Suavek

Teraz faktycznie lekka nędza z tymi promocjami. Nie dlatego, że nie dają ciekawych gier, bo te są w porządku, ale że te obniżki nadal średnio opłacalne. Wczoraj rozbroił mnie Street Fighter IV za 15 Euro, na dzień przed premierą SSF4AE wartego 30 (albo 22) Euro... Dziś natomiast nie dość, że wrzucili jakieś gierki z obniżką zaledwie -33%, to jeszcze jedno pole pozostało wolne. Niemniej jednak po włączeniu Steama zauważyłem, że zaktualizował mi się Portal 2. Może będzie na niego jakaś lepsza obniżka (-50%) oraz achievement dla summer camp.

SSFIVAE raczej na pewno nie będzie miał kodu do Steam. Będzie za to miał G4WL, którego nienawidzę, ale niestety nic się na to nie poradzi... 80zł w większości sklepów w Polsce. Gram.pl wysyła do salonów Sferis do odbioru osobistego za 4zł. Ewentualnie thehut oraz zavvi za 18 funtów jeśli chcesz sprowadzać z UK, ale tam data premiery coś późna.

Nawet jeśli podzieli się 90 Euro na 4, to wychodzi tyle samo co wersja pudełkowa, jeśli nie drożej. W UK pudełkowa kosztuje 18 funtów, a w Polsce 79zł (potwierdzona u Cenegi pełna angielska wersja językowa do wyboru). Poza tym czytałem, że wersja ze Steam nie posiada wsparcia ze strony Capcom, przez co mogą być problemy z ewentualnymi późniejszymi DLC i innymi dodatkami. Krótko mówiąc, o ile ktoś nie jest maniakiem Steam, co musi mieć koniecznie wszystkie gry właśnie tam, to lepiej zainwestować w normalne wydanie.

Tylko podstawka (The Legend). Tutaj masz cały pakiet za 6 Euro.

Od kiedy Killing Floor to horror? Idzie się i 'szczela', tyle. Gra ciekawa, ale jeśli ktoś nie przepada za multi, to niech sobie odpuści, bo solo to nie ma najmniejszego sensu. King's Bounty z dzisiejszych promocji warte uwagi, jeśli ktoś lubi strategie. To takie połączenie HoMM i typowego RPG.

Osobiście wezmę zestaw map do Defense Grid, gdyż w przeciwieństwie do większości tych pozostałych popierdółek jest to coś co Steam normalnie sprzedaje za kilka Euro. EDIT: Warto się też zainteresować Alien Breed 2. Pełna gra o wartości kilku Euro za raptem 3 bzdurne achievementy. Zagrałem na guest-pass w część pierwszą i jest to coś w stylu Alien Swarm, tylko z nieco irytującym backtrackingiem (idziesz do celu, zamknięte drzwi, wracasz gdzieś aby je otworzyć, znowu wracasz do drzwi i tak w kółko).

Powiedz, że trollujesz... Ta gra pod względem gameplay'u jest o wiele bardziej rozbudowana niż większość współczesnych produkcji. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest niedościgniona pod wieloma względami. Grafika grafiką, ale odświeżyłem sobie grę jakiś czas temu po raz n-ty i nawet przy ponownym przejściu odkrywam w niej jakieś aspekty, które wcześniej nie były mi znane.

Kup sobie Deus Ex GOTY, a nie jakieś bjoszoki przereklamowane . A poważnie, jeszcze kilka dni promocji przed nami, i nie zdziwiłbym się gdyby kilka ofert się powtórzyło na zasadzie "raz jeszcze dla spóźnialskich".

Z tego co widzę Shadow of Chernobyl jest za 2,5 Euro, podobnie jak Clear Sky, podczas gdy tylko Call of Pripyat wymaga którejś z pozostałych odsłon na Steam jeśli chce się zakupić go za 2,5 Euro. Ja nie mam żadnej części, więc kupując całość wyniesie mnie to ~30zł.

Ależ Wy marudzicie. 2,5 Euro za każdą odsłonę Stalker to zła promocja? Deus Ex oraz Deus Ex: Invisible War po 2,5 Euro także złe? Albo King Arthur Collection za niecałe 5 Euro? Pewnie kupiły ludki co ciekawsze gry przy okazji innych promocji i teraz zrzędzą, że nie ma nic dla nich. Protip: to wcale nie oznacza, że "promocje kiepskie są".

Miej tylko na uwadze, że soundtrack będzie w formacie mp3 na płycie z resztą bonusów, a nie jako audio cd. Mnie to co prawda nie przeszkadza, gdyż i tak muzyki słucham na komputerze, ale wiem, że co niektórzy woleliby osobny nośnik.

Zlewaj. Ja się przy nim bawiłem świetnie i zdecydowanie lepiej niż przy wielu innych Tower Defense. Za taką cenę jak najbardziej jestem skłonny polecić.

Defense Grid 2,24€ Wyjdź, bo bluźnisz... No i jeśli ktoś jeszcze nie ma, to Dragon Age: Ultimate Edition za ~10€ to także świetna okazja. Sam natomiast myślę nad Transformers: War for Cybertron, bo w sumie taniej się tego nie dorwie, a nasze rodzime edycje potraktowane zostały dubbingiem, z tego co mi wiadomo.

Nikt nie wspomina o Plants vs Zombies? Brać i nie grzeszyć więcej kto jeszcze nie ma. Gra niepozorna, ale cholernie wciągająca i przezabawna. Fable 3? 80zł za przereklamowaną gierkę bez polotu, a kolejne euro za bzdurne DLC? No poważnie... poczekajcie parę lat a będą za prawie darmo to rozdawać pewnie.

U mnie w Heliosie tylko 3D, przynajmniej w najbliższych dniach. Jeśli się to nie zmieni, to seans będę musiał sobie odpuścić. Nie abym płakał z tego powodu - słyszę, że poza efektami dalej ta sama pseudo-komediowa papka, podczas której widz tylko siedzi zażenowany w oczekiwaniu na jakąś scenę akcji, tj. jedyny pozytywny aspekt całej serii.

Stworzyli jak najbardziej grywalnego "średniaka", wcale nie gorszego pod względem gameplay'u niż wiele innych pozycji, które media oceniają w okolicach 7/10. Jestem naprawdę skłonny zrozumieć krytykę wersji konsolowej, ale na PC to już zupełnie inna bajka. Gra jest płynna, wygląda znośnie, a loadingi są znacznie krótsze (zwykle tylko pierwszy bywa długi, pozostałe to już ~10 sekund). No i najważniejsze chyba - grało mi się bardzo przyjemnie. Co do dema, drugi poziom w nim przedstawiony wygląda kiepsko prawdopodobnie ze względu na jego rozmiar (wcześniejsza jazda monster truckiem). Faktycznie, nie jest to najlepszy przykład grafiki w grze, ale osobiście jak grałem w pełną wersję, to nie miałem większych powodów do narzekań. Wręcz przeciwnie - bywały momenty, w których byłem nawet mile zaskoczony pewnymi efektami graficznymi. Nie będę się rozpisywał, bo wystarczy, że na "blogassku" wrzuciłem ścianę tekstu o podejściu recenzentów do DNF, której i tak nikt nie przeczyta, ale w skrócie powiem, że więcej jest tutaj wymuszonej nagonki i zbyt emocjonalnego podejścia graczy, aniżeli jakiejkolwiek rzetelności. Jeśli jesteście grą zainteresowani, to bierzcie ją na PC. Nie chodzi tu o kolejną wojenkę o wyższość jednej platformy nad drugą. Po prostu DNF na blaszaku wypadł o wiele, wiele lepiej i wiele elementów krytykowanych na konsolach zwyczajnie tej wersji nie dotyczy.

I wyjść z kina z bólem głowy i odruchami wymiotnymi. Ja się na to nie piszę - nie wyświetlają filmu w 2D, to moich pieniędzy nie dostaną. Trudno.

No jest nadal te 33%, ale cicho liczę, że któregoś dnia dadzą zniżkę na cały pakiet przynajmniej 50%. Jak nie, to zobaczę i albo poczekam na inną okazję, albo kupię tylko dwa pierwsze X-Com. Na tej samej zasadzie już wczoraj Kotor był przeceniony z 10 do ~6,5 Euro, a dziś jest w promocji dziennej za 2,5. Dlatego myślę, że lepiej się wstrzymać z niektórymi zakupami. A nuż będą jeszcze tańsze przed 10 lipca.

Ja wczoraj kupiłem Recettear i tyle co grałem zapowiada się naprawdę przyjemna zabawa. Coś w stylu serii Rune Factory z NDS. Dziś widzę Star Wars: Empire at War Gold Pack - chyba się zdecyduję, bo wiele dobrego o tej serii słyszałem. No i nadal liczę, że któregoś dnia dadzą pakiet X-Com. A swoją drogą, dwie pierwsze części są dobrze przystosowane do gry na Windows XP, czy też trzeba się bawić jakimiś dosboxami? PS. To gdzie ukryli te daily deal? Battlefronta znalazłem w wyszukiwarce, ale osobnej podstrony z dailies jakoś nie widzę. Tymczasem przeglądanie tej ich listy Specials niezbyt mi się widzi, bo nie zawsze się wczytuje poprawnie.

Wiele osób polecało, a i oceny dobre. Z tego co widzę to taki miks hack'n'slasha z grą typu sim w klimatach jRPG. Ale dziś już nie pogram, bo jutro obrona. Goodie... Może chociaż jakieś nowe ciekawe promocje będą na mnie czekać po powrocie ;p.

Wiem, nawet rozważałem zakup tylko dwóch pierwszych części (pozostałe nawet gdybym miał to pewnie nigdy bym nie zagrał), ale mimo wszystko spodziewałem się 50-75% Ogólnie jeszcze chyba nie wszystkie ceny są ostateczne. Problemy ze stroną ogólnie, trzeba chyba jeszcze poczekać. No ale to było do przewidzenia. Widzę Recettear: An Item Shop's Tale jest za niecałe 4 Euro. Chyba się skuszę, bo podobno bardzo przyjemne. EDIT: Możliwe też, że wiele gier przeceniono na te 33%, a 50-75% będzie dopiero w jeden określony dzień.

Wygląda na to, że rozpoczyna się Summer Sale. Jeszcze na stronie głównej nie wszystko jest oporządzone, ale są już pierwsze przeceny. Ot mi się rzuciło np. w oczy - http://store.steampowered.com/sub/964/ Niemniej jednak liczyłem na więcej niż 33% w tym przypadku...

Patrzcie co znalazłem http://www.youtube.com/watch?v=B0sRgPcjnJo Oj jak ja to chcę. Widziałem gameplay tej wersji demo/beta i jestem naprawdę mile zaskoczony. Gra autentycznie przypomina oryginalnego Deus Ex bez żadnych uproszczeń czy ugrzecznień na potrzeby konsol. Jeśli całość będzie prezentowała taki poziom jak to co widziałem na filmach, to będzie murowany hit. Ale hit w znaczeniu HIT, a nie kolejny durny shooter, który ludki wmawiają nam, że jest hitem, "bo tak". RPG, strzelanka, skradanka, przygodówka, ambitna fabuła... to wszystko w jednym produkcie. Biorę w dniu premiery. Dziś dostałem też przesyłkę z książką Deus Ex: Icarus Effect, będącą niby prequelem gry. Zwykle nie czytam niczego co bazuje lub oparte jest na grach wideo, ale w tym przypadku zrobiłem wyjątek, biorąc pod uwagę kreację świata. No ale czy było warto przekonam się po obronie.

Jeśli ktoś ogląda takie rzeczy - http://thecinemasnob.com/2011/06/29/midnight-screening-transformers-dark-of-the-moon.aspx

Ale czy nie o frajdę właśnie chodzi w przypadku gry wideo? Nigdy nie byłem miłośnikiem zarówno realistycznych symulatorów, jak i arcade'owych strzelanek, ale Ace Combat - a dokładnie częścią piątą - byłem wręcz zauroczony. Poziom trudności? Była to jedna z nielicznych gier, którą musiałem zacząć na easy, ale koniec końców opanowałem ją do perfekcji na poziomie ACE. Wyzwanie jak najbardziej było obecne, ale mnie bardziej podobało się zróżnicowanie misji oraz ogólna atmosfera i klimat. Jak będę chciał wyzwanie to sięgnę po inny tytuł - najlepiej strategię . Jeśli zaś chodzi o efekciarstwo i skrypty - właśnie tych elementów obawiałem się w nowym Ace Combat, ale oglądając filmik śmiem twierdzić, że bardzo zgrabnie wkomponowano je we właściwy gameplay, który z jednej strony pozostał wierny swym korzeniom, a z drugiej zyskał na dodatkowym efekciarstwie. Cicho liczę, że będzie to naprawdę udana odsłona.