Skocz do zawartości

Suavek

Senior Member
  • Postów

    9 344
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Suavek

  1. Suavek

    SimCity (2013)

    http://www.escapistmagazine.com/videos/view/zero-punctuation/7053-SimCity :3
  2. Suavek

    Seria Megami Tensei

    Ktoś pytał o tanie Persony na PSP - trwa właśnie wyprzedaż świąteczna na PSN - http://lowcygier.pl/promocje/ogromna-wielkanocna-wyprzedaz-w-playstation-store/#more-17959 Persona - 19 zł Persona 2/Persona 3 Portable bundle - 99 zł (89.10 zł dla PS+) Persona 2 - 59 zł (53.10 zł dla PS+) Persona 3 - 59 zł (53.10 zł dla PS+) Śmiesznie tania jedynka.
  3. Suavek

    Tak zwane indie

    Osoby, które kupiły Indie Royale #2 (ten z Hard Reset) dostały klucz Steam na DLC Quest - bardziej popierdółka niż gra, ale nawet zabawna.
  4. Metal Gear Solid HD Collection A nie, zaraz... Rozumiem, że generacja w sensie konsol? Bo PC chyba generacji nie ma, ale dobre gry owszem. ;p No ale niech będzie, z multiplatform Deus Ex HR i oba Batman Arkham były zaskakująco dobre pod wieloma względami, jak na współczesne standardy growe. Wiedźmin 2 wyszedł na kĄsole, więc można zaliczyć. Jedynka też dobra, no ale zakładam, że do "generacji" się nie zalicza. Niemałe wrażenie pamiętam wywołał na mnie także Crisis Core: Final Fantasy VII oraz Metal Gear Solid: Peace Walker na PSP, a także Radiant Historia, czy też 999 na NDS. Nie aby generacja nie miała dobrych tytułów, ale gdy tak patrzę na swoje półki, to o wielu grach mogę powiedzieć co najwyżej, że "była ok", albo "była fajna, bo to sequel czegoś sprawdzonego". Ale tak, żebym autentycznie był czymś zachwycony... no niezbyt. EDIT: O, topic zmienił nazwę. To handheldy nie zaliczają się do "generacji"? Pffff, na drzewo. + Dodał MODERATOR To tylko podpowiedź, uspokój się.
  5. Suavek

    Diablo III (PS4)

    A i tak odniesie sukces i zbierze wysokie noty. Mówicie, że endgame to tylko farmienie dla spieniężenia lootu? Jaki to ma w takim razie sens, skoro używa się go i tak do przejścia setny raz tego samego, tylko na sztucznie zawyżonym poziomie trudności? Innych gier zabrakło na rynku, czy jak? Ale w sumie wersja kąsolowa może być o tyle ciekawa, że będzie przypominać takiego God of War zdatnego do zabawy w co-opie na jednej kanapie w parę/kilka osób. Nie twierdzę, że będzie to najlepsze rozwiązanie, ale mimo wszystko to inna atmosfera i inny typ frajdy niż siedzenie u siebie co najwyżej z headsetem na łbie.
  6. Suavek

    Final Fantasy X HD

    Nie, bo po co? Co trzeba było to już dawno zostało o FFX powiedziane, a fani i tak polecą kupić ją raz jeszcze. Mnie pozostaje co najwyżej się z durnoty gry i niezasłużonego hajpu jeszcze trochę ponabijać.
  7. Suavek

    Tak zwane indie

  8. Suavek

    Final Fantasy X HD

    Coming soon in "glorious HD".
  9. Suavek

    seria final fantasy

    Z tematu o FFX HD: Tamten system fenomenalny wcale nie był. Był w porządku jak na tamtejsze czasy, ale obecnie zwyczajnie by się nie przyjął, właśnie dlatego, że ludzie chcą świecidełek, jakichś sphere gridów jedynie udających ambitny system rozwoju postaci (który w praktyce jest tak samo liniowy jak +3 do ataku przy level up), chcą aby było efektownie, dużo się błyszczało, tudzież obecne były inne QTE. A patrząc realistycznie opcje są dwie - albo robią wszystko jak dawniej, tylko w nowej oprawie, co w efekcie daje przestarzały już ATB z czekaniem na załadowanie paska, aby wcisnąć Attack, lub przyzwać summona, albo też zmieniają wszystko, sprawiając, że FFVII nie będzie już tym samym FFVII, skazując się na gniew fanów. Poza tym każdy kto miał zagrać w FFVII już zagrał, nawet więcej niż raz. Dla młodszych pokoleń gra mogłaby być po prostu zbyt... archaiczna? A tymczasem zatwardziali fani tylko by marudzili, że squeenix zniszczył/zmienił/zepsuł ich ukochany tytuł. tl;dr zbyt dużo zachodu i zbyt duże ryzyko. Nie spodziewajcie się tym samym czegoś więcej niż ten "remaster" na PC, tudzież kolejnych reedycji w cyfrowej dystrybucji bądź portów na platformy mobilne.
  10. Suavek

    Final Fantasy X HD

    Sprzedać się sprzeda, niestety, ale samego FF to sobie co niektórzy ludzie przestali cenić w momencie wydania dziesiątki... Szkoda, że fabuły i durnych postaci nie mogą "zremasterować" ;p Dajcie spokój już z tą siódemką. Kompletnie by się ta gra obecnie nie sprawdziła w jakimkolwiek remake'u. A jak chcesz nieco "odświeżoną" wersję, to niedługo powinna takowa trafić na Steam - http://steamdb.info/app/39140/
  11. Suavek

    seria final fantasy

    Coś dla PC-towców co by wskazywało wydanie FFVII na Steam: http://cdr.thebronasium.com/app/39140 http://store.steampowered.com/eula/39140_eula A także, być może, FFVIII: http://cdr.thebronasium.com/app/39150 EDIT: Są też achievementy spoilerujące fabułę. Brawo Steam... http://steamdb.info/app/39140/ http://steamdb.info/app/39150/
  12. Suavek

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Dungeons and Dragons: Chronicles of Mystara >PC <tears of joy>
  13. Suavek

    Tak zwane indie

    Indie Spring Sale na Steam, od dziś do 29 marca - http://store.steampowered.com/sale/indie_spring2013 Niestety, zgodnie z ostatnią tradycją coraz więcej gier "tylko" -50% lub -66%, aczkolwiek są wyjątki -75%.
  14. Suavek

    Tak zwane indie

    Nie ma sprawy, jutro dostaniesz drugiego, muszę 24h odczekać niestety. Jak nie łapiesz o co chodzi, to tym bardziej współczuję.
  15. Pew pew pew: Cycki też "som" jak widać.
  16. Syndicate Wars na GOG - http://www.gog.com/gamecard/syndicate_wars F*ck yeah!
  17. Suavek

    Tak zwane indie

    Kupisz mi?
  18. Suavek

    Tak zwane indie

    A co w tych motorkach jest takiego cudownego, co by miało czynić kogokolwiek pałą za brak zainteresowania?
  19. Taki bajer: Jedna scena lepsza od oryginału:
  20. Suavek

    Tak zwane indie

    Z tych co sam grałem dłużej niż godzinę a sobie szczególnie cenię: - kosmiczny roguelike, taktyczny "symulator" (niewielkiego) okrętu i załogi, z nastawieniem na gospodarowanie podsystemami itp. Można przejść w godzinę, można polec w 2min. Zabawa przednia tak czy inaczej. - nawet nie wiedziałem, że to się klasyfikuje do Indie, ale niech będzie. Trzecioosobowy "tower defense" - horda orków i gracz stawiający pułapki. - bardzo przyjemny miks gier typu jrpg, hack'n'slash i sim. Prowadzimy swój własny sklep z przedmiotami w świecie fantasy i możemy wybrać się do lochów kilkoma bohaterami. Najbliższe moje skojarzenie to Rune Factory. Cukierkowa otoczka może wielu odrzucić, ale jest w tym pewien urok. - Najlepsza gra typu tower defense. Kropka. - muzyczny jRPG. Brzmi dziwnie? Jest, ale wciąga niesamowicie. Oryginalna fabuła jak na indyka no i oczywiście przyjemna muzyka. Chime - nie wiem w sumie czy to aby indie, ale i tak wymienię, gdyż tytuł mało znany. "Muzyczne puzzle", można powiedzieć. Coś jak Lumines. Jest nawet jako jeden z utworków Still Alive z Portala. Frozen Synapse - świetna turowa gra taktyczna, którą obowiązkowo należy zakupić z soundtrackiem, gdyż jest po prostu genialny. Wielki plus za możliwość gry "przez maila". Niemniej jednak dla cierpliwych. + - parodie jRPG, które same w sobie okazują się przyjemnymi przedstawicielami tego gatunku, a które nie nużą jakoś szczególnie, gdyż każdą można skończyć w kilka godzin. No i niewątpliwie większość gier wymienionych powyżej przez resztę osób. Nie wymieniam np. Trine czy Bastion głównie z tego względu, że ich jeszcze nie skończyłem. Co do Limbo, fajny klimat, ale gra raczej meh jeśli o mnie chodzi. Fajny na początku, a potem oklepany i miejscami wręcz frustrujący puzzle platformer.
  21. Suavek

    Final Fantasy X HD

    Macie swoje X-2 - http://www.siliconera.com/2013/03/19/final-fantasy-x-hd-on-ps3-will-include-final-fantasy-x-2/ Must... resist... troll... attempt...
  22. Anachronox na GOG dzisiaj za 2,4$ - http://www.gog.com/gamecard/anachronox EDIT: Nowy XCOM (Steam) za 16$ - http://www.amazon.com/gp/product/B008ALU5KG/ Civilization 5 Gold (wszystkie dodatki) za 14$ jak się kod zniżkowy (GMG20-NT7TS-SY2RT) doda - http://www.greenmangaming.com/s/pl/en/pc/games/strategy/civilization-v-gold/
  23. Suavek

    własnie ukonczyłem...

    Medal of Ace Combat Honor Duty: Modern Battlefield Assault Horizon Warfare Kwintesencja współczesnego kierunku gier militarnych, tj. ukazanie fuck yeah america i cudownych bohaterskich żołnierzy w jak najlepszym świetle podczas konfliktu z pozbawionymi konkretnej motywacji rebeliantami/terrorystami, jakże korzystnie składającymi się z osób o korzeniach rosyjskich, arabskich i afrykańskich. Naturalnie rosjanie na czele, z oczywistym złym antagonistą co nic tylko chce się zemścić za byle co zrzucając dużą bombę. No ale cudowne wojska US (bo NATO to francuzi, ich nikt przecież nie lubi) stawiają mu czoło - dużo "dramy", totalnie (nie)przewidywalnych "zwrotów akcji", dumnych przemówień do narodu, pseudo-poświęceń itp. itd. blah blah blah. Call of Duty much? Nie no, poważenie, Ace Combat nigdy nie cechowały się jakąś poważną historią, ale osadzenie akcji w fikcyjnych światach pozwalało na przymrużenie oka, a często fabuła sama w sobie bywała na swój sposób ciekawa. Assault Horizon to takie CoD/MoH/BF wannabe, że gdybym nie wiedział lepiej, to bym powiedział, że jest to parodia, gdyż wszystko zerżnięte w najgorszy możliwy sposób, niczym w scenariuszu napisanym przez dwunastolatka, a wyreżyserowanym przez Michaela Bay'a. Dawno nie byłem tak zdegustowany (dosłownie) - w szczególności, że spotkało to serię, którą dotychczas sobie ceniłem w mniejszym lub większym stopniu. Sama gra też wywołała mieszane uczucia. Gdy już przychodzi co do czego - czyli walki w myśliwcach - to fun jest przedni, a nowy system dogfightów czy bombardowania celów naziemnych okazał się naprawdę solidny. Problem w tym, że misje w samolotach co rusz są przerywane jakimiś zadaniami w wieżyczkach, helikopterach, czy innych działach dużego kalibru, które nie tylko są kiepskie, co autentycznie nudne i dłużące się w nieskończoność. Zero urozmaicenia - strzelanie, strzelanie, strzelanie, co chwila nowe fale, a gdy człowiek ma już nadzieje, że to wreszcie koniec misji, to pojawiają się następni przeciwnicy. O zgrozo, tyczy się to nawet walk myśliwcami - 90% misji to nic tylko kolejne fale przeciętnych myśliwców + czasem jakiś bombowiec do zniszczenia na czas. Te ciekawsze misje (głównie za sprawą muzyki) policzę na palcach jednej ręki. Np. - tu dało się odczuć klimat poprzedników. Niestety, to wyjątek. Pograłem, przeszedłem, wracać niezbyt mam ochotę. Może od czasu do czasu by sobie we Free Mission postrzelać, bo to jeszcze jest fajne, ale tak jak Ace Combat: Squadron Leader "masterowałem" na wszystkie możliwe sposoby, jeszcze kiedy nawet nie było achievementów online, tak tutaj... bleh... Gra jako gra jest ok, jeśli przeboleje się te helikoptery czy turrety, dlatego całkiem nie mogę jej odradzić. "Można pograć", ale to nie ten sam Ace Combat. Grę dorwałem w promocji na PC, więc przynajmniej nie czuję się, jakbym przepłacił. Za jakieś grosze można się zainteresować. PS. Port PC słaby. Opcje graficzne właściwie nie istnieją. Gra działa ok co prawda, ale na forach czytałem wiele uwag i skarg w tym kontekście. Może ja miałem szczęście, że ani graficznie ani pod względem sterowania (dualshock 2) problemów większych nie uświadczyłem.
  24. Suavek

    SimCity (2013)

    Steam to platforma cyfrowej dystrybucji z elementem "socjalnym" oferująca produkty setek wydawców. Origin ogranicza się głównie do gównianego EA, które to zrezygnowało z dalszego wydawania swoich gier jakimikolwiek innymi metodami. Do tego regulamin Origin jest miejscami absurdalny, a możliwość "szpiegowania" i wykorzystywania moich danych gdzieś indziej to tylko jeden z jego przykładów (aczkolwiek świadom jestem tego, że w mniejszym lub większym stopniu inne aplikacje - w tym steam - też pobierają pewne dane systemowe). W moim przypadku narzekanie bardziej skupia się na EA, aniżeli na samej aplikacji. Po prostu nie wspieram tej firmy, nie kupuję ich nowych produktów - nie ważne jak dobrych. Obserwując co się dzieje z ich grami i wielkimi seriami, jak usilnie i perfidnie próbują wyciągnąć od nas kasę, jak "profesjonalną" pomoc oferuje ich outsourcingowany customer support oraz wiele innych podobnych przykładów nie widzę absolutnie żadnego powodu, dla którego miałbym im dać choćby złotówkę. I nawet jeśli zdarzy im się wydać jakąś naprawdę dobrą i interesującą grę (myślałem, że będzie to simcity, ale się chyba myliłem), to i tak ją zbojkotuję. Naiwne, być może, ale będę się tego trzymał, a kasa zamiast tego prędzej poleci do jakiegoś indie developera.
  25. Suavek

    SimCity (2013)

    Bo ci co kupili muszą sobie koniecznie wmówić, że wcale nie wyrzucili pieniędzy w błoto? ;p Oceny ocenami - większość może i wcale nie jest taka chybiona jeśli chodzi o faktyczną jakość gry. Z tego co czytam ta jest naprawdę przednia, a jej największy mankament to te miniaturowe miasteczka. Nawet takie babole jak w filmikach wrzucanych na poprzednich stronach to już czepianie się na siłę, bo podobne bugi znajdzie się w każdej grze. Tymczasem cała afera dotyczy polityki EA/Maxis z wymogiem bycia non-stop online celem zwykłej gry solo, a także wiążące się z tym konsekwencje i (nie)przewidziane komplikacje. Idealny dowód na to, że tego typu wymogi zwyczajnie nie powinny istnieć w grach, które nie są stuprocentowym MMO. Nawet taki StarCraft 2 oferuje alternatywę offline na wypadek problemów. Diablo 3 i SimCity pokazały, że brak takowej to pomysł chybiony. A ci co gry jeszcze nie kupili tym bardziej powinni się wstrzymać, tak a propos niedawnej dyskusji o głosowaniu portfelem przeciwko poronionym praktykom wydawców i producentów. Bo skoro pozostali polecieli ślepo do sklepu ze świadomością, że będą musieli być non-stop online w grze dotychczas singleplayer, że będą musieli korzystać z origin, że czeka ich z pewnością sterta DLC/mikrotransakcji nie ograniczających się tylko do estetyki itp. to mogą mieć pretensje także do siebie, nie tylko EA. Reszta przynajmniej wie, w co się pakuje ewentualną inwestycją.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...