-
Postów
9 352 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Suavek
-
Steamowy Deus Ex GOTY za mniej niż 2 dolary - http://www.greenmangaming.com/s/pl/en/pc/games/action/deus-ex-game-year-edition/ Nie działa niestety żaden kod zniżkowy. Invisible War w tej samej cenie, ale "not sure if want"... Więcej promocji squeenix z przecenami do -75% - http://www.greenmangaming.com/massive-savings-square-enix-titles/
-
Sam ostatnio z bundli dodawałem do konta kilka tytułów, które klucz Steam otrzymały z opóźnieniem, albo z jakiegoś powodu przegapiłem. Pisałem jakiś czas temu o Walking Mars, a ostatnio zauważyłem, że miałem niewykorzystany McPixel (zabawna popierdółka do przejścia w godzinę - na karty czekałem dwie. ;p) Raven, będziesz chciał w awesomenauts pograć "każualowo" to się odezwij. Wkurzyłem się trochę, że po raptem kilku grach wrzuciło mnie do trzeciej ligi, gdzie już tylko w dupę dostaję. Doświadczone teamy z Leonem czy Gnawem to praktycznie samobójstwo. Chyba na chwilę obecną największy minus gry, te ligi - teksty z chata też wraz z awansem stały się o wiele bardziej wulgarne i obraźliwe. Gra, w którą chciałem pograć dla frajdy, a tu kurcze rzuca mnie do teamu z jakimiś pseudo pr0 gejmerami... PS. Leon jest OP... A przynajmniej ja nie mam pojęcia jak go skontrować grając np. Raelynn, bo ani się nie ucieknie, ani nie pokona w zwarciu. PS2. Chcę tego skina :3
-
Nie ważne czy masz odznakę i ile masz kart - jeśli otrzymałeś za grę maks możliwych kart i wyświetla Ci się w spisie "no more card drops", to znaczy, że kwalifikujesz się na boostera. Oczywiście inna sprawa to czy go otrzymasz. Nie wiem tylko czy tak samo to działa jeśli masz już odznakę na absolutne maks, ale zakładam że tak. Osobiście dostałem dwa boostery póki co.
-
Mieć komplet "dropów" z danej gry (nie komplet kart) i liczyć na szczęście. Zrzuty boosterów odbywają się co jakiś czas, a rzekomo im większy level konta tym większe szanse. Głównie dlatego ostatnio pozdobywałem karty z jakichś tam pierdółkowatych gierek - każda z kompletem dropów to zawsze kolejna szansa na boostera, nawet jeśli same karty warte grosze.
-
Bo (IMO) nie ma co zmieniać - całości powinno się "doświadczyć" przy pierwszym podejściu. W moich oczach wielkim atutem Walking Dead jest właśnie fakt, że choć ogółem gra stara się opowiedzieć konkretną historię, to pozwala jednocześnie graczom wpłynąć na ogólny jej wizerunek, podejmować za bohatera określone (trudne) decyzje, zrozumieć, że to nie kolejne dobre lub złe wybory, a tym samym zmusić być może trochę do pewnych przemyśleń. Główna historia nie zmieni się diametralnie, ale wybory sprawią, że będzie to historia gracza, oparta choćby w niewielkim stopniu o jego decyzje, a nie oskryptowane cut-scenki. Faktem jest, że ponowne przejście nie jest już tak samo porywające, gdyż "oglądamy" raptem inny wizerunek historii głównie z ciekawości, ale jeśli o mnie chodzi, to właśnie to pierwsze i póki co jedyne podejście do TWD było jednym z lepszych przeżyć z grami. Być może dlatego DLC troszkę pozostawia niedosyt, gdyż decyzje co prawda są, ale my jako gracz nie poznajemy jakiegokolwiek kontekstu. Nie znamy bohaterów, nie znamy okoliczności w jakich się znajdują, jaka jest ich przeszłość, jakie są między nimi relacje itp. a jednak wybierać musimy. I tutaj właśnie mam nadzieję, że w przypadku drugiego sezonu Telltale nie spartoli sprawy głównego bohatera, którym pokierujemy. A niestety ta piątka z 400 Days nie napawa szczególnie optymizmem.
-
Satellite Reign został wstępnie sfinansowany na Kickstarterze, mimo, że jeszcze trochę czasu zostało. No to teraz wszyscy grzecznie udają się głosować na grę na Steam Greenlight - http://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=157080530 ;p
-
Zainstalowałem wczoraj Bit Trip Runner. Głównie dla kart, ale dałem grze szansę - a nuż bym był mile zaskoczony jak w przypadku Awesomenauts. I chrystepanie tylu przekleństw ile z siebie wydałem w przeciągu jednej godziny to chyba na przestrzeni ostatniego roku w sumie nie wypowiedziałem... Zdaję sobie sprawę, że to taki specyficzny gatunek, który z pewnością będzie miał swoje grono odbiorców i miłośników, chętnych powtarzać i zapamiętywać levele celem zebrania wszystkich świecidełek. Osobiście jednak szlag mnie trafiał gdy po blisko dwóch minutach biegania przez jedną pomyłkę rzuca mnie na początek. Jasne, trzeba się nauczyć grać, wyczuć itp. ale to jest to co mówiłem w kwestii Super Hexagona - tam też liczy się skill, ale porażka nie frustruje. Zaczyna się od nowa a kombinacje jakie otrzymujemy są za każdym razem inne. Nie ma zapamiętywania, jest tylko granie i nabywanie wprawy. "Ukończenie" poziomu to raptem minuta, a wszystko potem to już tylko i wyłącznie kwestia 'jak długo wytrwasz', dla naszej własnej satysfakcji. Tutaj zaś byle pomyłka klawiszy, złe wyczucie dystansu tudzież najzwyczajniej w świecie perfidny design levelu może przełożyć się na porażkę i konieczność wałkowania całości od nowa. Pół biedy jeśli level trwa kilkadziesiąt sekund, ale bywały takie, które ciągnęły się kilka minut. Zdecydowanie nie dla mnie. Oczywiście nie znaczy to, że gra jest zła, ale goddamnit, kijem więcej tego nie tknę. ;p Tak jak masterowanie właśnie tego typu tytułów dla wielu jest frajdą, tak w moim przypadku zupełnie odwrotnie - więcej frustracji niż zabawy czy jakiejkolwiek satysfakcji. Cóż, na plus bardzo fajny styl i wykonanie.
-
Sama inicjatywa to nie tylko petycja ale też inne akcje. Więcej tutaj. Nintendo już nawet odpowiedziało (w klasycznym dla siebie odciętym od rzeczywistości stylu), ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby dalej ich pognębić.
-
Będę sobie robił później herbatkę, to Ci spróbuję wywróżyć z fusów. A poważnie, nie wiem jakiej odpowiedzi oczekujesz. Choć gra nadawałaby się pewnie na konsole, mając na uwadze ogólny styl rozgrywki, tak nie ma póki co mowy o takiej wersji, więc naszemu myśleniu niewiele do tego. Ad. Awesomenauts Ja w to raczej mam zamiar pograć głównie dla odprężenia, dlatego jeśli dobije się faktycznie do jakiejś "poważniejszej" ligi, to zapewne dam sobie spokój, albo (inb4 n00b i zgroza) postrzelam od czasu do czasu do AI. Śmieję się z tym multi, ale taka prawda - nic co nie jest rozgrywką w towarzystwie, najlepiej przy piwku, jakoś mnie nie porywa już od dawna. Tu tylko nagle taka niespodzianka. Zobaczymy. Może po prostu ogólny klimat gry tak na mnie podziałał, a za parę dni się znudzi. ;p PS. Theme Ayli nie chce mi wyjść z głowy...
-
Stała się rzecz niemożliwa... Spodobała mi się gra multiplayer. Do tego drużynowa... Awesomenauts - zainstalowałem głównie dla kart, a tak jak zacząłem po 22:00 tak skończyłem teraz. Nawet po piwo nie chciało mi się iść - siedziałem i młóciłem. Gra z gatunku "MOBA", czy jak to tam zwą te doty i lole. Sęk w tym, że 2D i nastawiona na akcję, a nie micro-klikadełko. Świetny klimat, różne klasy postaci, zabawny voice-acting i ŚWIETNY soundtrack. Serio, widziałem jak się TB tym zachwycał co chwila i jakoś nie mogłem pojąć dlaczego, nawet po obejrzeniu WTF is... Chyba trzeba było po prostu zagrać samemu. A i co mnie osobiście się podoba, to że przynajmniej w tych potyczkach które rozegrałem nikt nie traktował meczów jakoś śmiertelnie poważnie, co by bluzgami na chatach rzucać itp. Ot przyjemna sieczka. Przykład muzyki: Dla mnie jeden minus, że mecze czasem się ciągną dość długo. No ale dla odprężenia można też coś w Practice odpalić przeciwko AI, to szybciej idzie, a i postacie się pozna przy okazji lepiej. EDIT:
-
http://youtu.be/4YDyDg76rcw
-
Steam May Head to Court over Used Game Lawsuit
-
Raczej w górę, aczkolwiek nieprędko. Karty te nie będą już więcej dropić, a jeśli popularność tych odznak będzie rosła, to jest szansa, że jacyś spóźnialscy będą chcieli je kupić to za pół roku na przykład. U mnie zakupy w większości za "zarobek" z kart. W sumie kupiłem więcej niż przypuszczałem: Puzzle Quest 2 FTL Soundtrack Oba DLC do XCOM Ys I & II Chronicles Fallout New Vegas Upgrade to Civilization V Gold Nie liczę Walking Dead 400 Days z Green Man Gaming. Swoją droga, warto sprawdzić jeszcze katalog, gdyż jest sporo gier, które od początku były solidnie przecenione, jak wspomniany Puzzle Quest 2 (-75%), czy też Half Minute Hero (-75%).
-
No ja jestem tylko zdziwiony, że nie wszystkie gry zostały przecenione, choć mogły. Było w Community Vote kilka tytułów, które ani razu nie trafiły do flasha ani daily, jak i pozycje, które już niegdyś bywały -75%, a teraz przez cały sale tylko 50%.
-
Kto ich tam wie. Sporo osób zauważyło, że dzisiejsze deale zamiast 48h trwają tylko 24h. Tradycyjnie ostatni dzień to pewnie powtórka bestsellerów. Z drugiej strony w community vote było sporo gier, które nie wygrały oraz ani razu się nie pojawiły ani w daily, ani we flashu, co jest imo trochę dziwne. Niby jeszcze w poniedziałek powinny się pojawić ostatnie oferty, o ile ten July 22 to faktycznie dzień promocji, a nie dzień ich zakończenia. PS. Dostałem Booster Psychonauts. Wchodzę w Market a ten warty raptem 0,37 centów. ;_; A raptem dwa tygodnie temu sprzedałem booster z FTL za 1,5 Euro. Nic to, trzymam w inventory, może podrożeje po wyprzedaży...
-
Kto chciał a przegapił przecenionego Final Fantasy VII na Steam, ten może kupić na Green Man Gaming za 8,4$ z kodem zniżkowym GMG30-LY2G6-UKDYY. Kod obowiązuje także na kilka innych tytułów, np. Civ 5 Brave New World - źródło.
-
"HD Remake" Homeworld 1 i 2 od Gearbox Z jednej strony remake, a z drugiej cyfrowa reedycja oryginałów. Nie mam pojęcia czym by się to miało różnić na PC, gdzie jako takiego "HD" nie ma, no ale zobaczymy. Sama decyzja mnie cieszy, aczkolwiek boli trochę brak info o Cataclysm.
-
Zależy co rozumiesz przez "warto". Cenowo pewnie warto, gdyż gra oryginalna, ładnie wykonana i bogata w zawartość. Inna sprawa to czy lubisz frustrująco trudne platformówki wymagające nieziemskiej zręczności i uczenia się poziomów celem ich ukończenia. Osobiście po godzinie miałem dość - przejście pierwszego świata nie dało mi absolutnie żadnej satysfakcji. O wiele przyjemniejszy był dla mnie Super Hexagon (nie platformówka, ale też wymagające), gdyż tam nie ma wiele zapamiętywania czy żmudnego powtarzania poziomów, lecz liczy się faktyczna zręczność i refleks. No ale nie bez powodu gra taka popularna. Bo jeśli wymagający platformer to właśnie to czego szukasz, to prawdopodobnie niczego lepszego jak SMB nie znajdziesz na PC.
-
Niezupełnie. QTE afair tam nie było, a jedynie konieczność wciśnięcia danej kombinacji przycisków aby sam tryb uruchomić. Wtedy należy regulować prędkością oraz celownikiem, a także zważać na manewry innych. Faktem jest, że momentami wyglądało to sztucznie, dla przesadnego efekciarstwa, kiedy to na przykład 4 samoloty wroga grzecznie leciały przed nami wystawiając kuper na atak rakietowy, ale moim zdaniem mile urozmaiciło sam gameplay. Jeśli się chciało, to nadal można było eliminować wrogów po staremu, zaś same gonitwy sprawiły, że karabinek maszynowy zdawał się mieć nieco większego kopa niż dotychczas. Niby kwestia gustu, ale powiem inaczej - seria potrzebowała lekkiego urozmaicenia gameplay'u, a to co zrobili w AH było krokiem w dobrym kierunku. O ile całkowicie gry nie uproszczą ani nie zautomatyzują, to jakąś wariacją tych gonitw bym nie pogardził wcale. To jest, zakładając, że nie skopiują całej reszty baboli AH, z misjami w helikopterze na czele...
-
No właśnie jak zobaczyłem nasz glob to się trochę przeraziłem. Assault Horizon był tak stereotypowo amerykański, że za przeproszeniem rzygać się chciało. Fabuła była tak oklepana, że gdybym nie wiedział lepiej, to bym pomyślał, że to jakaś parodia ma być, właśnie tych wszelkich Call of Duty, Battlefieldów, Medal of Honor itd. Niestety, było na "serio"... A szkoda, gdyż sama mechanika gry była całkiem dobra, a wprowadzenie tego systemu dogfightów wcale mi nie przeszkadzało - wręcz przeciwnie. Niestety, misje były nudne i chyba tylko Siege jako tako trzymał poziom poprzedników pod względem zróżnicowania celów oraz muzyki. W sumie fakt, że zapowiedź tylko na PS3 może faktycznie sugerować jakiś F2P. Z drugiej strony, skoro gra nie wyjdzie na X360 to a nuż zdecydują się tym razem wrócić do bardziej fikcyjnej otoczki, a nie kolejnego brązowego "USA saves teh day". Szkoda, że do dziś się nie pokusili o jakąś reedycję "HD" Ace Combatów z PS2...
-
Czy ja wiem... na razie 3/4 zakupów wyprzedaży zafundowali mi maniaki zbierające karty.
-
No tu dobrze zrobiłeś. Beyond co prawda nie grałem, gdyż naczytałem się wielu negatywnych opinii, ale Divine Divinity jest naprawdę świetnym RPG. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie klona Diablo, ale w głębi jest naprawdę rozbudowanym cRPG z ogromną swobodą zarówno w wykonywaniu questów i prowadzenia dialogów, jak i rozwoju postaci (dostęp do drzewek wszystkich profesji). Przedstawienie świata i ogólny klimat też pierwszorzędne. Do tego chyba jedna z nielicznych gier, w której nawet tak zwany "sewer level" mnie nie nużył. Bariera językowa? Gra została wydana w polskiej wersji językowej. No ale to pudełkowa - digital chyba PL nie mają. Kto nie grał niech rozważy zakup, szczególnie, że gra kosztuje grosze.
-
/me zapłacił 170zł za Augmented Edition w dniu premiery...
-
To niech chociaż pozostali kupią sobie kebaba zamiast tego potworka.