-
Postów
9 330 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Suavek
-
Fajnie, tylko czy da się jakoś usunąć dane karty po rejestracji? Jakoś niezbyt mi się uśmiecha pozostawianie tam swoich danych - raptem może drugi raz o stronce w ogóle usłyszałem.
-
Na silniku SJ to by był mimo wszystko wstyd, biorąc pod uwagę, że ta gra wyglądała wyjątkowo słabo już na NDS. Niemniej jednak jeśli chodzi o odcinanie kuponów, to mi to wygląda na silnik megatenów z PS2, czyli raz jeszcze te same modele demonów co w Nocturne, DDS, DS, P3, P4 itd. No ale i tak nie mam nic przeciwko - tamta oprawa jak najbardziej mi odpowiadała a swą rolę spełniała dobrze. Cieszę się, że nie poszli w stronę FPP. Cóż, czekam na konkrety a potem bacznie zaczynam przyglądać się cenom amerykańskich 3DSów...
-
Jest i zwiastun: http://youtu.be/Ynm0dZ5mcTY
-
Kadry z trailera SMTIV - http://www.siliconer...t-onto-the-net/ Bez konkretów póki co. Czekam na gameplay footage. EDIT: Aczkolwiek dwa przedostatnie screeny sprawiają wrażenie wziętych z gry - ujęcia niczym grafika Nocturne lub DDS.
-
Wydaje mi się, że Dark Souls w wersji PC będzie jedną z tych gier, co potanieją równie szybko, co Duke Nukem Forever - szczególnie patrząc jaką opinią cieszy się blaszakowy port. IMO można się wstrzymać, za parę miesięcy będzie połowa ceny. Gra jest też dostępna w dolarach na Green Man Gaming (miewają fajne obniżki i promocje, a klucz steamowy), ale nie wiem czy można ją z Europy kupić. Ja zaś czekam, że Transformers: Fall of Cybertron doczeka się szybko jakichś obniżek. Pudełkowa wersja jest steamowa, tak?
-
Nawet przy F2P (P2W) nastawionym na online istniała jeszcze ta nadzieja, że zrobią chociaż jakąś kampanię, choćby trochę przypominającą starsze odsłony, a resztę uwagi skupią na wyciąganiu kasy za DLC. Jeśli się nie mylę, to End of Nations coś takiego ma/będzie mieć. Teraz zaś nadzieja prysła i jedyny tak naprawdę w miarę dobry element serii zostaje kompletnie zignorowany na rzecz totalnie niezbalansowanego multi. Bo chyba nikt mi nie powie, że którakolwiek odsłona C&C cieszyła się dobrym balansem, bądź rozbudowanym i nastawionym na pr0-rywalizację multi... Przynajmniej osobiście zawsze większą frajdę sprawiały mi misje z kampanii - szczególnie te z tylko kilkoma jednostkami, albo jakimś komandosem. A teraz? Buduj bazę i rzucaj czołgi na wroga. Jeśli naprawdę EA myśli, że jakikolwiek e-sports w C&C będzie miał miejsce na tle o wiele bardziej rozwiniętego Starcrafta, to są jeszcze w większym błędzie niż podczas tworzenia SW:TOR... Aczkolwiek TOR przynajmniej będzie można przejść dla fabuły, gdy już przejdzie na "F2P". Cóż... pozostaje czekać aż zrujnują kolejną markę. Może Dungeon Keeper w formie hack'n'slasha TPP? Oczywiście ze stertą płatnych DLC.
-
Command & Conquer: Generals 2 Features E-sports Initiative and no Single-Player at Launch >no Single-Player To co, obstawiamy jaką następną w kolejności markę EA uśmierci?
-
Wideorecenzja od GameTrailers Chcę...
-
Był w temacie o Steam, więc forum nie przegapił, a co najwyżej zagubił się lekko. Mnie dziwi, że jeszcze nie dorzucili żadnej bonusowej gierki. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale chyba nie było jeszcze większego bundla od nich, który nie doczekał się bonusu po czasie?
-
Gra była nowa, fabrycznie zafoliowana, a poprawna instalacja i bezproblemowe zrobienie obrazu raczej wyklucza błąd nośnika. Widocznie sprzęt. Sprawdzę w wolnej chwili jeszcze na drugim kompie, aczkolwiek tam też mam XP. No i liczyłem jednak na możliwość gry na laptopie. Nic to, gra poczeka, nie ucieknie.
-
Ja zaś słyszałem, że nic nie zmienili w kwestii audio i muzyka nadal brzmi słabiej niż na PSX. Głównie to spowodowało, że jakoś przeszedł mi cały ten entuzjazm odświeżenia sobie gierki. Teraz tym bardziej będę czekał na wersję Steam, pomimo tego, że podobno mają udostępnić sklep squeenix całej Europie.
-
Kolejny Indie Royale - http://www.indieroyale.com/ m.in. Sol: Exodus, All Zombies Must Die czy Cubemen (ze steamowych).
-
Strasznie jestem ciekaw wizerunku tego SMT4. Jeśli faktycznie ma być to pełnoprawna odsłona, godna porównywania z Nocturne, to oczekiwania mam dość spore. Toż to będzie gra, od której zależeć będzie czy (kiedy?) zaimportuję 3DSa z US. Mimo wszystko nie chciałbym, aby skończyło się jak ze Strange Journey, gdzie wszystko zrobili po najmniejszej linii oporu. I choć SJ złe w żadnym wypadku nie było, to jednak nie wywarło na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia. No i też nie chciałbym też, aby znowu zrobili z tego monotonnego do bólu dungeon crawlera ze statycznymi sprite'ami przeciwników i jedną teksturą otoczenia na cały wielogodzinny loch... Marzy mi się coś rodem Nocturne i Digital Devil Saga... Edit: Na drzewo Siwy_
-
Udało mi się zakupić Breath of Fire IV w wersji PC za przystępną sumkę (w porównaniu do eBay, gdzie widzę ceny sięgają kilkudziesięciu Euro/Funtów/Dolarów). Niestety, gra za cholerę nie chce się uruchomić. Instalka ok, launcher się włącza, płyta w napędzie, ale po wybraniu Play kompletnie nic się nie dzieje (aczkolwiek w przypadku braku płyty nadal woła o nośnik). Windows XP, DX9, sprzęt naturalnie spełniający wymagania, choć mający swoje lata, więc to też nie powinien być przypadek "zbyt dobrej" konfiguracji. Głównie chciałem spytać, czy ktoś tu także grał w wersję PC (czy wszyscy PSX?) i napotkał coś podobnego? Google nie pomagają - więcej znajduję tematów o zawieszającej się grze w pewnych momentach. Obraz CD zgrałem sobie na dysk, więc to też nie problem wadliwego odczytu danych. Tryby zgodności nie pomagają. Nie mam pomysłów - po prostu gra nie chce się uruchomić. Zbyt wiekowa, mimo wszystko, jak na dzisiejsze standardy?
-
Nagła premiera re-edycji Final Fantasy VII na PC w cyfrowej dystrybucji niemal od razu okazała się kompletnym failem ze strony squeenix - kolejnym już zresztą na przestrzeni ostatnich lat. - Tylko Square Enix Store - Brak wersji Steam - Brak wersji GOG - Produkt niedostępny w większości Europy, w tym Polsce, pomimo tego, że sklep ma wyraźnie EU w nazwie. - DRMy - Wymóg bycia online, aby w ogóle grać - Błędy i babole po instalacji, napotkane przez wiele osób, które grę zakupiły. Squeenix, zaraz obok EA, chyba po prostu chce, aby gracze ich znienawidzili. A propos EA - Command & Conquer Generals 2 okazał się być tytułem F2P nastawionym na online. A jak wypadają gry "F2P" od EA wszyscy wiemy. Piszę już teraz jako fail, bo nie wierzę, że to się uda.
-
Greed: Black Border za darmo na GMG - http://www.greenmangaming.com/s/pl/en/pc/games/action/greed/
-
https://store.eu.squ...FANTASY-VII.php 10€ "przecenione" z 13€ Yeah... no... Poczekam na wersję Steam. A nuż kiedyś tam trafi. EDIT: Lawl... Podobno powszechny problem. Brawo Squeenix... EDIT2: ZOMG. Tak czytałem komentarze o blokadzie, stwierdziłem, że zobaczę jak to u nas. No cóż...
-
Stała się rzecz straszna... Choć obiecywałem sobie, że już nigdy nie sięgnę po żadnego MMO, to po zalinkowanej wyżej recenzji IMAGINE stwierdziłem, że "sprawdzę czy działa na laptopie" (wiekowym). O zgrozo, działa... W sumie nie wiem póki co co o tym myśleć. Zawzięcie jakoś nie planuję tego w ogóle męczyć, ani bawić się w jakieś endgame'y (jeśli w ogóle do takowego dotrę), ale przyznać muszę, że gierka ma sporo elementów mocno charakterystycznych dla starszych megatenów. Na plus i minus. Grafika rodem PS2, a nawet PSP jak się powyłącza co nieco. Plus taki, że wymagania śmiesznie niskie jak na dzisiejsze standardy, a gra mi działa na laptopie z grafiką 32Mb (miejscami przycina, ale na mocnej stacjonarce też się zdarza przy większej liczbie graczy na ekranie). Stylistycznie niemal to samo co Nocturne/DDS/Devil Summoner, ze szczególnym nastawieniem na tego pierwszego. Lokacje raczej meh, mocno blokowate, a lochy nawet nie mają żadnej swojej tematyki - ot schematyczne pomieszczenia połączone korytarzami. Muzyka niby też w podobnym stylu, ale tak zapętlona i monotonna, że chyba tylko motyw walki z bossem jeszcze mi nie zbrzydł. Fabularnie... nie stwierdzę, gdyż dzieje się mało, a pomiędzy okazyjnym questem fabularnym każą mi robić jakieś pomniejsze zabijanie X demona A i Y demona B, tudzież przynieść Z itemów dropowanych z demona C. Cóż, MMO... Generalnie chaos. Nie wziąłem na poważnie tego co mówił MMO Grinder jeśli chodzi o tutoriale i prawdę mówiąc się zagubiłem. Zacząłem robić jakieś questy zanim pokończyłem tutoriale, do pierwszego lochu wybrałem się zanim "nauczyli" mnie łączyć demony, a pierwszy większy boss fabularny (Taraka) i tak okazał się dość irytujący, choć miałem już ~15lvl. Nie przepadam generalnie za grami MMO, a jedynie męczę dość odbiegającego od normy Star Trek Online, tak więc ciężko mi określić czy jest to norma dla gatunku, czy też nie, ale nawet na tle zwykłych RPG czuję się przytłoczony ilością opcji, zdolności, możliwości i parametrów, które nie mówią mi wiele. Kiepski interface nieszczególnie w tym pomaga. Gameplay specyficzny. Tempo gry i samej walki strasznie powolne, choć nadal w czasie rzeczywistym - niby pozwala to na odrobinę planowania taktyki, jak to w megatenach, ale miejscami strasznie się dłuży - szczególnie w przypadku strasznie powolnego biegu postaci. Wkurzające, że za item przyspieszający bieg każą sobie płacić... A propos płacenia, gra jest F2P, więc naturalnie większość usług rzeczy w sklepach wymaga Atlus Coins. Nie mam zielonego pojęcia póki co jak daleko da się zajść nie wydając ani grosza. Najbardziej rozbawiło mnie wynajmowanie slotów banku na okres 30 dni oraz jednorazowe tickety na nowe postacie... No chyba, że to też jest normą w gatunku, a ja się rozpieściłem wyjątkowo korzystnym modelem STO. Nie wiem w sumie czy i jak długo będę przy tym siedział. Mimo wszystko MMO mają to do siebie, że grind jest zwykle dość długi. Dodać do tego już i tak specyficzny system megatenów i zanim dotrę do czegokolwiek przypominającego endgame fabularny, to miną wieki. Ktoś inny może się wypowiedzieć jaki jest sens grania w to od święta? Gdyby ktoś chciał grę sprawdzić i pograć w teamie czasem, choćby aby troszkę urozmaicić grind, to nick taki jak tutaj - Suavek. Instalka niewielka, proces rejestracji wcale nie karkołomny - sprawdzić na pewno nie szkodzi.
-
Wrzucę jeszcze w ramach ciekawostki - recenzja Shin Megami Tensei: Imagine od MMO Grinder: http://www.blisteredthumbs.net/2012/08/mmo-grinder-ep27/
-
Jakiś skin do Orcs Must Die 2 - http://www.alienwarearena.com/giveaway/orcs-must-die-2-exclusive-alienware-arena-skin/ Wrzucam tutaj, bo to mimo wszystko gra steamowa.
-
"W tym roku"? Parsk. Optymista... http://www.siliconera.com/2012/08/08/persona-producer-is-focusing-on-persona-5/ 2013 najwcześniej imo, nie wspominając o czekaniu na lokalizację. Btw. w Soul Hackers na 3DS pojawią się Devil Summonerzy z różnych odsłon serii jako przeciwnicy/cameo.
-
Wideorecenzja P4A od GameTrailers
-
Takie znaczenie, że nie każdy patrzy na gierki przez pryzmat daty premiery czy hajpu wokół niej panującego, lecz stara się bardziej oceniać kategoriami dotyczącymi frajdy płynącej z rozgrywki, bez zagłębiania się w historię. Bo ciekaw jestem jak DNF zostałby odebrany, gdyby jego produkcja trwała rok, a sam tytuł zaklasyfikowano jako Indie - czy ludzie nadal by narzekali, że to "niegrywalny szrot", czy też może mieliby inne spojrzenie? Ludzie zagrywają się teraz w popierdółki Indie o rozgrywce i nieraz grafice porównywalnej z wczesnymi latami dziewięćdziesiątymi - dlaczego tu się nie słyszy, że "grafika słaba", że "gameplay z zeszłej epoki" i temu podobne? Ano bo ktoś dokleił magiczną nalepkę "Indie" w "Genre", a w opisie zamiast "12 lat w produkcji" zaznaczył pięcioosobowy zespół, w tym woźna. DNF jest failem takim samym jak wszelkie inne niszowe tytuły, które normalnie popadają w zapomnienie dzień po swej premierze, jak Binary Domain, Dark Void, Introversion, Brink, Postal, Sniper, Singularity, Mindjack, Nercovision, Syndicate, czy Modern Generic Shooter Warfare of American Honor 623. Tytuły te to też mocno przeciętne, lub wręcz kiepskie shooterki, przy których jednak pewnie da się na upartego chwilę pobawić, a recenzenci klasyfikują je jako średniaki na 5-6/10 i tyla. Zabawne jednak, że w ich przypadku nikt nie zagłębia się w historię produkcji i nie wymienia w tego typu zestawieniach, lecz skupia się na jednym "kiepskim" DNF, który o zgrozo miał w jednym levelu wallboobs i sugerowany gwałt przez kosmitów! Zupełnie jak w Duke Nukem 3D na przestrzeni wszystkich trzech aktów!!!11one Teh horror!111meh Bronić DNF jako gry nie będę, bo faktycznie nie jest ona powalająca. Mnie osobiście sprawiała frajdę ze względu na postać Duke'a, zróżnicowane lokacje, całkiem przyjemną rzeźnię i kampanię na znacznie dłużej niż 4h. A to nawet w przypadku "słabej" gry zdecydowanie więcej dobrego, niż mogę powiedzieć chociażby o przykładach wymienionych akapit wyżej. Zdaję sobie jednak sprawę, że wiele osób po prostu tytułów tego pokroju nie tyka, pozostając jedynie przy kolejnych CoDach, "girsach", battlefieldach itp. Zresztą, gdybym miał całkiem przytrollować, to bym powiedział, że gameplay DNF wcale nie odbiega znacząco od pierwszego Halo, któremu mógłbym śmiało przypisać te same wady, które przypisywane są dukowi - health regen, dwie pukawki, zabawkowe giwery bez powera, żałosny design obcych, czy nudne i dłużące się sekcje w pojazdach. Jasne, porównuję DNF do gry sprzed 10 lat, ale jakoś nie stanęło to na przeszkodzie, by fani zagrywali się w to do dzisiaj i migiem pobiegli kupić nowe Anniversary Edition. Cóż, Duke przynajmniej miał bardziej zróżnicowane lokacje i jakiś urok, w przeciwieństwie do szarych baz z niemalże zerową interaktywnością otoczenia. Pojechałem teraz na całego, co nie? Hejtujcie. PS. Diablo 3 wyszedł też jakieś 4 lata za późno - FAIL i suaba gra!11 PS2. Tak naprawdę nie mam nic do pierwszego Halo, mimo że się nabijam, ale w kontekście porównywania gier niezależnie od daty powstania/wydania, to było to pierwsze moje skojarzenie po styczności z rozgrywką DNF.