-
Postów
5 748 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez mozi
-
jest tak ze mozna od razu zagrac na veteranie z inf ammo? bo w 4 musiales raz przejsc zeby mozna było tak grac a i tak trzeba bylo miec 1 mln ptts... lipa :>
-
Zakupiłem tego "killera" pograłem pare godzin i co? Qpa panie, gra trzyma wysoki poziom ale pisać coś w stylu "lepiej niż girsy 2, albo lepiej niż wszystko, nowy standard graficzny" to chyba kogoś po(pipi)ało. Jestem w połowie gry, gram na poziomie normal (czy jakoś tak) i ani dla mnie gra max na 8. Szczerze mówiąc gdyby gra nie wyszła na boskie "peeesczy" które bardzo czeka na killer appa to by każdy kręcił nosem. I nie promuję tu platformy (ze xbox lepszy czy coś) tylko jestem wqrwiony na siebie ze umoczyłem 2 paki. Przejdę to cudo i lece po residenta. I tak jak w RE4 bede grał ze 3 miechy :>
-
Pewnie zobaczą jak sie sprzeda w US :> Mi osobiście podchodzi tak średnio - po demie na pewno słabiej niz NG2. Ale co tam - nowy slasher wychodzi raz na rok wiec jak tylko się ukaże łykam jak pelikan :>
-
jasne :> tak jak C1REX podpiałem do piecka hori ex2 i jade we wszystko na zmiane ze SF2THD na 360 :> innych gier od tyogdnia nie dotknąłem:>
-
Swietna sprawa - i co najważniejsze działa w połączeniu ze stickiem Hori Ex2. Mióóóóód :>
-
Nie jest uznawane za uzycie pod warunkiem że nie uderzysz nikogo tą bronią. Mozesz uzywac dowolnej broni do rozwalenia np kokonów w lvl 13 i gra i tak pozwoli Ci zaliczyc to jako weapon run.
-
ciekawie i trudno zaczyna się robić od mentora w górę. Ale co fakt to fakt - po 1/blacku można się zniesmaczyć - to już tak jak by "nie ta liga". Z drugiej strony black to była gra wybitna (imo) i jak tyle czasu się spędzi z grą co np ja lub inni maniacy tutaj (yap, soul i ty luck pewnie też) to zmiany (inna kamera itd) wydają się z(pipi)ane. Ja się przebiłem aż do master ninja i nie żałuje. Gra daje popalić w zupełnie inny sposób niz 1/black/sigma.
-
Na jakim poziomie grasz? ZTCP na uczniu nie smokow tylko te chude paskudy - Anyway Są wg mnie 2 sposoby - jesli masz ogniste kunai to cisnij w zolte smoki jak nie masz to pozostaje 360y - naladowane nawet do 1 lvlu zabiija różowe fiendy na miejscu a potem to tylko przy ladowaniu odpalasz 360y korzstajac z esensji ktora zostaje. Jak nie dasz rady daj znac nagram filmik i wrzuce do ninja cinema jak robie mayhem bo ztcp mam tam gdzies save'a
-
Zalezy od tego czy wejdzie xx przed y. Ale na 90% przypadków nie zabija izuna skoropinów czerwonych.
-
Gratulacje Yap - ja juz sobe odpuscilem.
-
po co biegasz po wodzie? jak tylko sie skoropiny pojawiają to od razu odpalasz tą obrotową giwere z harupnami (nazwa?:>) i nawet do Ciebie nie podejdą. W ch 5 i 6 to tylko sie esencje nabija - za(pipi)iste chaptery.
-
Ja wole sposób z kosą tzn czekasz na jego ladowanie - wtedy dash i od razu X+a potem xxyyy i trzymasz sie go blisko na ziemi. Czekasz na ruch jego lewa reka chcacy Cie złapac - kazesz kazdy taki ruch po dashu combem xyy. 5,6 razy i po temacie. Za 3,4 razem wyjdzie. Można tez szponami po dashu x->xyyy i mamy 1/3 kreski. Nie próbowałem tonfą 360y ale wydaje mi sie ze powinno go miazdzyc jak genshina. Wydaje mi sie ze robiąc fs szponami raz ze trudno trafic/zamroczyc to jeszcze recovery maja oni jakies z kosmosu ze zanim dobiegniesz to juz wstają
-
Yap jak postepy? Zrobilem achivy na bronie wg opisu marka - dzieki temu w 6 h mam reszte punktów. Zostaje mission mode ale jakos nie moge sie przekonac. Na genshina okazuje sie ze tonfa to najlepsza bron - combo 360 y robi z niego miazge. i cios jest wg mnie bezpieczniejszy niz szpony x+>,xxxy. Przydaje sie na niego np w 14 ch gdzie licza sie flaszki a gosc dostaje nielzego speeda.
-
Szponami to polecam X+A potem szybko y i w powietrzu x i potem y. Izuna z 10 metrów :> Na TOV i IS ninjasów na menotrze oraz MN podstawa. GKS - na MN i mentorze niektórzy bossowie sa wg mnie duzo trudniejsi (boss z 3 ch oraz mid boss z 6). Przedewszysktim duży dammage oraz pomagierzy ale też inne ciosy (tryb berserk alexeia np). Zobaczysz - nie sadze zebys był mega szczesliwy i szedł jak przecinak przez mn A na którym filmiku ten koles niby ładnie gra? Wind nimpo ma poczatkowo kierunkowe a potem wali dokoła - na wyzyszym poziomie to dobre nimpo warto inwestowac.
-
Hmm rasetsu to zaden problem. Duzo szybciej bedzie jak da sie docisnac az do ostatniego save'a. Juz wiem dlaczego mi sie nie nagrało. Trzeba wybrac na co ma sie nagrywac (wybrac dysk twardy lub memorke). Pytanie : - czy użycie gilotyne throw (rzutu który jest na liscie broni ) jest liczone jak cios czy mozna go uzywac?
-
Dzięki chłopaki ghetto - gra sie nie spitoli od dodatku ale jakos mnie nie ciagnie mimo ze zakupiłem. Pogralem troche ale nie ma takiego funu jak w nbg mission mode. Moze potem przysiade. Co do 11 ch Yap to juz teraz bedzie głównie kosa i UT- i tak wydaje mi sie ze Very Hard w oryginalnym NG był trudniejszy. Tam to byl kop w ryja od Almy np. Tutaj juz jak sie natrzaskało te 200 h w NG (ile masz h Yap tak BTW?) to juz niewiele moze zaskoczyc. Wiadomo jak kombinować. Marek - mi chodziło o nie ładowane 360y lunarem. Jakos dziwnie gubia sie pieski jak ten cios jest odpalany przy ladowaniu. Ogolnie psy/wilki i inne zaczynaja wariowac jak lazisz po ziemi. W powietrzu skacza i sobie nie radzą. Anyway - Twoj opis jak przejsc do 13 lvlu bardzo pomoze bo nie wyobrazam siobie jeszcze 5 x ucznia BTW nagralem fajny glitch w ninja cienema ale nie ma go ... znaczy nie nagral sie.. o co komon ? Cos trzeba jeszcze zrobic oprocz wlaczenia i wylaczenia? kurna...
-
Master Ninja pekł... nareszcie. Ulga jak cholera. Wynik cieniutki bo grałem zachowawczo i zrobiłem tylko 2 TOV'y. Pominałem również walkę z rasetsu w ch10 bo za duzo czsau to zabiera:> Najgorsze sa jednak ch 1, 2 i 11 (jak juz wczesniej pisaliście) reszta to juz praktycznie leci sama. Marek - pieski w 2 ch roznosi lunar i jego 360 i Y przy ladowaniu. Trzeba pamietac jednak o odpalaniu w bezpiecznej sytuacji. Co do tov to ten klejnot jest w 2 chapterze zaraz po walce o szpony :> Dla funu właczyłem sobie sucesiva na uczniu .. jej jak fajnie sie gra - pojechałem od razu do 6 chaptera bo nie mogłęm sie oderwać. Miła odskocznia od ciagle tych samych ciosów. Yap - w 11 ch po samym poczataku mozesz uzyc na schodach tych wiez gdzie siedza łucznicy (is ninja beda wskakiwac za Tobą) a na dole to wlazłem do domku i GT o sciane :> Powodzenia. Ja sobie robie przerwe.
-
Na tym poziomie to mniej wiecej jak DMC na human .. no +- - ktos kto trzyma 1 raz pada pewnie bez napinki przejdzie. A ten swoje :> Mi po prostu DMC sie az tak strasznie nie podobał zeby grac w niego tyle czasu. Skonczylem grac na devil hunter i widzac ze nic nowego/trudniejszego nie ma sobie odpusciłem. Po prostu. No i juz pomijam ze od połowy gramy to samo :> DOKŁADNIE TO SAMO. TE SAME LEVELE :> Tylko od dupy strony GhettoKingSas - > powiedz, o co komon? Nie chcesz nie graj - odpusc sobie tak jak ja DMC :> A jak sie korci (a widze ze tak) to walcz i dziel sie wrazeniami (nie mówie o wychwalaniu) a nie cały czas ze gra jest (pipi)owa ale gram w nią bo mi sie nudzi.
-
Dlaczego przechodzac DMC 4 GhettoKingSas nie moge miec opini na temat tej gry? Ty mozesz miec zdanie o ng po przejsciu na uczniu? Problem w tym ze jeden lubi setlersy drugi forze a trzeci dmc. Tyle ze akurat MI bardziej podoba się NG 2 i to jest MOJE zdanie. ok? Tylko wbijanie kija w mrowisko i twierdzenie ze (pipi) potrafimy (bo przeciez gre da sie przejsc 3 ciosami) lekko trąca głupotą (no ofense). Ja nie wypisuje o DMC głupot nie majac az takiego doswiadczenia w tej grze jak ty. Dla mnie DMC to gra na raz - taka analna przygoda z potworkami :> Niebo i ziemia dla mnie w porównaniu z NG2 (nie ma takiej mocy rzaden cios w DMC jak np izuna z ng 2 - tam czujesz ze urywasz ryj gosciowi). Co do grafiki to mając nawet minimalne pojęcie na ten temat to widzisz ze w NG2 zostają ciała po przciwnikach, odpadają głowy ręce itd (konsola musi to liczyc w czasie rzeczywistym) - to wszystko składa się na i tak wg mnie genialną grafikę. Animacja to już wogóle - zbadaj oczy tyle powiem. Czesc początkujących odrzuca kamera i poziom trudnosci. Ty ztego co piszesz masz skilla z kosmosu (wiem ze w dmc pocinasz ładnie) wiec proponuje spróbować przejsc poziom Master Ninja. Zroumiesz ze na tym poziomie liczy sie skuteczność - nie ma miejsca na finezje (jedna z wad wymianych przez ludzi grających) i tak sie w to gra. Jeśli jednak po uczniu stwierdzasz ze to (pipi) - ok Twój wybór ale nie śmiej się z nas tym którym gra sie podoba bo to dziecinna zaczepka. Moje 3 gr. PS spróbuj pocisnac taki wynik w NGB jak yap jak jestes taki "mondry" :>
-
hmm przesada? No widzisz a dla mnie jest odwrotnie - kiepski masz sposób na flame'a :> Zresztą o gustach sie nie dyskutuje - idz na topic o dmc i piej z zachwytu bo tutaj Twój post nic nie wnosi. Twoje zdanie mnie osobiscie wali jesli masz takie argumenty. Tak w temacie - pocisnałem genshina i juz chyba został sprint do konca jesli sie nie zatrzymam na zedoniusie albo dagra dai. :>
-
Próbowałem poczatek 11ch przejsc bez itemów (bez powodzenia) ale jakos wole walczyc z is ninja gdzie jest mniej miejsca bo jakims sposobem tez jest wracanie do poczatku i ładowanie UT kosą np. Anyway, rasestsus is dead :> i brne dalej. Przyzwyczaiłem sie juz tak do dammageu że dla funu zagram potem na uczniu. Ale najpierw skoncze tutaj i gre na dłużej odstawiam - tyle teraz tytułów wychodzi z bedzie w co grac. Co do 10 ch - tylko elizabeth dała ma popalić - powtarzałem walkę z nią ze 40 razy ale poszło kosa bez itemów, prawie no hurt bo raz przerwała mi garde a to zabiera żyletke energii.
-
Tak sobie szcerze mówiąc. Poczatek 11 to jakas lipa bo rzuca sie na mnie tyle tego ze nie wiem co zabijac najpierw. Ale znalazłem sposób. Najpierw od razu zeskok ze schodw na dół i windblade. Lecimy na dół az do asmego sklepu i tak miedzy tymi zabudowaniami (gdzie mało miejsca) dajemy ze 2 razy windbladea. Potem GT-> OT to co zaostało. Save i wracamy na góre po reszte i tu juz bez napinki (bo save juz za nami) spokojnie reszte rozpieprzamy. W sumie nie pomijamy zadnej walki a jest szybciej i łatwiej. To samo na dole schdów - wbiegam do cahty tam gdzie szpony i jade z kosy x+a xxxyyy i potem gt jak trzeba. W sumie na razie zblokowałem sie na rasetsu (raz ich rozjechałem bez itemów i zginałem chwile potem) wiec tu musze sobie poradzic. Generalnie jest trudno - nawet bardzo. Ale itemy oszczedzam i póki co mam komplet itemów, kasy ~500 000 i 6 lottg (tylko raz użyłem wiec pasek mam na 1 combo). Tak jak ty Yap - dawkuje sobie gre wiecej jak 1 ch dziennie to nie przejde, a widze ze na 11 to troche zabawie. Najgorszy jest w sumie tutaj splash dammage od IS oraz ilosc jaka oni tego wyrzucają - masakra. juz nawet fs-id ze szponów nie daje rady - za mało iframeów (tylko id daje iframea) wiec widze tu tylko kose lub rzuty. :wkurzony:
-
11 ch - niestety nie mam juz tyle czasu na granie... trzeba dzielić czas pomiędzy granie a pracę, żonę oraz córkę. Gram max 2 h dziennie i stad tyle to trwa.
-
Generalnie OT oraz UT zawsze dają żółta. Na mn zauważyłem że im mniej masz energii tym większa szansa na niebieską esenscję. Ale reguły nie ma. Podejżewam że to jakos mocno losowo jest z większą szansą na zółtą esencje. W 1szym NG było tak że niektórzy przeciwnicy zostawiali zawsze niebieską esencję. Tutaj już tak nie ma. Tak jak Hlipo napisał - chociaz mi się wydaje że np także przytrzymany Y z DS'a (czyli cios którze może dać instant killa) daje duzą szanse na niebieską - polecam xy (praktycznie zawsze coś odetnie) potem bbb, i przy ziemi y i łepek spada :> Wcześniej w temacie był link do youtube'a jak gość szarpie na 1 lvl na mn, fajna rzecz którą robił to x+a (nakierowanie) potem bbb w powietrzy i przy ziemi Y - w porównaniu z normalnym "lotem jaksółki" jest taka różnica że bbb daje przeciwnikowi stunna i tym samym nam 90% na instant killa. Niestety Y musi być wduszony przy ziemi inaczej nie wyjdzie. To co m i sie w tej grze podoba to to że za pare miechów goscie zaczną robić bez napinki no item/nimpo run z dsem na 1 lvlu :>