Skocz do zawartości

Suavek

Senior Member
  • Postów

    9 369
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Suavek

  1. Suavek

    Cyfra vs Pudło

    Wiesz, zależy jak na to patrzeć. Przykładowo, ja przestałem już odbierać darmowe gry z Epic Games Store, bo... to Epic Games Store. Nie jest to platforma, w którą chciałbym inwestować czas i zasoby. Serio wolę zapłacić i mieć tę samą grę na Steam, na którym mam profil, osiągnięcia, statystyki itp., albo na GOG, który jest DRM-Free i oferuje inne extrasy. Ktoś mógłby powiedzieć "no ale darmo!" i tak samo stwierdzić, że wybrzydzam "szkoda że nie Steam". Oczywiście wiem, co masz na myśli i jak najbardziej rozumiem, że to już jest lekkie przegięcie, ale byłbym hipokrytą, gdybym zgrywał świętoszka w tej kwestii. Może dla niektórych po prostu wszelkie statystyki, osiągnięcia, społeczność, wszystko w jednym miejscu itp. są ważniejsze na Steam, niż żeby mieli się rozdrabniać. To już odrębny temat, których pełno jest na forum. Tj. o chorobie achievementowej, console wars itp.
  2. Suavek

    Cyfra vs Pudło

    Myślę, że podejście graczy też się zmieniło. Kto ma piracić, ten będzie piracił, niezależnie od okoliczności. Ale tak jak z platformami streamingowymi, tak w gamingu jest znacznie więcej "zachęt" do inwestycji w legalne zakupy. Promocje są częstsze niż kilkanaście/kilkadzieścia lat temu, mamy mnóstwo bundli, korzystnych abonamentów, czy nawet tytułów F2P, albo wręcz przykłady rozdawania gier za darmo, bądź inne Family Sharing. Standardy życiowe również uległy zmianie, niż kiedy my byliśmy młodzi. Wtedy zakup jednego pudełka to była wielka inwestycja w mniej zamożnych rodzinach, więc siłą rzeczy się piraciło. A teraz? No mógłbym pobrać całą bibliotekę GOG paroma kliknięciami, albo nową grę z zatoki. Tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie. Ale nie chcę. Ja gry chcę na własność, na swoim koncie/profilu/platformie. Czy to GOG, czy Steam, konsolach, czy nawet na kilku z nich jednocześnie w niektórych przypadkach. I myślę wielu graczy może się z tym utożsamić. Prawdę mówiąc osobiście nie znam już nikogo, kto by otwarcie mówił o piraceniu gier. Nawet pośród znajomych, którzy piracili na potęgę jeszcze kilkanaście lat temu teraz wszyscy gry kupują. Ich dzieci, jeśli mają, to też dostają oryginały. I pomimo komentarzy purystów nadal uważam, że platforma taka jak Valve ze Steamem zachęciła do siebie całą masą innych funkcjonalności czy korzyści. Nie jest to zakup gier "bo tak", tylko "bo jest wygodnie, dogodnie, praktycznie i sprawnie", między innymi. GOG wspieram, ale są gry, które mając wybór i tak zakupię na Steam, bo cały klient i platforma są dla mnie po prostu najbardziej praktycznie i funkcjonalne. A lubię mieć wszystko w jednym miejscu, nie porozrzucane. To nawet nie jest kwestia tego, co GOG mógłby zrobić lepiej/inaczej, tylko, że nie widzę na tę chwilę powodów, żeby ze Steam rezygnować, czy powoli odchodzić. Wręcz przeciwnie. Ale mimo tego mam nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, w której monopol Steama zabije, bądź ograniczy GOGa. Reszta klientów PC mnie totalnie nie obchodzi, ale te dwa mam nadzieję będą wieść prym.
  3. Suavek

    Shin Megami Tensei V

    Niby tak, ale plus ten, że gra jest dobra na krótkie posiedzenia. Tak też w nawiązaniu do tego, co pisałem wcześniej. Save w dowolnym momencie, niezobowiązująca struktura zabawy. Sprawdza się do takiego grania z doskoku, bez poczucia, że trzeba poświęcić przynajmniej godzinę na granie, jak już się odpala. Można po prostu zwiedzić kawałek mapy i zrobić dwie walki i po kwadransie wyłączyć. Ja takiej gry teraz potrzebowałem i dlatego zakupu nie żałuję. Fakt, że gra okazała się dużo lepsza od oryginału tylko w tym pomaga. Ale spokojnie, jak coś mnie wkurzy, albo zmęczy, to równie dobrze mogę wrócić do "jęczenia" post pod postem, jak parę lat temu.
  4. Suavek

    Shin Megami Tensei V

    No weź... Niech te gry się czymś wyróżniają, a nie że potem czytam artykuły w necie o tym, że "kolejny shin megami tensei powinien mieć romanse jak w personie" (sic!). Na upartego Demon Haunt to właśnie taki socjal z demonami. Można w sumie niektóre z nich fajnie podpakować z tego co widziałem, bo dzięki temu poprawiają im się statystyki i dochodzą losowe skille. Nic nie stoi przez to na przeszkodzie, żeby słabsze demony do 99 poziomu dobić w miarę sensownie. Niektóre teksty też całkiem zabawne. Ja nie mam takiego tempa z grami, ale i tak już widzę, że idzie mi szybciej, niż w oryginale. Choć może też dlatego, że już wiem co i jak i nie tracę tyle czasu na grind, czy lizanie ścian.
  5. Suavek

    Shin Megami Tensei V

    Kurczę no, obawiam się, że się sam niepotrzebnie nakręcam pozytywnie i przez to wystawiam na potencjalne rozczarowanie. Fabularnie jestem zaintrygowany. Jest znacznie więcej interakcji między postaciami i w sumie wypadają one znacznie ciekawiej, niż pamiętam. Do tego stopnia, że może i zakończenia będą ciekawsze. Tj. nie wiem, nie czytałem żadnych spoilerów, ani poradników. Gram "po swojemu" na razie nie nastawiając się na żadną konkretną ścieżkę i tak na czysto jestem nawet ciekaw, jak to się potoczy. Plus wczoraj miałem fajną odskocznię, która mi umknęła z zapowiedzi - sterowanie nawigatorem podczas niektórych side-questów. Miałem na razie taki jeden i choć ogólnie to bardziej ciekawostka, niż coś praktycznego, to naprawdę mile urozmaiciło zarówno grę, jak i lore. Jestem w drugim regionie i znużenia nie czuję. Jest dobrze, jest fajnie, usprawnienia QOL robią swoje. Raz jeszcze, tylko ograniczone sloty bolą i wypatruję stale w oddali tych Abscesses, żeby jak najszybciej odblokować kolejne.
  6. Suavek

    Cyfra vs Pudło

    Ironia jest taka, że cyfra na PC jest potencjalnie "bezpieczniejsza" przyszłościowo niż pudełko na jakąkolwiek konsolę. Nawet jeśli mówimy o "wypożyczaniu". Zostają jeszcze exy, ale wtedy wraca temat posiadania danego sprzętu za XX lat, działającego, szczególnie u Nintendo. Oczywiście jeśli nie mówimy o emulacji. Nawet teraz nie mamy stuprocentowej gwarancji, czy kartridże takiego Switcha będą obsługiwane przez następcę, albo kolejny sprzęt za np. 10 lat. I tyle z tego poczucia "bezpieczeństwa". Myślę, że jeszcze trochę i pudełka naturalnie zaczną być postrzegane bardziej jako obiekt kolekcjonerski, podczas gdy wszystko inne będzie naturalnie zmierzało w stronę praktyczniejszej cyfry i ewentualnych abonamentów, czy nawet chmury. Ludzie też będą sięgali po inne metody, żeby ogrywać starocie - zarówno legalnie, jak i nie do końca. Bo ilu przeciętnych graczy faktycznie szuka kartridży z grami np. SNES i działającej konsoli, a ilu woli zamiast tego opłacić abonament Nintendo, lub po prostu spiracić starocia? Ale ogólnie to wciąż będzie proces wieloletni. Chociaż kto wie, może konsole skończą jak PC, na którym pudełka praktycznie już nie istnieją. A te co są, to bardzo często tylko kod na cyfrę w pudełku. To osobna kwestia, bo często słyszę "po co kupować klucz steam w boxie", ale mnie osobiście to nie razi. Czasem mnie nawet satysfakcjonuje takie pudełeczko na półce czegoś, co mogę sobie pobrać z neta, nawet jeśli to tylko symboliczny kawałek plastiku. Pudełkowe Metaphor czy Baldura 3 sobie na ten przykład zamówiłem w pełni tego świadomy. Obie gry i tak skończą na moim profilu Steam, ale serio nie jestem na etapie, żeby się martwić, że coś z tym Steamem kiedyś tam za wiele lat może się stać, przez co stracę dostęp do gierek. Zanim to się stanie, to albo gierki zdążę przejść, albo przestanie mnie to po prostu obchodzić. Co by nie gorzej, ale nie chcę, żeby ktoś mi znowu zarzucił gadanie o "zabijaniu się, bo i tak wszyscy zginiemy".
  7. Znając moje OCD to i tak pewnie kupię "do niegrania/przejścia kiedyś". Czytam w necie, to większość sobie chwali późniejsze odsłony, podczas gdy pierwsza to raczej typowa szkolna komedia z wyciętym hentajcem... Kolejny przypadek gdzie rzekomo "później robi się lepiej, serio!". I głównie tu mam obawy, że odpadnę na wstępie.
  8. Nowy Humble Bundle z całą serią Muv-Luv dla fanów visual novelek - https://www.humblebundle.com/games/many-worlds-muvluv O serii słyszałem od lat, ale nigdy się nie zagłębiałem. Ktoś się orientuje i jest w stanie opisać, czy to serio takie rewelacyjne, jak wszędzie piszą? Nie mam nic ani do mechów, ani do cycków, ale do ckliwych romansideł już owszem, dlatego mam obawy, czy bym się nie odbił. Tak czy inaczej, patrząc na ceny poszczególnych gier, to bundle świetna oferta.
  9. Suavek

    seria final fantasy

    Bronie MH są bardzo dobre. Szczególnie Clouda i Aerith. Kostiumy również. Do tego są limitowane czasowo, tj. po zakończenie eventu nie będzie możliwości ich zdobycia. Dlatego możesz rozważyć zdobycie przynajmniej dwóch sztuk każdej. Aczkolwiek przy 17k może być z tym problem. Osobiście miałem wyjątkowego pecha na banerze Aerith i samo dobrnięcie do kostiumu pochłonęło mi ponad 20k, a zdobyłem przy tym tylko jedną sztukę broni... Ja już machnąłem ręką na jakąkolwiek metę, bo i tak nie będę aż tak zawzięcie gry męczył i patrzę raczej na stroje postaci w gacha. Ewentualnie na to, czy coś jest limitowane czasowo. Wszystko inne i tak wpada z biegiem czasu, często przy okazji innych bannerów, lub ticketów. Uparłem na główny team Cloud, Lucia i Aerith. Lucia nie jest dobrą postacią, ale już tyle w nią zainwestowałem, że zostanę przy niej. Robi za support+dps. A w miarę możliwości jeszcze nadganiam Zacka, Matta i Tifę. Zobaczymy też, co Vincent zaoferuje.
  10. Suavek

    Gundam Breaker 4

    Open Network Test 19 lipca na konsolach.
  11. Suavek

    własnie ukonczyłem...

    QTE. Nie pamiętam, ale chyba gałką w określonym kierunku. Ogólnie wygodnie się grało, jak na FPSa na padzie. Tearaway na PSTV nie działa. https://www.pushsquare.com/forums/ps_vita/a_master_list_of_games_that_are_compatible_with_pstv
  12. Suavek

    Gundam

    Ładna afera z aktorem podkładającym od lat głos Amuro - https://www.siliconera.com/bandai-namco-considering-amuro-ray-voice-actor-change/ Już go z nadchodzącego Metaphor od Atlusa i wielu produkcji anime usunęli. Gundam pewnie nie pozostanie wyjątkiem. Trochę szkoda, ale w Japonii takie skandale traktują poważnie.
  13. Suavek

    seria final fantasy

  14. Suavek

    własnie ukonczyłem...

    Odpaliłem nie tak dawno Mercenary, ale na PSTV. Nie przeszedłem jeszcze, ale pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne, nawet na świeżo po skończeniu KZ2. Framerate jest, jaki jest, ale jak na Vitę, to gra jest naprawdę prześliczna, a przede wszystkim posiada KOLOR. Ogólnie niewiele ustępuje swoim dużym odpowiednikom, a w wielu kwestiach może i jest od nich lepsza. Na PSTV można po aktualizacji grać Dual Shockiem. Na oryginalnej Vicie nie chciało mi się mazać ekranu paluchem. Wolę klasyczne sterowanie. Ogólnie na monitorze gra wciąż wygląda ładnie, pomimo niskiej rozdzielczości. No i nie gra się wcale gorzej, niż w odsłony PS3, biorąc pod uwagę, że i one mocno gubiły klatki. Muszę w końcu do gry wrócić.
  15. Suavek

    seria final fantasy

    Eventowe/darmowe bronie nie są jakieś szałowe, szczególnie jeśli nie zdobędziesz 10 sztuk, czy tam przynajmniej dwóch. Ale na tym etapie, jeśli dopiero zaczynasz, to wszystko może być pomocne. Będę wieczorem odpalał grę, to mogę pomóc w czym tam chcesz. Myślę, że między 20 a 22 będę się logował z doskoku, bo gram na Steam, nie przenośnie. Możesz mnie dodać do friend listy, jeśli chcesz - 4RFVEM5KF6TP8 Tylko nie testowałem, na jakiej zasadzie się tam robi prywatne co-opy. Pewnie @Shen ma to lepiej ogarnięte, może też Ci pomoże. Bo chyba komplet trzech osób jest wymagany, by coś odpalić bez randomów. Na szybko z głowy, rób trochę co-opa z randomami oraz przynajmniej trzy dungeony tygodniowo (tickety odnawiają się 3 na tydzień). Za pierwsze przejście większości zadań można wyciągnąć trochę walut, ticketów, schematów do craftingu itp. Niektóre misje, albo Battle Tower nic nie kosztują energii, a nawet te 50 kryształków za walkę jak zacznie się zbierać, to można uzbierać niezłe sumki. Pełno co chwila eventów, więc są też darmowe gacha. Nie wiem, jaka jest teraz meta, ale jak masz wybór, to poluj na Fairy Tale dla Aerith. Ułatwi Ci to dużą część gry. No chyba, że teraz jest coś lepszego dla niej lub Matta, żeby zrobić dobrego healera. Coś o czym nie wiedziałem, jak zaczynałem, że np. z początkiem miesiąca odnawiają się, lub dodawane są nowe nagrody za co-op i dungeony. I tak na przykład kolejne sztuki Buster Sword dostaje się co miesiąc z dungeon exchange. No ogólnie musisz się liczyć z grindem w tej grze, niestety. Nawet jeśli tylko fabuła Cię interesuje.
  16. Suavek

    UFO 50

    Dobrze powiedziane. Fajny zamysł. Miałem być złośliwy i przywołać te chińskie konsolki z Actiona z pierdyliardem gierek 8bitowych, ale oczywiście jeśli pominąć grafikę, to nie ma porównania co do jakości gier. Nie zmienia to jednak faktu, że nie widzę siebie grającego w większość tych pozycji. Nie czuję do retro aż takiej nostalgii, żeby grać w gierki inspirowane tym stylem. Może znajdzie się tam faktycznie 2-3 ciekawszych tytułów, pokroju Tower Defense czy RPG, ale jakieś platformery i inne pierdółki, to już mnie osobiście nie interesują. Na pewno nie na dłużej, jak kilka minut. Wszystko będzie zależało od ceny. Ale jak wyżej, sam zamysł godny podziwu i uznania.
  17. A wrzucę
  18. Skończone... W jakimś tam stopniu "przemęczone". Ponad 110h na liczniku, a i tak później już olałem niektóre zadania opcjonalne. Muszę przeprocesować jeszcze zarówno zakończenie, jak i resztę aspektów gry, zanim podejmę się jakichkolwiek większych wypocin. Ale czego bym nie napisał, to i tak będzie pewnie niewystarczające. No ale kto grał, ten zresztą sam już wie co i jak, więc nie ma się co powtarzać. Ogólnie grę uważam za niesamowitą. Jak i niesamowite jest to, że gra w ogóle powstała w takiej, a nie innej formie. Cudowna przygoda, świetny gameplay i przede wszystkim rewelacyjne postacie. Setki zrobionych screenshotów, połowa z nich jak prześliczne obrazki. Sam tytuł piękny, zróżnicowany i genialnie wyreżyserowany i przedstawiony. Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłem aż tak zachwycony wydarzeniami z gry. Owszem, gra długa, momentami rozwleczona, jak i chwilami przez to irytująca, do tego stopnia, że musiałem sobie zrobić dłuższą przerwę. Ale jeśli oceniać jako całokształt, to wciąż moje GOTY i jeden z lepszych tytułów, w jaki kiedykolwiek grałem. Nie mogę się doczekać finału za te kilka lat.
  19. Suavek

    Shin Megami Tensei V

    Jest więcej. Nie na tyle, że siedzisz kwadrans lub więcej w dialogach, ale na tę chwilę skończywszy pierwszy region mogę powiedzieć tyle, że jest obiecująco, czy tam "wystarczająco". Wspomniana Yoko sporo dodaje, bo często komentuje nawet najzwyklejsze side-questy, albo ma swoje wtrącenia gdzieś tam w scenkach, gdzie w oryginale był sam niemy Nahobino. Mam nadzieję, że ona, bądź inny ludzki kompan będzie obecny z nami przez większą część gry, bo już to czyni scenariusz choćby minimalnie ciekawszym. Oczywiście nadal obecne są kwestie nastolatków pokroju "A tak na marginesie, to pracuję dla tajnej organizacji i umiem przyzywać demony". Nie chcę oceniać przedwcześnie, ale w porównaniu do oryginału owszem, jest lepiej. Nie mogę pozbyć się wrażenia, że oryginał to był taki Early Access...
  20. Suavek

    Shin Megami Tensei V

    Wciąż wcześnie by oceniać, ale mimo wszystko uważam, że gra zmieniła się diametralnie. Dodano więcej side-questów dla obu linii fabularnych. Niektóre fajne i/lub zabawne, bądź kontynuujące na swój sposób wątki tych już istniejących/ukończonych. Główna fabuła nadal dupy nie urywa, również w Vengeance, ale potencjał ma znacznie większy. Postać Yoko naprawdę dużo dodaje. A wygląda na to, że pozostałe postacie również będą nieco bardziej rozwinięte, niż w oryginale. Także dzięki temu może będę nieco bardziej zainteresowany jakimś konkretnym zakończeniem, aniżeli totalnie obojętny, jak w oryginale. Grind wciąż obecny, ale mocno złagodzony. Demon Haunt to takie S-Linki w wersji Lite z demonami. Oprócz EXP zdobywają w ten sposób również lepsze statystyki, lub nowe zdolności, oraz dają nam przedmioty. Konwersacje też zabawne. Ogólnie miła odskocznia. Znacznie więcej Nawigatorów. Oprócz Amanozako już w pierwszym regionie mamy jeszcze Syrenkę oraz Ippon Datara. W kolejnych będzie tego jeszcze więcej. Różni nawigatorzy mają większe szanse na znalezienie konkretnych itemów. Eksploracja ogólnie łatwiejsza. Swobodne przeskakiwanie między Leyline Fount, błyskawiczny teleport przez Return Pillar, a teraz jeszcze Magatsu Rails. Można zaoszczędzić mnóstwo czasu. Save w dowolnym momencie również pomaga. Na tę chwilę jedyne co mnie boli, to ograniczone sloty na zdolności. A że wiem, że ograniczone będą przez 3/4 gry... no utrudnia to tworzenie fajnych "buildów". Oczywiście to nie tak, że się nie da, ale początek gry jest mocno ograniczony przez to. Niemniej jednak na razie jest bardzo pozytywnie. Oby tak zostało. Tj. oby nie wzięło mnie znużenie w kolejnych regionach, jak parę lat temu.
  21. Suavek

    Wrzuć screena

    Shin Megami Tensei V: Vengeance Persona Atlus jednak robi najlepsze waifu.
  22. Suavek

    Chipsy

    Też się skusiłem, ale przyznam, że StarFoodsów nie pamiętam na tyle, żeby porównać. Akurat te z niczym mi się nie kojarzą, co bym jadł za młodu. Pierwsze wrażenie dziwne, ale potem mimowolnie ręka sięgała po kolejne 'skrawki'. Z drugiej strony, nie jest to coś, co bym regularnie kupował.
  23. Suavek

    Steam

    Zacytuję fragment posta Ukukuki, który opisywał uroki Steam ogórowi, a który zdaje się wyjaśniać tę różnicę: I tak na przykład kluczykownia pomija marżę 30%, ale jest w stanie zaoferować pre-order nowej gry np. 13% taniej, niż na Steam, jednocześnie przy tym mając jakiś zysk. To też możesz zweryfikować nawet czytając FAQ/About poszczególnych serwisów. Który z nich pisze o "swoich prywatnych legalnych źródłach", a który powołuje się bezpośrednio na wydawców, wymieniając ich z nazwy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...