masterlag

Nie no wiadomo,że przy "fapowaniu" nad grą,która jeszcze nie wyszła trzeba zachować umiar,ale jednak gdyby w becie trójeczki nie było retro i dbs(ew. były odpowiednio ztweakowane w trakcie trwania bety) to można powiedzieć,że to "fapowanie" jest uzasadnione i balans był/jest/będzie prawie perfekt.Na dzień dzisiejszy wiadomo,że hipfire z RL jest bezużyteczny,a dbs ma się świecić jak choinka,więc 1.5 z 2 "głównych problemów" są teoretycznie rozwiązane.

Bo mimo wszystko 2ka na filmikach nie wyglądała na gameplayowy crap+obietnice poprawy aspektów technicznych multi powodowały,że na wyobrażenie multi z 1ki bez downowania na activie ze snajperki + strony technicznej co najmniej na poziomie cod4 czy halo3 można było być przynajmniej optymistą.Jak wyszło wszyscy wiedzą...

Nom hipfire z retro podobno bezużyteczny niech jeszcze wywalą z dbs'a tą odległość z,której jest instant down i z punktu widzenia balansu to gra nie będzie wymagała praktycznie w ogóle patchy.

Laptop+XO do rutka a PieCyk zostaje na Sagemie bo w ciągu dnia nie jest mi tam net potrzebny a na noc puszczam w np JDownloader albo USD ściąganie z np rapida, ustawiam w harmonogramie disconnect po każdym dloadzie+włączony autoconnect i voila.Natomiast do rutka trzeba by pewnie szukać//tworzyć jakieś skrypty do reconnecta a ja jestem zielony Aha mam możliwość wypróbowania TP-Link TD-W8901G ADSL2 nada się??

W tym momencie sprawa ma się tak:mam pc stacjonarkę do,którego podpięty jest Sagem 800.W kompie mam 2 karty sieciowe z czego jedna skonfigurowana do udostępniania połączenia dla X360.Niedawno nabyłem lapka z Win7 x64,a jak wiadomo lubi on robić jaja przy próbie podpięcia S800(nie uśmiecha mi się dodatkowo robienie formata).No więc kartę siec. na lapku skonfigurowałem tak samo jak tę w PC'ie i nie ma problemu-po podpięciu kabla domyślnie dołączanego do X360 lapek uzyskuje udostępnione połączenie z kompa i wszystko śmiga,a więc jedyna nie wygoda to zabawa z przepinaniem kabla X360'owego to do lapka to do klocka(co pewnie bez problemu da się rozwiązać dokupując drugi kabel i podpinając do wolnej sieciówki na kompie).Ale przechodząc do meritum-jaki rutek pozwoli mi na podpięcie go i bezproblemowe skonfigurowanie na lapku+udostępnienie połączeniea i multimediów z lapka na XO??Dodatkowo Pecet robi mi teraz za serwer+"ściągacz" więc dobrze by było żeby po zakończeniu pracy z lapkiem//XO wystarczyło wyjąć tylko kabelek linii tel. z rutka i wpiąć z powrotem do Sagema 800 podłączonego do Pieca.Router najlepiej jak najtańszy przy zachowaniu przyzwoitej jakości,łatwy do konfiga(wifi zbędne jeśli to obniży cenę).

Skupimy się na lidze

Jest najdroższy cyrk objazdowy ever nawet na napinkę nie ma chęci..

Dotychczas nieźle to wygląda...no może nie licząc Igły,który po usłyszeniu hymnu LM jest cały posrany bo powinno być 2/3-0 a nie 1-0.Jak narazie Lyon cofnięty,nie jedzie pressem dzięki czemu jest więcej miejsca i ogólnie łatwiej piłka lata.

tia... T.T pathetic E:Maricon ciacho

Que remontada (pipi)aaa,nareszcie pokazali charakter.

Acziwy za rytuał//poświęcenie//wszystkie 4 endingi wpadają bodaj wraz z padnięciem archdemona więc samo puknięcie Morigan w Redcliff nie odblokuję aczika. A ja mam przy okazji pytanko natury technicznej ale częściowo związanie z DA.Otóż na moim "głównym" koncie mam temp-bana,a chciałem pobrać Return to Ostagar i Warden's Keep.Więc wykombinowałem sobie,że zakładam konto na USiA po czym kupuję zdrapkę na 1600pts(z tego co się orientuję na EU jest 2100 a 2x800 wychodzi drożej) zaciągam oba DLC i gram w nie już na "głównym" acc.I tu rodzi się pytanie,a właściwie 2: a)czy sam Dload odbędzie się bezproblemowo tj. bez zabawy w omijanie blokady etc b)czy gdy już dlc będą na dysku to będąc zalogowanym na "główne" konto z chwilowym brakiem możliwości połączenia z livem gra normalnie mi je wykryje i będę mógł dorzucić acziwy do calaka??(niby zawsze jest "sprawdzanie zawartości",ale wolałbym mieć pewność)

Piach-true chociaż ostatnio lekko zwyżkuje a statystycznie jest dobrze,transfer-bullshit.Nawet jakby grał totalną padaczkę tak pod względem wizualnym jak i statystycznym to Florek się do porażki transferowej nie przyzna.Zresztą ktoś by się musiał z chu.jem na łby pozamieniać żeby dać za Pastora kwotę jaką pewnie był Floro zażądał.

Nareszcie El Riazor zdobyte :potter: Cóż jak już wyżej wspomniano mimo ubytków kadrowych naprawdę dobre spotkanie(szczególnie Isza połowa) w wykonaniu Los Merengues.Świetnie na środku spisała się para Albiol-Ramos(za karnego ciężko Sergio winić..)+ Karim,Guti i Xabi,który naprawdę dobrze trzymał środek.Reszta bez zastrzeżeń jeśli nie liczyć 2ch z(pipi)anych setek Raula co zakończyło by mecz po Iszej połowie,no i nadal piaszczystej momentami gry pastora,ale w porównaniu do Malagi to i tak dobre spotkanie w jego i na pewno drużyny wykonaniu.

Jak już wspomniano 2-0 po średniej grze,ot 2 akcję i po meczu.Cris musi zmienić dilera bo po tym co teraz bierze jest deczko zbyt nabuzowany.Po meczu sama nasuwa się konkluzja,że Kaka+Benzema w Iszej "11" to jak gra w 10-10.5,a nie 11.Pastor odkąd doznał "cudownego ozdrowienia pachwin" gra jeszcze gorzej(mimo dzisiejszej asysty) i liczę albo na następstwo ozdrowienia czyli "cudowny powrót formy" bądź też Pirata w podstawie,bo to staje się powoli irytujące. "Grę" Benzynki pozostaję skwitować rozpaczliwym "Igła wracaj".

Rzemiosło starczy co najwyżej na ligę,którą spokojnie solidnością i regularnością można wygrać.Natomiast bez 2-3 cracków w Europie nadal bylibyśmy średniakami i każde spotkanie z czołówką kończyło by się w najlepszym wypadku wmawianiem pechowej porażki a w najgorszym przypadku w(pipi)em jak z Poolem czy Barcą.A tak jest szansa,że jak wszystko zacznie trybić to będzie można się zacząć mierzyć z na ten moment najlepszymi.

Cóż strzelecka indolencja jak trzymała od początku roku tak trzyma...ogólnie wystarczyło 3 min gry basków,a mogło zamiast 1 być 2-0. O ile w momencie transferu liczyłem,że Riki po prostu potrzebuję zmiany otoczenia żeby wrócić do najwyższej formy tak patrząc na to co wyprawia propsy dla duetu Berlu+ uncle Fester za wciśnięcie nam pastora za 65 mln...Narazie 5 pts to jeszcze nie tragedia,ale mając w perspektywie zbliżający się wyjazd na "szczęśliwe" El Riazor nie jest już tak różowo.

Primo Marcelo to jeden z najlepszych zawodników z przodu jeśli chodzi o ten sezon.W obronie jest tak (pipi)owy,że dyma go większość skrzydłowych PD i żeby to wiedzieć wystarczy oglądnąć praktycznie jakiekolwiek 3 mecze, w których grał w obronie.VDV zaczął grać dobrze nie tylko dlatego,że złapał formę,ale dlatego,że wreszcie może pohasać jako mediapunto a nie pół skrzydłowy czy inne wynalazki.Alvaro może i jest tylko solidny jeśli chodzi o ofensywę,ale za to z tyłu jest świetny no i jako plaster sprawdza się idealnie.Dodatkowo nie wiem jakim cudem nagle grający słabo(a średnio dobrze od spotkania z Valencią) Benz miałby dać więcej zespołowi niż najlepszy asystent Marelek,który w tym sezonie(a w i w tamtym jak grał skrzydłowego to dawał rade)jest jednym z najlepszy graczy ofensywnych,a z którego dzisiaj gdyby grał z tyłu taki Camunas zrobiłby wiatrak Co do meczu na (pipi)ową postawę nie wpłynie brak pomysłu bądź jego obecność,no chyba,że z Valencią bądź OM czy nawet ostatni z Sarrą był pomysł,a dzisiaj Pelle powiedział "wyjdźcie,pokopcie,wygrajcie".Zresztą zremisowaliśmy na jednym z najgorętszych terenów gdzie pts straciła m.in Barca,Sevilla i prze(pipi)ało Atletico i bardzo wątpliwe jest czy Benz w Iszym składzie zamiast Marelka(który swoją drogą był taki mniej padaczny wśród niektórych epileptyków dzisiaj) tak odmieniłby obraz meczu,że puknelibyśmy dobrze dysponowanych gospodarzy 4-0.BTW jeśli Lass i Xabi według Ciebie grają tylko jako typowi DM'o zapieprzacze to ja nie mam pytań to samo tyczy się Ramosa,który nawet bez formy zasuwa na całej długości prawej strony(inna sprawa jak jest z tego wtedy porzytek),a od meczu z Barcą przypomina tego Sergio z sezonów Cappa i Iszego Her Schustera.Teoretycznego "brak postępu" nie skomentuję bo nawet na maksa negatywnie nastawione do osoby Pellego hiszpańskie gazety go widzą,ale według niektórych ciągle gramy tak samo bez pomysłu i postępu jak na początku sezonu....

Świetne widowisko szczególnie w II połowie no i nie licząc pierwszych 15 min kiedy cisnęła Valencia widać było,że nawet bez 1xx mln można grać i ograć naprawdę trudnego rywala No i przy okazji chciałbym żeby Real z przeciwnikami na poziomie od Valencii wzwyż zawsze tak dawał dupy. Z drugiej strony poziom sędziowania w LL powoli sięga dna jak nie ślepe przychlasty vide Real-Almeria czy dzisiejsze derby ,to przygłup chcący być najjaśniejszą gwiazdą widowiska... Pepe [ ' ]

Aż za dosłownie w tym przypadku Tu po angielskiemu http://www.gamespot.com/xbox360/rpg/lostodyssey/show_msgs.php?topic_id=m-1-44488726&pid=928334 Nie wiem czy to działa bo sam obecnie nie mam LO,ale jak do mnie wróci to of coz spróbuje natomiast kumplowi pomogło(zresztą nie tylko jemu pewnie sądząc po tym co google zwróciło)choć mówił,że podgotował ją "troszkę" więcej niż kilka sec.

Od biedy jak nie wymienisz możesz próbować jakiejś regeneracji czy cuś.A ostatecznie można próbować sposobu ala "jestem hardkorem" czyli "gotowania" płyty .Kumpel niedawno kupił LO z jakże by inaczej zwalonym 4 dvd i to pomogło(z tego co można znaleźć u wujka G można wywnioskować,że jako ostatnia deska ratunku się sprawdza of coz jeśli naprawdę nie ma opcji wymiany itp i wtedy wóz albo przewóz),ja w najbliższym czasie też pewnie spróbuje bo reklamacja niestety nie wchodzi w grę,a nie wiem czy regeneracja na bank by sprawiła,że zrzucenie D4 na HDD było by możliwe.

Ja (pipi)ę szkoda,że (pipi)e gwiazdeczki nie prze(pipi)ały może by się nauczyli,że po 45 min grać jak na plaży to można jeśli do przerwy włoży się ze 3 bramki.Generalnie nie pojęte jak z drużyny,która w pierwszej połowie gniecie rywala,stwarza kilkanaście wybornych sytuacji, a Iker piłkę dotyka tylko przy wznawianiu gry można się przeistoczyć w bandę posranych kopaczy.Ogólnie wynik w miarę sprawiedliwy mimo,że Ronaldo przy karnym od(pipi)ał teatrzyk,a i Benzema był w "11" za wcześnie to Almeria mimo iż w początkowej fazie II połowy cisnęła to jednak trudno strzelić chociażby 3 bramki jeśli się stwarza 2 sytuacje.Teraz Valencia,z którą pod względem ubytków dzięki opanowaniu Ronaldo się zrównaliśmy.

Dziękuję :* Co do sytuacji to na Boga 7:3 mogło być jeśli chodzi o strzały/strzały celne a nie ogólne okazję bo w przeciwnym razie to Pyuola czy Pique mogło by w ogóle nie być,a na pewno nie byliby prawdopodobnie najlepszymi graczami na murawie bo to co sam Carles zablokował dogodnych sytuacji w polu karnym to głowa mała.

Sytuacji na 12:0 to nawet w zeszłosezonowym w(pipi)u Barca nie miała,ale co tam trzeba się radować,że Real mając więcej klarownych sytuacji dostał tylko 1:0 bo przecież Barca z(pipi)ała kolejne 15.Btw do gimbusa najwidoczniej mały come back by Ci się przydał bo dowalać pierdoły w Obso style można odkąd się posiądzie magiczny skill pisania,ale cóż....

Nie kłóć się z italiano znaffcami plz Mecz dobry co po ostatnich występach Królewskich nie było takie pewne.Wynik mógł pójść w obie strony,ale niestety to Barca okazała się skuteczniejsza.Jak już ktoś wspominał zdecydowanie para P-P graczami meczu.Aż szkoda,że za któregoś nie wybiegł Dimitro

Wystarczyło oglądnąć kilka meczów Alvaro w Poolu żeby wiedzieć,że pod okiem Beniteza wyrósł z niego naprawdę bardzo solidny boczny defensor,może nie grający w nowoczesnym stylu,ale jeśli chodzi o rozbijanie ataków+taktyczne myślenie to taki gracz jest bardzo wartościowy.Zresztą to Alvaro w dwumeczu z Barcą jako plaster nie dał pohasać Messiemu. Co do meczu to na razie jest nieźle niby Barca coś tam klepie,ale to my stworzyliśmy lepsze sytuację(świetna setka CR'a). BTW: świetny komentarz na Anal+ najpierw znamy finał akcji zanim ta się jeszcze zaczęła aby potem w ogóle nie mieć komentarza...