Suavek

Znacie jakiś sprawdzony sposób na zaliczanie misji z ubiciem bossów Esperem? Za cholerę nie wiem, który moment jest tu kluczowy. Jeśli Espera odpalam jako ostatniego, to nie zalicza misji. Jak odpalam go wcześniej, żeby to on zadał ostatnie obrażenia, to też nie zawszę wchodzi. Tymczasem DMG jest tak żałosny a proces mozolny, że nie sposób użyć go jako jedynego ataku końcowego na Nian Beast. Wczoraj jakoś mi się udało po chyba 6 próbach zdobyć ten bicz z ELT, ale dziś znowu mam problem z daily eksploracji. Aha, z daily Ludmille - cieszyłbym się, gdybym grindował TMy...

Cerius znów okazuje się przydatna w nowym evencie. Lubię takie postacie sytuacyjne - o wiele większa z nich frajda, niż np. takiego DK Cecila, który robi tylko jedno. Luka też się sprawdza z miksem heala i esuny. Fajnie się wreszcie gra mając takie możliwości. Ling nie dostałem z kilku ticketów i daily. Jak do końca bannera nie wpadnie, to chyba wyrzucę kolejne tickety, bo to też jest postać, którą by się fajnie bawiło.

Dobiłem Ariannę do 6*. Rozumiem, że nadmiarowe szminki i pudry można sprzedać?

Temat do multiplatform. AC7 wyjdzie też na xboxa i PC - http://www.siliconera.com/2017/01/26/ace-combat-7-fuels-release-xbox-one-pc-2017/

Ja bym wziął Refię... just sayin'... Ale Luka już na 100 lvl. W sumie jedyna jej wada to brak boosta ATK, bo poza tym świetny healer, tym bardziej, że Dualcast i tak nie mam i mieć raczej nie będę. Tylko przez to muszę znaleźć kogoś innego, kto buffnie ATK i nie bardzo mam pomysły. Rain...? Od razu FB by był w sumie. Niby jeszcze jest Link Noctisa, ale on ma tyle innych przegiętych ruchów, że aż szkoda na to tury.

Pewnie tak samo potrzebne, jak sterta innych TMów, których nigdy nie wygrinduje, o ile nie zaczną rozdawać darmowych Moogli. Rozważałem wydanie Lapis na Akademię, żeby kupić Moogla za 70000, ale chyba sobie odpuszczę jednak. Za dużo tych eventów obecnie i chyba jednak wolę trochę postaci kaktusami z labiryntu dobić do setki.

Ling fajna, chcę, czyli pewnie nie dostanę... :< Ale wyrzucę trochę ticketów. Dziś z darmowego pulla Zidane kolejny. Niby fajnie, ale nie wiem, czy zostawić, czy scalić z drugim Zidane, którego i tak maksuję wyłącznie Mooglami. Jedno DW mam na Noctisie, drugie pewnie pójdzie na CoD, a trzecie nie wiem czy miałoby jakiś większy sens, czy potrzebę.

10 dni darmowych daily summonów. Myślę sobie, że szanse pewnie jakieś zaniżone, a tu mi wpada tęcza i... DK Cecil... Yay?

Podziękowania dla ireniqs za info o tym tytule. Żyłbym dalej w kompletnej nieświadomości, gdyby o nim nie wspomniał, a tak mam świetną pozycję do relaksu. 60 utworków

Jego TM jest osłabiony, nie on sam. A propos, czy jest jakaś apka na androida, która zastąpiłaby mi emulator od strony makro? Tak jak pisałem, nie mam jak i kiedy grindować TMów na emulatorze PC, ale gdyby podobne makro działało mi na tablecie, to w sumie coś by z tego mogło być.

A propos Broly'ego, chyba nikt nie wrzucał:

Na razie po 30h jestem dopiero na 10 misji, bo się bawię. Pytam jednak, bo w sieci pełno narzekań na FOB znalazłem, krytyki Konami, że w singlu ciągle dostają powiadomienia, że ich baza jest atakowana, że ciągle te same osoby kradną im surowce itp. itd. i że jedyną metodą na to jest granie offline. Niektórzy radzili dać mocniejszym żołnierzom stały kontrakt, gdyż niby wtedy inny gracz nie może ich ukraść itp. Myślałem, że jest to związane z singlem, ale jeśli obie bazy operują niezależnie, to spoko.

Joker i Harley Quinn anyone?

Wszyscy czekają na tego Orlandu jak na zbawienie i coś oczywistego, niczym pewniaka. Łzy rozczarowania będą cudowne... Mam Xiao, ale nie wiem, co by musieli jej dać na 6*, żeby była przydatna na tym etapie. Tym bardziej, że dobrych broni na pięści mamy mało, innych, niż z TMów, których nie grinduję.

Megpoid the Music# (PSP) Project Diva wannabe, tylko nie dość, że mocno spóźnione, biorąc pod uwagę platformę i datę premiery, to jeszcze nieszczególnie powalające. Koncept podobny - gra muzyczna/rytmiczna z utworkami, w których za wokal robi japoński Vocaloid, w tym przypadku Gumi. Poleciałem głupi sprawdzać eBay zainteresowany samym właśnie konceptem, bo PD bardzo lubię, a na filmikach tragicznie to nie wyglądało. No i tragiczne nie jest... Ale i tak żałuję zakupu, bo to ewidentnie prosta budżetówka, która nie dorasta PD do pięt, co jest szczególnym wyczynem, biorąc pod uwagę, że wydana została cztery lata później, również na PSP, oraz rok po PD F na Vitę... Loadingi są długie nawet z MC. Menu są proste, mało przejrzyste, brzydkie. Dźwięki inne niż muzyka to niesmaczny żart. Nie ma auto-save, więc trzeba się pilnować przed wyłączeniem konsoli. Szczegóły. Sam gameplay natomiast byłby całkiem ok, gdyby nie kilka mankamentów. Po pierwsze, utworki są absurdalnie krótkie, tj. ucięte względem oryginałów, trwające raptem 1-2min. Po drugie, "nutki" lecą zawsze w linii prostej od prawej do lewej, są mało przejrzyste, przez co strasznie męczą oczy. Po trzecie - subiektywnie - muzyka nie powala. Jest kilka ciekawszych utworków, ale zdecydowana większość zalatuje kiczem z czołówek kreskówek dla dzieci. Do tego stopnia, że z ok. 30 utworków może ze 3 utkwiły mi w pamięci. Już pomijam fakt, że nie ma tu jako takich klipów, wzorem PD, a jedynie proste potańcówki Gumi na jakiejś arenie - te też się lubią powtarzać. Ogromne meh. Gierka zdatna do sporadycznego poklepania 5-10min, ale nic więcej. Wracam do Project Diva i czekam dalej na przesyłkę z IA/VT.

Czy w PP jest coś, co można zepsuć, lub przeoczyć? Rozumiem, że misje można powtarzać w nieskończoność i to, jak je zrobimy nie ma wpływu na jakąś ogólną rangę? Tj. jeśli raz przejdę misję full stealth, a innym razem zabijając wszystko i wszystkich, to bez znaczenia? Czytam, że później pojawia się jakiś FOB z opcją online i PvP. Nie bawią mnie takie rzeczy i nie chciałbym, żeby mój postęp w Singlu był uzależniony od jakichś nałogowców i oszołomów kradnących mi wszystko z bazy. Da się przed tym jakoś zabezpieczyć, lub ograniczyć ten tryb, czy tylko idąc w całkowite offline?

Miałem tak dzisiaj. Musiałem ratować się Smoke Bomb i Phoenixami, żeby w ogóle zaliczyć misję, bo bym go już nie rozwalił. Pierwszy FF zadał mu Sleep, drugi go wybudził. Żadna inna jednostka w tym czasie nie atakowała. Generalnie z tym Sleep to nie ma łatwo, bo mam zarówno Sleep Sword na postaciach, zwykłe Sleep, Lullaby itp. i prawdę mówiąc miewam problemy z samym Noctisem i Exdeathem (bo reszta to Type-0). Aha, dałem jednej postaci Type-0 materię Pilfer. Nic właściwie nie robią w evencie, to mogą równie dobrze trochę Gil podkraść przy okazji. Z jednego ELT wpada w ten sposób ~1000 Gil. Niby nic, ale przy takiej częstotliwości trochę się nagromadzi. Od poniedziałku Enchanted Maze... Lekkie przegięcie, trzy eventy jednocześnie. Chyba trochę Lapis na NRG pójdzie, bo obecnego bannera i tak już nie chce mi się ciągnąć.

No tak różnie z DW... 1 atak - Sleep, 2 atak - wybudzenie... fuck...

W sumie filmik nawet spoko, jak na promo: Nie zmienia to faktu, że collab dziwny.

grzybiarz zawsze pierwszy do marudzenia na gierki za pół-darmo. Na kąsolach na pewno jest fajniej. Ironia najwyraźniej nie trafiła, więc powtórzę: do Overwhelmingly Positive Bundle dodali we wtorek dwie gierki dla drugiego progu. Za darmo. Jak za "starych czasów".

Ta ikonka to jakiś niesmaczny żart...

Mhm, bo wcale nie dodali dziś dwóch gier do Overwhelmingly Positive Bundle.

Bardziej mnie martwi, że pokryje się to z eventem Type-0. Czyli dwa eventy do grindowania jednocześnie. Bez sensu, kompletnie. Ach, jeszcze Cactuar Dunes, czyli trzy. Wygląda też na to, że Ariana będzie jakimś śpiewającym supportem, więc mam wątpliwości co do jej faktycznej użyteczności.

Etapy 1-4 Noctis rozwala sam Thunder Flask. Zdarza się, że jakiś mech przeżyje z resztką HP, ale wtedy reszta go łatwo dobija. Do MP rzucam Ether przed ostatnim bossem. Na bossie skupiam się na Paralyze (Fire Flask) lub Stop, a potem dobijam Thunder Flask + Dual Thundaga. Dopóki paralyze nie wpadnie, to Exdeath nic nie robi tak czy inaczej, bo boss ma kontrę na magię. Prawdę mówiąc jak wpadnie Paralyze, to i sam Noctis dałby sobie radę, bez Exdeatha.