-
Postów
9 323 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Suavek
-
No błagam... Skoro doszedłeś do ostatniej misji, to jej ukończenie powinno być wyłącznie kwestią czasu. Korzystaj z checkpointów w razie problemów (backspace) i zaplanuj na początku jak zagrodzić wrogowi trasę, aby szedł jak najdłużej.
-
Której części słowa "uczciwy" nie rozumiesz? Nie piracę, nie będę, i nie mam zamiaru się wdawać w dyskusję na ten temat. A jeśli Ty sobie ściągasz nielegalnie gierki z Internetu, to lepiej zachowaj to dla siebie. A DNF całkiem przyzwoita gra, co też już pisałem w kilku miejscach. Będąc w trakcie przechodzenia singla po raz drugi tylko się w tym przekonaniu utwierdzam. Ale w tej kwestii zapraszam na "blogasska" jeśli chcesz poczytać ścianę tekstu na ten temat.
-
Tak, przeczytałem, że fanowskie patche działają ze steamową wersją gry i głównie to zachęciło mnie do zakupu. Niemniej jednak zgodnie z innymi sugestiami (i przez własne widzimisię) za pierwszym razem spróbuję do gry podejść na czysto, by zobaczyć z czym to się je. Ale to kiedy indziej, bo za dużo tego ostatnio. EDIT: Ooo, a cóż to - http://store.steampowered.com/app/70420/?snr=1_4_4__106_1 - czyżby kolejna produkcja od twórców Recettear? Trochę drogo jak na razie, ale trzeba będzie się zainteresować przy okazji większej promocji.
-
Nie wiem jak Ty, ale ja gierki kupuję w pierwszej kolejności po to, aby w nie grać, będąc przy tym uczciwym. Kto faktycznie otrzyma za to pieniądze obchodzi mnie w naprawdę rzadkich przypadkach. A szatana będziesz wspierał kupując parę mapek do kol ow djuti za kilkanaście Euro. PS. Civilization 5 do rejestracji na Steam za 12$ - http://www.greenmangaming.com/games/strategy/sid-meiers-civilization-v/
-
Taki jak tutaj, tj. Suavek. W samego STO jednak gram normalnie, przez zwykłego klienta, a nie Steam. We właściwej grze jest to jednak bez znaczenia. Póki co się wstrzymaj jeszcze przez parę dni, bo ostatni patch mocno namieszał i gra pełna jest teraz małych, acz irytujących baboli. Nie wiem jak to przeszło przez testy, no ale cóż, trzeba czekać aż naprawią. Niemniej jednak w najbliższych tygodniach powinna się też zacząć inwazja Borg, z dodatkowymi misjami, nagrodami i zwiększonym EXP. Może być ciekawie.
-
Grałem w Buggerf... ekhm, Daggerfalla, bugi mi niegroźne ;>. Wolę się jednak upewnić czy jest jakieś niebezpieczeństwo, że bug uniemożliwi mi ukończenie gry, lub też zepsuje coś bardziej poważnie.
-
Pre-order Persona 2 dostanie mini-soundtrack. Trochę lame, biorąc pod uwagę, że jedynka dostała cały OST na dwóch płytach. No ale przynajmniej wygląda na to, że pudełko będzie podobne, co mnie osobiście cieszy. http://www.play-asia.com/Shin_Megami_Tensei_Persona_2_Innocent_Sin/paOS-13-71-b9-49-en-70-4920.html - 150zł z wysyłką... yay... :|
-
http://store.steampowered.com/app/2600/ - Vampire: The Masquerade - Bloodlines za 5 Euro Słyszałem o tej grze wiele dobrego, i równie wiele złego - że niby gra równie ambitna i ciekawa co Deus Ex, ale pełna błędów, bugów i innych baboli. Czaiłem się na promocję i się doczekałem, ale wolę spytać wpierw, jak to jest z funkcjonalnością wersji Steam? Nie aby w innych źródłach było taniej czy coś... Używane wersje pudełkowe schodzą na eBay za ~50zł + cholernie droga przesyłka.
-
Nee, aż tak źle nie jest. Po prostu termin ich gonił i końcówkę zrobili na odwal. Właściwe zakończenie będzie natomiast w Wiedźminie 3. Przez pryzmat czasu stwierdzam jednak, że pierwszy Wiedźmin zrobił na mnie dużo większe wrażenie. Dwójka i może jest pod pewnymi względami ciekawsza, ale imo właśnie te "zakończenie" najbardziej psuje ogólny wizerunek produkcji.
-
Powrót do Star Trek Online. Nowy system walki naziemnej zrobił z tego praktycznie nową grę. Zamiast nudnego i ciągnącego się w nieskończoność "pew pew...... pew pew...... pew pew......" mamy teraz strzelaniny niczym ze współczesnych shooterów. Nawet celowniczek dodali, dla maniaków Mass Effect itp. Fajnie się to prezentuje - http://youtu.be/IYlQ2qbwdSA Labtec, Ty grasz w STO obecnie?
-
O, nowy Iron Man. Teraz już wiemy skąd taka przerwa - na efekty się wyżarli. Cicho liczę, że w drugim sezonie dostaną trochę więcej funduszy i jednak wyjdzie z tego coś zjadliwego, a nie kolejna porcja 5-8min origin stories.
-
Nie ciężko, ale w ogólnym rozrachunku, pomijając kwestię wieku, obie gry wypadają bardzo podobnie pod względem podstawowych założeń i cech charakterystycznych (gość noszący dwie bronię i garstkę granatów idzie przed siebie po liniowych lokacjach strzelając do śmiesznych kosmitów z broni, które w ogóle nie mają jakiegokolwiek powera, od czasu do czasu wsiada do pojazdu lub wieżyczki lub przyłoży kosmicie kolbą w łeb). Ludzie psioczą na DNF "bo to bo tamto", ale z wywieszonym jęzorem polecą grać w tytuł podobny, lecz o nieco lepszej renomie. Gdyby te gry jednak dać osobie, która nigdy wcześniej o nich nie słyszała, nie zna ich historii ani daty premiery, to przypuszczam, że wielkich różnic by nie zauważyła, poza oczywistą otoczką "fabularną". Gdybym miał być całkiem złośliwy, to bym rzekł, że DNF wcale się jakoś drastycznie nie różni od rozgrywki nowych Halo 3 czy Halo Reach, ale to tylko wywoła niepotrzebną wojenkę. Żeby nie było - nie mam nic do Halo ani jego fanów. Bardziej podkreślić chciałem właśnie stosunek graczy do dwóch podobnych gier, które jednak oceniają na dwa skrajne sposoby przez czynniki zupełnie zewnętrzne. No a jeśli mamy być całkiem poprawni, to DNF nie był tworzony kilkanaście lat, lecz zapowiedziany został kilkanaście lat temu - to też różnica. Problemem co najwyżej jest fakt, że przez nieudolność oryginalnych producentów obecna postać gry została wydana później niż powinna.
-
Grafika była zupełnie w porządku. Nie powalała, bo widać, że przestarzała nieco, ale z estetycznego punktu widzenia była zupełnie ok. Grałeś na konsoli, prawda? Na PC żadnych problemów nie uświadczyłem. Całkiem przyzwoity FPS z bardzo wygodnym sterowaniem. Czyli znowu ocenianie gry przez pryzmat tego czym nie jest, lub też czym ktoś by chciał aby była, aniżeli tym czym jest. Super. A jeśli mam być szczery, to pod względem właściwego gameplay'u i stylu rozgrywki (już pomijając daty premiery) DNF i powyższe Halo wcale się tak drastycznie nie różnią. I do tego właśnie dążę - pozornie takie same gry, a oceniane inaczej, bo tu fani, tam spóźniona premiera, tam grafika przestarzała itp. itd.
-
Wiele gier, które teraz sprzedaje się za normalną cenę niegdyś tworzyło się amatorsko, we flashu i udostępniało za darmo. Na pewno teraz przy większym budżecie można mówić o nieco lepszej jakości, ale śmiem twierdzić, że ważnym aspektem jest tutaj reklama i większe zainteresowanie produktem komercyjnym, aniżeli "darmową flashówką". A gdyby tak przejrzeć wiele takich amatorskich gierek we flashu, to można znaleźć wśród nich pozycje równie dobre, a miejscami nawet i lepsze, niż to co teraz się reklamuje i sprzedaje. Oczywiście nie mówię tego w zupełnie negatywnym aspekcie, gdyż większa popularność produkcji niezależnych, niskobudżetowych, niekiedy nawet i amatorskich przekłada się na sporo oryginalnych i wciągających pomysłów, których próżno szukać w nowych "super-hiper-ultra-zayebistych-gierkach-ejdż-di-czy-de-press-x-to-win/not-to die". Z drugiej strony są tu pewne skrajności - na jedne gry naprawdę warto wyłożyć trochę grosza, podczas gdy inne to nic innego jak klony bzdetów, które można znaleźć za darmo w sieci. Angry Birds vs Crush the Castle to dobry tego przykład. Przeglądam Steam i tam pełno tego się namnożyło, ale spora część katalogu to naprawdę proste pomysły, w nieco ładniejszej niż flash oprawie. Parę minut w googlach i spore szanse, że większość tego znajdzie się za darmo, w innej wersji.
-
Grafika grafiką, gra ta sama co sprzed lat. Pewnie wyjdę na trolla a posta zminusujecie, ale zaznaczę mimo wszystko, że Halo krytykować nie chcę. Dziwi mnie jednak, że z takim zapałem i entuzjazmem ludzie podchodzą do zwykłego remake'u HD gry, która w dzisiejszych czasach niczym szczególnym już się nie wyróżnia. Grałem oryginał, oglądałem ten gameplay (http://www.gametrailers.com/video/sdcc-11-halo-anniversary/717890 - lepsza jakość?) i prawdę mówiąc śmiem twierdzić, że sama rozgrywka nie różni się niczym szczególnym od "nowego" Duke Nukem Forever. Albo inaczej, wiele rzeczy, za które skrytykowano w mediach DNF można przypisać także temu Halo (dwie bronie jednocześnie, prosty i liniowy gameplay, dziwaczni kosmici, brak wyczucia mocy w broniach, "przestarzała grafika" itp. itd). Niemniej jednak dam sobie paznokcia uciąć, że oceny w tym przypadku będą bardzo wysokie, podobnie jak opinia fanów, podczas gdy DNF zrównano za te same elementy z ziemią (niesłusznie, dodam). Trochę mało konsekwentne, jeśli mogę być szczery.
-
Taka w sumie ciekawostka, jeśli ktoś jeszcze nie wie - Unreal Tournament 3 jest od pewnego czasu sprzedawany za śmieszną kwotę 10zł, a klucz gry można (choć wcale nie trzeba) zarejestrować na Steamie. Wydanie z platynowej kolekcji dodatkowo posiada jakiś tam poradnik oraz kolorowy mini-artbook. Tym samym myślę, że warto się ofertą zainteresować, jeśli ktoś tę grę by chciał mieć przypisaną do Steam. http://www.gram.pl/sklep_karta.asp?e=9wrjGe1
-
O_o Dzięki, ale to tylko potwierdza, że jestem na to za stary . Nawet jak poświęcę na te challenge trochę czasu, to i tak w większości przypadków efekt jest przypadkowy. Nie wyobrażam sobie wklepania tego w ferworze walki.
-
Defense Grid jest bardzo dobry i zdecydowanie polecam. Szkoda, że teraz pytasz, gdyż był za 2,5€ w promocji niedawno.
-
I to by chyba było na tyle. Bo taka właśnie jest jego robota - celowo wyolbrzymia i przyjmuje taką postawę na potrzeby satyry, co sam przyznaje w swoich wpisach/vlogach. Niemniej jednak można czepiać się szczegółów, ale faktu, że większe elementy gry są kiepskie to raczej nie zmieni. No i szczegóły czy też nie, śmiem twierdzić, że ma gość rację w większości przypadków, mimo wszystko. <podnosi rękę> Nie jestem japończykiem, a i są pewne granice jeśli chodzi o ilość cukru, głupoty i fanservice'u wylewających się z ekranu, jakie jestem w stanie zaakceptować. Dość miałem już po 30min "gry" kiedy to jeszcze byłem w posiadaniu swej kopii. Teraz patrząc na ten filmik stwierdzam, że wiele nie straciłem sprzedając ten tytuł. Ba, oszczędziłem sobie wyniszczenie komórek nerwowych... Nawet jeśli system faktycznie jest dobry, to mimo wszystko spędzanie kilkudziesięciu godzin w tak ogłupiających klimatach nawet dla mnie byłoby męczące. A wierz mi, że wiele durnych gier przeszedłem tylko dlatego, że podobała mi się właściwa rozgrywka. Miło jednak mieć też jakiś dodatkowy pretekst do zabawy, a nie odmóżdżanie dla odmóżdżenia. Jest po prostu różnica między durną i naiwną fabułą, na którą można przymknąć oko, a wszechobecną głupotą, obok której nie sposób przejść obojętnie. A dodam jeszcze, że już FFX był dla mnie ciężkostrawny... Tego przynajmniej można jeszcze bronić spierając się, że przynajmniej próbował on być nieco *cough*poważny*cough* (z nastawieniem na "próbował"). Tutaj jednak nikt nikogo nie oszuka - jest debilnie, liczy się tani fanservice, dziecięcy humor i kretyńskie minigierki. Thx but no thx. Śmiem twierdzić, że jak najbardziej sensownych w ogólnym rozrachunku, ale niech będzie, że to tylko moja opinia . EDIT: Tak jeszcze jeśli ktoś chce coś mniej satyrycznego - http://www.blisteredthumbs.net/2011/06/sean-final-fantasy-x-2-review/
-
http://spoonyexperiment.com/2011/07/21/final-fantasy-x-2-review-%E2%80%93-part-2/ Chrystepanie... Nie, naprawdę, patrzę na te sceny i naprawdę się cieszę, że się tego pozbyłem. Nawet FFX wygląda przy tym *cough*ambitnie*cough*.
-
Recenzja na GameTrailers - http://www.gametrailers.com/video/review-catherine/717675?type=flv
-
Coś ostatnio konsole poszły w odstawkę. Super Street Fighter IV Arcade Edition - rekreacyjnie i rozrywkowo, aczkolwiek trochę po multi też. Gra ktoś? Nie ma ktoś ochoty na kilka niezobowiązujących walk od czasu do czasu? The Last Remnant - gra daleka od ideału, ale jRPG z tego całkiem przyzwoity. Szczególnie miłośnicy Final Fantasy XII powinni czuć się jak u siebie w domu. A biorąc pod uwagę ogólny brak jRPGów na PC, to jestem skłonny jak najbardziej polecić. Cthulhu Saves The World - parodia jRPG. Wyszło to razem z Breath of Death VII na Steam ostatnio za grosze. Jak ktoś się wychował na klasycznych grach tego gatunku, to niech bierze bez zastanowienia. Breath of Death VII jest taki sobie, ale Cthulhu Saves The World to już solidna zarówno gierka, jak i parodia.
-
"Jeszcze"? To te gry były kiedykolwiek dostępne w cyfrowej dystrybucji? >nówki>PL Ohohohohohoho... *wdech* Ale poważnie, będziesz miał szczęście, jeśli uda Ci się znaleźć te gry używane na PC, o nówkach nie wspominając. 2 i 3 wychodzą niedługo na PS3 "zremasterowane". Tanio je znajdziesz także na PS2. Nie wiem czy jesteś 100% "blaszakowcem", ale myślę, że w te pozycje akurat lepiej zagrać na konsoli. Nawet jeśli kupisz te gry jakoś na PC, to możesz mieć ogromne problemy z uruchomieniem i optymalizacją. Nie. Chyba, że za grosze. Chciałem być złośliwy i podać coś w stylu Modern Warfare, ale się powstrzymam .
-
Media Player Classic.
-
Osobiście trafiłem na 4 Polaków na przestrzeni paru godzin rozgrywki. Endless sobie odpuściłem, gdy zmuszony byłem długo czekać na swoją kolej - Quick Match rankingowe natomiast gra wyszukiwała całkiem zgrabnie. Jedyne co mnie zraziło, to gość, który ustawił potyczkę na jedną turę i czas 30 sekund grając bodajże Yangiem. Zadał trochę obrażeń silnymi ciosami, a potem grał na zwłokę. A jeśli samemu się nie wejdzie w odpowiednią opcję, to nie widać warunków rozgrywki na pierwszy rzut oka. Ogólnie gram rekreacyjnie i czysto rozrywkowo (na zasadzie "ojej, ale dostałem w dupę, no trudno"), ale gdyby ktoś był zainteresowany (i jest opcja grania z konkretnym graczem) to w G4WL mam nicka SuavekTR. Takie jeszcze pytanie - w grze można odblokować opcję włączenia motywów muzycznych konkretnych postaci, zamiast muzyki z aren. Sęk w tym, że jak dotychczas działało mi to tylko w multi (zbrzydł mi już utworek Akumy ;p), podczas gdy w Arcade i Versus lecą normalne utwory danych aren - tak ma być, czy to jakiś bug?