-
Postów
9 329 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Suavek
-
Osoby, które dorwały Commandos 3 na GMG mogą zamienić grę na zniżkę 7$ przy zakupie End of Nations - a raczej jakiś pakiet startowy czy inny exclusive, gdyż gra ma być "F2P"... Niemniej jednak sam Commandos 3 wcześniej nie miał opcji Trade-In, a teraz jest wart te 0,10$. Zawsze coś.
-
http://www.p3m.jp/ Not sure if want. django ma rację. Marka Persony strasznie się skomercjalizowała, co może i nie psuje wizerunku tych głównych tytułów, ale wszelkie dodatki, zmiany w fabule, naciągane sequele itp. nie wychodziły twórcom niestety najlepiej. Oczywiście można to rozpatrywać w kwestiach gameplay'u i fabuły osobno, ale niestety nawet jeśli jedno wypada znośnie, tak drugie już niekoniecznie. Zresztą, popatrzmy: P3 FES - debilny sequel, który wprowadził więcej dziur fabularnych niż wyjaśnił wątków. P3P - żeńska wersja protagonisty mocno ożywiła gameplay (nie wspominając ogólnie o licznych poprawkach w tej kwestii), ale zawaliła kanon, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę jeden z dostępnych sekretów... P4A - kompletny fanservice (a jednak bez jacka frosta) i pchanie fabuły do przodu na wariata. Zero relacji między postaciami znanych z oryginalnej P4 i kompletnie nijaka kreacja protagonisty. P4A The Movie - czyli "upchnijmy wszystko z 60+ godzinnej gry w niecałych 2h aby jeszcze trochę zarobić!" P3 The Movie - jw. P4G - niby "tylko" rozszerzony port, ale pomysły takie jak ogródek czy "bojowe motocykle" (sic!) jakoś nie pozwalają mi pozbyć się wrażenia, że ktoś tam u Atlusa przesadził troszkę podczas imprezy firmowej... P4Arena - postacie, które pod koniec P4 były najlepszymi przyjaciółmi po niesamowitych przejściach teraz będą lały się po mordach w "oficjalnym sequelu na ponad 30h". Jeśli nikt tu naprawdę nie widzi problemów, to najwyraźniej całkowicie nie załapał co poza gameplay'em czyni tę pozycję wyjątkową na tle reszty RPGów, a nawet i gier w ogóle.
-
A jak to w końcu będzie z Julią? Wrzucają do gry wszelkie możliwe stare postacie, jak chociażby Angel czy Unknown, ale Julia jako jedyna teraz zmienia styl na tą całą JayCee? Jej ruchy przejmie Michelle, czy będzie możliwość gry normalną "wersją"?
-
No nie wiem czy to FoV, czy co innego, gdyż w moim przypadku sporo zależy od gry z jaką mam styczność. Jedne FPP potrafię męczyć godzinami bez najmniejszych problemów (Unreal Tournament, Deus Ex, Oblivion/Fallout/Skyrim), podczas gdy innych nie byłem nawet w stanie przejść przez tę przypadłość (np. Half Life 2). Może i śmiesznie to zabrzmi, ale jedną z pierwszych gier, która bardzo mocno na mnie wpływała zawsze był... Wolfenstein 3D (FoV? Tam prawie nie ma grafiki ;p), podczas gdy Doomy itp. mnie nie wzruszały). Nie przeczę, że to to, ale chwilami mam wrażenie, że sporo zależy też od innych czynników, jak częstotliwość odświeżania itp. No i ogólna pogoda - teraz w te upały gra w Skyrim męczy mnie po 5min. Co do Zombie Driver, tu akurat bardziej męczący był fakt, iż trzeba było kręcić sporo kółek, aby rozjechać zombiaki, przez co samochód był w centrum ekranu a cała reszta po prostu wirowała. Statyczna kamera natomiast mi niezbyt odpowiadała. A co do kwestii Summer Sale:
-
Ad. Baldur's Gate "Enhanced Edition" - https://twitter.com/...821633819934720 A to się cwaniaki znalazły, no. Płatne DLC do "re-release'u" gierki sprzed kilkunastu lat, do której można łatwo znaleźć setki fanowskich modów i usprawnień za darmo... Sorry, mówcie co chcecie, ale w moich oczach każda osoba, która da tym ludziom choćby złamanego grosza za jakiekolwiek płatne DLC będzie zasługiwała na miano kompletnego frajera.
-
Ja wziąłem za taką cenę przy ostatniej promocji i szybko wywaliłem. Gra sama w sobie nie jest tragiczna, ale wbrew pozorom wcale też nie powala. Brakuje jej jakiegoś "kopa", że się tak wyrażę. Muzyka taka, że równie dobrze mogłoby jej nie być, a rozjeżdżanie zombie nie sprawia nawet w połowie takiej radochy, jak przejechanie kibica w Death Rally. Mnie osobiście jednak dobiła kamera. Mam taki "grymas" z niektórymi grami, że robi mi się niedobrze (spora część FPSów). Tutaj co prawda można wybrać trzy rodzaje kamery (w tym statyczną), ale mimo wszystko ilość kółek jakie trzeba kręcić szybko przyprawiła mnie o mdłości. No ale to tylko ja. Zagraj w Death Rally lepiej (nawet po raz n-ty). Gierka zupełnie za darmo, a pomimo tylu lat wciąż bardzo zabawna. Ten jej sequel z telefonów ma niedługo pojawić się także na Steam za 10$. Btw. wszystkie znaki na niebie (czyt. zniecierpliwieni plotkarze szukający dziury w całym) wskazują na to, że Summer Sale zacznie się albo już dzisiaj, albo dopiero 12 lipca.
-
10min zwiastun: http://youtu.be/uMcMpAc1Ppg Coraz bardziej mi się to podoba, ale mimo wszystko wolę się nie napalać, gdyż może skończyć się jak z Endless Frontier Exceed, w sensie, że angielskiej wersji nie otrzymamy... Nadal mi tu Reiji i Xiaomu brakuje jakoś. Mogliby też Fighter Roar dodać na podobnej zasadzie jak w EF.
-
"Duchowym spadkobiercą" miejmy nadzieje będzie ten SMT4. Oby nie podzielił losów Strange Journey, w którego może i grało się nieźle (pomijając grind na sam koniec), ale jednak wiele się z całości nie zapamiętało... Ot dungeon crawler w mroczniejszej otoczce. Devil Survivory ogólnie mają naiwną fabułą. Nie wypowiem się jeszcze w pełni o dwójce, gdyż odstawiłem ją ostatnio na dłużej, ale tam pomimo nieco "mroczniejszej" otoczki jakoś ciężko brać poważnie super hiper tajne organizacje dowodzone przez nastolatków... Postacie też jakieś bez wyrazu, a ich karykaturalny design wcale nie pomaga (rocket bewbz!). Niemniej jednak gameplay jest dobry, a to pół sukcesu.
-
Planów żadnych szczególnych już nie mam, nie licząc nowości. Jedyne "pudełka" jakie będę chciał na pewno to megateny i może nowe SRW (zależy od cen i konsol). Na PS2 mam już co chciałem, a i tak konsola w szufladzie od prawie roku leży. Napęd zdechł, jestem od dysku twardego uzależniony, a na tym nie pogram we wszystko (np. Valkyrie Profile 2 już raczej nie skończę). Tymczasem jeśli chodzi o PC, to w zależności od tytułów przerzucam się na cyfrową dystrybucję. Pozycje takie jak nowy Deus Ex, Starcraft 2 czy Wiedźmin jak najbardziej chcę mieć na półce, ale jakieś popierdółki czy starocie to już raczej Steam i gog.com w miarę możliwości. Co za dużo, to niezdrowo, a potem leży tego na półce dziesiątki, z czego 3/4 nawet nieruszone, bądź nieodpakowane. Teraz jeśli już to czekam tylko na dodatek do StarCraft 2 i nowego G Generation. Co do tego drugiego, to będę musiał się zastanowić, gdyż cena odstrasza jednak. Poza tym to warto by się wreszcie zastanowić nad nową konsolą, ale nawet po tylu latach jakoś mnie nie ciągnie do PS3. Pewnie skończy się na imporcie 3DS razem z angielską wersją SMT4. A poza tym to spontan i na co najdzie mnie ochota. Np. za jakimś klasycznym Harvest Moon się ostatnio rozglądałem dla rozluźnienia. Steam Summer Sale pewnie na dniach, to portfel mocno ucierpi...
-
>kontynuacjeDude... what? Zdajesz sobie sprawę, że tytuły te to zamknięta całość i kontynuacja per-se raczej nie ma tu prawa bytu? A jeśli chodzi o mechanikę, to sam wiesz, że wychodzi SMT4, który ma szanse rozruszać trochę atmosferę. A że fabuła będzie całkiem nowa (jak zawsze w megatenach - duh...), to raczej tylko plus.
-
Szczerze? Gdyby faktycznie okazała się to gra na tym samym bądź zbliżonym poziomie co Nocturne, a nie "średniak" pokroju Strange Journey, to tylko dla niej bym zainwestował w 3DSa. Rzekłem.
-
Jak byk: Patrzy się co się kupuje. No i co z tego, że firma polska, skoro mierzy na cały świat, a nie tylko Polskę? Sprzedają co dostają, a uważny klient sprawdzi wpierw za co płaci. Bo równie dobrze teraz każdy inny naród mógłby płakać "a czemu nie po mojemu?".
-
To teraz moje półki, zwykłe i "wirtualne". Jakość zdjęć wybaczcie, jak i lekki chaos w ułożeniu niektórych gierek:
-
Nowy zwiastun P4A. Sporo klipów z cut-scenek: http://youtu.be/6YZpBIoTzzM
-
@adi To są dwie zupełnie odmienne gry, pomimo nazwy. P2 to dungeon crawler z niezbyt porywającą jak na dzisiejsze standardy fabułą (kiepskie dialogi). P3P do miks dungeon crawlera z social simem i znacznie większym naciskiem na fabułę. Wielu współczesnych "fanów" serii SMT własnie od tej pozycji zaczynało. Nie sposób stwierdzić jednoznacznie "która lepsza". Sam oceń, czy wolisz dość oldschoolowego RPG z unikatowym systemem walki, czy coś bardziej współczesnego. Nie wiem czy grałeś w jakieś inne odsłony serii, ale jeśli nie, to osobiście sugeruję P3P na początek. Fabularnie nie ma większych (żadnych) istotnych powiązań między kolejnymi odsłonami. @Hela Wiek daje we znaki i to mocno. Mnie gra się ogólnie podoba (choć jeszcze nie przeszedłem), ale ma swoje wady, z których największą jest strasznie powolne tempo akcji i walk. Także dialogi pozostawiają wiele do życzenia - fabuła jest ciekawa, ale osobiście czasami się czuję, jakbym gdzieś zgubił 1/3 kwestii dialogowych po drodze...
-
Sporo nowych screenów i kilka nowych postaci - http://www.famitsu.com/news/201206/28016990.html
-
http://us.battle.net...opic/5912673632 Leżę i ryję.
-
Na gog.com głosowanie Sacred Gold vs Divine Divinity. Druga pozycja pewnie wygra, a ja szczerze zachęcam do jej zakupu, jeśli ktoś nie ma/nie grał a gustuje w solidnych RPGach. Niesamowita, rozbudowana i o dziwo niedoceniona gra. Z te 8zł (2,4$) to jak za darmo.
-
Daily w postaci Alan Wake za niecałe 12$ (collector's edition) na greenmangaming. Steam key. Nie wiem czy można to powiązać z dodatkowymi kodami zniżkowymi (a dają teraz zniżkę 10% za wypełnienie jakiejś ankiety).
-
"200 friends and foes", tak więc bez przesady z tym DLC. Wrogów z pewnością będzie od metra i prędzej bym się sugerował tym newsem o ilości BGMów, jeśli chodzi o grywalne postacie.
-
Zacznij już w takim razie zbierać na bilet.
-
Trochę się boję, że SMTIV zostanie utrzymany w podobnym stylu, tak jak to zrobili w Strange Journey. Piszę "boję", bo pomimo tego, że taki SJ mi się podobał, to jednak monotonia w pewnym momencie stawała się wręcz irytująca. A jak na grę, która mianuje do statusu sequela genialnego Nocturne, to jednak mam trochę większe oczekiwania niż standardowy dungeon crawler i statyczne sprite'y wrogów. Nocturne był niesamowity i nawet jako dungeon crawler potrafił co chwila zaskakiwać stylistyką lokacji, atmosferą czy pomysłowością. Jeśli zamiast tego dostaniemy kolejne monotonne labirynty tematyczne o raptem pojedynczej teksturze ścian i podłoża, to sorry, ale będę mocno rozczarowany.
-
Krótka prezentacja rozgrywki: http://www.gametrailers.com/video/nintendo-direct-project-x/732594?
-
Zamierzone, to jest tutaj właśnie pójście na łatwiznę. Ja rozumiem, że gra to port/konwersja, no ale litości... tak ciężko zrobić kilka animacji dla demonów? W Strange Journey się na coś takiego wysilili, ale później dalej robili swoje w Devil Survivor 2 (przecież to te same sprite'y co w Strange Journey... tylko bez animacji, które już mieli) i teraz tutaj... I call lazy. Nie każdy mieszka w większym mieście i nie każdy ma ochotę na celowe łażenie w tłumach w poszukiwaniu innych konsol. Sorry, ale dla mnie jest to kompletnie zbędny i bzdurny bajer, który tylko ogranicza moje możliwości w grze, na którą wydałem niemałe pieniądze. Nie cierpię takich praktyk i nikt nigdy mnie do nich nie przekona - bo albo się robi grę w 100% oscylującą wokół elementu socjalnego, albo się robi grę, w której wszelkie sekrety można odblokować samodzielnie, bez pieprzenia się z szukaniem innych 3DSów na zadupiu górnym czy w pierdzielnicach dolnych. Fanboye mogą miłować i czcić nintendo za "oryginalne" pomysły, ale osobiście jako przeciętny gracz, który tylko chce sobie pograć w nowe tytuły ulubionej serii lub gatunku postrzegam to jako niepotrzebne rzucanie mi kłód pod nogi. Jak gdyby sam fakt region locka nie był wystarczający...