-
Postów
1 819 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez selene
-
Twój kolega jest programem, pozdrawiam.
-
Zgodzić się zrobić film a chcieć/planować zrobić film to dla mnie kompletnie różne rzeczy.
-
Czytam Wasze opinie i mam wrażenie, że oglądaliśmy inny film. Wrzucam wszystko w spoiler, bo mi się nie chce pojedynczo bawić. TL;DR To nie jest Matrix 4 ani rozszerzenie trylogii, to jest Matrix na miarę 2021 roku (jakkolwiek przykro to nie brzmi). To film skaczący pomiędzy przypodobaniem się Gen Z a sentymentalnym fanserwisem dla millenialsów, jednocześnie zdający się mówić, że przecież Matrix już był i jak chcecie to sobie obejrzyjcie jeszcze raz. Film, którego nie chcieli ani autor/ka ani główni aktorzy. Ale nie powiedziałabym, ze niepotrzebny, bo skoro został wymuszony to widać trzeba było go popełnić. I wierzę, żę po czasie będzie się do niego wracać z mniej krytycznym nastawieniem.
-
Do powyższych trzeba dodać Legion koniecznie. Od siebie polecam Killing Eve i Mare from Easttown, a jak masz babę w domu to też Little Big Lies.
-
Poszłam do kina spodziewając się crapa a jestem bardzo zadowolona. Klimat, miejscówki, jump scary, smaczki dla fanów, Claire i Chris, no aż się chciało więcej. Zakładam, że więcej się nie dało ze względu na mały budżet i brak wiary, że będzie okazja zrobić drugą część. Mam też wrażenie, że zabrakło odwagi, żeby wejść z buta w stylistykę kina klasy B, chociaż było widać takie zaciągi i wyglądało to fajnie. Leon i Jill do kitu (przynajmniej nie ma czarnych elfów hue hue), mogliby się bardziej przyłożyć do charakteryzacji zombie i stylizacji bohaterów, a pod koniec filmu był już trochę cringowy freestyle, ale to i tak najlepsza ekranizacja RE. Nie było innej opcji skoro zatrudnili Effy
-
Kupiłam sobie ten abonament w Cinema City i cieszę się jak dziecko, mieliście tak kiedyś? Teraz będę oglądać wszystkie crapy.
-
Uo Panie, żeś Pan pozamiatał dziękuję, będzie kamehamehowane <3
-
Czekałam na Don't look up, bo dałam się nabrać na obsadę ("to musi być dobre"). No nie jest, nie wiem skąd te wysokie oceny, chyba są wystawiane za sam pomysł i krytykę stanu dzisiejszego społeczeństwa (bo wypada dobrze oceniać krytykę społeczeństwa). Ciężko się to ogląda, nawet te kilka momentów, które powinny być dobre wydają się jakieś wymuszone i nachalne. Leo i Jennifer Lawrance robią co mogą, ale nie są w stanie dźwignąć tego potoku pesudokreatywnej świadomości. Elementów satyry czy komedii nie zauważyłam, było niewygodnie, niezręcznie i cringowo. Jestem zdziwiona, że podpisuje się pod tym Adam McKay, bo film wygląda jak tworzony przez grupkę Gen Z pod wodzą milenialsa w czerwonej czapeczce z daszkiem i ma silny vibe jakości Netflix Originals.
-
Czaiłam się na ten tytuł od jakiegoś czasu, dziękuję za czekoladową niespodziankę
-
Że Wy jeszcze pamiętacie o mnie na tym forumku Dziękuję @Ukukuki za przemiłą niespodziankę <3
-
> słaby serial > aLe nIkT nIe MóWiŁ żE bĘdZiE tAkI jAk KsIąŻkI
-
Kim Bodnia wierzę.
-
9689 1207 0100
-
-
Było gdzieś w BIOGRAFII, że wyjątkowo ze względu na umiejętności została Panią premier w bardzo młodym wieku, także <30. Jak dla mnie postać super, wleci DLC na hypie. Już nie mogę się doczekać tych cringowych historyjek o Lidce ratującej Polskę przed Mishima Zaibatsu i demonami. Jakby coś takiego się wydarzyło za czasów Tekken 3 to Tymczasem wszyscy Polacy:
-
Ja już odinstalowałam, a wy?
-
Namco Bandai: Ej, a może z Polski fighter? Mamy wojowników zewsząd w fabule, nawet pandę, a z Polski jeszcze nikogo, a to przecież 60-milionowy naród o którym tyle się mówi. Teraz o prawach kobiet tam głośno, wrzućmy fajną laskę i zróbmy ją premierem, bo to dumny naród i zawsze walczą o swoje. Polacy: Kuuureewa, jakiś żal, Dude dadzą na nartach czy tę grubą z broszką? Ale siara, już by dali sobie spokój, a nie głupoty jakieś , hhh tfu
-
No jak to co Ale się to źle zestarzało
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
selene odpowiedział(a) na michal temat w Koguty Domowe
Młodzi dynamiczni z klasy średniej wynajmują starsze ale większe mieszkania w kamienicach i przerabiają je po hipstersku na minimal hygge style albo biorą kredyt na własne. Także: Ewentualnie zabawa w wynajem krótkoterminowy dla turystów lub pracowników, ale z tym za dużo zawracania głowy. -
Mass Effect bez tyłka Mirandy to nie Mass Effect.
-
Ten soundtrack jest zajebisty nie pamiętam kiedy ostatnio z taką przyjemnością słuchałam muzyki z gierki, chyba gdzieś za czasów PS2.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
selene odpowiedział(a) na michal temat w Koguty Domowe
I pyk, CDP podbił do 300. Kto nie kupił, bo myślał, że jeszcze spadnie? -
Toż to cecha 90% produkcji ze znaczkiem jakości Netflix Originals.