Skocz do zawartości

kold

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kold

  1. Otóż to , nie raz były już takie cyrki (chociaż nie w takim wymiarze) a potem wszystko wracało do normy. Popić ludzka rzecz. Jak policjant na sluzbie sie napije to powinien sie podac do dymisji... Powinien, ale to jest Psolska i tak ;]. Porównujesz "pracę" moderatora forum dla konsolomaniaków z pracą policjanta? rodzyn Tej, na forum mamy nawet szeryfa . Poza tym wiem, ze te tematy sa chu.jowe (poza pytaniami), ale jakos sie jednak dorobily setek stron... Zadne tam dyskusje o sapiacych staruchac w tramwajach, ani dyskusje o Religii nim nie dorownuja popularnoscia. Ludzie lubia sobie popier.dolic... I juz kiedys mowilem, ze uwazam, ze te tematy sa zbedne, ale nawet Diabeu przyznal, ze temat o wkur.wach jest spoko... No nic, wsio w normie .
  2. Nic sie nikomu nie stalo. Kwestia sumienia tego, kto to zrobil i dlaczego. Moim i nie tylko moim zdaniem to bylo glupie i lepiej zeby to sie odbilo na poprawie zachowania tego moderatora, niz na obrazeniu sie, czy warnach za krytyke...
  3. Otóż to , nie raz były już takie cyrki (chociaż nie w takim wymiarze) a potem wszystko wracało do normy. Popić ludzka rzecz. Jak policjant na sluzbie sie napije to powinien sie podac do dymisji... Powinien, ale to jest Psolska i tak ;]. Nie wiem komu i po co na tyle odyebalo by zamykac te tematy, ale lepiej zeby mial konkretne wytlumaczenie.
  4. kold odpowiedział(a) na Drantzell odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Generalnie jak ktos zaczyna gadke o rozpoczeciu biznesu w ten sposob, to mozna smialo przypuszczac, ze nie wie o czym mowi :>. Zakladajac biznes jako cel musisz sobie obrac biznes sam w sobie. Biznes to nie hobby. Biznes to biznes. A robisz to, bo kochasz robic interesy ;]. A jesli dodatkowo kochasz gry, to mozesz myslec nad biznesem zwiazanym z grami. A jesli chodzi o cos zwiazanego z grami to polecam np. do tego wprowadzic pare ciekawych uslug - hint - regeneracja plyt. edit: aha, no okej - to ostatnie zdanie jeszcze mowi cos w miare, ze moze wiesz o co chodzi .
  5. kold odpowiedział(a) na Hubi. odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Przesadnie napompowane cyce... ;/
  6. Gorzej jak wpadna mundurowi. Wtedy dopiero bys plakal. Gorzej niz po skradzionych oryginalach.
  7. Jak nie ma na Allegro to nie kupisz. Poza tym jak jest to juz duzo bardziej oplaca sie kupic 120ke, a i ten dysk trudno znalezc ;/.
  8. kold odpowiedział(a) na Soniak odpowiedź w temacie w Xbox360 - Hardware, Software, Scena Xbox
    Nie. Po co te glupie pytania? Wystarczy troche logicznie myslec. M$ nie chcial Cie zrobic w balona, nie obawiaj sie .
  9. kold odpowiedział(a) na Soniak odpowiedź w temacie w Xbox360 - Hardware, Software, Scena Xbox
    Juz nie od dzis wiadomo co M$ planuje - unifikacje gier na PC i konsolach... Obawialismy sie tego, ale lada dzien bedzie mozna pykac wspolnie na obu platformach. O ile juz nie mozna... ;P Nie jestem na czasie troche . A PS3 zostanie w tyle, ojojoj
  10. kold odpowiedział(a) na Andżej odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Sprzedam nerke. Bede mial kase na proteiny :>.
  11. kold odpowiedział(a) na arti124 odpowiedź w temacie w SpartakuS
    No wlasnie o to chodzi. Z kazdej strony napieraja na Ciebie informacje, od ktorych dostajesz juz bolu glowy. Ja ufam swemu cialu...
  12. kold odpowiedział(a) na Andżej odpowiedź w temacie w SpartakuS
    4 kilo w miesiac... rzondzisz ;>. Dzis wyczailem proteine serwatkowa 900g za 120kr (~50zl), ale nie stac mnie, fak ;/. Musze cos wykombinowac.
  13. kold odpowiedział(a) na arti124 odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Curva mac... rewelacje zywieniowe. Nie wiadomo w co wierzyc. Ostatnio wyczytalem, ze czlowiek na kazde 10kg masy ciala powinien wypijac 330ml WODY dziennie. I to nie herbaty, czy koka koli, mleka... ani nawet kranowy. Czystej, zdrowej mineralki moi myli. A skad ta teoria... ano stad (znow teoria), ze wszystkie nasze dolegliwosci zwiazane sa z odwodnieniem... Poczynajac od opryszczki po depresje... wszystkiemu winna jest woda :F. A konkretnie jej brak w naszym organizmie. Oczywiscie na poparcie tego istnieje cala masa dowodow, a nawet jest ksiazka napisana przez jakiegos indyjskiego profesora... czy kogos tam. http://life-enthusiast.com/index/Articles/OShea/Water Dobra... sprobuje sie przestawic z mleka na wode i zobaczymy ile pociagne . Ale motyw z balansowaniem pH krwi brzmi bardzo przekonujaco, bo odczuwam zmiane w organizmie po spozywaniu kwasnych produktow. A Coca Cola to morderca...
  14. Bo memorka do starego Xa miala za mala pojemnosc. KOTOR tez by nie wszedl. Teraz memorki sa spore i spokojnie nadaja sie do przenoszenia sejwow .
  15. http://x-scene.com/tools-xbox360.php Sekcja harddrive tools
  16. Da sie. Bedziesz musial to przekopiowac jakos przy pomocy peceta i programow zczytujacych partycje Xowe ;o. Troche roboty przy tym jest, ale poszukaj na xbox-scene.com 'narzedzi' do dyskow 360 - tam powinien byc jakis program przeznaczony do tego. Wtedy zdaje sie pod Winda to wszystko sie robi, ale sie nie znam ;o.
  17. kold odpowiedział(a) na Soniak odpowiedź w temacie w Xbox360 - Hardware, Software, Scena Xbox
    No i M$ skomentowal. Mniej wiecej w ten sposob, ze chca poprawic wszystkim komfort rozrywki, blablabla i kazdy kto gra na piratach jest zly i narusza prawo . Ani slowa nt. NXE.
  18. kold odpowiedział(a) na Kroolik odpowiedź w temacie w XTC - eXtreme Techno Company
    Uwazam, ze to niezly pomysl, tylko gdzie to dorwac? :> A i tak dzis sluchalem DMG i se mysle jaka to szkoda, ze dawno nie bylo porzadnego darkstepu - takiego agresywnego, mocnego, ze az szczena Ci sie zaciska jak tego sluchasz. Jak se przypomnialem inne nuty to po prostu brzmia jak cos robionego na sile. Hey ho dyzelboj!
  19. kold odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w XTC - eXtreme Techno Company
    Rmx - (Hot Rod Herman Remix) sie zwie. W sumie ten mix najbardziej robi! Superbeast tez jest dobre jesli chodzi o Zombiego. Duzo trackow wogle ma strasznego powera :]. Bartek - dzieki :*
  20. kold odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w XTC - eXtreme Techno Company
    The Matrix OST - ten pierwszy :> Dobry kawal nuty! Przesluchalem, ale nie mam, wobec czego jestem w potrzebie.
  21. Tak,rynek na pewno napedza sprzedaz pirackich gier,szczegolnie na PLAYSTATION3 Patrzysz na rynek z perspektywy Polski,w Stanach czy UK sprzedaz jest kilkanascie,kilkadziesiat razy wieksza i nikogo nie obchodzi to,ze ktos ,w jakiejs Polsce kupilby gre za 20 dolcow,skoro sprzedadza mnostwo po 40. Powtorze,nie mozna wprowadzic ceny roznej dla Polski i reszty Europy. No sorry, ale czy ja mowilem cos o cenach roznych dla Zachodu i Wschodu? :F Jakby Amerykanie mieli gry po 15-20$ to tez kupowaliby ich wiecej ><. A przede wszystkim bylabo to konkurencja dla piractwa. Czy to nie logiczne?
  22. Bez jaj - to już są za daleko idące wnioski - psycho, to jest totalny absurd. Jeżeli za moralność przyjmiemy zespół ocen, norm i zasad określających zakres poglądów i zachowań uważanych za właściwe - nie ma w tym nic niemoralnego. Czy ja okradam budowlańców bo sprzedam mieszkanie, które kiedyś kupiłem, architekta, który je zaprojektował a może sprzedawców cegieł i betonu, że sprzedałem już raz wybudowany dom? Autor otrzymał już wynagrodzenie za sprzedaną kopię gry i nic mu do tego ilu nabywców później ona znajdzie. A jednak. Bo skoro gra zostala kupiona przez Ciebie, a potem ja ja od Ciebie odkupie, to rownie dobrze moge ja sobie sciagnac z netu, a Ty sprzedaj gre komus innemu. Na jedno wychodzi. Dla Ciebie to legalne, dla mnie to niemoralne, bo jak dla mnie odsprzedaz plyty z gra (wlasnosci materialnej) nie rowna sie odsprzedazy wlasnosci intelektualnej (dajmy na przyklad prace maturalna). Dodatkowo dalem zarobic Verbatimowi i sprzedawcom plyt w sklepach, co napedza ekonomie! :> Przypominam, ze prawo a moralnosc nie ida w parze. Ja wole byc moralnie poprawny, niz prawnie. Nie lubie sam siebie oklamywac i wierzyc w wymyslone glupoty pelne luk, wad i absurdow... Sam sobie stanowie prawo - Bozia mi dala glowe do osadzania co jest dobre, a co zle ;p. Niestety z powodu takich absurdow w prawie i rzeczywistosci nie da sie tego czasem zgrac, z jakiego to powodu jest mi czasem przykro ><. Właśnie, że nie do końca tak jest. Dlatego tyle pierdzielę o tej moralności czy etyce, wychowaniu, czy światopoglądzie bo to jest imho główny powód. Sam byłem świadkiem jak premierowe wydanie Painkillera w kiosku ruchu kosztowało 19.99 a debile w Poznaniu na Bema od Ruskich kupowali za 15 zł. Jedyny plus piractwa to właśnie zaoszczędzenie kilku groszy. Ale dopóki ktoś nie zrozumie, że nie jest to najważniejsze w życiu albo, że zaoszczędzenie ich w ten sposób nie jest czymś wielkim - złodziejstwo będzie istnieć. I nie możesz pisać, że ktoś cię określa w ten sposób a sam jest niemoralny w innych sprawach - zgodzę się z tym, tyle, że w tym temacie mamy skupić się na złodziejstwie związanym z nielegalnymi kopiami gier konsolowych. Przecież mogę być psychopatycznym mordercą i gwałcicielem, który jednak w tym temacie prezentuje swój sposób na życie i punkt widzenia w tej konkretnej sprawie A jednak! Pomijajac fakt idiotow kupujacych Painkillera u piratow czarny rynek istnieje z powodu rysowania sztucznych ram. Komus to na pewno wychodzi na reke, a naiwni lykaja te bzdury, ze producent inaczej nie zarobi pieniedzy jak nie sprzeda gry za horrendalna sume kasy. W Holandii zalegalizowano miekkie dragi znacznie zmniejszajac szara strefe w tej dziedzinie. Nie spadly ceny narkotykow, bo nie o to chodzilo. Wczesniej tony pieniedzy nie przechodzily przez rece rzadu. Kasa byla brudna, jednak miala wartosc, bo tak czy inaczej byla prana i tak jest w przypadku piractwa. Jednak problemem sa podatki - po to ma rzadowi zalezec na likwidacji szarej strefy, by moc sciagac efektywniej podatki. I tu nie widze innego rozwiazania jak wlasnie zbicie cen gier do niskiego poziomu, gdyz dzieki temu kazdy moglby miec swoj egzemplarz gry, a kazda zlotowka, czy dolar bylaby przemielona przez maszyne rzadowa. I co za glupi tekst wogle z tymi marzami dla wydawcow i sprzedawcow? :F Fizyczne wyprodukowanie gry kosztuje moze 5$, to dlaczego nie mozna by jej opchnac za dolarow 15, czy 20? Zamiast jednej gry mialbym smialo 3-4, a moj ubozszy kolega tez moglby miec swoja kolekcje... i nie karmilby przy tym piratow. Szara strefa by malala. Mogloby dojsc nawet do tego, ze hackerom i producentom chipow po prostu przestaloby sie to oplacac, bo jak wiadomo ten rynek napedza sprzedaz pirackich gier! Ale to juz calkiem daleko idace wnioski. A tak rzady z podatkow 'nie-graczy' pompuja miliony w walke z piractwem. Walke z wiatrakami. I w tym miejscu mysle sobie, ze cos z tym wszystkim jest kur.wa bardzo nie tak :F. No nie? Problemy trzeba zwalczac u podstaw. Nie dajcie sie zwiezc kuzwa, i myslcie za siebie, a nie ktos ma za Was myslec :>.
  23. O nic nie chodzi - kolejna bzdura, która robi za "urban legends" a ja za chwilę będę zjechany. Ale nic: Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych: Art. 51. 3. Wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót takim egzemplarzem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, z wyjątkiem jego najmu lub użyczenia. Jakby ktoś nie zrozumiał tego bełkotu, napiszę, że nikomu nic do tego, że sprzedam grę, którą już kupiłem i uwaga ... aż się boję to napisać ... nie można tylko jej pożyczać. Uff - dalej - czekam na rąbankę - co się komu wydaje :twisted2: Jest tak, jak tłumaczy Miłek - przeczytaj powoli i wyobraź sobie kolejność procesów: np. Sony wprowadza oryginał gry do obrotu poprzez dostarczenie go punktów sprzedaży. W tym momencie kończy się ich prawo do rozporządzania tym produktem i dalszymi jego losami - POZA prawem do wypożyczania, które - jako jedyne - dalej mogą kontrolować (dlatego nie mamy oficjalnych wypożyczalni gier w Polsce - bo są niezgodne z prawem). Wszelkie prawa nabywa nowy właściciel towaru - czyli Ty, kupując go w sklepie. Co z nim zrobisz - Twoja wola (poza płatnym wypożyczaniem, co jest złamaniem prawa). Racja... to Sony wprowadza gre do obrotu... Ale co juz zauwazyl Milek; gier nie mozna pozyczac! ;o Przestepstwo. Wiec zastanowmy sie drodzy piraci i niepiraci gdzie lezy tutaj moralnosc? - Wiadome bedzie, ze osoba, ktora kupuje oryginalne gry prosto ze sklepu i ich nikomu nie odsprzedaje, ani nie pozycza moze miec czysciutkie sumienie. - Jesli ta osoba odsprzedala gre... okradles producenta ze sprzedania kolejnej kopii gry - niemoralne, acz legalne. - Jesli kupujesz gre uzywana - producent nie zarabia, jednak jest to legalne. - Jesli pozyczasz oryginala kumplowi - producent nie zarabia, na dodatek czyn wg. prawa jest przestepstwem. Na dodatek ten schemat moze byc powielany w nieskonczonosc... Na piractwo usprawiedliwien praktycznie nie ma - niemoralne i nielegalne. Ale kiedys czynilem taka praktyke, ze kupowalem oryginaly jesli jakas gre naprawde polubilem i uwazalem, ze warto ja kupic. Potem sprzedalem kolekcje kilku sztuk kupionych za duze pieniadze z calym Xboxem... Dzis kupuje uzywane oryginaly za grosze (bo gram duzo mniej) i wypozyczam gry z biblioteki (w Danii jest to legalne). I przepraszam bardzo... Ale jak ktos mi wyskakuje, ze jestem chuyem, bo pirace (a i owszem) to niech wypier.dala i spojrzy na siebie... Oryginalne pudelka nie oznaczaja, ze nie jeste szuja. Na dodatek moze byc hipokryta. A dlaczego gry sa drogie? Bo producenci i wydawcy sa idiotami. Jakby chcieli uniknac piractwa i wtornego obrotu gier, to wrzucaliby je po cenie kilku- kilkunastu baksow i bylby wilk syty i owca cala. Wiec to nie jest tak, ze gry nie moga staniec dlatego, ze istnieje piractwo. Piractwo istnieje dlatego, ze gry sa drogie ><.
  24. kold odpowiedział(a) na arti124 odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Tak sobie przypomnialem uwage... ze kazdy kes trzeba przezuwac ok. 35 razy. Zrobiono kiedys eksperyment, w ktorym dobrze karmiono ludzi. Ci, ktorym kazano dokladnie przezuwac nabrali srednio po 5 kilo wiecej. Szczegolow nie pamietam, ale w kazdym razie zujcie dobrze ;]. Jedzenie w pospiechu to podstawowa przyczyna problemow zywieniowych.
  25. Na x-scene.com nic nie pisza o tym... eh... Te polskie serwisy to powinny wpier.dol dostac xD. A co do art. 51.3 to albo nie umiem czytac ze zrozumieniem, albo z tego zdania wynika jasno, ze NIE WOLNO danego produktu odsprzedawac. Ale ja i tak glownie pilem do kwestii moralnej. Gra kupiona raz, ktora przeszla przez 10 uzytkownikow nie jest wiecej warta dla developera niz ta sama gra i 9 pirackich kopii.