-
Postów
9 319 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Suavek
-
Umm, nie, ten przykład jest co najwyżej odstępstwem od reguły, gdyż tylko nasz CDP oferuje tak bogate wydanie po tak niskiej cenie. W końcu rodzimy wydawca. I choć ogólnie gry PC są tańsze od konsolowych, to ostatnio też trafiają się wydania bez jakiejkolwiek instrukcji - sama płyta w DVD Boxie, podczas gdy "wielkie hity" osiągają tak absurdalne ceny, że to się w pale nie mieści (pudełkowy StarCraft 2 za 180-200zł, a cena ta trzyma się od pół roku). Aha, dawałem w Graczpospolitej, ale wrzucę i tu - http://www.10pix.ru/img1/2001/4386751.jpg
-
Wejdź na http://www.gram.pl a będziesz się bał, że z lodówki Ci nawet Wiedźmin wyskoczy... "Optymalizacja" - http://www.gram.pl/news_8AziH,q1_Twoj_komputer_spelnia_wymagania_ale_Wiedzmin_2_dziala_bardzo_wolno_Mamy_rozwiazanie.html
-
Screeny ze strony Famitsu, na dniach pewnie także na oficjalnej stronie - http://www.famitsu.com/news/201105/17043458.html Przeciwnicy mało pomysłowi. Ot przypadkowe... coś... Nie wiem czemu, ale jakieś słodycze mi to przypomina. Pokazali też pełne figury postaci. Wcześniej czepiałem się biustów, ale jak tak dalej pójdzie to się naprawdę zacznę się doszukiwać przejawów szowinizmu czy seksizmu ze strony rysownika. Ja rozumiem, że to produkcja japońska z "dziećmi" przyzywającymi demony, ale mogliby się trochę pohamować z tą ekspozycją kobiecego ciała. Nic to, mam chociaż nadzieje, że sam gameplay i fabuła (pomimo oczywistych absurdów) będą równie przednie co w części pierwszej.
-
2/10. Ech ci 'konsoloffcy'. Protip: w grach na PC można zmieniać ustawienia graficzne, a gracz sam je reguluje w zależności od posiadanego sprzętu . A chyba nie muszę zaznaczać, że to jakiś amatorski screen? ;>
-
Śmiechłem Ciekawe czy tego typu easter-eggów jest w Wiedźminie 2 więcej.
-
Co to ma do USA? Każdy model ma blokadę, a Stany dostaną zapewne dużo więcej gier niż my. Osobiście gdybym miał kupować 3DS z tą nieszczęsną blokadą, to tylko w US, omijając model europejski szerokim łukiem.
-
Info o kolejnych postaciach Devil Survivor 2 - http://www.siliconera.com/2011/05/15/details-on-four-more-devil-survivor-2-characters/ Nie wszyscy jednak to dzieci/nastolatkowie. Szok! I nie, ten pierwszy gość z pewnością nie okaże się zły lub skrywający jakiś mroczny sekret. U-uh, nie, wcale, gdzieżby znowu...
-
Nieco dłuższy (na tle pozostałych) trailer P4A http://www.youtube.com/watch?v=b_Vav3Lq2-g Wygląda ładnie, muzyczka w klimatach anime, choć zdaje się nowa. Szkoda, że premiera dopiero jesienią. Potem czekanie na kolejne odcinki, potem czekanie na DVD/Blu-Ray, potem jeszcze czekanie na premierę na zachodzie, znowu czekanie na obniżki cen... ugh...
-
No właśnie obejrzałem ten filmik, który wrzucił Grigori i jakoś ciężko mi powiedzieć, aby było to coś fenomenalnego. Pusto jakoś, kanciato, przesadnie kolorowo jak na te klimaty, a w dodatku chrupie. Może to jakaś wczesna wersja, a finalna będzie wyglądać lepiej, ale tyle co widziałem to nie byłem zachwycony. Oczywiście grafika jakimś kluczowym elementem nie jest, ale z drugiej strony tym aspektem Blizzard moim zdaniem żadnych rewelacji nie pokazał. Odnośnie RPG, tak tylko wspomniałem, gdyż też nie byłem nigdy wielkim miłośnikiem hack'n'slashów, a do tego typu rozgrywki przekonał mnie dopiero Divine Divinity, który był zwyczajnym cRPG, tylko wykorzystującym silnik i system walki wzorowany na Diablo. Efekt był wyśmienity i naprawdę bym chciał ujrzeć więcej produkcji tego typu, a nie zwykłych "press LMB to win/not to die".
-
Nie chcę wyjść na trolla czy innego przesadnie czepialskiego, ale może mi ktoś wytłumaczyć co takiego nadzwyczajnego jest w tym Diablo III oprócz logo Blizzarda na okładce, że jest on wyczekiwany z taką niecierpliwością? Rozumiem fenomen gier hack'n'slash oraz oryginalność pierwszych odsłon Diablo, ale tyle tego klonów wyszło ostatnimi czasy, że jak patrzę na wszelkie materiały z trójki, to autentycznie nie mogę pojąć czym ludzie się tak fascynują. Grafika jest słaba, a styl przesadnie cukierkowy i kolorowy. Całość to klasyczna do bólu sieczka, bez nadziei na szersze elementy RPG (niczym Divine Divinity). Tak więc biorąc pod uwagę, że gatunek zdążył się już rozprzestrzenić na inne firmy, co niby takiego ma zamiar zaoferować Blizzard, nie będącego jedynie kosmetycznymi zmianami dwójki? Zapewne spora część uroku tkwić będzie w multiplayerze, co jeszcze jestem w stanie przyjąć do wiadomości (choć osobiście mnie to nie pasjonuje), ale jeśli single to nic innego jak kolejne "press LMB repeatedly to win", to osobiście chyba nie mam tutaj czego szukać...
-
Kolejna potwierdzona postać w Street Fighter x Tekken - Cammy Z drugiej strony przydałaby się jeszcze Asuka/Jun, abym osobiście był w pełni zadowolony ;>.
-
Więcej screenów postaci i parę artów lokacji - http://www.siliconera.com/2011/05/12/see-devil-survivor-2s-thirteen-devil-messengers/ Widzę nie jestem sam w swojej opinii: And by the way -
-
Osobiście kupiłem pierwszego Wiedźmina w wersji rozszerzonej i nawet ta cierpiała na koszmarnie długie loadingi oraz stertę innych baboli. Gdy się dowiedziałem, że i tak są one o 80% (dobrze mówię?) krótsze niż w oryginale, to nie wiedziałem czy się śmiać, czy płakać. Nie chcę być złośliwy wobec CDP oraz osób, które grę kupiły, ale autentycznie bym się nie zdziwił gdyby i tym razem miały miejsce podobne cyrki. A nawet jeśli nie będzie potrzeby wydawać "poprawionej" wersji, to i tak czuję, że przy takiej ilości DLC i innych bajerów prędzej czy później pojawi się jakieś wydanie zbiorcze. Tu jakiś kupiec, tu jakieś denne animacje, tam jakaś zbroja dla alchemików i nie wiem co jeszcze.
-
No właśnie potrafię wydać 200zł na import gierki konsolowej, ale np. StarCraft 2 za 180zł był dla mnie zdzierstwem totalnym. Teraz w sumie Wiedźmina 2 też mam opory kupować zaraz na premierę, nawet za te 80zł. Po prostu czuję, że kwestią miesięcy jest wydanie Edycji Rozszeczonej/Kompletnej/Poprawionej, z bonusowymi DLC i innymi duperelami. Nie czuję potrzeby grania zaraz na premierę (tym bardziej, że teoretycznie nie powinienem teraz grać w nic... teoretycznie...), więc chwilowo się chyba wstrzymam. A nuż się okaże, że optymalizacja jest jednak kijowa (na poziomie pierwszego Wiedźmina), bądź też co innego nie do końca się udało... ale nie chcę Was straszyć .
-
Bo to taśmowo leci. Wiele sklepów/magazynów niezależnie od wielkości zamówienia wszystko wysyła w pudłach o tych samych wymiarach. Osobiście z kolekcjonerki zrezygnowałem. Jasne, fajnie by było taką mieć, ale doszedłem do wniosku, że jedyne co faktycznie by mnie tam interesowało, to artbook, gdyż reszta to wspomniane bzdety bez praktycznego zastosowania. A 130zł (150zł jeśli się kupi w Tesco) dopłacać nie będę za to. Btw. Artbook jakiś ciekawy? Zawartość godna uwagi, czy też same szkice lub to co można znaleźć w Internecie?
-
W DS2 zainwestuję tak czy inaczej, co stwierdziłem już kilkukrotnie. To, że mi się jakiś element nie do końca podoba i zwracam na niego uwagę nie znaczy, że miałby on wpłynąć na moją decyzję dotyczącą zakupu gry. Co najwyżej będzie on nieco irytował jeśli twórcy przesadzą z jego ukazaniem w samej rozgrywce (nachalne i wyrwane z kontekstu "boob jokes" itp.) Co do Catherine, tam ciężko to nazwać fanservicem, gdyż cała erotyczna otoczka stanowi właśnie kluczowy element gry, która sama w sobie jest horrorem-przygodówką. Zresztą, nie ma tam nic poruszającego - cała reszta bohaterów, w tym także druga ważna postać żeńska - Katherine - wypada zupełnie normalnie. Owszem, reklama dźwignią handlu, podteksty w nich zawarte są oczywiste itp. ale to akurat mnie w żaden sposób nie rusza. Zresztą, tam kobiety wyglądają jak kobiety, a nie jak dziwadła po nieudanej operacji powiększania biustu . Mówię raz jeszcze, wszystko zależy od kontekstu. Jakiś czas temu polecałem grę "Endless Frontier", której właściwie większość oscyluje wokół fanservice'u i wszelkiej maści "boob jokes". Tam jednak było to zabiegiem celowym, wręcz stanowiącym jeden z ciekawszych elementów, i to mi w żadnym stopniu nie przeszkadzało. Jeśli jednak do gier wrzucane są absurdalne biusty "bo tak", to już nie patrzę na to tak przychylnie. Równie dobrze faceci by mogli chodzić z nieustanną erekcją w spodniach.
-
To się przyjrzyj. Porównanie wrzucałem już na poprzedniej stronie: Nie chodzi nawet o "rozmiar", gdyż w wiele gier grałem, w których bohaterki były hojnie obdarzone przez naturę i jakoś mi to nie przeszkadzało. Chodzi mi o nienaturalną, wręcz absurdalną erekcję biustów na większości screenów czy artów z DS2. Toż to nawet nie jest pociągające, lecz niepokojące. No najwyraźniej. W dodatku postępujący, i nie każdemu musi się podobać. Co jak co, ale ja nie chcę, aby stało się to w przyszłości nieodzownym elementem całego cyklu, tylko dlatego, że dziś trudno sprzedać coś bez "cycków na głównej". Mniejsza o to, tematu o biustach nie ma sensu z tego robić. Po prostu osobiście bym wolał coś bardziej "neutralnego". Tyle. EDIT: PS. Dopiero zwróciłem uwagę, na oficjalnej stronie w ramce z newsami jest jeszcze jeden sterczący do góry biust. Taki mały screen, a widać to tak wyraźnie... Chyba najbardziej normalnie ze wszystkich wygląda ta dziewucha w różowym. IMO tak powinna zostać wykonana cała reszta.
-
Przyzywanie demonów, a nawet "strzelanie" sobie w łeb, jakkolwiek absurdalne, można w grze jakoś wyjaśnić, gdyż właśnie to stanowi jakiś kluczowy element wykreowanego świata. Tymczasem nienaturalnie sterczące biusty i dwuznacznie odziane kobiety, to nic innego jak kompletnie zbędny fanservice, nie mający żadnego praktycznego znaczenia dla gry. Nie licząc oczywiście zaspokojenia tej bardziej napalonej męskiej części graczy. Powtórzę się, ale owszem, świadom jestem japońskich odchyłów i jestem w stanie przyjąć taki czy inny wizerunek kobiet, ale wszystko zależy od typu produkcji. Czy w Personach mieliśmy do czynienia z takim bezpośrednim fanservicem? Mnie się wydaje, że ten był raczej okazyjny, przejawiający się w postaci pojedynczych eventów, bądź też opcjonalnych strojów. Tymczasem już pierwszy Devil Survivor musiał zrobić krok dalej w tej kwestii i przedstawił jedną cycatą bohaterkę w skąpym stroju, drugą jako infantylną cosplayerówkę, kolejną jako piosenkarkę co nie nosi biustonosza a jej sukienka ledwo trzyma się ramion itp. Ale tam przynajmniej było to bardziej umiarkowane i w jakimś stopniu "normalne", nawet jak na produkcję Japońską. Tutaj jednak naprawdę pierwsze moje skojarzenia na widok żeńskiej części bohaterów jest mniej więcej takie: Jasne, nie będzie mi to szczególnie przeszkadzać podczas właściwej rozgrywki, a na samą grę czekam z niecierpliwością, ale mimo wszystko preferowałbym nieco mniejszą bezpośredniość pod tym względem, szczególnie mając w pamięci poprzednie odsłony Megami Tensei, które osiągały sukces nawet bez żerowania na najprostszych instynktach ludzkich.
-
Chyba się starzeję, albo po prostu jestem za głupi aby pojąć poczucie "humoru" najnowszego odcinka. IMO większość odcinków SP o Kanadzie to średniaki, ale ten był wyjątkowo słaby.
-
No dokładnie, ale nie ma sensu popadać od skrajności w skrajność. Osobiście jestem w stanie pojąć japońskie odchyły, ale na wszystko jest też swoje miejsce. Pozostałe megateny, w tym i Persony, jakoś nie były tak przesadzone jeśli chodzi o design postaci. Na innych forach ludzie się wręcz w tym DS2 doszukują przejawów seksizmu ze strony rysownika ("kobieta to cycki i obiekt pożądania, a faceci do roboty"), no ale w sumie to jest Japonia... "Dzieci bawiące się demonami"? Spoko, w końcu Atlusowi udało się to całkiem ambitnie zrealizować już przy kilku okazjach. Ale jeśli te "dzieci bawiące się demonami" mają dodatkowo nienaturalnie sterczące i przerośnięte implanty, to jakoś ciężko mi przymknąć na to wszystko oko w obliczu (miejmy nadzieję) nieco poważniejszej lub pomysłowej historii (nawet z udziałem nastolatków). Po prostu z takimi rzeczami to do hentaiów, albo innych szkolnych haremów, czy innego moe-shit. Bo albo skupiamy się na jednym, albo na drugim. Idąc Twoim tokiem rozumowania, oglądając poważniejszy film science-fiction, dajmy na to "Alien", nikt nie powinien mieć nic przeciwko gdyby na ekranie nagle pojawił się tańczący i śpiewający pies - no bo przecież kosmici i statki kosmiczne są nieprawdziwe, to co komu przeszkadza inne absurdalne dziwadło?
-
Oficjalna strona Devil Survivor 2 z chwilowo skromną zawartością - http://ds2.atlusnet.jp . Ok muzyczka przynajmniej. Ale poważnie, design postaci nie daje mi spokoju. Nie wiem kto dokładnie jest za nie odpowiedzialny, ale całość sprawia wrażenie, że wszystko o bohaterze idzie wyczytać z jego twarzy - kto będzie dobry, zły, neutralny, szurnięty, tajemniczy, egoistyczny, infantylny, napalony itd. A, wspominałem wcześniej coś o biustonoszach, ale patrząc na tę kobitę w okularach dochodzę do wniosku, że w świecie Devil Survivor prawa fizyki działają w drugą stronę. Chyba nawet implanty tak nie sterczą... Rozumiem, że anime, zboczeni Japończycy i w ogóle, no ale bez przesady... Tak czy inaczej, ciekawe ile czasu będzie potrzebował Atlus USA na zlokalizowanie gry. Choć póki co nawet Persona 2 nie zapowiedzieli, co jest trochę niepokojące.
-
Seria Commandos? Akurat na Steam jest promocja. Silent Storm także dobry. Ale wspomniane wyżej dwie pierwsze części UFO pomimo starej oprawy do dziś są genialnymi produkcjami.
-
Mam niemal identyczne zdanie co Ty. Pierwszy sezon i niektóre wątki drugiego to mały geniusz na tle innych dzisiejszych anime. Niestety, drugi sezon musiał spartolić ogólny wizerunek wszystkimi tymi absurdami, magią i smerfami. Trochę z tego przeszło także do filmu pełnometrażowego, ale o wiele lepiej zostało to moim zdaniem pokazane. Obejrzyj, ciekawi mnie opinia innych na temat tej produkcji.
-
Wszystko co tanie, tak naprawdę, bez żadnej konkretnej częstotliwości czy przewagi. Allegro - głównie pozycje używane. Zavvi/TheHut - nówki, promocje, gry w wersji angielskiej eBay - głównie używana japońszczyzna, ale i nie tylko Play-Asia/YesAsia - pozycje japońskie/azjatyckie na konsole eStarland - nówki konsolowe w wydaniu USA Empik(.com) - czasem zdarzają się niezłe promocje i przeceny, to się też na wysyłce zaoszczędzi przy odbiorze osobistym. Steam - głównie promocje oraz gry, na których wydaniach pudełkowych nieszczególnie mi zależy. Z innych, ostatnio mniej odwiedzanych: Cenega(Muve), Wirtus, Ultima - kiedyś zdarzały się naprawdę świetne promocje, szczególnie gier na PC, ale ostatnio tyle ich co kot napłakał. hmv.com - tu trafiały się naprawdę tanie pre-ordery w stosunku do konkurencji, nawet z kosztami wysyłki. Cała reszta jednak bez rewelacji. Lokalnie nie kupuję prawie nic, gdyż nie ma u mnie w mieście jakichś szczególnie wartych uwagi sklepów. Aczkolwiek kilka dni temu znalazłem Deus Ex Antologia (nie Kolekcja Klasyki tylko normalna okładka) na PC za 6,90zł w Media Expert. Ale to raczej rzadkość takie okazje.
-
No jeśli Digital Devil Saga przeszedłeś na Hard to Devil Survivor nie powinien stanowić problemu ;p.