-
Postów
5 748 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez mozi
-
Kosciasty poszedł bez itemów (straciłem tylko 1/5 paska) ale co z tego jak zaje.. ły mnie małe skorpiony w otatnim tunelu przed wyskokiem na górę. Kamera dała dupy i game over... (pipi)a myślałem że pada zjem 8 razy później kosciasty leży i jakoś poszło. Reszta 6 ch to śmiech na sali i jestem teraz w 7 przed genshinem. Lekkie zdziewienie zaliczyłem jak się okazało że duże roboty kładzie UT z tonfy na 1 lvl'u ! Zaraz po otrzymaniu tofny walczymy z 5-6 robotami - na mentorze się starsznie pociłem tam kosą a tutaj pach i po sprawie. Swoją drogą strasznie ten poziom trudnośći jest nie wywarzony. 3 lvl w porównaniu z np 6 to kosmos. Złote Van Gelfy imo mocno windują trudność no i nie ma łuczników z wybuchającymi strzałami. Wilczki to popychła. Skorpiony mogą dać popalić (instant kill jak trafi nie zablokowany cios z wyskoku) ale jak się ma opanowany lunar to idzie. Jedna rzecz mi bardzo pomaga w walce z IS ninjami (np 6 chapter) - 1 chapter męczyłem dośc długo ale nauczyłem się akcji GT -> OT - każda późniejsza walka jest dużo łatwiejsza dzięki temu. Polecam tym co zaczynają walke z MN. Cięzko się przestawić ale imo warto. Walcze dalej ... 350 k kaski full itemów i ds, szpony, lunar oraz kosa na maxa. 5 lottg i tor - tak to wygląda :> Yap - co do Towich propozycji na kosciastego - ok ale mam nimpo wind baldes tylko na 3 lvl oraz pustki na 2 (trzymam na smoki z 9) wiec ogniste nimpo odpada - a tak jak mówisz - ładować UT lunarem potem zjazd i OL360YUT lunarem - innej opcji nie ma.:>
-
Staram się trzymać na dystans ale często po 360ut dostaje w zamieszaniu z kopa albo od scorpiona. Gra do tego jeszcze ma tendencje do zwalninia w tym miejscu co nie ułatwia. Zasięg kosciastego jest straszny. Dostaje czasami z za ekranu. Nic kwestia czasu - kiedys pęknie :> gorzej jak tunel po nim mnie zatrzyma :< ZTCW to reszta TOV poza może 1 jest od razu nie dla mnie :> Czesio --> raczej z wmiataniem to nie ma za wiele wpsólnego u mnie - raczej uparty jestem :>
-
Nie umiem - na mentorze pojechalem france bez itemów a tu daje lottg i qpa - trudno jest jak 1 cios/chwyt otrzymany w pełni daje instant kill'a. Na razie użyłem 1 raz lottg wiec pasek cieniutki ... Nic to póki co 2 h bez rezultatu. Próbowałem juz nawet kusarigame zpowac do pelna ale daje jeszcze gorszy dammage niz lunar. Gdzie jestes Yap tak btw? Generalnie tak jak mówiłes - 5 lvl to jakis joke przy 1szych 3 no i dla mnie początku 4 i końcu. :>
-
Własnie dlatego dałem se spokój - wygoglałem jeszcze ze za ten test jest upgrade nimpo wiec szkoda czasu. Teraz kosciasty i próba nerwów <_< A tak btw: na wodnego to jednyn sensowny sposób to łuk. A jak ktoś nie ma strzał to po frytkach .. nie ma opcji zeby wrócic do sklepu. Normlana bronią musisz wejsc do wody = smierc na mn. A łukiem no hurt :>
-
5 ch przed wodnym bossem. Idzie "dość" łatwo. Macie jakiś dobry sposób na TOV w ch5? W miare dobrze idzie z 360y lunarem ale zajmie wieki bo piseki mają chyba zdrowia tyle co laleczki :> Ale za to na alexieju myslalem ze (pipi)ne. Jak ja tego pedała niecierpie. Na mentorze tez sie z nim strasznie bujałem. Jest w sumie prosty ale jak wchodzi w tryb berserk to cieżko go trafic - ile razy byl na zyletce energi i zabral mi caly pasek. Padł po 1 TOR (jest ponownie w ch 5) oraz jednym LOTTG...
-
Przelazłem 1 TOV. Poszły 3 duze ziola a 2 duze zuzylem na bossa. Geeez jakie to wqrwiające jest... Rozwalilem go lunarem bez łuku. Poczatek 4 czaptera po zejsciu na dół to jakas porazka. Bez nimpo wind blades to nawet nie widze tego momentu.. Anyway dotarlem do 1 savea w 4 ch mam ~85000 kasy i 3 x LOTTG oraz 3 x male ziolo. Wszystkie bronie na maxa. Idzie chyba w miare ok... Sa jeszcze jakies jaja po drodze czy najgorsze za mną? i kupować duze ziola czy beda gdzies po drodze? Generalnie nie uzywalem wogle itemów az do 3 bossa. Ale juz za dlugo gram i za wiele razy powtarzalem zeby odpuscic. <_< A tak BTW: Ozi odpusciles sobie poziom mn?
-
Tak jak Hlipo mówi - 3 chapter bedzie duzo latwiejszy z lunarem a szczególnie 360 UT/ET. Generalnie pozwala zabić/urwac konczyne wielu smokom na raz przy 1 kombinacji. Dodatkowo nadaje się do rozganiania tą techniką dużej ilosci przeciwników (czerwone/szare skorpiony w ch 4 i dalej oraz ludzie). Szpony za Flying swallow i izuna drop z 1 combo. Wyglada to tak - dajesz x+a (namierza Cię to na najbliższego przeciwnika) i od razu Y - potem x i y i masz izunę z połowy planszy. Najszkuteczniej na menotze i mn jest zabić 2,3 przcinwików (mówię to o IS ninja) szponami z ww combo a potem 360 OLUT i masz pozamiatane. Jak się wbiją w czasie UT IS w Ciebie to GT i OT- tak gram na 2 levelu i pod koniec przed genshinem mam 2 sejvy nie wykorzystane i prawie full energii. Najgorsze jest perfekcyjne wykonanie OL 360UT lunarem bo czasem jest tak że wlasnie przy ladowaniu dostajesz IS i po technice. Dlatego też trzeba operować kamerą.... Dużo łatwiej jest jak się "oszukuję" grę znając ułomnści AI. Idąc frontalnie na 8-10 Is ninjasów z kamerą pokzaującą ich wszystkich = 70% szans na smierć. Chyba że się ma skilla z kosmosu i wkoło pełno scian to wtedy GT ratuje. Ale to raczej radnom wtedy. Anyway przełaź mentora i wskakuj w MN. Tam się zaczyna "fun" :> Marek 1712 ---> uwierz mi że nie są - tamtych idiotów da się zamroczyć shurikenami - Ci ze strzałami mają celnośc z kosmosu i mają gdzieś shurikeny.
-
Dzięki Yap za słowa otuchy :> Generalnie zblokowalem sie na rasetsu w 2 ch ale to dlatego ze chce wszystkie walki robic bez itemów. Walke o ROT zalatwilem sposobem (wpuszczalem do domku kilku IS) bo juz nie mialem nerwów. Ze skutecznoscia walk na tym poziomie i łaczeniem UT wiaże sie jeden problem - mało esencji po walce. Duzo kasy dostajemy chyba wtedy gdy jest duza ilosc ciosów (niemozliwe na mn) albo zabijasz pojedynczo UTechnikami (tez ciezko) czyli bez nabiajnia kasy bedzie strasznie ciezko. Tak jak pisales Yap - lunar na 3 lvlu pomaga - a wg mnie to raczej koniecznosc. W sumie na mentorze 3 lvl mnie denerowal najbardziej. Zobaczymy. Za to pochwale sie - walke w 11 ch z rasetsu na mentorze zrobilem lunarem bez itemów :> EDIT - wlasnie rasetsu padł i to jest wlasnie to co mnie wqrwia najbardziej = teraz praktycznie rozpłatłem go i IS ninjasow ze stratą 1/10 energii a chwile wczesniej zgnialem po 3 sek. Technika ta sama ale chaos jest tak duży że 75% zalezy od farta. Acha ktos jeszcze narzekał ze to chamstwo ze po walce z rastetsu musisz pokonowc jeszcze 2 fale IS ninjasów ale przecież to są 2 x 2 sztuki wiec bedac w tgym miejscu powinno to sie robić bez problemu
-
Cos czuje ze zajmie to duuuzo wiecej czasu niz zakladalem - 2 level tez daje po (pipi)e . W sumie nastawilem sie na walke o szpony (ze bedzie trudno) a pekla za 3 razem prakytcznie bez straty energii. Strasznie mnie za to wqrwia jedna rzecz- walka o rod of trials - niby da sie pojsc na schody aby rojechac łuczników ale oczywiscie gra musi w tym miejsu doczytywac sie i mamy przerwe co 2 sek. Z kolei walka kolo drzewa niby jest ok ale lucznicy schodza ze schodow i losowo dostajemy w dupe strzałą. Grrrrrr.... Łucznicy to tez trafiaja chyba ze skutecznoscia 99% i nie da sie ich zamroczyc WTF? Takich jaj nie bylo w NGB. Tam jednak jak umiales grac to bylo ok tutaj jest to tak 50% szczescia imo. Acha i jeszcze jedno - zauwazyem ze na tym poziomie podstawa to operowanie kamerą. Jesli np pokazuje Ciebie i scianę to masz duze szanse na naladowanie chociaz ET lunarem - przydatne jak leca na Ciebie z IS :> 1 level pekl bez itemów ale nie wiem co dalej...
-
też mierze w calaka ale poki co czasu mam tyle ze bede na pewno gral do konca roku :> Wnerwia mnie tylko ze przechodzenie na mn to juz nie jest gra kombinacyjna (mentor jeszcze wg mnie na to pozwalal) na 1 levelu tylko caly czas GT -> OT -> WR -> B-> FS itd a potem ztego co widze to bedzie ze szponów fs-> id albo 360ut lunarem. Tylko skuteczne akcje. BTW czy mi sie wydaje czy samo 360 Y lunarem przytrzymane (nie ET) daje iframe'a?
-
to w takim razie miedzy mentorem a master ninja to jak himalaje i kosmos nie zgnianlem tyle razy przez calego mentora co w 1 levelu. IMO starczy spokojnie ~200 000. 3 levele sa trudne potem to juz idzie. Nie. Cala gra tylko1 bronia - ale przechodzenie mentora tylko z dsem to taki sobie pomysl Nie mowie ze sie nie da ale np np subbossa z 6 levelu nie wiem jak rozwalisz dsem.
-
No wlasnie nie wiem co on robi w niektórych momentach i dlaczego przelatuje całą plansze - wyczytalem gdzies ze da sie cancelowac pewne comba i ciagle miec iframe'y tak jak chyba on. No to jak gramy max biednie to ile razy idzie nam powtarzac kazdy kawalek gry na pierwszysch 2 levelach? Ja na 1 levelu zginlaem wiecej razy niz na 3 na mentorze. damn...
-
Zacząłem grac na mn i geeeeezzzz co sie dzieje :o 1 level mnie zmieszal z blotem totalnie. Jakis pomysł na poczatkowe walki przy zerowej energi i broniach z drewna? Juz ma - kosmos - http://www.youtube.com/watch?v=nrEXRXjsKGg
-
W teorii wiem jak sobie radzić. Problem w tym że jest tylu is ninjasow i do tego łucznicy z exp strzalami ze jest baaardzo malo miejsca na błedy. Dash + izuna ? ok ale po izunie zawsze is ninajsi sie rozchodza na boki unikajac fali uderzenia od izuny i jada z combo albo ida na rzut. Do tego combo fs + id nie zabija ich za 1 razem wiec trzeba sie napocic. No nic trzeba kombinowac i nie isc na otwarta walke - az tak dobry nie jestem pozostaje czekac za winklem z UT :> Acha i polecam combo szponów wings of wermilion - jak wejdzie całe w walce np z zedoniusem to 40% energii zabiera. IMO juz 11 level na mentorze to duzo trudniejsza jazda nic caly mn w ngb.
-
No wlasnie dla mnie to było "wykonalne" - tzn ze jakos da sie przejsc. Potem (od 4 chp) w sumie nie mialem problemów - no poza 11. Ale nie napinam sie na no hit/nimpo na kazdej walce. Mimo to skok jest duzy bo wczesniej uzylem flaszki leczacej tylko na 3 bossie...
-
Sek w tym ze nie lubie pomijac walk :> No ale ponoc pierwsze 2 lvl na mn sa kosmiczne i ludzie sie mecza z tym tygodniami.
-
Gram na mantorze jestem w 12 ch ale to co sie dzialo w 11 to jakas masakra. Baaardzo duzy skok trudnosci z ch 10 do 11. Jak to bedzie na MN to sam nie wiem ale jesli dammage jest jeszcze wiekszy niz na mentorze to sobie tego nie wyobrazam. Nez szponów is FS>ID oraz lunara 360UT/ET by była qpa panie. W NGB tak naprawde wszystko opierało sie na kontrowaniu i unikach a tutaj ciagle na IFrameach. Nie jest to juz takie fajne. Tak btw - na mn nabijaliscie kase czy tak na zywioł? Cos czeka mnie jeszcze przykrego poza wspomnianym 11 na mentorze?
-
A masz mozliwosc zciagnac czy nie patrzyles?
-
jak zciagnac ten dodatek? konosla po podlaczeniu do live'a zrobila update i tyle. W dodatkach nic, a ni na koncie us ani uk. lipa. Help ?:>
-
Ta ilość bugów wynika pewnie po czesci z tego ze gra jest tak ze 2 razy szybsza niz 1 ka. Tyle ze w 1 sie grało dostawalo baty i bylo fajnie a w 2 dostajesz łomot bo kamera pokazuje co che i kedy chce albo gra zwalania. W 1 mozna byl kamere lokowac na bossie a w 2 na sobie tyle ze nie wiem po ch.... Chyba tez odpuszczam - 5 chapter przedemna na mentorze i jakos mi sie nie chce. Inna sprawa ze czasu tyle juz nie mam co kiedys a do tejgry trzeba przysiac. I to mocno.
-
co do zwolnień gry to gram na mentorze i boss w 2 ch + wybuchajace shurikany = 15 fps. Masakra. Ze 20 razy to powtarzalem przez zwolnienia.
-
Za to najfajniej sie strzela z harpuna w rybki w wodzie. Zanim sie obrocisz to juz latasz jak karma dla ryb. Mozna (pipi)icy dostac.
-
Ale w(pipi) złapałem wczoraj - pierwszy raz dolazłem do końca gry i napinam sie przy ostatniej formie archfienda. Mam zyletke energii i on tez. Udalo sie ale gra sie zglitchowala tak że jego energia na zero, pasek nie znika, filmik sie nie załączył a on lezy (rozj.%$#%$ wisi na krawędzi skały). Musialem cały level robic on nowa ! Za drugim razem jakoś poszło - ale najbardzej wpienia 1 forma i to przez kamere - za cholere nie widac kiedy np zacznie machac łapą bo kamera pokazuje jego nogi i dostajesz nie wiadmomo skąd. Centrowanie nic nie pomaga. Jakoś sobie nie wyobrażam tego poziomu na MN z takimi jajami. Za duzy random w tym konkretnym przypadku. Gra mimo wszystko zajefajna ale nie dostaje do pozimu jedynki - tamta częśc wbiajała w glebe.
-
Może ten kto skonczył gre sie wypowie o co kaman? Bo gdzies faktycznie czytalem ze bronie zostają po przejsciu. 6 ch - po 22 walcze dalej. Yap - tez sie zdziwilem ale faktycznie podaczas ut nie ruszasz sie wiec idzie z tym zyc. Gorzej jak masz nawyki z 1 czesci. Potem bez obracania kamery to kupa bedzie.
-
yap - da sie sterowac kamera podczas ut. Lewa gałka zamiast prawej - ciezko sie przestawic :> 6 chapter - poswiecam kazda wolna chwile - ciezko sie oderwac :>