-
Postów
9 364 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Suavek
-
3000 Lapis, za kasę za drogie jednak, więc nie będzie 11-pull. "A pociągnę chociaż ze 3-4 za 500, trudno". Pierwszy pull - Vaan (kind of yay) Drugi pull - Russel :\ Trzeci pull - Cecil Oczywiście tylko 3 gwiazdki, więc będzie grind, ale z czasem przynajmniej Leo pójdzie w odstawkę, bo i tak nie jest szczególnie pomocny na chwilę obecną. Teraz jeszcze ktoś sensowny do DMG by się przydał, bo Artemios ginie od byle czego.
-
No dooooobra, po obejrzeniu powyższego filmiku i pokombinowaniu z ustawieniem przycisków gra w Future Tone jest nieco bardziej przystępna. Hard jeszcze jakoś ogarnę, i nawet łatwiejsze Extreme, ale jak wylatuje mi więcej kombinacji po 2-3 przyciski pod rząd, to wysiadam. Zrobiłem tak: L1 - Trójkąt L2 - Kwadrat R1 - Kółko R2 - Krzyżyk I na przykład jak widzę kombinację trójkąt+kółko, to zawsze są one na krańcach ekranu, i tylko wciskam L1+R1. Jak mam kwadrat i trójkąt, to oba są po lewej stronie ekranu zawsze, więc wciskam L1+L2. Problemy mam tylko jak są potrójne przyciski, bądź jak wyświetlane są w pionie. Niby można od razu ustawić sobie skróty (np. L1 = trójkąt+kwadrat), ale wolę mieć je pojedynczo, do momentów, gdy stopniowo trzeba przytrzymać kolejne przyciski i jeszcze mieć kciuk wolny do gałek. Tak czy inaczej, fajnie się klepie i w sumie dobrze, że mechanika jest nieco inna, bo jest pewne urozmaicenie przy klepaniu utworków ze starych odsłon. Warto sprawdzić, bo Prologue jest na japońskim PSN za darmo i zawiera dwa utworki (Weekender Girl i 1/6 out of the gravity). Można go też "scalakować". Future Sound i Colorful Tone są traktowane jako DLC. Jedyne co mi się nie podoba, to że w niektóre klipy są strasznie tandetne i amatorskie, a postacie w nich są tragicznie animowane i wyglądają jak lalki. Tyczy się to głównie utworków z Colorful Tone - przykład. No ale to wyjątki, bo z drugiej strony dla kontrastu mamy dużo ciekawsze klipy:
-
Gdzie zobaczyć? W reklamówce są tylko statsy i TMy, bez zdolności. A TMy mnie i tak nie obchodzą, bo nie bawię się w boty.
-
Jeśli nowe postacie to będą tylko re-skiny obecnych, to ja dziękuję. U mnie z daily druga Rosa, a Cecila brak. No ale przynajmniej nie wypadł kolejny Edge... Wieczorem 11-pull, to zobaczymy, ile przedmiotów skończy na ścianie.
-
Nie widziałem tematu o Mobius Final Fantasy, więc wrzucam tu - http://www.siliconera.com/2016/10/18/mobius-final-fantasy-headed-pc-november-japan/ W sumie Brave Exvius też bym nie pogardził na platformie Gabena z jakimś Cross-Play. Bo Mobius kompletnie nie przypadł mi do gustu. Ładnie wyglądał, ale za cholerę nie widziałem sensu rozgrywki.
-
Przy takim szczęściu nawet jednej liczby nie trafię. Pulle mam od tygodni beznadziejne, Checkmate przestał mi nagle działać (choć ludzie na Reddicie piszą, że slot postaci i Esper mogą mieć wpływ na proc chance). No odechciewa się. Jak jutro nie wpadnie Cecil, to może spróbuję 11-pull. Jak tu też go nie dorwę, a skończę z armią Edge'ów, to chyba będzie ragequit.
-
Zaczynam się nad tym poważnie zastanawiać.
-
Czwarty Edge... ;_;
-
Edge nowym Shadowem... Szlag by go. Oczywiście trzeci raz już mi musiał wypaść, oczywiście na trzech gwiazdkach. A Cecila brak.
-
Pytanie, czy (Auto)Shell jak zwiększa SPR+20%, to wpływa tylko na ochronę przed magią, czy buffuje także czary lecznicze? Bo w opisie jest mowa tylko o ochronie.
-
Dziś z daily Rosa. Jest postęp, ale nie będę jej używał, mając Lennę. A docelowo mimo wszystko chciałbym Cecila jako Tank/Healer do teamu. Jeśli do środy nie wypadnie z daily, to chyba kupię trochę Lapis. Wtedy będę klął równo, jak przy 11-pull nie wypadnie. W ogóle mam wrażenie, że znerfili Checkmate Fencera. Przed czwartkowym patchem dość często zabijał wrogów z Colosseum, a teraz praktycznie wcale. Natomiast Death Tellaha robi KO praktycznie za każdym razem. No chyba, że to także efekt mego "szczęścia".
-
Dziś z daily drugi Edge... Foch.
-
No do grania na luzie tych wszystkich ELT to by się dobry team przydał, a nie ciągle crapy, średniaki i maks 4*. A wyjątkowego mam pecha, bo poza daily i ticketami dużo już summonów robiłem za Lapis, a nadal nie mam nikogo naprawdę porządnego, plus praktycznie non-stop wypadają mi niebieskie kryształy, rzadko żółte, a tenczowego na oczy nie widziałem. Żadnych Chizuru, żadnych Cecilów, Cloud of Darkness, WoL, Exdeath itd. Raptem Kefka wypadł z potencjalnych przyszłych 6* ostatnio, a reszta jest przyblokowana na 5* nawet w Jap. A przecież w efekcie przekłada się to na resztę gry. Ciężko mi zdobyć dobry ekwipunek z eventów, czy bossów, bo z obecnego teamu wyciągam, ile wyciągam. No a jak się czyta, że innym wypadają sami killerzy, choć grają znacznie krócej, i to bez wydawania kasy, to idzie się zirytować na swego pecha.
-
Zgadnijcie kto wypadł z daily. No zgadnijcie... A z ticketów Cyan, Russel, Fran i Luna... ^%$&*@ tę grę...
-
Z daily wypadł Kefka. Co prawda tradycyjnie tylko na 3 gwiazdkach, więc będzie grind exp, ale jest postęp. Teraz jeszcze Cecilem bym nie pogardził, choć znając życie największy drop rate będzie miał Edge.
-
Równie dobrze można powiedzieć, że ktoś z(pipi)ał, bo nie zaczął grać X miesięcy temu. Ja nieświadomy zrobiłem to samo i miałem w pierwszych dniach ponad 200 NRG zapasu, ale przynajmniej mogłem spokojnie grać ile chciałem i bez ograniczeń poznawać grę. Jak ktoś ma życie i nie poświęca NRG pół dnia, to tragedii wielkiej nie ma. Przy okazji, jak myślicie, lepiej Shardy z eventu przeznaczyć na Summon Tickety (po 600/1200), czy jakieś materiały do 6*? Dodam, że żadnego potencjalnego/wartego uwagi 6* nie posiadam na chwilę obecną. Jeśli materiały, to które?
-
O Dark Cecilu nawet nie myślę. Zadowoliłbym się nawet zwykłym, ale pewnie skończę z kolejnym Edgarem czy Marią.
-
Daily drop 3* Clyne... Ta gra mnie nie lubi. Jak będzie event FFIV to Cecila pewnie też nie dostanę, mimo że startuje na 3*. Szlag.
-
Fabuła jest, w stylu starych FF, ale biorąc pod uwagę styl gry nie wierzę, żeby kiedykolwiek dobiegła ona końca. No chyba, że zrobią jakieś epizody, że zamkną obecny wątek, a bohaterowie wyruszą na kolejną przygodę. Całość mocno przypomina klasyczne FF i mnie osobiście właśnie to przyciągnęło do zabawy. To plus fakt, że oprócz kilku postaci obecnych w historii drużynę możemy złożyć z przywołanych bohaterów innych gier. Jak kogoś rusza nostalgia, to tylko ten fakt ładnie umila zabawę. Na plus osobiście zaliczę przystępny i intuicyjny interface, zróżnicowanie rzeczy do roboty, taktyczny system walki wymagający często kombinowania, oraz fakt, że na przestrzeni czasu twórcy dają sporo rzeczy za darmo. Na przestrzeni miesiąca można dostać trochę Lapis czy Summon Ticketów do zdobywania nowych postaci. Lapis zdobywa się też za questy, daily, eventy, achievementy itp. Innymi słowy, osoba niepłacąca nie będzie w żaden sposób przyblokowana. Także im więcej się gra, tym więcej zdobywa się Rank EXP zwiększającego ilość uzupełniającej się energii potrzebnej do rozpoczęcia wielu misji i questów (typowe "paliwo" gatunku mobile/F2P). No i do większości misji można sobie "pożyczyć" postać znajomego do pomocy, jeśli potrzebujemy konkretnej zdolności czy dobrych statystyk, a nam czegoś brakuje. Na minus kwestie balansu jednostek. Są obiektywnie lepsze i gorsze, nawet na tym samym poziomie rarity. Niektóre z czasem stają się wręcz bezużyteczne wraz z postępami w fabule, lub w późniejszych eventach/dungeonach. I nawet jeśli zapłacisz, to nie masz gwarancji, że dostaniesz coś lepszego, bo wszystko to loteria. Jak masz pecha, to nawet wyciągając mnóstwo postaci możesz skończyć z jakimiś crapami, podczas gdy ktoś inny przy pierwszej próbie wyciągnie szczęśliwie jakąś Lightning, Kefkę, czy Delite. Jest to o tyle irytujące, że wiele późniejszych/trudniejszych misji jest naprawdę upierdliwa bez dobrego zespołu, zaś wszelkie poradniki będą Ci przedstawiać taktyki dla zespołu podpakowanych top-tierów. Aby tego było mało, eventów jest dużo, można z nich zdobyć dużo dobrych świecidełek, ale z tego co mi wiadomo jak się nie zdąży, to po ptokach. Czyli im później zaczynasz grę, tym więcej Cię omija. No i generalnie trzeba się liczyć z grindem w różnej postaci, już nawet pomijając te Trust Mastery, które dla przeciętnego śmiertelnika są praktycznie nie do zdobycia, a reszta używa w tym celu botów na emulatorze. Z drugiej strony, to mobile, więc grind można odwalić w chwilę na kiblu, o ile nie robisz dungeona dla EXP lub konkretnych itemów. Tak czy inaczej, ja się wciągnąłem i sam się sobie dziwię, bo obiecywałem sobie, że już nigdy więcej nie tknę żadnego F2P. Na pewno gra podoba mi się bardziej niż Mobius Final Fantasy, w którym zwyczajnie nie widziałem celu, a gameplay mnie męczył i nudził, przez co szybko go sobie odpuściłem.
-
Nie grałem we wszystkie części FF, ale jeśli kiedyś przyjdzie mi nadrabiać zaległości, to niektóre postacie będę nienawidził od samego początku bez powodu. Patrzę na was, Shadow, Edgar... Same kurde 3* z daily. Trochę to żałosne, jeśli przy tylu summonach moją najlepszą postacią w drużynie pozostaje Fencer... No ale plus taki, że Fencer z Checkmate i czasem Tellah z Recall (Death) są świetni do nowego Colosseum, o ile nie walczę z Bossem lub kimś odpornym na Dark.
-
Ta gra... Ledwo zacząłem grać, a tu takie zabawki (dosłownie i w przenośni)
-
Cyfrowo. => 1080p, 60fps. ~230 utworków. Nie żałuję niczego.
-
Czy wskrzesza wtedy całą drużynę, czy tylko tych, których nie wywiało z walki? Chciałbym jeszcze miecz od Intangira, bo idealnie by mi do Fencera pasował, ale z tego co widzę na filmach walka łatwa nie jest, a w dodatku kosztuje aż 20 NRG.