Brakowało mi trochę starych, prostych chodzonych bijatyk, więc zaopatrzyłem się i pograłem w Capcom Beat 'Em Up Bundle
W pakiecie mamy Final Fight, Captain Commando, Battle Circuit, Knights of the Round, Warriors of Fate, Armored Warriors, i The King of Dragons, więc było co robić.
Gierki oczywiście spoko, każda na kilkadziesiąt minut klepania ataku i skoku. Po zaliczeniu wszystkich w przeciągu kilku dni chyba przedawkowałem i teraz dam sobie na jakiś czas spokój.
Najwięcej frajdy sprawiło mi Warriors of Fate, bo klimaty Chin epoki trzech królestw są zawsze w moim guście.