Treść opublikowana przez Suavek
-
Gundam
5 dni temu.
-
Gaming World
Podobno to jakiś wczesny ekwipunek, ale tylko potwierdzasz to o czym mówię. Dla kasy wszystko - stąd DLC, pre-order exclusive content, F2P, P2W...
-
Gaming World
Ale mimo wszystko jest różnica między trudną grą, którą kupiłeś raz i musisz się uporać, aniżeli grą sztucznie utrudnianą lub celowo rzucającą kłody pod nogi, co by gracz korzystał z mikrotransakcji i sięgał po DLC zawierające broń/ekwipunek/perki/skille/XP Boosty ułatwiające "zabawę". To tak jakby kolejna odsłona Dark Souls zamiast być "sprawiedliwie trudna" zaczęła oferować w ramach mikrotransakcji jakiś uber ekwipunek, boosty statystyk czy nie wiem jakie jeszcze ułatwienia, ponieważ poziom trudności został jeszcze bardziej zwiększony do poziomu "niesprawiedliwego". Nie podoba mi się to, bo zwyczajnie nie ufam producentom. Tak już ten cały model działa, że celowo zrobią oni grę albo nie fair, albo dorzucą jakiś upierdliwy grind, który trzeba albo przeboleć, albo kupić XP boosty. Do tego wszystkiego mogą dorzucić jakąś energię/staminę, która pozwala np. na 3 rozgrywki dziennie a kolejne trzeba dokupić (jak żetony), tudzież wszelkiej maści timewalle, czyli sztuczne liczniki na odblokowanie/zdobycie czegoś, które można sobie "skrócić" dodatkowo płacąc. Bamco się ten model ostatnio spodobał. Przykre, gdyż niczym na platformach mobilnych przerzucają na niego różne swoje znane marki - Tekken, Soul Calibur, Ace Combat na przykład.
-
Rpgi na PC
http://blog.ghostlight.uk.com/post/important-agarest-news-an-announcement-sale
-
Gaming World
Przyszłość gejmingu - pay 2 win single player - http://www.siliconera.com/2014/05/19/bandai-namco-theres-multiplayer-soulcalibur-lost-swords/ Oczywiście dzieło Namco Bandai... Jeszcze trochę i model biznesowy gier z telefonów na dobre zadomowi się w "dużych" grach. Jak gdyby DLC i pre-order exclusive content nie były wystarczające, teraz będziemy dostawać gry celowo pocięte, utrudnione, lub wymagające grindu, żeby zmusiły graczy do wydania kasy by sobie oszczędzić czasu... Czasy automatów do gier i niesprawiedliwych zagrywek mających na celu tylko i wyłącznie wyciągnięcie od ludzi kasy na żetony wracają.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Jeszcze odnośnie Dark Souls - http://bandainamcous.tumblr.com/post/86242175669/dark-souls-games-for-windows-live-and-the
- Transformers Cinematic Universe
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Jeśli karty z danej gry są sporo warte, to oczywiście, że odpalę. W tym przypadku sprzedawałem swoje po 0,20-0,40 eurocentów sztuka, a trochę ich tam było. Gry anime/doujin - szczególnie te z cyckami - mają zazwyczaj najbardziej wartościowe karty. Za średnio 0,20-0,40 sprzedawałem też karty z War of the Human Tanks. No ale to było kilka miesięcy temu. Teraz, gdy te gry dodają na każdym kroku do płatków śniadaniowych, to ceny pewnie już spadły do 0,05. Takich to nawet wystawiać mi się nie chce. Poza tym mam jeszcze kilkadziesiąt gier z dropami kart. Jednak jakoś nie widzisz mnie instalującego jedną za drugą tylko dla tych kilku centów. Tymczasem gdy sam przeglądam swoją listę gier, to niemal każda wyświetla, że "grał" w nią też raven_raven, choć nie zdobył on nawet achievementów za przejście tutoriala. Ciekawe, czyż nie? ;>
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Wizualnie jest ok i pod tym względem robi spore wrażenie. W kwestii systemu jednak nic mnie nie przekonało - pograłem póki karty nie wypadły i wywaliłem. Niemniej jednak fakt, że gra BTA z Humble Daily jest od 1$ u konkurencji mnie rozbawił.
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Humble Daily Parody Dzisiejsza oferta - https://www.humblebundle.com/ A tymczasem u konkurencji - https://www.indiegala.com/weekly
-
Seria Megami Tensei
Powinno wyjść, Ghostlight się tym interesował już od dłuższego czasu. Mimo wszystko... oceany w internecie. Ghostlight może wydać tylko DDS a o innych SMT nawet nie ma mowy. Ech, gdzie się podziały te gry ery PS2...? Klimat DDS, setting Devil Summoner, atmosfera Nocturne? Na handheldach tego nie odwzorowali, a zamiast tego mamy bijatyki, strategie i gry muzyczne w przerwach od reedycji staroci.
-
Gry które mogą pomóc po urazach mózgu?
Dobry pomysł z grami towarzyskimi. Z pewnością znajdziesz mnóstwo niewymagających pozycji, w które nawet nie trzeba rywalizować. Oglądam ostatnio TableTop i choć kończę dopiero pierwszy sezon, nie licząc pojedynczych odcinków drugiego, to już sporo gier tam przedstawionych mogłoby się sprawdzić. Nie wiem jednak jak z ich dostępnością w Polsce oraz ewentualną barierą językową. Niemniej jednak może ktoś bardziej obeznany się wypowie, bo myślę, że byłaby to dużo lepsza alternatywa od gier komputerowych.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Wbrew pozorom nie, bo gra zwyczajnie nie była tworzona z myślą o myszy. Możesz sobie włączyć celowanie na Modern i ustawić czułość jak w przeciętnym shooterku, a szybko się zorientujesz, że niczego nie możesz trafić, gdyż wymagana jest mimo wszystko precyzja i odpowiednie planowanie akcji, a tymczasem Tobie celownik będzie latał po ekranie jak szalony. Weź tu pod uwagę, że postaci już i tak "drgają ręce", przez co nawet jeśli nie ruszasz myszą, to sam laser porusza się w losowych kierunkach. Osobiście grałem na Classic (i.e. Mouse Acceleration) i czułość mam mniej więcej taką jak na padzie, z tą różnicą, że gram jak człowiek. :> Choć nie ukrywam, snajperką jest łatwiej, ale to w sumie jedyny znaczący wyjątek. Też myślałem, że np. będę kozaczyć w Mercenaries grając myszą, ale nie ma tak dobrze. No i dodam też, że nie gra się w to jak w TPSa. Po prostu WASD zastępuje lewą gałkę (poruszanie, A i D to obrót, nie strafe), a mysz prawą. I tak musisz się zatrzymać by oddać strzał, to równie dobrze lepiej oddać go poprawnie, aniżeli męcząc się z przesadną czułością, przez którą nie trafisz w łeb wroga, tylko w powietrze.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Dobre wieści co do kwestii Dark Souls i G4WL - https://twitter.com/JKartje/statuses/467756429022347265
-
Wasze kolekcje gier na wszystkie platformy
http://walyou.com/tetris-bricks-controller-of-tv-arcade-game/
-
Gry które mogą pomóc po urazach mózgu?
Nie oczekuj cudów od gier. Ty wiesz lepiej jak wygląda skala problemu i jakie sposoby rehabilitacji są na chwilę obecną potrzebne. W skrajnych przypadkach osoba w ogóle nie powinna sięgać po gierki, ze względu na odbierane bodźce audiowizualne, które mogą prowadzić tylko do dodatkowego zmęczenia. Dlatego w pierwszej kolejności upewnij się w tej kwestii, czy więcej nie zaszkodzisz, niż pomożesz. Poza tym wydaje mi się, że większość z nas może tylko zgadywać w tym momencie, co faktycznie mogłoby być może nie tyle pomocne, ale przydatne. Mnie do głowy przychodzi seria Brain Age/Brain Training na DSa. Zestaw krótkich gierek logicznych i puzzli na krótkie posiedzenia, rzekomo pobudzające mózg. Badania faktycznej efektywności pozostawiają jednak wiele wątpliwości - http://en.wikipedia.org/wiki/Brain_Age:_Train_Your_Brain_in_Minutes_a_Day!#Scientific_effectiveness Na PC jedyne co znalazłem z tego gatunku to coś takiego - http://store.steampowered.com/app/214270 Nie wiem jednak czy to aby dobry pomysł jeśli mówisz o problemach z koncentracją i szukasz czegoś prostego. Wtedy lepiej by było sięgnąć może po jakąś przygodówkę, upewniając się tylko wcześniej, że to nie kolejny twór, który wymaga irracjonalnego myślenia i sprawdzania poradników celem postępu. Do głowy przychodzą mi także gry co-op, jeśli wykluczysz kwestię negatywnego wpływu nadmiaru bodźców audiowizualnych. Nawet nie chodzi w tym momencie o faktyczny wpływ na mózg, co samą wspólną interakcję, rozmowę, działanie, planowanie. By gra przełożyła się chociażby na lepsze samopoczucie, a osoba nie czuła się przegranym w jakiejś rywalizacji, albo przybita trudniejszą łamigłówką. Mówisz, że graliście w platformówki - rozważ Trine, dwie części. Akurat mają local co-op na PC - http://store.steampowered.com/app/35700 . Na tej samej zasadzie gry z serii Lego mogą się nadać z prostszych rzeczy. Chodzi głównie o to, że gdzie ona nie podoła, tam Ty pomożesz, a ogólnym efektem będzie jakaś wspólna interakcja przy drobnych łamigłówkach. No ale ja tutaj tylko zgaduję zakładając, że nawet to nie będzie zbyt wymagające. Przede wszystkim jednak nic na siłę. Zakładając, że nie będzie to źródło dodatkowego wysiłku i przemęczenia, to możesz potraktować gry jako narzędzie lub pretekst do wspólnej interakcji, gdzie zwykły temat do aktywnej rozmowy może bardziej pomóc umysłowi, niż sama gierka. Nie wahałbym się też przedyskutować ten temat z lekarzem.
-
Zakupy growe!
Moja kopia Exceed nadal nie dotarła... :< Już się zaczynam stresować, że ktoś po drodze zakosił.
-
Seria Megami Tensei
Jest jeszcze Vita. W sam raz na Ultimeto Portaburu Kuraimaxo! Meh. Kompletnie mnie przestała ta bijatyka interesować, nawet od strony "fabularnej".
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Age of Empires III: Complete Collection za... 3 Euro, jeszcze przez 7 godzin - https://www.humblebundle.com/store
-
Rpgi na PC
Huh, nie wygląda to szczególnie ciekawie. Stylistyka typowo... japońska... a gameplay klasyczny. Jeśli to faktycznie to, to... meh... Na innym forum ktoś rzucił hasłem Students of the Round. Wygląda o wiele ciekawiej. Niemniej jednak racja co do tłumaczenia - nie wierzę, że Ghostlight się porwał na lokalizację czegokolwiek i niemal z pewnością wysłużył się czyjąś robotą.
-
Rpgi na PC
http://blog.ghostlight.uk.com/post/2nd-agarest-zero-dlc-bundle-comes-to-steam Jakieś pomysły co to może być?
-
Gry za darmo na PC
Arma Cold War Assault za darmo do poniedziałku na Steamie. Do biblioteki przypisuje się na zawsze - http://store.steampowered.com/app/65790/
-
Gaming World
Ja to w ogóle nie potrafię grać na handheldach poza domem - w słuchawkach, czy bez. Już pominę tu moją przesadną dbałość o wszelki sprzęt elektroniczny (głównie ekrany), ale tyle co zabierałem NDSa do pociągu, to zwyczajnie nie potrafiłem się przekonać do gry i po 10min wyłączałem. Po prostu środki komunikacji czy poczekalnie to nie miejsce dla mnie do bawienia się w gierki - już zamiast tego wolę wrzucić do torby książkę. Jeśli zaś jestem w dłuższej podróży i mam ku temu warunki, to wyjmuję laptopa i albo coś oglądam, albo zajmuję robotą. Może problem tkwił w fakcie, że ja gram głównie w RPGi i strategie i nie mam na handheldach wielu gier typowo na krótkie posiedzenia. Niemniej jednak jak już gram, to w domu, zwykle wieczorem przed snem, lub w bardziej leniwe dni czy weekendy. Głównie dlatego marudzę cały czas na gry, które wymagają stylusa, lub innego mazania ekranu - nie będę grał na handheldzie siedząc, lub trzymając go na biurku, zaś w pozycji leżącej bawienie się stylusem nie jest szczególnie wygodne.
-
Transformers Cinematic Universe
Obawiam się, że humor i tak będzie, ale w mniejszym stopniu. Pół biedy, że nie ma Sama, jego rodziców, czy nachalnego love interest. Jest niby ta blondi córka głównego bohatera ze swoim chłoptasiem, ale cicho liczę, że ograniczą ją do damsel in distress. Myślę, że zmiana obsady może stanowić w ogólnym rozrachunku ogromny atut filmu. Ciekawi mnie tylko kto właściwie będzie takim głównym bad guyem. Galvatron to twór ludzki, więc kto dowodzi tą armadą z kosmosu? Optimus coś tam gada "who sent you here?". Może jakiś teaser Quintessonów? Nie znam się na "lore" transformerów - widziałem tylko serial i film G1 za młodu oraz bardzo słabo wydawane u nas komiksy. Mam jednak nadzieje, że skoro planują robić z tego kolejną trylogię, to jakiś teaser zapodadzą. Dziwnie się czuję. Z jednej strony naprawdę chcę, żeby film choć w pewnym stopniu się udał, a z drugiej pamiętam rozczarowanie po poprzednich trzech filmach. Tkwi tu po prostu potencjał ogromny, który stale jest marnowany. Aha, zabawki sugerują, że będzie 7 dinobotów - ujawniono Stegozaura (Snarl) i Apatozaura (Slog) - http://www.tfw2005.com/transformers-news/transformers-movie-toys-products-30/transformers-age-of-extinction-slog-and-snarl-toys-revealed-179982/
-
Transformers Cinematic Universe
Obawiam się, że Optimus i Bumblebee są zbyt ikoniczni, żeby mieli ich kiedykolwiek zastąpić nową ekipą. W najlepszym przypadku pojawią się oni jako redshirty, niczym Arcee w dwójce. Trailer fajny. Nie powiem, mam ochotę udać się do kina. Niemniej jednak obawiam się, że skończy się tak jak w poprzednich trzech przypadkach - tj. zawodem i rozczarowaniem.