-
Postów
9 362 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Suavek
-
Mini spoilery w kwestii robocików - http://screenrant.com/transformers-4-age-extinction-ny-toy-fair-2014/ Podsumowanie kto z kim i w co się przemienia na Wiki - http://en.wikipedia.org/wiki/Transformers:_Age_of_Extinction Latawiec to nie predacon, tylko nowy odpowiednik Swoopa. Właściwie ze starych dinobotów ostali się tylko Grimlock i Slug, reszta to nowe dziadostwa, bo pewnie robo-brahiozaur biegający po mieście nie wzbudzałby szczególnego postrachu, w przeciwieństwie do oklepanego raptora.
-
A to na konsolach nie masz teraz podobnie, z tym dociąganiem plików? Tak, wg umowy licencyjnej gry na Steam są w pewnym sensie "wypożyczane". Tylko czy w obecnych czasach alternatywy są aby lepsze? Na PC coraz więcej gier po prostu jest Steamworks i alternatywy DRM-Free nie znajdziesz, choćbyś chciał. Tymczasem na konsolach - już pomijając kwestie jakości i wydajności tych wersji - uzależniony jesteś od fizycznego nośnika lub digitala, który odpalisz tylko i wyłącznie na określonym modelu konsoli, gdyż jak widać każdy kolejny następca nie jest kompatybilny wstecznie i w najlepszym przypadku oferuje możliwość wykupienia "klasyka" zeszłej generacji cyfrowo raz jeszcze, nawet jeśli posiadasz pudło na półce. Tym sposobem uzależniony jesteś od stanu technicznego swojej konsoli - padnie napęd, padnie cała konsola, albo producent wyłączy obsługę sieciową i dupa, nie pograsz. Ja tak mam ze swoimi starymi grami na PS2, PSP i PSX. Napęd w PS2 mi już dawno zdechł i jedyna możliwość odpalenia, to z HDD, który też nie wiem jak długo jeszcze pociągnie, a nowej konsoli kupować nie będę (są jeszcze w ogóle produkowane?), tym bardziej, że mam gry z różnych regionów. Podobnie PSP - napęd prawie zdechły, pozwala mi w najlepszym przypadku na zgranie obrazu płyty na Memory Stick. No ale i tutaj nie wiem ile to pociągnie - bateria coraz krócej trzyma i pewnie w końcu zdechnie, sama konsola to też handheld, więc nie takie to wytrzymałe z wiekiem. A na PC/Steam? PC nie ma "generacji". Masz grę na PC to masz ją na zawsze i najgorsze co może cię spotkać, to problemy z odpaleniem jakichś bardzo starych produkcji, ale i na to jest rozwiązanie w postaci DOS Boxa i innych. Ba, PC to teraz też dobra metoda do odpalenia starych gier PSX, PS2 czy nawet PSP, o których pisałem wyżej, za sprawą emulatorów. Tym sposobem nawet jeśli gra nie jest technicznie Twoją własnością, to mimo wszystko póki Steam nie upadnie (w co po prostu nie wierzę), to jest ona Twoja. A nawet gdyby miał paść, to alternatywy się znajdą - podobnie jak ma teraz miejsce przenoszenie gier z umierającego G4WL właśnie na Steam. I czy będziesz chciał sobie pograć jutro, za miesiąc, czy za pięć lat, to gry w "bibliotece" Steam nadal będziesz miał dostępne i nikt Ci ich nie usunie, nawet jeśli ze względów prawnych zostaną one usunięte ze sprzedaży (jak to było np. w przypadku Deadpoola - gry już nie kupisz, ale ci co kupili nadal mogą ją pobrać, grać, zdobywać achievementy itp.). IMO prędzej konsola na którą masz te "swoje" gry przestanie być wspierana, lub zdechnie ze starości, niż nagle zabiorą komukolwiek dostęp do "biblioteki" Steam.
-
Efekt popularyzacji gier wśród mas. Przeciętny zjadacz chleba jest zbyt dumny, żeby wybrać poziom easy, ale z drugiej strony nie może utknąć na dłużej niż parę minut, gdyż zwyczajnie się do gry zniechęci i nie kupi np. sequela, a co za tym idzie producent straci kasę. Problem polega na braku umiejętności znalezienia tzw. złotego środka. Kiedyś gry były absurdalnie trudne, bo były krótkie i proste w swej mechanice, w związku z czym cały ich "urok" polegał na zgonach i konieczności powtarzania i "masterowania" swoich skillów. Inaczej całość szło przejść w kilkanaście minut. Teraz ludzie nie mają na to czasu, a pieniędzy też im starczy na więcej niż jeden tytuł na miesiąc zazwyczaj, w związku z czym metoda ta poszła w zapomnienie i ciężko oczekiwać, że przeciętny Kowalski będzie się męczył siedząc przed TV przy czymś, co z założenia powinno sprawiać zabawę, nie frustrować. No to w efekcie mamy gry zbyt proste - co by wspomniany Kowalski sobie przeszedł bez problemów, poczuł się jak kozak i kupił potem DLC/sequel/inną grę danego developera. Kasa się trzepie, a "hardkorowi" gracze są w mniejszości, żeby ich zdanie miało dla wydawcy jakiekolwiek znaczenie. Na tej samej zasadzie można sobie ujadać na kolejne odsłony Call of Duty, jaka to szmatława jest seria hulająca na tym samym silniku od lat, z wtórnym multi i kampanią na 3 godziny, ale faktu to nie zmienia, że Activision nadal trzepie na tym łatwą kasę.
-
Tyle tam masz tego "RPG" co nic, tak naprawdę. Grze bliżej do przygodówki z elementami taktycznymi (walki). Elementów RPG jest tam tyle co w przeciętnej współczesnej grze z otwartym światem tudzież innym FPSie z wepchniętym na siłę systemem progresji (raptem levele, ekwipunek i perki). Czy beznadziejnie? Biorąc pod uwagę, że spora część współczesnych RPGów jest tak usilnie wydłużana niepotrzebnym grindem, monotonnymi lochami i innymi zbędnymi rozciągaczami, tak iż po tych 20h gracz nieraz ma już dość, to śmiem twierdzić, że w przypadku SP jest to sensowna długość. Tyle co grałem cały czas coś się dzieje, ubaw po pachy jest nawet w misjach pobocznych, interakcje są ciekawe i ani razu nie odniosłem wrażenia, że robię coś wrzuconego na siłę. Nie wspominając o tym, że grałem już w świetne RPGi, które skończyć można w mniej niż 10h. Wszystko zależy od systemu i płynności rozgrywki. Możesz mieć świetnie prowadzonego i wciągającego RPGa na kilkanaście godzin, a możesz siąść do badziewia z krótką linią fabularną i pierdyliardem misji typu MMO "zabij/zanieś/przynieś/znajdź" na kilkaset godzin wyjętych z życiorysu. Długość rozgrywki nie świadczy o jej jakości, i prędzej na tym bym skończył rozmowę. Jak na razie z SP jestem bardzo zadowolony. Screw you guys, I'm going home!
-
Mam 8 godzin na liczniku w SP i może 1/3 fabuły za sobą. 8 level postaci na bodajże 15. Do roboty od cholery i jeszcze trochę jeśli chodzi o znajdźki i inne side-questy, które robię. Recenzenci pewnie polecieli z głównym wątkiem i reszty nie tknęli. Podobno ze wszystkim spokojnie jest 15-20.
-
Elder Scrolls Online In 5 Seconds
-
Może i tak, ale swymi argumentami nie byłeś szczególnie przekonujący.
- 16 odpowiedzi
-
- starwars
- useforceluke
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dark Souls II dostępny w pre-orderze na Steam - http://store.steampowered.com/app/236430/
-
Gdybym miał oceniać po samym trailerze, to bym powiedział, że wygląda ok. Niemniej jednak niesmak po trzech poprzednich częściach pozostał, dlatego mimo wszystko z dystansem podchodzę do czwórki. Z drugiej strony, film bez labeoufa, więc już pół sukcesu.
-
Hideo Kojima Would Like To Bring Metal Gear Solid V To PC Yes please.
-
Ja to bym przede wszystkim poczekał aż będą przynajmniej 4 epizody, jeśli nie komplet 5. Nie widzę sensu płacić teraz za raptem dwa, żeby potem czekać miesiącami na pozostałe. A promocje z pewnością jeszcze będą. Nie zdziwię się jeśli jeszcze przed premierą ostatniego epizodu ujrzymy -50% czy nawet -66%. Jak grałem w pierwszy sezon, to chłonąłem wszystko stosunkowo szybko, gdyż mnie historia wciągnęła. Zapewne gdybym miał robić sobie przerwy kilkumiesięczne między kolejnymi epizodami, to by mnie szlag trafił, a całość historii nie wywarła takiego wrażenia.
-
Raczej normalna cena nowej gry na PC. To jest, o ile nie jest to gra od Activision. To raczej zagraniczne sklepy z naszego punktu widzenia mają drożyznę, szczególnie po tych nieszczęsnych zmianach z dolarów na euro lub funty. Złożyłem pre-order na SP w gram.pl. Mam nadzieję, że po północy z automatu dostanę klucz, to bym sobie pograł póki mam możliwość.
-
Cenzurę ma tylko wersja niemiecka i australijska jeśli chodzi o PC. W pozostałych przypadkach niezależnie gdzie się kupi, to powinna być wersja bez jakiejkolwiek cięć. Wersje konsolowe mają cenzurę w całej EU. @ragus, najtaniej jest w empiku, 87zł za wersję pudełkową i odbiór osobisty 0zł w salonie. Niemniej jednak ja wezmę chyba gram.pl, żeby mieć oba DLC i nie czekać na przesyłkę.
-
Tyle co próbowałem sam się dowiedzieć, to podobno tak, aczkolwiek żadnego konkretnego źródła nie dostałem. Na pewno żadna wersja gry nie wykorzystuje Uplay. Aczkolwiek biorąc pod uwagę DLC dołączane do edycji pudełkowej oraz wymienioną konieczność aktywacji przez Internet zakładam, że pudełkowa także jest Steamworks. Osobiście jednak się chyba skuszę na digitala - albo z Muve albo z Gram.pl. Ten drugi z jakiegoś powodu oferuje oba bonusowe DLC, podczas gdy reszta sklepów tylko jeden.
-
Czyli sobie odpuszczę. Nie mam czasu/ochoty pokończyć tych dobrych zaczętych RPGów, a co tu dopiero średniaka.
-
Ja się chyba starzeję i ulegam zmianom. Pudeł od gier na półce od groma, ale od paru lat praktycznie wszystko wyparła dystrybucja cyfrowa. Czasem po prostu wyboru nie ma - gra pojawia się na Steam i nigdzie indziej. Innym razem pudło albo wypada drożej, albo nie przypisuje się do Steama, co zacząłem także traktować jako pewien brak (bo lubię achievementy, cloud save, auto-update itp). Mało tego - ostatnio dowiedziałem się, że czytnik płyt w kompie nie działa. Nie wiem tylko od kiedy, bo ostatni raz używałem go chyba dwa lata temu... Bo nawet jak zdarzało się kupić grę w pudle, to zazwyczaj szybciej było przepisać zapodany klucz i pobrać od razu w pełni zaktualizowaną wersję gry z sieci, płyty nawet nie ruszając. Teraz natomiast stwierdziłem, że chciałbym zagrać w nowego South Park. Najtańsza oferta na PC wychodzi za ~87zł z odbiorem osobistym w Empiku. Dostałbym pudło, które przypisuje się do Steam, razem z DLC. A tymczasem ja... rozważam zakup wersji cyfrowej za 99zł, tylko dlatego, że nie chce mi się czekać na dostawę, konieczność wizyty w empiku po nie wiadomo ilu dniach od właściwej premiery, oraz patrzeć na paskudną polską okładkę ("AN EPIC QUEST TO BECOME... COOL" przetłumaczone jako "Epicka przygoda staje się… fajną" - brawo 'polaccy' tłumacze!). 13zł przeboleję, a grę dostanę od razu po północy w czwartek, bez konieczności czekania na dostawę. W sumie dziwne, gdyż jeszcze kilka lat temu zawzięcie broniłem pudeł, a Steam traktowałem jak zło konieczne. W przypadku gier konsolowych nadal preferuję płyty/kartridże i możliwość swobodnego odpalania, ale w przypadku PC - platformy, która nie jest skazana na zapomnienie ze względu na premierę "następców" bez wstecznej kompatybilności - zacząłem taktować Steama jako platformę samą w sobie. Do tego wręcz stopnia, że toleruję jedynie wydania DRM-Free oraz Steam, a wszelkich Origin czy UPlay unikam jak ognia... Już nawet argument o fajnym uczuciu otwierania pudła i zapachu plastiku i świeżej instrukcji do mnie nie przemawia... (głównie dlatego, że coraz mniej gier instrukcję papierową posiada ;> ).
-
Kilka dni temu na Steam pojawił się Sudeki - http://store.steampowered.com/app/233350/ Mam chyba do dziś gdzieś płyty z CD-Action, ale nigdy w to nie grałem. Dobre to to w jakimkolwiek stopniu, czy rozgłos zyskało dzięki cyckom i wydaniu na pierwszego xkloca?
-
Age of Mythology Extended Edition trafi na Steam? - http://www.destructoid.com/age-of-mythology-extended-edition-teased-for-steam-271315.phtml Mam nadzieję... Bardzo fajny i niedoceniony RTS. Chętniej zagram w niego niż w tego rzekomego AOE2 HD.
-
"Ultimate HD" - http://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=233183428
-
Ja przede wszystkim czekam, aż gra wyjdzie z Bety/Early Access. A "podniecać" się dla zasady nie widzę potrzeby, mimo tego, że koncept jest świetny. Jeśli klimatem i mechaniką będzie to wspomniany miks starych Falloutów i Jagged Alliance, to jest szansa na solidną produkcję. Z drugiej jednak strony sporo negatywnych opinii się też pojawiło, w tym właśnie argumenty o kiepskiej optymalizacji - stąd moje pytanie w kwestii trailera. Także osobisty gust ma znaczenie - zawsze ciężko mi było się przekonać do drużynowych RPG. Lubię rozwijać jedną postać, ewentualnie kilka w mniejszych grupach (np. wybierz 3 z 9), ale sterowanie i rozwijanie drużyny często mnie nużyło. W tej kwestii o wiele bardziej czekam na Divinity: Original Sin - http://store.steampowered.com/app/230230/ - tylko dwie postacie, a koncept bardzo podobny i równie ambitny.
-
Gra normalnie też tak przycina jak na trailerze...?
-
Jest od północy. Port niestety pozostawia wiele do życzenia. "HD" to jest tylko z nazwy - gdyby nie screeny porównawcze, to pewnie nie dostrzegłbym różnicy. Sterowanie klawiatura + mysz także nijakie. Z drugiej strony RE4 to nawet na padzie był strasznie toporny, a problem tkwi głównie w mechanice i ślamazarnym obracaniu kamery i postaci. Niemniej jednak zdecydowałem się tak właśnie grać, mimo wszystko. Także sporo osób nie może uruchomić napisów w grze. Z drugiej strony gra nadal jest świetna, plus glorious PC master race 60fps. EDIT: Właśnie się dowiedziałem, że muve.pl sprzedaje klucze steam za... 40zł :confused: A ja dałem 56zł cholera.
-
Steamwork developers now can self discount their games without Valve approval http://www.reddit.com/r/Steam/comments/1yy56p/steamwork_developers_now_can_self_discount_their/
-
Jeśli multi wchodzi w grę a przez "pobieranie" masz na myśli digital purchase, to Awesomenauts - nawet we trzy osoby można grać na split-screenie. Jak nie chcesz multi, to można tez vs AI. Bardzo fajna zabawa.