Pierwsze wrażenie jest takie sobie ,ot taka gierka na 7 z czasów świetności ps2. Fajny soundtrack ,niestety mało kawałków a mogli dołożyć jeszcze dwa razy tyle bo miejsca jest. Efekty marne ,zagłuszają muzę i żeby mieć przyjemność z gry trzeba je ściszyć o połowę. Grafika na pierwszy rzut oka nie powala ale to na szczęście tylko dlatego ,że nie ma czasu na podziwianie widoków. Tryb tylko widescreen więc na moim 21 calowym tv trochę mało widać.
Po rozpoczęciu gry ,nuda fajnie się jedzie ale można jedną ręką drapać się po głowie a palcem drugiej grać i tak wygrasz. No ale od 4 klasy zawodów gra zmienia się diametralnie, poziom trudności wzrasta tak gwałtownie ,że można się nagle załamać. Ale wtedy właśnie gra pokazuje moooc ,walka na torze i speeeeeeeeeeed urywają łeb przy samej du.pie. Rewelacja ,po ograniu zaczyna się doceniać grafikę która jest bardzo dobra, to naprawdę nie jest jakiś odrzut dla zdechłej konsoli tylko świetna gra.
Kierowanie różnymi pojazdami też ma cel i różni się od siebie znacznie, np. ciężkimi wozami nie ma sensu skakać po rampach. Trasy rewelacja ,kilka różnych wariantów przejechania, skróty ;nie można się nudzić
Całość przypomina mi trochę sledstorma a część pierwszą dla ps1 naprawdę uwielbiałem, lubię też zimowe klimaty i tu też plus.
Powiem szczerze nie spodziewałem się już tak dobrej gry na ps2.