Skocz do zawartości

Suavek

Senior Member
  • Postów

    9 369
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Suavek

  1. Bardzo. Odpakowałem kopertę przed powrotem do domu, to miałem wrażenie, że przez zamkniętą torbę czuję ten zapach. Teraz też mi z półki zalatuje. Pierwsze wrażenie BAAAARDZO dobre. Oprawa świetna, zawartość konkretna. A okładka limitowana jak wziąłem do ręki to designem naprawdę przypomina czasopismo sprzed ponad 30 lat. No chyba, że to ten zapach... Sama lektura później, ale jeśli kolejne specjale będą utrzymane w takim stylu, to jest na co czekać.
  2. Suavek

    Konsolowa Tęcza

    Mimo wszystko taki drobiazg, jak przystępny cenowo, dobrze przemyślany, niezwykle udany, przenośny sprzęt/PC jakim jest Steam Deck, oraz jego znacząco usprawniony model OLED również warto by było wymienić. No ale wiadomo, że wszystko najlepiej wypada i zyskuje na popularności dopiero jak wyjdzie Switchu/od Nintendo mdr. A Steam Deck jest za ciężki, czy coś.
  3. Randka z Red XIII mi wyszła... EDIT: Sama scenka mimo wszystko bardzo sympatyczna, warta obejrzenia, jak większość cut-scenek w grze. Gorzej, że chwilę później No ale dobra, dzieje się, więc liczę, że w weekend już grę skończę. Chyba, że w kolejnych aktach znowu odblokują mi serię nowych etapów w minigierkach.
  4. Suavek

    Konsolowa Tęcza

    Fanatyk o fanatyźmie...
  5. Akurat (japońskie) intro X-2 zawsze mi się podobało. A Spoony dobrze omówił "najgorsze" Finale swego czasu. Szkoda, że gość się stoczył na dno.
  6. Moja nienawiść do FFX na tym forum jest starszym userom chyba dobrze znana. Choć nawet nie tyle nienawiść, co lata temu jakoś nie było zbyt wielu chętnych, żeby napisać cokolwiek złego nt. tej gry, a ja się nie hamowałem. Dla większości była to gra życia, jak dla innych FFVII. A dla mnie to było po prostu okrutne rozczarowanie. Ja PS2 m.in. dla tej gry kupiłem za ciężko zarobione odłożone pieniądze. Pierwsze co, to pożyczyłem właśnie tę grę od kumpla. A tu się okazało, że to liniowy korytarzyk z irytującymi postaciami, męczącym dubbingiem, ckliwymi wątkami i przereklamowanym systemem rozwoju postaci (sphere grid). Design świata też mnie nie przekonał. Miałem do tej gry chyba cztery podejścia i nie dałem rady. Najdalej byłem gdzieś w 3/4 fabuły, a i tak odpuściłem. Grafika i muzyka oczywiście top, a jako całokształt daleki jestem od stwierdzenia, że gra jest "słaba", bo nie jest. To porządny, wysokobudżetowy jRPG. Ale wtedy, te prawie 20 lat temu, jakoś mnie "bolały" te wszechobecne zachwyty i oceny 10/10. Do tego stopnia, że zrzędziłem o tym na każdym kroku. Ostatnio kupiłem dużo FF na Steam, w tym pakiet FFX-X2 w promocji. Nie wiem jednak, czy dam tej grze jeszcze jedną, ostatnią szansę. Szkoda mi już na tym etapie czasu, choć jakaś tam ciekawość pozostaje. Teraz mi się trochę poprzewracało w głowie, mam mniej czasu na granie, ale zarazem nieco większą tolerancję na głupoty i słabsze rozwiązania. Jestem w stanie wyłączyć myślenie i po prostu grać. Ciekawe, jak by się to na dziesiątkę przełożyło.
  7. Gry Square szybko trafiają do promocji. Co prawda nie wszystkie przekraczają próg -50%, ale w życiu czegoś takiego bym nie brał na premierę w takiej cenie. Jest jeszcze szansa, że obniżą bazową cenę w PL przed premierą. A jak ktoś chce na Steam, to GMG często oferuje najlepsze promocje na gry Square, czasem jeszcze przed premierą. Czy te HD-2D to już jakieś oficjalne nazewnictwo stylu graficznego? Trochę dziwne, skoro 2D są tylko sprite'y. A wrzucanie tego w tytuł też średnio wygląda. I-II-HD-2D Te pierwsze Dragon Questy coś wyjątkowego sobą prezentują, lub oferują, fabularnie, lub gameplay'owo? Czy to poziom pierwszych klasycznych odsłon Final Fantasy? Zawsze mi się ta seria kojarzyła raczej z prostotą, aczkolwiek grałem tylko w VIII.
  8. Dokładnie. Nie jestem fanem tych marek i jak na razie nic dla mnie. Marki Nintendo wyglądają "uroczo", przyznaję, no ale to nie moje gatunki. Aczkolwiek ta nowa Zelda nawet obiecująco wygląda w zamyśle. Reszta, to klatkujące multiplatformy, czy nawet gry z komórek w paru przypadkach. Last Defense Academy nowa "Danganronpa", więc wleci automatycznie na wishlistę Steam. Marvel VS Capcom też się zainteresuję, bo pamiętam ogrywało się te gierki na MAME. Macie Metroida.
  9. Suavek

    Nowości RPG

    Baten Kaitos I i II Remastered wyszły na Steam.
  10. Suavek

    Konsolowa Tęcza

    Daaaawno temu, jak serwis startował, to Humble Bundle jeszcze miało o tyle fajne okazje, że oferowali gry zarówno w formie kluczy Steam, jak i instalki DRM-Free do swobodnego pobrania. Do tej pory mam dużo gier z pierwszych bundli, niby porejestrowane na Steam, ale w razie czego też u nich. Cenię sobie też niektóre wersje gier pudełkowych sprzed lat, które można zainstalować z płyty DRM-Free, ale w pudełku były również klucze Steam lub GOG, a czasem nawet i oba. Inna sprawa, że o 3/4 tych wszystkich gier i tak zwykle nie pamiętam. No i jak wyżej - czasem łatwiej odpalić jakąś współczesną wersję starszej gierki, nawet dopłacając, niż bawić się w klasyka, o czym już pisałem wyżej. W moim przypadku nawet takie gry jak wspomniany PSX czy PS2 łatwiej i dogodniej jest mi odpalić na Steam Decku, czy innym retro handheldzie, albo PC, niż podłączać leciwe i szwankujące PS2. No mam konsolę, mam oryginalną grę, ale i tak obraz płyty idzie z neta. Myślę, że z wieloma grami w przyszłości może być ponownie. No i ciągle dostajemy jakieś remaki, remastery, że można się w niektórych przypadkach pogubić. Są gry, które mam w pudełku od premiery oryginału, ale ta wersja jest już totalnie niepraktyczna, bo od tego czasu wyszły trzy kolejne, lepsze, poprawione, unowocześnione. Ogólnie, patrząc przyszłościowo, bardziej bym się martwił o konsole, niż PC. Ale ogólnie nie powstrzymuje mnie to od inwestowania tak naprawdę we wszystkie sprzęty, czy platformy. Cyfra, i pudło. Kwestia, w co chcę pograć, jak, i czy zależy mi mniej lub bardziej na zachowaniu danej gry na przyszłość, ale obecnie aż takim priorytetem to nie jest. U mnie to wygląda w skrócie tak: Steam - główna platforma na PC i do grania ogólnie (wygoda) GOG - klasyki, starocie, gry niedostępne u innych, backup Sony - Exy i niektóre gry do kolekcji "w pudełku" Switch - Exy i czasem jakaś pierdółka za grosze W sumie powinienem bardziej się skupić na ograniu przynajmniej części backlogu ze sprzętów pokroju (3)DS, PSV, PSP, zanim będę zmuszony do emulacji. Już miałem przypadek, że z niewyjaśnionych powodów oryginalny kartridż przestał działać, albo że skopał mi się memory stick z grą, czy savem. Same konsole wiecznie też nie będą działać, a nowych już nie produkują. I tyle z tego "posiadania"...
  11. Suavek

    Konsolowa Tęcza

    Wyszedłeś chyba z błędnego założenia, że ja krytykuję GOG. Nic bardziej mylnego. Sam korzystam, mam na nim kilkaset gier i mam zamiar dalej platformę wspierać. Nie będę jednak popadał w skrajności, że zaraz inne platformy "do wypożyczania" to zło wcielone. Steam jako platformę lubię, bo jest dogodna i przystępna i mimo wszystko nie mam oporów w kupowaniu gier również na nim. Plus, jak już wspomniałem, niestety na GOG nie ma i raczej nigdy nie będzie wszystkiego, więc siłą rzeczy są gry, których DRM-Free nie zdobędziesz. Nie ważne, jak by się nie obnosiło z daną ideologią. Trochę zlał mi się temat razem z Cyfra vs Pudło.
  12. Suavek

    Konsolowa Tęcza

    To by raczej była postawa "po co kupować cokolwiek? po co w ogóle grać?" Kupuję grę, czy w cyfrze, czy w pudle, to znaczy, że mam ochotę i mnie stać w danej chwili. Kupując cyfrę wychodzę z założenia, że są to środki, których już nie odzyskam i jestem tego jak najbardziej świadomy. Nie traktuję tego jako inwestycję, tylko jako hobby i formę spędzenia wolnego czasu. Jestem świadomy tego, że jakieś ryzyko istnieje, ale serio nie wierzę, żeby cokolwiek takiego miało nastąpić w najbliższym czasie. Na pewno nie w przypadku takiej platformy, jak Steam, choć na konsolach również inwestowałem w cyfrę. Dlatego zamiast martwić się, co może być, po prostu inwestuję w platformy, które lubię i którym ufam (jeszcze). Prędzej zainwestuję w cyfrę na Steam, niż w kartridż na Switcha, nie mając pewności, czy kolejna konsola go w ogóle obsłuży. Ja też mam taki może i chory nawyk od dłuższego czasu, że grając w niektóre gierki robię dużo screenshotów, czasem filmików, a w niektórych przypadkach lubię też napisać kilka słów pseudo-recenzji. Debilne byłoby porównanie tego np. ze zdjęciami z wakacji, ale skoro to taki serious-business, to owszem - na wypadek, gdybym więcej nie mógł w jakąś grę zagrać, to czasem lubię sobie wrócić do takich "wspominek".
  13. Suavek

    Konsolowa Tęcza

    Lubię GOG, chwalę, cenię i będę bronił opcji DRM-Free, ale to wszechobecne od lat czarnowidztwo odnośnie losu "naszych" gier bawi mnie tym bardziej, im jestem starszy. Jasne, DRM-Free zawsze najlepsza opcja. Ale jaki procent użytkowników platformy faktycznie robi sobie backup wszystkich posiadanych instalek? I jaką ma gwarancję, że nośnik z tym backupem w przypadku apokalipsy również nie nawali, przez co nie będą mogli "uczciwie" pograć w ocenzurowaną wersję Fallouta 2 zanim dopadnie ich prawdziwa choroba popromienna? Sorry z góry, chyba nie mam dziś humoru, ale to jest takie pierdolenie dla pierdolenia czasami, z tym nieuchronnie się zbliżającym końcem platformy XYZ, czy też o tym jak to nam gry przepadną, bo są tylko wypożyczone na licencji i generalnie tylko świętojebliwy GOG albo gra w pudełku na nośniku na Switcha czy co tam uchroni nas przed utratą całej biblioteki gierek, na które i tak nam życia już teraz brakuje. Cały czas powtarzam, że choć sytuacja nie jest idealna i jak najbardziej istnieje ryzyko, że wszelkie duże korpo od Sony po Valve wywiną jakiś numer swoim konsumentom, prędzej czy później, tak mimo wszystko tragizowanie o braku własności to chyba głównie z nudów ma miejsce, albo z powodu innej obsesji. To by się musiało wiązać naprawdę z jakimś kryzysem światowym, zanim cokolwiek komukolwiek zabiorą na masową skalę. Gdyby próbowali robić to małymi krokami, to konsumenci też się oburzą, albo zareagują odpowiednio, niekiedy i portfelem. Mieliśmy już dobre tego przykłady, gdy Sony czy Nintendo wyskoczyło z zamykaniem cyfrowej dystrybucji na starszych platformach. Z drugiej strony faktem też jest, że cyfra to przyszłość, szczególnie w przypadku niektórych platform. Grając na PC siłą rzeczy jest się zmuszonym korzystać ze Steam, bo na innych platformach dystrybucji duża część gier jest po prostu niedostępna. Plus taki, że Steam mimo wszystko lubię, choć te 15 lat temu, gdy byłem zmuszony go instalować, to również krzyczałem i krzywiłem się, "że jak to!? każą mi się gdzieś rejestrować, podawać swoje dane, a gra choć jest na płycie, to i tak musi być odpalana przez internet?!?!?! rabble rabble!!". Minęło 15 lat i jakoś się nie zapowiada, żeby tamte, czy inne gry miały mi zaraz wyparować. Tymczasem chętnie kupuję kolejne, nawet jeśli to tylko "wypożyczenie". A jeśli z jakiegoś powodu faktycznie wyparują? No to witaj zatoko, yarr... Zresztą, nawet teraz mając przykładowo oryginalne gry PS2 czy PSX na półce, nie bawię się w uczciwe ripowanie ISO, ani odpalanie ich na konsoli z martwym laserem, tylko przy pomocy internetu i odpowiedniego sprzętu emuluję grę np. na Steam Decku. I zakładam, że za kolejne 10-15 lat podobnie będzie się działo z grami obecnej generacji. Oczywiście są gry, które na stałe znikają z dystrybucji, sprzedaży i oprócz kopii używanych nie sposób dorwać ich w uczciwy sposób, ale czy całą resztą ktokolwiek serio będzie się na starość przejmował? Bo chyba nie sądzicie, że potomstwo będzie Wasze hobby kontynuowało? Czy naprawdę ktoś będzie jeszcze odpalał starą wersję Quake 2 na CD z BigBoxa, czy jednak ściągnie z internetu - takiego, czy innego źródła - wersję Remasterowaną? Ba, niewykluczone, że posiadając już 5 innych wersji, zakupicie za 10 lat jeszcze kolejne 3 na kilka różnych sprzętów, w tym przynajmniej jedną fizycznie w pudełku. Chyba tylko prawdziwi koneserzy powrócą jednak do tej wersji CD i odpalą na Windowsie 95. Tak w praktyce wygląda to całe "mam oryginał na półce, nikt mi go nie zabierze". Że potem i tak większość kupuje kolejne reedycje. Ja również. Przepraszam, jeśli brzmię trochę ofensywnie, bo nie jest to pojazd w niczyją stronę osobiście. A i sam nie chciałbym wyjść na hipokrytę, gdyż mimo tego wszystkiego sam do dziś kupuję zarówno "licencje" cyfrowe, jak i starocie w pudełkach, których w życiu nie włożę do żadnego napędu, tylko będą stać na półce. Ale po prostu biorąc pod uwagę, że większość z nas jest już w okolicach 40-stki, to naprawdę przejmowanie się losem wirtualnej biblioteki gier wydaje się nieco trywialną sprawą. Ja się martwię, żeby mnie jakieś raczysko nie zjadło, żebym zdążył jeszcze trochę gierek przejść za życia. Żebym w ogóle miał komfort i możliwości cieszyć się życiem, nie tylko przed ekranem. A czy te 2000 gierek zniknie mi z profilu Steam za 5, 10, 20 lat, czy nie?
  14. Suavek

    Steam

    Summer Sale 27 czerwca. Bez entuzjazmu, bo naprawdę coraz więcej lepszych ofert można wyłapać poza Steamem. GreenManGaming ma czasem super promocje, o bundlach nie wspominając. Przy okazji, ktoś próbował ostatnio wrzucać filmy na Steam? Tj. łączyć konto Steam i YT? Bo jest chyba jakiś bug, przenosi do białej, pustej strony. Tylko z tego co czytam Valve go nie naprawiło już od kilku ładnych miesięcy, co też mnie trochę dziwi. Taka firma, a łatki nie ma. No chyba, że wina bardziej po stronie Google stoi, nie wiem.
  15. Suavek

    Shin Megami Tensei V

    Syrenka MVP. Gra ma dużo demonów, ale są takie, które bywają na danym etapie gry nieco zbyt dobre i fuzja jest wręcz wskazana. Często mają specjalne ataki z unikalnymi animacjami. Koniec weekendu, więc zaraz pewnie mi nieco opadnie ochota na granie, ale ogólnie tyle co pograłem, to serio muszę przyznać, że Vengeance ma bardzo dużo zmian na plus względem oryginału. Oczywiście to nadal ten sam SMTV ze skromną fabułą, nastawiony na eksplorację i grind. Ogólny rdzeń rozgrywki nie uległ większej zmianie. Ale jest tu tyle usprawnień QOL, że spora część mojej krytyki sprzed dwóch lat jest już nieaktualna, lub mało znacząca. No i jednak zupełnie inaczej się gra w 60/Unlocked fps, nawet jeśli zaraz jakiś nintendowiec powie, że to jest turowy jRPG i tu wcale nie trzeba więcej, jak 20fps. Demon Haunt bardzo fajna odskocznia. Sama funkcja jest prosta w praktyce, ale przekłada się na niezłe korzyści, dodatkowe opcje levelowania, a i miło poczytać niektóre teksty demonów, szczególnie tych bardziej zakręconych. Nie raz się zaśmiałem. Raz jeszcze, to jest "definitywna" wersja gry. Nie powinienem oceniać przedwcześnie, ale tak jak DLA MNIE oryginał to było takie 7/10, subiektywnie, tak tutaj spokojnie pod 8-9 mógłbym podciągnąć. Jak ktoś pisał, że dla niego już oryginał był hitem, tak tu będzie zachwycony, myślę.
  16. Suavek

    Shin Megami Tensei V

    Zajebista ta nowa 'fabuła'.
  17. Suavek

    Star Trek

    Skończyłem Prodigy. O dziwo bardzo dobry Star Trek. Serio. Jutro chyba znika ze SkyShowtime. Nie wiem, czy S1 i nadchodzący S2 będą dostępne na naszym Netflixie. Mam nadzieję, bo drugi sezon zapowiada się ciekawie. Premiera 1 lipca. To serial, który faktycznie można puścić młodszemu widzowi, ale fani oryginalnych Treków również powinni być usatysfakcjonowani. Jest w scenariuszu kilka głupot, ale jak się przymknie na to oko, to mamy naprawdę "prawdziwego" Star Treka z mnóstwem nawiązań do klasyków. Polecam się zainteresować, jeśli ktoś jeszcze nie widział. Pozytywne zaskoczenie.
  18. Suavek

    Shin Megami Tensei V

    Tak. Robią zarówno za skróty, jak i dostęp do całkiem nowych lokacji na mapie.
  19. Suavek

    Wrzuć screena

    Shin Megami Tensei V: Vengeance Nowy wątek fabularny:
  20. Suavek

    Shin Megami Tensei V

    Odkurzyłem swoje screeny ze Switcha. Niżej leciwy PC. Z odblokowanym frameratem nawet eksploracja jest dużo bardziej przyjemniejsza. Fajne są te Magatsu Rail.
  21. Suavek

    Shin Megami Tensei V

    Dzięki @KrYcHu_89, w takim razie później pobiorę grę i na Decku. Cofam jednak to co mówiłem o szybkim levelowaniu. Pierwsze 10 poziomów błyskawicznie, a później już lekki grind. No ale póki co odpuszczę sobie Mitamy. EDIT: Pobrałem grę na Decka. Ależ to ślicznie wygląda i działa. Stabilne 60fps przez zdecydowaną większość czasu. Nie wiem, jak bateria, ale poza tym gra wydaje się stworzona na ten sprzęt. Wersja Switch naprawdę nie ma już racji bytu. W moim przypadku ustawienia graficzne są zachowane na SD i PC osobno, ale wszystko inne się przenosi w chmurze. Będzie grane na obu sprzętach.
  22. Nie przesadzałbym, że oryginał z kamerą "z góry" był niegrywalny. Archaiczny, owszem. Wymuszał częste pauzy i odpalanie widoku FPP, ale z drugiej strony wydaje mi się, że całym zamysłem gry była powolna przeprawa przez dżunglę i wykorzystanie mnóstwa przedmiotów i kamuflażu. Sonar, sensor ruchu, sensor z wibracjami, czy nawet lornetka. Pamiętam moją pierwszą przygodę ze Snake Eater, która zajęła chyba coś koło 20h. Powoli, ostrożnie, uważnie. Sama gra była do tej kamery dostosowana. Tymczasem w Subsistence, jak sobie odświeżyłem parę lat temu, właściwie nie korzystałem z żadnych dostępnych zabawek. Kamera TPP, pistolet na strzałki i sru. Gra była wręcz zbyt prosta i głównie dlatego mam lekkie obawy, co do remake'u, że może okazać się zbyt prosty. Doceniam wierność oryginałowi, ale jednak chciałbym ponownie doznać tego uczucia "survivalu" w dżungli. Dlatego liczę, że AI, tudzież dostępne zasoby zostaną odpowiednio dostosowane tak, że gra nawet na normalu zaoferuje jakieś wyzwanie.
  23. W temacie już trzeci raz się pojawia.
  24. Suavek

    Shin Megami Tensei V

    Atlusowe waifu najlepsze waifu. Aż chce się wspólnie zniszczyć świat.
  25. Suavek

    Shin Megami Tensei V

    Był jakiś side-quest, gdzie były potrzebne jakieś relikty, ale chyba nic/niewiele poza tym. Ja sobie zostawiam po 1-2 sztuki wszystkiego na wszelki wypadek, a resztę sprzedaję. Ale ja jestem chomikiem i mam OCD...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...