Byłem przed chwilą na seansie 3D i 48 klatek. I jestem mile zaskoczony, naprawdę fajnie to wyglądało, teatralnie, a przy tym tak naturalnie. Fakt nie które sceny się dłużą, ale na film naprawdę warto się wybrać.
6 stron z 15 jest tym samym co już dawno widzieliśmy. Powód Obito banalny, no ale wkracza Madara, więc może w końcu zacznie się coś dziać...(rzucanie meteorami itp.)