Obejrzałam pierwszy odcinek (zaraz wrzucam kolejny) i jako wielka fan(atycz)ka książek i dwóch gierek od CDP (pierwszej i trzeciej) powiem tak.
z plusów:
- Cavil
Widać, że wie kim jest Geralt i stara się jak może odwzorować tę postać poprawnie, z całym charakterem i sentymentalnym burdelem w głowie, aż chce się rzec "naiwny, anachroniczny i głupi wiedźmin".
- sceny walk
Cieszy, że nie poszli na łatwiznę. Dynamika i wiedźmiński taniec cieszą oko, jest brutalnie, krew się leje. No bardzo fajnie.
- budżet
Mają rozmach skur.wysyny, momentami wygląda to lepiej niż Gra o Tron.
z minusów:
- Cavil
Choć nie da się niczego zarzucić jego grze aktorskiej, to po prostu koleś nie wygląda ani trochę jak wiedźmin, a co dopiero jak Geralt. Buźka za ładna, mięśni za dużo (toż wiedźmin ma być zwinny i szybki), tyłek na konkurs do rywalizacji z Kapitanem Ameryką. No nie bardzo.
- Netflix
Czuć bzdurzenie Netflixa w dialogach i niepotrzebnych scenach oraz dłubanie w fabule, by była bardziej zjadliwa dla przeciętnego netfliksowego widza, który nie ogarnia uniwersum
- multikulti
Wpychanie czarnych widać już w pierwszym epie, można się spodziewać, że potem będzie tylko gorzej
- CIRI
No ja nie wiem co tak słabo. Najważniejsza postać w sadze a tak zje.bali.