Skocz do zawartości

Suavek

Senior Member
  • Postów

    9 364
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Suavek

  1. Ulubione gatunki to szeroko pojęte RPG i strategie, aczkolwiek dobrą grą akcji, albo puzzlem też nie pogardzę. Jak już ktoś powiedział - jeśli gra jest dobra, to z kilkoma wyjątkami dam jej szanse. A takimi wyjątkami z reguły będą wszelkie gry sportowe, platformówki, oraz w skrajnych przypadkach wyścigówki. Sportówek nigdy nie pojmowałem. No niby zwykłe gry akcji, często z multiplayerem i jakimś aspektem strategicznym. Niemniej jednak prawdziwego sportu nigdy nie śledziłem, nie kibicowałem żadnym drużynom, sportowcom itd. ani także nie pociąga mnie ta cała komercha z wydawaniem co roku tego samego z drobnymi zmianami za pełną cenę. Ogólnie jestem obojętny i chyba jedynym wyjątkiem w tej kwestii są jakieś wariacje, albo parodie sportówek. Np. kusi mnie rzucić kiedyś okiem na Frozen Cortex. Wszelkie FIFY, NBA, NHL, Madden itd. jednak... nope. Zawsze się krzywiłem, kiedy kumple w przerwie od Tekkena czy TimeSplitters wyciągali Fifę do multi. Co do platformówek, to tu uwzględniam także action-platformery, typu Rogue Legacy. Niby zamysł gier jest prosty, ale zwyczajnie odpycha mnie poziom trudności, wymagający zręczności, refleksu i wyczucia odległości. Nie ważne czy to platformer 2D, czy 3D, nie jestem sobie w stanie teraz przypomnieć nawet jakiegoś wyjątku, w którego bym się zagrywał. Na upartego Dust, ale to bardziej slasher, a elementy platformowe były proste. Generalnie odrzuca mnie perspektywa ograniczonej liczby żyć, tanie zgony oraz konieczność powtarzania levelów od jakiegoś umownego punktu. A to wszystko jest charakterystyczne dla wielu platformerów. Na koniec wyścigi, w których nie cierpię tych spokojniejszych, bardziej symulatorowych, ale uwielbiam wszelkie rozwałki, z Burnoutem na czele. Lubię absurdalne poczucie prędkości i rozwałkę i tylko to jest w stanie mnie przyciągnąć do jazdy kawałkiem blachy w kółko. W przeciwnym razie zwyczajnie usypiam, a bicie rekordów tras w jakimś Gran Turismo czy inne podobne kompletnie mnie nie porywają.
  2. Suavek

    Rpgi na PC

    Ys VI: The Ark of Napishtim And Akiba’s Trip: Undead & Undressed Coming To PC Via Steam
  3. Nie widzę choćby jednego powodu, dla którego lepiej by było wziąć wersję PS3. Wersja PC jest tania, posiada wszystkie DLC, oferuje wygodne sterowanie zarówno padem, jak i mysz+klawiatura, a także daje możliwość rozgrywki w 60fps (jak kto woli, to jest i blokada 30fps). Wymagania też są śmiesznie niskie. To akurat nie wyklucza potencjalnego portu. Już kilka gier zostało przeniesionych bezpośrednio z PSP na PC, jak na przykład Half Minute Hero 2. Pytanie tylko, czy jedynka na tyle dobrze się sprzedała, że Sega zainwestowałaby w port dwójki z PSP.
  4. Reset hasła nadal nie działa - żadne maile nie przychodzą.
  5. Nie działa opcja przypomnienia/resetu hasła. Nie ważne czy wpisuję login, maila, czy oba, żaden mail nie przychodzi. W spamie też pusto. Już pomijam fakt, że nie wyświetla opcji BBCode oraz wywala jakieś błędy przy pisaniu postów...
  6. Zaczynam grać na blaszaku i takie pytanie mam. Widzę, że ocena końcowa za misję zależy właściwie tylko i wyłącznie od ilości tur. Niby im lepsza ranga, tym więcej EXP i kasy, ale mnie osobiście nie podoba się takie parcie do przodu na wariata i w pewnym sensie odnoszę wrażenie, że jestem karany za to, że wolę obrać bardziej bezpieczne podejście. Czy w przypadku kampanii te oceny mają jakieś większe znaczenie, pomijając achievementy, czy też można sobie "stracone" nagrody nadrobić grindem skirmishów? Pierwsze dwie godzinki miałem strasznie mieszane uczucia. Fabularnie "dobrzy vs źli" plus oklepane japońskie "wojna jest zła, ale patriotyzm i przyjaźń przezwyciężą wszystko". Dopiero jak doszedłem do głównego huba i odblokowałem R&D oraz skirmishe, to zrobiło się ciekawiej. Bardzo podoba mi się oryginalny system potyczek, za wyjątkiem może faktu, że niby turówka, ale stojąc w miejscu jesteśmy podatni na nieustanny ostrzał pobliskich wrogów. To, plus wspomniany fakt, że gra zdaje się nagradzać tempo, a nie ogół taktyki. Przyznam jednak, że dawno żadna gra mnie tak nie wciągnęła. Dużo tu po prostu oryginalnych pomysłów w fajnym miksie strategii i (j)RPG. Port PC także bardzo dobry i wymagania niewielkie. Babol jeden w sumie taki, że na niektórych konfiguracjach choćby najmniejszy drop poniżej 60fps powoduje spadek tempa gry w trybie TPP. Tj. nadal mamy 60fps, ale wszystko działa 2x wolniej. Niektórym pomaga wyłączenie VSync, innym chwilowy Alt+Tab, a jeszcze innym niestety tylko ustawienie blokady 30fps.
  7. Suavek

    Steam

    UPlay - no buy. Tymczasem na Gamersgate za trzy dyszki Valkyria Chronicles, jeszcze przez kilkanaście godzin - http://www.gamersgate.com/DD-VALKYRIAC/valkyria-chronicles
  8. Suavek

    Seria Megami Tensei

    http://youtu.be/xENjWOI6EsU
  9. Cześć, mam na imię Sławek, gram w Star Trek Online od 5 lat... No dobra, mam problem... Na swoje usprawiedliwienie dodam, że dużo AFKuje i siedzę często przy dwóch kompach, robiąc kilka rzeczy jednocześnie. Nie zmienia to jednak faktu, że sam jestem przerażony patrząc na te cyferki. A ze zwykłych gier to tak z pamięci z pewnością Final Fantasy VII, którego przechodziłem na przestrzeni lat jakieś 5 razy, za każdym razem ślęcząc po +/- 20-50 godzin. Do tego wszelkie Megateny, z Nocturne i Personą 3 i 4 na czele, przy których spędziłem dużo ponad 100 godzin każda. No i oczywiście GOTG jakim jest Deus Ex, którego też przeszedłem chyba 8 razy i nawet nie będę próbował przekładać tego na godziny. MMO to zło...
  10. Te (wymuszone) kamerkowe reakcje na oglądanie trailera to jakaś nowa moda, czy coś? Cały jutjub tym zapchany, rzygać się chce.
  11. Mam do oddania po dwie sztuki gier dla zboczeńców i fanów chińskich bajek, jak ktoś sknerzy 4zł na Humble Weekly. 2x Cherry Tree High Complete Pack M6WI6-QT9Z0-JCXY4 TA46Z-7KQX7-FHNN7 2x Fairy Bloom Freesia + Soundtrack 5RPVJ-GDFCH-VHJW2 + T8QH6-LKFRY-GHYE2 HQWP2-VVND6-GHJJD2 + 5YHH6-H4MPG-HHJST4
  12. Suavek

    Seria Megami Tensei

    Wiem, że jest automapa, ale to nadal tylko zarys korytarzy, bez drzwi, przejść, pułapek, eventów itp. I tu nie chodzi o "wysiłek" - zwyczajnie nie widzę sensu w sięganiu po stylus celem mazania po ekranie tylko po to, żeby zaznaczyć sobie lokalizację czegoś, co w innych grach tego pokroju wypełniane jest automatycznie. Jest to zwyczajnie zbędne, co by nie powiedzieć bezsensowne, nic nie wnosi do zabawy i tylko wydłuża mozolne łażenie po lochach.
  13. Suavek

    ANATHEMA

    Fani mogli się pokusić o inny styl graficzny...
  14. Suavek

    Seria Megami Tensei

    Po trochę ponad 10 godzinach przeszedłem pierwszy z przynajmniej czterech głównych lochów. Nie wiem jak długie są następne, ale pewnie można liczyć 30-40 godzin na całość. Dodam, że nie rysuję map, tylko łażę "na oślep".* Wszyscy bohaterowie mają swoje główne Persony, które zdobywają określone zdolności + mają sloty na nauczenie się nowych, wybranych z jakichś kart, a do tego każda postać może używać jednocześnie drugiej Persony, co działa w głównej mierze jak w dotychczasowych Personach. Coś tam biadolą o tym w fabule, ale zakładam, że uzasadnienie będzie równie bzdurne, co cała reszta historyjki. Poison jest OP, jak i sporo zdolności je zadających jest OP. Dla przykładu, dość wcześnie dostajemy umiejętność, która aktywuje Poison w formie AOE (wszyscy wrogowie) automatycznie co turę przez trzy tury... Jakby tego było mało, tak jak powiedzmy przeciętny atak czy czar zadaje 50 DMG, tak Poison zadaje 150 i więcej, co na bossów jest wręcz przegięciem. W ogóle w przeciwieństwie do wielu innych RPG bossowie są podatni na wszelkie statusy, typu Curse czy Sleep, ale akurat tego wcale nie uważam za wadę jako ogół. * - pomysł rysowania mapy w tak rozległym dungeon crawlerze nadal uważam za poroniony.
  15. Suavek

    Seria Megami Tensei

    Po blisko 10 godzinach Persona Q wreszcie spotkałem drugą ekipę (Yukiko! :3 ) i muszę przyznać, że dopiero teraz gra zaczęła się rozkręcać. Doszło więcej opcji i konfiguracji, sidequesty, a także możliwość obejrzenia opcjonalnych, luźnych rozmów między postaciami w głównym hubie. Fanservice pełną gębą, ale wreszcie zrobiło się ciekawiej. Btw. Poison jest OP. Nie dość, że działa na bossów, to jeszcze zadaje olbrzymie obrażenia. Nie wiem czy to coś, co się przybłąkało z Etrian Odyssey, czy też zwykły bug, ale w życiu bym się nie spodziewał, że negatywne statusy będą tak kluczowe w walce. Czasem nawet bardziej niż wszelkie żywioły i (de)buffy.
  16. Suavek

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Ojezu, ileż ja bym dał za tak zremasterowany Cataclysm...
  17. Suavek

    Seria Megami Tensei

    Personowy DDR nikogo. Głos do Rise pasuje, bo postać robiona była na typowego japońskiego pop-idola. Tym bardziej cieszy mnie, że w wersji angielskiej brzmiała bardziej "ludzko". Ja wreszcie mam warunki do grania, to może nadrobię zaległości SMT4 i Persona Q. Ciągle w tym drugim nie spotkałem drugiej ekipy, a mam już prawie 10h na liczniku...
  18. Suavek

    Zakupy growe!

    Ale to jest do uzywania a nie ogladania Używam przycisków, oglądam co się dzieje na ekranie. W dodatku górny nie jest dotykowy. ;p Pewnie jestem w mniejszości, ale mnie takie tłuste ślady na ekranach/monitorach/telewizorach strasznie irytują.
  19. Suavek

    Zakupy growe!

    Ledwo kupił i już paluchem po ekranie maznął... fuj...
  20. Suavek

    Seria Megami Tensei

    Akurat o animacji nie mogę złego słowa powiedzieć, gdyż anime jest jako ogół bardzo ładne i efektowne. Co do reszty, to crapem filmu nie nazwę, ale także pod wrażeniem nie byłem. Po prostu ekranizacje Person ogółem to kiepski pomysł, gdyż tracą one połowę swego uroku, który wynika z właściwego grania i samodzielnego przeżywania przygód i konwersacji z różnymi NPC. Oglądanie tego samego w mocno skróconej formie czyni całość nierzadko wręcz komiczną. Jako fanservice film jest ok, ale tylko tyle.
  21. Suavek

    Seria Megami Tensei

    Tragiczny dubbing jest tragiczny.
  22. Suavek

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    GOTY... To wygląda tak nieprzyzwoicie i niesmacznie, że aż mam ochotę w to zagrać. Świat się kończy.
  23. Suavek

    Persona 5

    Dla mnie stylistyka w grze jest dosyć istotna, a co jak co, jest to element mocno subiektywny. W przypadku P5 przytłacza mnie wszechobecna czerń - zbyt depresyjna, mało kojarząca się z poprzednimi odsłonami. No oczywiście, że za tym kryje się element większej całości w P5, ale mimo wszystko na mój gust to co pokazano było zbyt... psychodeliczne? Surrealistyczne? Ot po prostu mi się nie podobało. To plus przekombinowany interface, z beznadziejną czcionką i niepotrzebnymi animacjami. A co jak co, tych dwóch elementów pokazano nam najwięcej, gdyż właściwego gameplay'u wiele raczej nie było. Raz jeszcze, nie skreślam ani nie krytykuję gry. Ot po prostu mnie ten zwiastun nie powalił. Może miałem inne oczekiwania po P3 i P4, a może w takim akurat jestem nastroju, że nie mam ochoty, by taka a nie inna stylistyka wywoływała jeszcze większą deprechę. Aha, mimo wszystko na minus zaliczę kolejny copy-paste głównych bohaterów. Tj. cichy protagonista, roztrzepany kumpel i luzacka sexy koleżanka... No za dużo zmieniają nie tam gdzie powinni IMO.
  24. Suavek

    Persona 5

    Będę w mniejszości, bo moja reakcja była bliższa do "WTF is this shit?!". Nie żeby wyglądało to źle, ale klimaty zupełnie nie moje, a i poprzednich Person zbytnio to nie przypomina. Stylizacja bohaterów szczególnie odpychająca. No ale to trailer. Liczę mimo wszystko, że całość przekona mnie do siebie wraz z kolejnymi materiałami i konkretami, w tym także jakieś uzasadnienie tej całej "stylizacji". Tak czy inaczej, na chwilę obecną pozostaję niewzruszony - niestety...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...