Skocz do zawartości

Suavek

Senior Member
  • Postów

    9 344
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Suavek

  1. Suavek

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Nie jestem pewien czy rozumiem pytanie, szczególnie, że takie coś by szło łatwo wyguglać. Morrowind, Oblivion, Fallout 3, Fallout NV - wszystkie te gry po edycjach standardowych oraz kolejnych dodatkach/DLC doczekały się edycji zbiorczych - zarówno pudełkowych, jak i digital. Można tym samym przypuszczać, że i Skyrim się takowej doczeka, kiedy już Bethesdzie się znudzą kolejne tanie dodatki (budowa chatki? srsly?).
  2. Suavek

    TERA online

    A to ma jakieś znaczenie? Jeśli gra wymaga powtarzania ciągle tych samych czynności celem osiągnięcia konkretnej korzyści, czy też odblokowania dalszego contentu, to znaczy, że wymaga od gracza grindu. Można grindować, aby zwiększyć level i odblokować tym samym nowe lochy czy zawartość "fabularną", a można grindować po level capie jakieś itemy, walutę, a nawet podrzędne systemy awansowania niezależne od levelu postaci (reputacja itp). Dlatego pytam, jak to wygląda w TERA? Czy można sobie spokojnie pograć i nowy content będzie odblokowywany w miarę stopniowego awansowania, czy też niczym "F2P" TOR trzeba wpierw wałkować jakieś powtarzane misje poboczne, aby osiągnąć level potrzebny do pchnięcia "fabuły" do przodu? Mam ochotę na jakąś odmóżdżającą sieczkę po prostu. Pod tym względem podobał mi się Rusty Hearts, którego tu kiedyś polecałem, do momentu aż osiągnąłem poziom, na którym mogłem jedynie wałkować te same lochy w kółko i w kółko dla exp i itemów do craftingu, aby móc w ogóle przystąpić do czegoś nowego/trudniejszego.
  3. Suavek

    TERA online

    Każde?
  4. Suavek

    TERA online

    Bardzo fajny model F2P. Oczywiście jakiś sklepik w grze też jest obecny, mam rozumieć? Gdyż z poziomu oficjalnej witryny nic takiego nie widzę. W sumie... Jest w sens to ruszać na zasadzie niedzielnego pogrywania? Z założeniem, że nie będzie się chciało tego wałkować nie wiadomo ile, tylko posiekać co nieco godzinkę-dwie w tygodniu? Dotrze się tym sposobem gdziekolwiek, czy też gra wymaga wielomiesięcznego grindu? Jedyne MMO, w które aktywnie pogrywam to Star Trek Online i to już i tak stanowczo za dużo jeśli chodzi o marnowanie czasu. Ciekaw mnie po prostu czy w TERA można cokolwiek osiągnąć bez robienia z tego drugiego życia...
  5. Suavek

    Wiedźmin 3: Dziki Gon

    @Kazuun Skyrim jest teraz najpopularniejszym porównaniem po prostu. Fallout 3 mnie osobiście też się podobał i spędziłem przy nim mnóstwo godzin na zwykłej eksploracji, sprawdzaniu zakamarków, czy też wykonywaniu questów. NPC nie byli niczym szczególnym, ale jednak sama kreacja świata oraz klimat posapokaliptyczny zachęcały do zabawy właśnie w wątki poboczne, aniżeli ten główny. W New Vegas podobno jest jeszcze lepiej, ale nie grałem. Co zaś osobiście miałem na myśli w tym porównaniu - Skyrim po przez pierwsze kilka godzin na swój sposób zachwycał, po czym w kolejnych stawał się monotonny, schematyczny i przewidywalny. Tu nawet nie chodzi o ilość jakichkolwiek questów, ale właśnie ich jakość i urozmaicenie, a także zaangażowanie gracza w tym wszystkim. Proste porównanie - Wiedźmin postawił na fabułę, opowieść i postacie w nieco ograniczonych przestrzeniach. Skyrim otworzył świat, ale fabularnie był tak żenujący, że równie dobrze mogło tam w ogóle nie być wątku głównego. Choć miał kilka oryginalnych pomysłów na wątki fabularne, tak ogół stawał się schematyczny, ani jedna postać nie utkwiła w pamięci, a same przemierzanie "świata" na dłuższą metę usypiało. Jasne, to tylko moja opinia, gdyż na pewno znajdzie się pełno osób, które pochwalą się godzinami spędzonymi przy Skyrim. Moje obawy tyczą się właśnie tego, że otwartość świata też zobowiązuje. Co innego lizać "ściany" mniejszych instancji i rozmawiać z garstką charakterystycznych NPC, a co innego przemierzać otwarte tereny na koniu. Tu trzeba czegoś więcej niż wirtualnych kilometrów kwadratowych oraz questów pokroju wspomnianego ubijania potworów. Coś pokroju pierwszego Wiedźmina razy X byłoby tutaj ciekawe, gdyż nawet zadania "zbierackie" swój urok tam posiadały, także ze względu na postacie, które spotykaliśmy, a także co w konsekwencji swego rodzaju "łańcuchów zadań" się z nimi działo. Jednak tam tereny były mniejsze, nie traciliśmy czasu ani na grind, ani na monotonne wędrówki, a ogół wysiłku (moim zdaniem) był wart zaangażowania i poświęcenia czasu. Coś, czego nie mogę powiedzieć o otwartym Skyrimie, w którym NPC to kukły, którym głos podkładają ci sami lektorzy, ich opowieści są nudne, a zlecane zadania schematyczne i monotonne. Realizm realizmem, ale nie zapominajmy, że to nadal gra. Świat rozległy, ale pusty, sprowadza ryzyko stagnacji. Nie każdego po prostu bawi pustka i chciałoby się widzieć w tym wszystkim jakąś konkretną motywację, jakieś poukrywane sekrety, odrobinę losowości - nie tyle NPC co pięć kroków, co wspomnianą zachętę czy motywację, które będą wynagradzać ciekawość gracza i spędzony czas, a nie będą tam dla samej formalności. To z kolei przekłada się też na koszty produkcji. Bethesda stawia na tych samych 3-4 lektorów do podkładania głosów całej ludności gry. Wiedźmin postawił na charakterystycznych bohaterów o unikatowych osobowościach, gdzie nawet w przypadku tych samych lektorów różnica była zauważalna. Teraz weź powiększ ten świat, zwiększ ilość NPC itp. i spróbuj zmieścić się w zaplanowanym budżecie na nagrywanie audio. To oczywiście tylko przykład, ale te same kryteria tyczą się reszty aspektów gry stanowiących o jakości. Bo jednak łatwiej jest zrobić zamknięty teren z unikatowymi postaciami, aniżeli całą krainę z postaciami na tym samym poziomie. Boję się po prostu, że ten cały "ogrom" przełoży się na uproszczenia, w pewnych aspektach. tl;dr - nie chciałbym po prostu, aby przez otwartość świata gra stała się wystawą kukiełek, tracąc przy tym na uroku charakterystycznym dla poprzednich odsłon.
  6. Suavek

    Wiedźmin 3: Dziki Gon

    Jedno z drugim kolidować nie powinno. Warto wziąć pod uwagę, że już pierwszy Wiedźmin był pod względem zadań pobocznych oraz eksploracji dość urozmaicony. Miejscami wręcz przypominało to MMO, z misjami typu "przynieś 50 czaszek potwora XYZ". Nie przeszkodziło to jednak w ukazaniu ciekawej fabuły. Problem może pojawić się raczej w przypadku, gdy wątki poboczne ograniczą się tylko właśnie do schematu MMO, tudzież jeśli ilościowo nie będzie ich wcale tak wiele, a cały ten rozległy świat będzie pusty i przewidywalny. No ale zobaczymy. Osobiście nadzieje pokładam w ekipę CDP spore, szczególnie, że mnie osobiście Skyrim nie zachwycił. Ogrom świata i ilość questów to jedno, ale urok i jakakolwiek immersja drugie. Skyrim zwyczajnie mnie zanudził, gdyż ten "rozległy" świat był najnormalniej w świecie nudny, monotonny, a napotykanym postaciom brakowało charakteru, przez co bardziej przypominały kukły. Co do grafiki, to sugerując się wyłącznie screenshotami ciężko powiedzieć, aby postęp względem W2 był jakoś zauważalny. Poziom raczej ten sam, z tą różnicą, że teraz otrzymamy otwarty świat, a nie zamknięte instancje z przejściami w formie sztucznych korytarzy. PS. Czy w związku z multiplatformowością tytułu znowu całe forum będzie się rozdrabniać na swoje "grajdołki", czy też może da się wreszcie ograniczyć do jednego wątku o grze ogólnie? Bo póki co widzę już topic tutaj i w dziale RPG. Kwestia czasu aż kĄsolowcy założą swoje własne.
  7. Suavek

    Street Fighter X Tekken

    DLC Characters trafiły też na Steam i do 19:00 są przecenione do niecałych 5 Euro. Cała reszta w promocji -66% - http://store.steampowered.com/sub/19277/
  8. Swoją drogą, krzyk tej blondi jest tak sztucznie wymuszony, że nie tylko dziwię się, że poprzestali na tym ujęciu, to że jeszcze akurat tym promują film w praktycznie każdym zwiastunie...
  9. Suavek

    Steam

    Cóż ja widzę - http://store.steampowered.com/app/72850/ Skyrim oraz wszystkie DLC widoczne na Steam w PL? Cenga, co się stało? PS. Ale RAGE nadal niewidoczny...
  10. Suavek

    RPG dla dziewczyny

    Persona 3 Portable - możliwość wyboru dziewczyny jako main character. Niemniej jednak P3 i P4 na PS2 też imo będą się nadawać. Z tych takich cukierkowo słodkich, prostych i dziewczęcych przychodzi mi do głowy Rhapsody: A Musical Adventure.
  11. Suavek

    Rpgi na PC

    Ys I & II trafi na Steam w lutym - http://www.siliconer...am-in-february/ Strona Steam - http://store.steampowered.com/app/223810/ Nie znam fabuły serii, ale tak patrzę na screeny, to ten Adol musi mieć niezły haremik. W każdej odsłonie inna niewiasta...
  12. Suavek

    seria final fantasy

    Mah bro!
  13. http://groupees.com/kiss Za więcej niż 5$ dostajemy King's Bounty: Warriors of the North (Steam).
  14. Suavek

    Rpgi na PC

    Dzięki za sugestię. Sęk w tym, że mam Windows XP, a nie 7 (tak, wiem, nie jestem na czasie i w ogóle ), a jedyny starszy posiadany legalny OS to Win 95. Przede wszystkim będę musiał się zmotywować i spróbować uruchomić grę na stacjonarce. Też XP, ale ten mój problem zdaje się być jakiś odosobniony, gdyż nic na ten temat nie mogę znaleźć w Internecie (jedyne co znalazłem, to zalecenia instalacji... DirectX7.0...). Przymierzam się też do zmiany systemu w niedalekiej przyszłości (prawdę mówiąc nieszczególnie mi się pali, ale w końcu będzie to konieczność), to wtedy sprawdzę zarówno na Win7, jak i ewentualnej wirtualnej maszynie.
  15. Suavek

    Street Fighter X Tekken

    Wersja PC wreszcie dostała DLC Characters - http://marketplace.xbox.com/en-gb/Product/Additional-Characters-Pack-12-Chars/00000000-0000-400e-80cf-008443430fa5 >15GBP >Size: 17kb Oh wow... M$ i Capcom w akcji... jeszcze Activision oraz EA gdzieś tu brakuje do pełni "szczęścia". Toż to chyba taniej wyjdzie kupić grę jeszcze raz na Steam razem ze wszystkimi DLC w promocji... W sumie... orientuje się ktoś jak to działa? Tj. jeśli na G4WL już mam zarejestrowanego SFxT, a kupię drugą sztukę na Steam, to będę mógł grać na starym koncie?
  16. Suavek

    Tak zwane indie

    Wreszcie gra dla prawdziwych azjatów... - http://store.steampowered.com/app/221640/
  17. http://youtu.be/o7wR0gl2NoE
  18. Suavek

    Rpgi na PC

    Powiedz to mojemu dual shockowi, który przeżył bliskie spotkanie z podłogą przy n-tej nieudanej próbie pokonania ostatniego bossa Oath. ;p
  19. Suavek

    Rpgi na PC

    No Oath i Origin zostały przetłumaczone przez XSEED właśnie za sprawą wykupionego fanowskiego tłumaczenia. Skoro pozostałe takowe też posiadają, a japońce sami biorą się za re-relase, to kto ich tam wie. Osobiście Oath bardzo mi się podobał. W Origin pograłem tylko parę godzin, więc ciężko mi oceniać, ale generalnie zaskakująco fajny slasher, choć trudny miejscami.
  20. Suavek

    Rpgi na PC

    Nie wiem czy warto sobie robić nadzieje na wersje angielskie, ale - http://www.siliconera.com/2013/01/25/falcom-re-releasing-four-ys-games-for-windows-8-pcs/
  21. Suavek

    Seria Megami Tensei

    Garstka newsów: P4G w EU 22 lutego - http://www.siliconera.com/2013/01/24/persona-4-golden-reaches-europe-on-february-22nd/ Arranged OST do pre-orderów Sould Hackers - http://www.siliconera.com/2013/01/25/pre-order-devil-summoner-soul-hackers-for-an-arranged-soundtrack-cd/ (pewnie i tak pocięte, co by prawdziwy ost kupować osobno...)
  22. Suavek

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Co prawda to subiektywna opinia, ale prawdę mówiąc nie uważam, abym wiele tracił w przypadku EA. Jedyna gra od wielu lat, która wydaje mi się poniekąd interesująca to nowe Sim City, ale i tutaj sterta decyzji, których nie popieram spowodowała, że jeśli po grę sięgnę, to przy naprawdę solidnej obniżce jakiejś edycji zbiorczej. A cała reszta? Dead Space - z ciekawego "horroru" przez strzelankę po strzelaknę w co-opie z mikropłatnościami i tanim portem PC Crysis - z otwartej i pięknej strzelanki do strzelanki uproszczonej i znacząco obrzydzonej, nawet na PC Mass Effect - z action-RPG do bardziej strzelanki, niż RPG + niespełnione obietnice co do części trzeciej oraz _fabularne_ płatne day-one DLC. Syndicate - przeciętny shooterek FPP żerujący na jednej z moich ulubionych marek sprzed lat, lecz nie mający z nią praktycznie nic wspólnego. Command & Conquer - z przyzwoitej serii RTS (nawet TW i RA2) do F2P MMORTS z nastawieniem na multi (bo przecież C&C zawsze słynął ze swego cudownego balansu frakcji... a nie, zaraz...). Dragon Age - świetny klasyczny RPG sprowadzony do taniego hack'n'slasha, który nijak się ma do oryginału (I want to be a dragon!). SWTOR - jedna z lepszych nowszych serii BioWare przekształcona w płatny klon WoW pełen dyskusyjnych i kontrowersyjnych decyzji, z równie bezsensownym modelem F2P. To tylko przykłady oczywiście. Nie twierdzę też, że efekt końcowy jest zły czy kiepski, ale w moich oczach zdecydowanie gorszy, niż to co widziałem dawniej. Tym sposobem nie widzi mi się biec do sklepu po gierkę tylko dlatego, że jest sequelem czegoś, co mi się podobało, tudzież nawiązuje do jakiejś marki. A nuż - kupiłem ME1 i ME2, zrezygnowałem z ME3, jeśli osób takich jak ja jest więcej, to może EA by dało co nieco do zrozumienia, że zrobili coś nie tak i sprzedaż spadła, a zainteresowanie pre-orderami było zdecydowanie mniejsze? Naiwne myślenie, ale nadal uważam, że jeśli nic się z tym nie zrobi choćby w minimalnym stopniu, to podobne praktyki tylko będą kontynuowane. Czy niedawny problem z WarZ nie jest idealnym tego przykładem? Co do wizerunku branży stającej się coraz bardziej popularną pośród "szarych mas" - to już też naturalna kolej rzeczy. I prawdę mówiąc nawet mnie nie boli fakt, że to właśnie strzelanki tudzież popierdółki na twarzoksiążkach cieszą się tak ogromną popularnością. Boli mnie, że tracą na tym miłośnicy innych gatunków, którzy coraz częściej muszą odwracać się w stronę developerów indie oraz projektów kickstarter, jeśli chcą otrzymać coś bardziej ambitnego niż epickie cut-scenki, strzelanie zza zasłony i w najlepszym przypadku wybory z gatunku good/bad/neutral. Jeszcze bardziej mnie boli, gdy widzę do czego są sprowadzane marki niegdyś mi bliskie, jak wspomniane Syndicate czy Command & Conquer, gdyż niweluje to jakiekolwiek nadzieje na powstanie poprawnego sequela/następcy odzwierciedlającego styl rozgrywki oryginału. Raz jeszcze - uśmiercony Dungeon Keeper, z którego zapewne EA zrobiłoby hack'n'slasha, teraz powstaję z rąk developerów indie (pod inną nazwą). To samo miało miejsce z XCOM, aczkolwiek w tym przypadku wreszcie ktoś zdecydował się na zrobienie pełnoprawnego następcy, nawet jeśli zbugowanego czy lekko uproszczonego, zamiast tego potworka FPP/TPP, który tylko nosił tytuł "XCOM" a naprawdę nie miał z nim NIC wspólnego (tak, wiem, że to 2k, mówię teraz ogólnie o branży, nie EA). A piractwo było i będzie. Z nim się nie da walczyć, bo tu już nawet nie chodzi o to, że gry są za drogie, czy coś. Raczej panująca mentalność, że "po co płacić, skoro mogę mieć za darmo?". Debilizm, jak dla mnie, ale to też jest zupełnie inny typ... "konsumenta"(?). Mam znajomych, co skąpili nawet kilku złotych za grę w promocji, którzy stwierdzili, że gierkę sobie spiracą, a te parę złotych przeznaczą na kanapkę w Macu... To jest też osobna kwestia, a walka niektórych wydawców jest niczym innym jak walką z wiatrakami, a koniec końców traci na tym ten uczciwy klient, chociażby za sprawą uciążliwych DRMów, które piraty i tak złamią w kilka godzin po premierze... Najprościej można całość podsumować stwierdzeniem, że "źle się dzieje w branży growej". Kwestia po prostu, kto i na ile da za wygraną, a kto choć trochę postanowi zagłosować portfelem, niezależnie od efektu końcowego. Ja po prostu lubię myśleć, że klient ze mnie wcale nie gorszy od innych, a to co kupuję, za ile i gdzie, jakieś mniejsze lub większe znaczenie jednak ma.
  23. Suavek

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Nie abyś nie miał racji, ale jest w tym wszystkim także drugie dno. Otóż dopóki ludzie będą posłusznie wypinać tyłki i grzecznie ulegać tego typu praktykom, to nie tyle jeden EA sobie pieniążki zarobi, ale stoczy się (jeszcze bardziej) przy tym cała branża. Branża, która już teraz masowo odwraca się w kierunku szarego konsumenta, który chce tylko pograć w kolejnego shooterka z kampanią na 4h i ewentualnie jakimś multi, tudzież hodowlę krówek na twarzoksiążce. Klienta, który da się przekupić hypem i świecidełkami, tudzież "udogodnieniami". Gdyby każda firma, niczym EA czy Activision, wyszła z tego samego założenia, to jaki byłby wizerunek branży? Myślisz, że dostałbyś ambitniejsze i doroślejsze gry pokroju Wiedźmina? The Walking Dead? The Journey? Jakieś oryginalne lub mniej popularne gatunki? Nie sądzę, a nawet jeśli, to pewnie w postaci shooterka fpp/tpp niczym Syndicate... Tu nawet nie chodzi o to, że firma chwyta się wszystkiego, co ma obecnie wzięcie. Tak jak nie sposób krytykować ludzi za próbę zarobku, tak nie sposób też narzucać tym mało wymagającym masom w co mają grać i ile mają płacić. Wychodzę jednak z założenia, że do osób troszkę bardziej zainteresowanych grami, bardziej szczegółowo śledzących poczynania producentów i wydawców, a także zdających sobie sprawę ze stale zaniżanego poziomu nowych produkcji, powinno co nieco wreszcie dotrzeć. Powinni się obudzić i nie wypinać dalej dupska, bo "przecież jesteśmy za biedni aby coś zmienić", tylko także zacząć głosować portfelem, nawet gdyby stanowili jedynie procent całej bazy konsumenckiej. Po tym co zobaczyli w Mass Effect 3, Dragon Age 2, SWTOR, praktykach z DLC, day-one DLC, DRM, kiepskimi portami, uproszczeniami rozgrywki, nędznym customer support i wieloma innymi, mogliby co niektórzy przynajmniej wreszcie powiedzieć "dość" i zamiast biec ślepo w dniu premiery po kolejną odsłonę przehajpowanej strzelanki czy innej nowości od EA, to zbojkotować sprawę, a przynajmniej wstrzymać się z zakupem na później. Bo najłatwiej powiedzieć "i tak nic nie zmienimy" - to samo gadasz, aby wywinąć się od pójścia na wybory? Jasne, nie jest tajemnicą, że głupców na świecie jest więcej, ale nie powinno to oznaczać, że reszta nie ma nic do powiedzenia i nie może nic zmienić. Tyczy się to każdej dziedziny i każdego medium, bo gry i EA to tylko przykład, a o wiele gorsza sytuacja ma miejsce w branży filmowej chociażby - bo efekciarski hajp sprzeda się lepiej niż coś doroślejszego. Tylko czy taka ma być teraz niby norma? Zmienię coś, czy nie zmienię, nie wiem, ale osobiście nie kupiłem ani jednej gry EA od kilku lat, szczególnie odkąd wypuścili Origin. Nie będę wspierał marnej roboty i żerowania na naiwniakach bądź fanach określonej marki, gdyż po prostu jest to sprzeczne z moim podejściem do tematu. Zamiast tego wolę dać pełną cenę za dobrą grę indie (a nie 1$ dopiero jak trafi do bundla...), albo kupić produkt od producenta/wydawcy z takimi praktykami walczącego (CDP anyone? Wiedźmin? Free-DLC? DRM-Free? Jak widać się da, a klient doceni). Nazywaj to jak chcesz - naiwnością czy głupotą - ale przynajmniej ja się z tym lepiej czuję, wiedząc, że nie jestem częścią tego procederu i jednak żywię nadzieję, iż więcej osób zacznie czynić podobnie, a co w mniejszym lub większym stopniu zostanie przez duże firmy odnotowane.
  24. Suavek

    Seria Megami Tensei

    http://www.siliconera.com/2013/01/24/shin-megami-tensei-x-fire-emblem-is-co-developed-by-nintendo-and-atlus/ Niemniej jednak dla Jap RPG może obejmować także gry taktyczne. I w sumie jakoś nie widzę innej opcji. Zobaczymy.
  25. Suavek

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Zainteresowanie a jakość... Ja tam widzę, że doją wszystkie marki jakie posiadają celem zarobienia łatwej kasy. Ludzie naiwni, to kupują potem przehajpowaną grę ze stertą płatnych DLC, kiepską rozczarowującą fabułą, marnym portem PC, uproszczonym gameplay'em, mikropłatnościami w singlu itd... http://youtu.be/e-LE0ycgkBQ
×
×
  • Dodaj nową pozycję...