Treść opublikowana przez Suavek
-
Divinity: Original Sin
Info od przedstawiciela cdp.pl
-
Pytania różne i różniste
Planetside 2, Warframe, Loadout, Blacklight jak najbardziej multi. Do tego te wszelkie pifpafowe militarne multiplatformy ladniejsze niż na xbone, plus multiplatformy z PC (np. Awesomenauts). A i multi takiego TLoU ludzie sobie chwalą. Nie wiem jak ma się sprawa z Killzonem. No chyba nie powiesz, że gier multi brak? Na Xbone masz Titanfalla, Killer Instinct i zapowiedź Halo.
-
Co męczycie na kompie
Multi nie jest przypadkiem tylko dla posiadaczy DLC?
-
Co ci w głowie szumi? [edycja gamingowa]
Danny Baranowsky w formie EnV także
-
Pytania różne i różniste
Nie będę pewnie pomocny jeśli powiem, że wg tego co piszesz (multi, grafa, płynność, obojętność na exy) powinieneś brać porządnego PC - nawet gdybyś miał go podłączyć do TV i grać z kanapy na padzie. Inna sprawa, że będzie Cię to kosztowało więcej, jeśli byś miał złożyć coś od podstaw. Co innego, jeśli PC już masz i wystarczy zmienić tylko kilka podzespołów. Jeśli jednak ma to być koniecznie konsola i koniecznie "next-gen", to PS4 będzie pewniejszym wyborem.
-
co cię cieszy, a co złości?
Console Wars w tamtą stronę -> Szacunek mam do pierwszego HL, nie babrania się w jakieś physics puzzles 3D.
-
co cię cieszy, a co złości?
Dzięki, ale na chwilę obecną HL2 jest na liście do przejścia "może kiedyś, przy okazji". A był to głównie przykład, gdyż pamiętam nie mogłem przy grze siedzieć więcej niż 20min.
-
co cię cieszy, a co złości?
Są. Chyba można nawet z poziomu komendy konsoli zwiększyć FoV (pamiętam działało w Portal 2), ale afaik gra postrzega to jako cheaty i wyłącza wtedy wszelkie achievementy itp. Nie wiem czy są alternatywy, ani czy coś się zmieniło od tego czasu, gdyż się w to nie zagłębiałem. Zresztą, może i herezja, ale i tak mnie ten HL2 nie porwał, prawdę mówiąc. W ogóle nie czułem tam ducha oryginału.
-
Komiksy: wasze zdanie i ulubione tytuły
Mam All Hail Megatron, właśnie z tego bundla, ale w miarę możliwości obadam też te serie dziejące się wcześniej (Infiltration itd.).
-
Komiksy: wasze zdanie i ulubione tytuły
Ja się niedawno skusiłem na Humble Bundle z komiksami Transformers, głównie z sentymentu. Wziąłem się za jeden z nielicznych "kompletnych" tam komiksów Transformers: Autocracy i muszę przyznać, że bardzo byłem pozytywnie zaskoczony. Jeśli komuś odpowiadał styl gier Transformers: War for Cybertron i Fall of Cybertron, to tutaj klimaty są bardzo podobne, a nawet jeszcze bardziej "poważne". Też jest to 'origin story' na Cybertronie, ale troszkę bardziej zagłębiające się w sprawy polityczne i kulturowe poszczególnych frakcji robotów. Kreska trochę dziwna i ciemna, ale sprawdza się w tym przypadku. Jak najbardziej jestem skłonny polecić, jeśli ktoś chciałby wrócić do tematyki TF, lecz szuka czegoś odrobinę "doroślejszego". http://tfwiki.net/wiki/The_Transformers:_Autocracy
-
co cię cieszy, a co złości?
Powiedział ten, co gra w Uncharted. Choć fakt, zachwycony nie jestem. Albo inaczej - to idealny przykład gry, o której jestem w stanie powiedzieć, że jest dobra, ale sam mam jej serdecznie dość i się zwyczajnie nudzę.
- Steam
-
Granie na kanapie z kuplem czyli śmierć trybu kooperacji offline
Wiele gier tryby "kanapowe" ma, tylko co z tego, skoro dwa najważniejsze argumenty 'przeciw' zostały już wspomniane - wygoda dostępu do Internetu oraz 'brak kolegów'. Dla mnie jedyne sensowne multi to było właśnie kanapowe multi w gronie znajomych. Wszelkie bijatyki, wyścigi, a nawet FPSy (TimeSplitters we czwórkę ). Grało się dla zabawy i rozmaitych wygłupów, a nie jakiegoś gamerscore czy innych rankingów. Przez Internet to nie to samo, nawet jeśli dobrze się zna osobę po drugiej stronie. Inna sprawa, że nie tylko gry zmieniły wizerunek i styl (no gdzie mój TimeSplitters 4, ja się pytam?), ale w zależności od osoby zmienia się sytuacja osobista. Wieki temu za czasów szkolnych i studenckich spotykaliśmy się co jakiś czas ze znajomymi na piwo i gierki. Potem każdy się rozjechał w inną stronę, znalazł pracę, partnera/partnerkę, to nawet gdyby się chciało, to spotkać się jest sztuką tylko w celu grania, przynajmniej w moim przypadku. Granie z 'randomami' z internetów w ogóle dla mnie nie wchodzi w grę. Nie widzę w tym po prostu sensu i celu, a po grze mam wrażenie, że tylko straciłem czas, niezależnie od tego czy wygrałem, czy przegrałem. Niemniej jednak osoby tęskniące za multi offline i posiadającym warunki/okazje do wspólnej gry powinny poważnie zainteresować się inwestycją w Wii/WiiU.
-
co cię cieszy, a co złości?
Wkurzają mnie gry FPP/TPP z niskim FoV bez możliwości jego zmiany na wyższy. Wiele gier musiałem sobie przez to odpuścić (np. Half Life 2), tudzież dawkować małymi partiami. Gram teraz w Tomb Raidera nowego, a i tutaj mimo faktu, iż jest to TPP po 20min robi mi się niedobrze i kręci w głowie. Kamera "z ręki" latająca na wszystkie strony też nie pomaga. Najgorsze, że jak już siepnie takie zawirowanie, to często trzyma przez kilka godzin, lub nawet resztę dnia. Oczywiście większość developerów nie raczy wrzucić do swej gry FoV slidera. Na konsolach to już w ogóle abstrakcja - FoV jest tylko zaniżany ile to możliwe, co by wydajność poprawić. A teraz idę się położyć, zanim zarzygam klawiaturę...
- Steam
- Steam
- Steam
- Steam
-
Divinity: Original Sin
Muszę przyznać, że strasznie mnie zaczyna irytować ten system papier-nożyce-kamień. Koncept dyskusji między postaciami był świetny w założeniach, ale w przypadku AI jest on kompletnie beznadziejny. Prawie 20min spędziłem co chwilę wczytując grę, gdyż musiałem poprawnie odpowiedzieć na trzy pytania, ale mój kompan nie dość, że nieustannie się spierał przy błędnych odpowiedziach, to jeszcze miał farta i wygrywał RPS. Mało tego, często po wczytaniu gry mógł mieć on zupełnie inne zdanie niż wcześniej. Przydałoby się też jakieś wyróżnienie kwestii dialogowych, które już przeprowadziliśmy. Ściany tekstu są tu pokaźne, ale nie zawsze się pamięta o czym się z NPC już gadało, a o czym nie, przez co łatwo przeoczyć, że pojawiło się coś nowego, szczególnie jeśli nie jest to związane z questem. I za cholerę nie mogę się przestawić, że kolor niebieski itemów to "uncommon", a zielony to "rare".
-
HC ROOM'y
Konsole w szafeczce chyba średni pomysł. Raz, że brak przewiewu z tyłu, a dwa, że drzwi trzeba trzymać otwarte podczas gry. W takim przypadku już lepsze by było coś przesuwnego. No i upchanie konsol jedna obok/na drugiej też niezbyt wygodne.
-
własnie ukonczyłem...
Ys: Origins Moja druga styczność z serią, po Oath of Felghana. Koncept banalny - zręcznościowa sieczka z kilkoma podstawowymi ruchami i zdobywanymi z biegiem czasu ulepszeniami i zdolnościami. Aspekty RPG ograniczone do raptem do prostego ekwipunku i zdobywania leveli. Sama gra liniowa, a fabuła bardziej udaje ambitną, niż jest faktycznie. A jednak... obie gry dostarczyły mi olbrzymiej ilości zabawy, mimo swej prostoty. Walka jest przyjemna, satysfakcjonująca, a starcia z bossami wymagające. Mimo liniowego gameplay'u można znaleźć trochę sekretów, także za sprawą odblokowanych nowych zdolności czy ulepszeń. Całość okraszona przyjemną grafiką i świetnym udźwiękowieniem, gdzie na uwagę zasługuje szczególnie muzyka. Origins w dodatku ładnie zachęca do powtórnego przejścia, gdyż w przeciwieństwie do innych odsłon cyklu można wybrać jedną z trzech postaci, z której punktu widzenia poznamy fabułę. Co prawda sama gra jest w dużej mierze ta sama, ale postacie posiadają odmienne zestawy zdolności i ruchów, więc o nudzie raczej nie ma mowy. Zdecydowanie polecam.
-
Na wesoło - obrazki, filmiki i humor
http://youtu.be/QoFe8hRy42o
-
Divinity: Original Sin
Pre-order to pre-order. W dodatku nakład gry w PL sklepach nieźle się rozszedł. Teraz widzę ceny ~70zł za pudełko. Ale to i tak tanio jak na premierówkę dobrej gry.
-
No kur*a, zróbcie to!
Death Rally Ale takie prawdziwe, nie tę parodię z mobile. Urok tkwi w prostocie, jak to mówią, w związku z czym gra idealnie by się nadawała jako jakieś indie, nawet pod innym tytułem. Ot widok z góry, satysfakcjonująca jazda i dobór broni, humorystyczna kampania i odpowiednie efekty dźwiękowe. Wersja iOS była nawet blisko, gdyby nie fundamentalna wada jaką był czas wyścigów, brak poczucia prędkości i taki szczegół jak brak widzów, których dałoby się rozjechać lub zastrzelić.
-
Divinity: Original Sin
W ogóle jestem mile zaskoczony, że od momentu premiery gra praktycznie non-stop z drobnymi przerwami jest na szczycie Topsellerów Steam i GOG. Do tego jeszcze dochodzą edycje retail, o early access/kickstarter nie wspominając.