Castlevania : Symphony of the night. Jej co za gierka - ominęło mnie to za czasów psx i dopiero przy lords of Shadow na 360 miałem pierwszy kontakt z seria. Mechanika trochę się zestarzala (brak kontynuacji po zgonie np), tempo wolne itd ale sama eksploracja to majstersztyk. Ekran vity idealnie się do tego tytułu nadaje.