kold

DJ? Acucrack Maco vs. Geist 2004 http://www.sendspace.com/file/c54pe5 Wrzucam juz The Dope King - drugi, najlepszy album tego genialnego bandu. Psyko ma orgazmy, ja tez. Moj ulubiony dram po Dungeon Master's Guide, szczerze.

Heh, pomoglo natychmiastowo, muchas gracias :]. Zdziwilem sie, przyznam.

Sciagnalem stad - http://www.xbox.com/en-US/support/systemus...stemupdates.htm update Rozpakowalem Wrzucilem pliki w folderze $SystemUpdate na dysk USB sformatowany na FAT 32 Podlaczylem sticka do konsoli, wlaczylem ja i nie pojawia sie nic... To samo zrobilem wypakowujac pliki kompletnie z folderu - tj. wrzucajac gole pliki na sam dysk. Efekt ten sam - konsola nie wykrywa update'u. Cos robie zle?

Konsole mam na pierwszym, nieoficjalnym NXE, a teraz po pobraniu oficjalnego update'u ze strony majkrosoftu probuje ja update'owac przez plytke i USB (FAT32) i nic. Cos zle robie, czy to wina tamtego starego NXE?

Wlasnie zadnych ;]. Generalnie reka juz jest dosc sprawna, tylko bolesne sa te skrzepy, ale mysle, ze za 2 miesiace i bedzie okej. Jednak do ruchu juz wrocilem - plecy, brzuch, rehabilitacja reki w basenie ;]. Zdjecie pamiatkowe

Jasne, plecy i klata. Z tej redukcji mozesz juz zaczac robic mase i rzezbe.

Wypadkow na silce nie mialem, ale ostatnio zaliczylem ostra kontuzje. Pekla mi zyla lub chuy wie co. Karnawal, wyje.balem sie biegnac w damskich butach i czuje, ze nie moge zginac reki w lokciu. Zero czucia, jakby miesnie pozrywane. Bol paskudny. Karetka, przeswietlenie, nie ma zlamania. Na drugi dzien w lewym przedramieniu mialem 29, a w prawym 35 cm. Zaladowali mnie w gips, ale to nic nie dalo, bo na nastepny dzien zaczelo mnie za bardzo uciskac i nie moglem tego gipsu nawet nosic. Zdjeli mi go i na 4 dzien mialem siniaka od nadgarstka do pachy, czyli cale ramie na bordowo. To juz prawie 2 tygodnie, reka znacznie sie polepszyla, moge pisac, walic gruche, jest jednak nadal znacznie ograniczona. Nie moge jej calkowicie rozprostowac, mam jakies paskudne, twarde zgrubienia wewnatrz lokcia (skrzepy?) i sztywne sciegna. 9.6 mam kontrole i zapytam lekarzy czy bede mogl dalej cwiczyc.

Hm, po nabraniu pare kilo sila ciosu poszla mi kilka razy w gore. A wiadomo o co chodzi - klata, brzuch i plecy.

Na rzezbe to on ma chyba boks, czyli jest tam duzo cwiczen aerobowych praktycznie, wiec niech lepiej cwiczy tak by mu muly rosly, czyli ciezko i powoli. Ale IMO tego juz sie nie da tak polaczyc. Albo jedno, albo drugie. Bedzie rosl jak bedzie duzo jadl cwiczac sam boks. Przynajmniej na poczatku. Chyba, ze sie myle, to chetnie uslysze jakas bardziej profesjonalna odpowiedz.

Jak jestes roztrenowany to powinienes czuc zmeczenie, a nie zakwasy. Zreszta. Wyciskaj naprawde powolutku ;]. Yebie po muskulach ostro.

No bicek na modlitewniku tez daje ostro po przedramieniu.

No bicek na modlitewniku tez daje ostro po przedramieniu.

Nie wiem czy znasz tego kolesia, ale sama nazwa setu powinna Cie zachecic http://www.google.com/search?hl=en&cli...amp;btnG=Search

Wzeraj bialko. Ja jem duzo i do tego gainery i slabo tyje. Najgorzej jest jak sie czlowiek zapije raz dobrze, to potem przez tydzien nie w formie :F.

A treningi? Ektomorficy, czyli chudzielce tacy jak ja i Hubi maja taka wlasnie przemiane materii. Nie znaczy to, ze z tej materii nic nie zostaje, tylko jest ona szybko przetwarzana, czyli teoretycznie organizm powinien budowac mase bardzo szybko. Po 3 miechach przytyles 4 kilo? To pomnoz to sobie przez 4, co daje rok i masz 16 kilo miecha! Malo? o_O To ja od sierpnia zeszlego roku zrobilem 7 kilo i jestem z siebie dumny :]. Choc nie sklamie az tak dobrej miski nie trzymalem. Cwicze dalej . Klasc sie z bolem brzucha to juz przesada, lepiej juz zjadac 3 posilki + gainery (tylko tez wysokobialkowe!). BTW - Mass XXL ma za malo urwa bialka . Jak zaczalem dosypywac do tego belta niedawno proteiny sojowe, to znow poszla masa i sila, a tak byla juz lipa.

Byk. Trzeba tez miec do tego budowe - szkieletu rzecz jasna.

Nie, bylem profesjonalnym afganskim kulturysta A tu jest dieta pro, ale zwazcie na to jakie 'pozywne' czyli wysokobialkowe produkty ten koles wcina

Nigdy tego nie jadlem i strasznie ch/ujowe w smaku, z czym mozna jesc zeby to jakos smakowalo? Z keczupem ;]. Nie no, troche majonezu mozesz dodac - jak mowilem, nie powinno Ci zaszkodzic. Ja robie taki sosik - musztarda, oliwa z oliwek, sok z cytryny, czasem czosnek i suszony koperek. Miazdzacy dressing do np. lososia wedzonego tez, no ale my tu nie o tym. Zrob tego porcje (tak z 30ml na oko), zmiel to z tunczykiem na paste, wsiepaj pomidorka, ogorka i papryke i zasuwaj z chlebem.

Na kolacje pucha tunczyka to jedna z najlepszych opcji. Przepisow na to znajdziesz multum. + kilka kromek chleba do tego, ale nie za wiele, no i warzywka. Majonez... Ja bym nie bral. Bo mi syfy na mordzie wyskakuja od tego, ale jak masz spalac, to spalisz . BTW makrela wedzona tez jest dobra i masakrycznie obfita w omega 3. Znow dodam, ze masz jesc duzo i bardzo syto, przy tym warzywnie i zdrowo, ale nie tlusto! Podstawa to weglowodany zlozone i bialko + zdrowe tluszcze. Budzet na zarcie wzrosnie. Miesiac za pasem, a wiec ja znow laduje kase w miske . P.S. Latem mamy najwiekszy poziom hormonow, wiec to najbardziej sprzyjajacy pakowaniu okres, choc co juz bardziej przypakowani to sie rzezbia .

Hantle, drazek do podciagania, te takie sprezyny do rozciagania, takie tam proste rzeczy Postanowilem jesc duzo tunczyka, twarogu a na obiady ryz z kurczakiem i warzywami. Do tego porobie wieczorem jakies pompki i zobacze czy to cos da, jak nie to kupie jakies gainery. Co jeszcze dobrze jest wlaczyc do diety? Na sniadania dobry bedzie omlet? Czy to cos da? To ma wygladac tak, ze caly czas, kazdego dnia jestes dobrze najedzony. Jak zglodniejesz, to podjadaj czym predzej, tylko w miare zdrowo rzecz jasna! Masz czuc, ze tyjesz! Do tego masz 3 razy w tygodniu trenowac po godzince az sie zmeczysz. Wtedy rezultaty beda szly, az milo! Omlet dobry, tylko wszystko ma byc bardzo pozywne! Nie zapominaj tez o rozgrzewce. Kilka minut rower, skakanka, podskoki itd. na podniesienie pulsu, potem rozciaganie sciegien, serie probne z minimalnym obciazeniem, a potem masz z siebie dawac wszystko i bedziesz obrastal miechem .

No jasne. Miesnie zebate, gorne piersiowe. Ale masz racje, ze tez sporo idzie na plecy (najszerszy grzbietu) i tricek. To cwiczenie jest dobre na robienie sylwetki V. Zalezy od tego co napniesz. Np. wyciskajac nie nalezy "uzywac" bicepsow, tak i w tym cwiczeniu nie chodzi o to by napinac tricepsy...

Wszystko na klate, tylko lepiej lezec na laweczce niz na podlodze . http://www.kulturystyka.pl/atlas/ - mus do obcykania kazdemu. Dowiedzialem sie, ze duzo lepiej wyciskac hantelki niz sztange. Dlaczego? Wiekszy, swobodniejszy, bardziej naturalny zakres ruchu - miesnie sie bardziej rozciagaja i lepiej rozrastaja + z reguly mniejsze obciazenie dla stawow. Fakt - moze byc trudniej kontrolowac, ale trzeba sie skupic i cisnac :].

O tluszczach to ja sie nasluchalem pare godzin, ze mi bokami wychodzily . Prosta zasada wynika z tego, ze ludzkie blony komorkowe zawieraja w sobie tluszcze. Plynne tluszcze, ktore zapewniaja komorkom fleksyjnosc, do tego nawilzaja skore, zapobiegajac przed wysychaniem i nie wiem co jeszcze . Gady zas sa zbudowane tak, ze ich komorki sa twardsze, wiec potrzebuja i zawieraja w sobie duzo tluszczow nasyconych, czyli sztywnych - dlatego tez wezy i zolwi (bekonu, golonki itp.) jesc nie nalezy :F. Ryby dla odmiany zyjace w bardzo niskich temperaturach majac w swoim organizmie nasycone kwasy tluszczowe, po prostu by zastygly. Stad masz makrele i lososie pelne omega 3 - tluszczu, ktory w lodowce jest calkowicie plynny. Zbawienny jest on rowniez dla naszego organizmu. Oleje roslinne (zrob test i wstaw domowe tluszcze do lodowki) sa dobre. Fakt - nie nalezy ich spozywac w nadmiarze (nawet omega 3! wystarczy 500-1000mg dziennie), ale tyle ile tego pozostaje po odcisnieciu z puchy tunczyka to wyjdzie na zdrowie. Sprobuj nie spozywac tluszczow wogle, to zobaczysz jak wyschnie Ci skora, oczy, myslenie zwolni, beda bolaly stawy, zesztywnieja miesnie i nie bedziesz mial energii itd. itp . Zebys wiedzial jaka teraz furore robi np. olej lniany w sklepach ze zdrowa zywnoscia... Moj tunczyk zawiera olej sojowy. http://pl.wikipedia.org/wiki/Olej_sojowy http://www.soya.be/soybean-oil.php

No wlasnie tunczyk w oleju jest do du.py - zobacz ile to ma kalorii i w ogole olej w takiej diecie to pomylka banny, tylko oliwa z oliwek daje rade jak tunior to jedynie w sosie wlasnym! Nieprawda. Z tluszczami jest prosta zasada - szkodza te, ktore sa stale w lodowce - patrz smalec, maslo itd. Zdrowe tluszcze sa polplynne (olio di oliva) lub calkowicie plynne (omega 3). Tu olej z puszki tunczyka spelnia zadanie wysmienicie. Oczywiscie i tak 90% sie zlewa. Ba, olej slonecznikowy tez jest bardzo zdrowy! Dodatkowe kalorie nie zaszkodza - organizm chetnie i latwo spali taki nadmiar (maks. kilka gram) tluszczu podczas rozgrzewki, a smak i dodatkowe bialko wynagradzaja to . Duzo bardziej wole tunca w oleju i z czystym sumieniem go polecam.

Wczoraj wzialem talerz, wcisnalem zabek czosnku, wlalem troche oliwy z oliwek, musztardy i kwasku cytrynowego, wymieszalem ladnie, wrzucilem tuńca z oleju (wiecej bialka niz ten wodny, a olej jest roslinny), pomidorka, troche ogorka, no i pare kromek ciemnego chleba i szama najlepsza na swiecie gotowa w 4 minuty. Ja naprawde nie kumam po co ludzie wymyslili takie du.perele jak frytki, schabowe, bigos, pierozki z miesem czy inne badziewie. To sie 3 dni robi, jest niezdrowe, a smak tez nie trufla.