-
Postów
9 317 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Suavek
-
Nie będę przesadzał i mówił, że psuje mi to całą zabawę, ale nie lubię kiedy gra nie posiada możliwości resetu, typu R1+R2+L1+L2+Start+Select, a wejście do menu jest w danej chwili niemożliwe. Odnoszę się w chwili obecnej do Persony 3 i 4, gdzie chcąc wrócić do save'a trzeba albo czekać aż dana cut-scenka/walka się zakończy, albo twardo zresetować konsolę. Druga opcja w moim przypadku wiąże się z koniecznością załadowania HD Loadera, wybrania gry, odczekania aż wszystko przeleci aby w końcu wczytać save'a. Jednocześnie nie lubię kiedy gra nie daje możliwości przewinięcia creditsów na końcu, lub też logo producentów/wydawców na początku. Ktoś już o tym tutaj wspominał wcześniej. Najgorsze pod tym względem było Star Trek Encounters - chyba siedem takich obrazków, z czego każdy widnieje na ekranie jakieś sześć sekund. Do tego doliczyć należy jeszcze wcześniejszą konieczność wyboru języka, oraz późniejszy loading menu - prawie dwie minuty na samo uruchomienie gry...
-
Aramis, jeśli chodzi o to niestety już wiem, ale bez szczegółów. A jeśli chodzi o P4 - ta gra to złooooo... Siadłem do zabawy około 13 i dopiero teraz skończyłem. Przyznać muszę, że jeśli chodzi o właściwą rozgrywkę to poprawili większość rzeczy, które irytowały mnie w Persona 3. Owszem, nadal można się przyczepić do czegoś, ale w końcu chodzenie po lochach nie męczy - wręcz przeciwnie. Muzyka, jak już wspomniałem wcześniej, jest świetna. Nie mogę sobie z głowy wybić utworku, który leci podczas dnia (czwarty utwór na soundtracku). Motywy w trakcie walk także super (w P3 wyłączałem dźwięk i na drugim ekranie oglądałem South Park podczas grindowania ;p). Drażni trochę kamera, zarówno podczas walki (po przytrzymaniu R1 mało widać) jak i zwiedzania (szaleje). Ogółem, pod tym względem zdecydowanie gra jest lepsza od P3. Nie wiem jednak nadal co myśleć o fabule. Nie zaszedłem jeszcze daleko, ale przyznam szczerze, że jakoś szczególnie mnie to nie zachwyca. W P3 podobało mi się jak wszystko rozwijało się stopniowo, gra potrafiła niejednokrotnie zaskoczyć, bohaterowie do samego końca borykali się z własnymi problemami. W przypadku P4 ciężko mi cokolwiek oceniać po 8h. Zobaczymy, ale mam nadzieję, że się nie zawiodę. Źle nie jest, tak czy inaczej, patrzę po prostu przez pryzmat poprzednika. Ghhhhrrr... teraz tylko się powstrzymać przed ponownym włączeniem konsoli muszę ;>.
-
Na samym końcu gry po wejściu do pokoju nauczycielskiego gracz dowiaduje się o tym bezpośrednio, poprzez konfrontację z nauczycielką. Zadajesz.
-
A dokładniej? Nie chodzi o profesję.
-
Przed chwilą także wyjąłem ze skrzynki swój egzemplarz, zamówiony z game.co.uk. Gra właśnie zgrywa się na HDD a w międzyczasie odsłuch.uję soundtrack. Szkoda tylko, że jest on w przezroczystej kopercie, a nie w osobnym zatrzasku jak to zdaje się było w wersji amerykańskiej. Sama muzyka natomiast o niebo lepsza od P3. Wyjaśnij. Wszelkie gry, które zdobyłem z UK faktycznie są w innym pudełku (bez miejsca na memory card) ale jest ono moim zdaniem gorsze - luźniejsze, jakby z gorszego plastiku. Słyszałem tylko tyle co na filmach i faktycznie kiepsko. "Hey, I leveled up" brzmi jakby wymawiane było między połknięciem jednego hamburgera a drugiego. Przełącznika być nie musi ale gra może działać szybciej. Taki Tekken 5 zarówno w 50Hz jak i 60Hz działał równie szybko (tak, wiem maniacy bijatyk, że jest różnica, ale sama prędkość gry jest w moich oczach taka sama). EDIT: Ok, trochę pograłem. Po pierwsze, PAL działa niestety dużo wolniej od wersji NTSC. Wystarczy porównać z filmikiem zapodanym przeze mnie nieco wyżej a od razu wychwyci się różnicę. Po drugie, muzyka jest świetna. O ile w Persona 3 miejscami mnie ona wyraźnie denerwowała, tak w przypadku Persona 4 po raz trzeci słucham już soundtracku. Naprawdę, jest tam duża ilość miłych dla ucha kawałków. Po trzecie, zmiana punktu widzenia w lochach trochę drażni, gdyż ciężko wyczuć odległość między bohaterem a wrogiem. W dodatku strasznie powoli obraca się kamerą za pomocą R1 i L1 (gałką szybciej, ale mniej wygodnie, a w P3 używałem właśnie przycisków). Ogółem mam nadzieję, że gra mi szczególnie nie przeszkodzi w codziennych obowiązkach . Póki co jest jak najbardziej w porządku, choć nie podejmuję się oceniania fabuły i bohaterów po 2,5h zabawy.
-
Yukari (Io -> Isis), Junpei (Hermes -> Trismegistus), Mitsuru (Penthesilea -> Artemisia), Akihiko (Polydeuces -> Caesar), Aegis/Aigis (Palladion -> Athena), Ken (Nemesis -> Kala-Nemi) oraz Fuuka (Lucia -> Juno). Uogólniając, do zmian dochodzi podczas kluczowych dla danej postaci wydarzeń powiązanych z jej osobistymi problemami/udrękami, a dokładniej podczas ich rozwiązania i "wzięcia się w garść" (jakkolwiek dziwnie to brzmi). Nie będę rozpisywał się ze szczegółami o każdej postaci bo to już przesada by była. Kim w rzeczywistości jest Maya?
-
Nie mam na myśli loadingów lecz różnicę między 60Hz (NTSC) i 50Hz (PAL). Gdy zobaczyłem filmy z amerykańskiej wersji P3 męcząc kilkadziesiąt godzin europejską to nie mogłem się nadziwić, że tak to zasuwa. Zastanawiam się czy w P4 jest tak samo czy też może gra działa z naturalną prędkością. - może ktoś sobie porówna.
-
Pytanie do osób, które miały okazje porównać wersje NTSC i PAL. Czy europejskie wydanie działa wolniej od oryginału, jak to miało miejsce w przypadku P3?
-
Problem w tym, że w dzisiejszych czasach coraz powszechniejsze robi się wystawianie wysokich ocen konkretnej grze za $$$, bądź też dzięki hype'owi jaki wokół danej produkcji powstał. Osobiście nierzadko krzywię się widząc niektóre noty, szczególnie, że gry akcji coraz częściej otrzymują wyższe oceny niż dajmy na to RPG. Co z tego, że Atlus się wysilił przy tworzeniu Persona 3, kreując oryginalny gameplay, świetną fabułę i bohaterów itp. skoro gra przez parę nietrafionych rozwiązań otrzymywała oceny typu 8 (nie mówię teraz o PE), podczas gdy kolejny tasiemcowaty GTA tradycyjnie siedzi na 9 bądź nawet 10. Przykładów mógłbym podać więcej (Odin Sphere anyone?), ale nie w tym rzecz. Nie wiem co mówić wypada a co nie, ale osobiście rzadko kiedy kupuję grę w ciemno bazując tylko na ocenie i hype'ie wokół niej stworzonym. Jeśli jest możliwość to staram się wcześniej tytuł sprawdzić, bądź też przeczytać co takiego jest zachwalane a co krytykowane - po tym podejmuję decyzję. A czy gra dostała 7+ czy 8- to prawdę mówiąc nie ma większego znaczenia i, jak już wspomniałem, dla mnie jest formalnością.
-
Powinna być opcja "Nie zwracam uwagi na ocenę a cechy gry/przedstawione argumenty w recenzji". Nie kupuję gry tylko dlatego, że jedna osoba wystawiła jej 9, tak samo jak nie będę skreślał konkretnej pozycji tylko dlatego, że dostała 5. Różne czynniki wpływają na wystawioną ocenę. Gra pod większością względów przypominająca produkcję poprzedniej generacji wcale nie musi być nudna. Tak samo kolejny mało innowacyjny FPS (czyt. dobrze rozreklamowany/przehype'owany) z oceną 9+ wcale nie musi być taki porywający i warty wydania 150zł. Już wolę kupić (j)RPG, który przez parę bugów dostał 7, niż strzelankę/grę akcji, która dzięki grafice i "miodności" dostała 9 . Ostateczna nota to tylko formalność. Ludzie gusta mają i zwracać uwagę powinni na fakty, nie cyferkę (szczególnie przy recenzjach Kaliego ;>).
-
Game.co.uk dziś zrealizował zamówienie. W sumie z wysyłką wyszło 107zł przy obecnym kursie. Czy w Persona 4, podobnie jak w trójce, określone miejsca/czynności zwiększają statystyki bardziej lub mniej? Np. w P3 takie Academics najbardziej rosło podczas Quiz Game. W P4 jest podobnie? Co warto wiedzieć z tego typu rzeczy aby się nie motać i nie żałować potem decyzji?
-
No grafika jest podrasowana akurat. Sprite'y są śliczne, nawet jeśli nie są jakoś szczególnie animowane. Muzyka natomiast jest przecudowna - całe mnóstwo zapadających w pamięć utworów. Szkoda, że tego samego nie mogę powiedzieć na temat muzyki FF2.
-
O_o Mnie ukończenie całości bez bodajże dwóch bonusowych lokacji zajęło 40h, a i tak dużo czasu spędzałem na pakowaniu i bawieniu się fuzjami. Coś Ty przez tyle czasu robił? Problem w tym, że tych dodatków wcale nie ma tak dużo. Parę godzin maks. Raczej elementy. A poziom trudności imo nie był jakiś szczególny - dopiero w trzeciej "rundzie" koloseum zacząłem solidnie dostawać po tyłku. Yano, Brave Story to typowy jRPG aż do bólu. Całkiem niezły, ale niestety niczym się nie wyróżniający. Final Fantasy I także polecam, ale nie oczekuj tutaj rozbudowanej fabuły (właściwie nie oczekuj jej wcale). Wbrew pozorom bardzo przyjemny tytuł. Jeśli taktyki to wspomniana Jeanne d'Arc, Disgaea czy Final Fantasy Tactics. Z bardziej znanych jest jeszcze seria Tales of..., Valkyrie Profile Lenneth, Star Ocean itp. ale ich nie ocenię gdyż nie grałem.
-
Hmm, w temacie "Sklep zg(red)ów" cisza. Nie ukrywam, że zależałoby mi na jak najszybszej wysyłce P4 i jednocześnie niedużej cenie. Na allegro gra jest za 99zł ale wysyłka dopiero między 17 a 21 Marca. Ze sklepem PE nie wiadomo. Game.co.uk wysyła takie preordery w dniu premiery? Gdyż coś słyszałem, że czasem na samą wysyłkę ludzie czekali nawet dwa tygodnie. Jest jeszcze eBay, ale tu nigdy nic nie wiadomo. A decyzję wypadałoby w końcu podjąć ;>.
-
Może i trochę na siłę, ale nie lubię kiedy gra po pewnym czasie - szczególnie pod koniec - wymaga ode mnie nauki zupełnie innego stylu rozgrywki. Głównie mam tutaj na myśli GTA:SA i misje gdzie pilotujemy samolot (zarówno zabawkę jak i prawdziwy). Nie mogę powiedzieć, że mam koślawe łapy (w Ace Combat 5 zdobyłem rangę S we wszystkich misjach na ACE), ale za cholerę nie mogę ukończyć nawet "nauki latania". Sterowanie jest kompletnie nieprzemyślane i niewygodne, i gra jak leżała od roku tak leży dalej. Gdyby takie rzeczy były jeszcze opcjonalne (karcianki w RPGach czy inne minigierki), albo też jedynie prostą ciekawostką (pościgi w MGSach) to rozumiem. Ale kiedy jestem pod koniec gry i muszę wszystko rozpracowywać od nowa metodą prób i błędów (GTA:SA bądź końcówka God of War itp) to idzie się wkurzyć.
-
Wydaje mi się, że europejskie wydanie jest wszędzie takie same, ale mogę się mylić (nie wiem na jakiej zasadzie się dystrybucja odbywa). Zawsze można zapytać w odpowiednim temacie na forum (zakładając, że takie info jest dostępne). Czy ja coś przespałem czy funt znowu skoczył w górę? Wydawało mi się, że przy obecnym kursie cena z wysyłką wyjdzie coś koło 110zł.
-
Persona 4 trafiła do oferty sklepu PSX Extreme w cenie 109zł. Takie pytanie, czy game.co.uk uznaje zwykłe karty debetowe, czy też tylko kredytowe bądź inne paypale? Bo w sumie mam dylemat skąd zamówić. Przy obecnym kursie różnica wynosi jakieś 10zł (wliczając wysyłkę), więc może lepiej dopłacić i zamawiać z Polski? Może i dotrze szybciej niż z UK.
-
PSP mam od półtora roku. Folii nie używam a na ekranie nie ma najmniejszego zabrudzenia, nawet pod światło. Faktem jest, że gram tylko w domu, ale jak widać gdy się chce to można.
-
Wszystko zależy od gry. Osobiście drażni mnie trochę brak możliwości swobodnego zapisu w grach jRPG. Oczywiście nie dyskwalifikuje to w żaden sposób danego tytułu, ale jednak potrafi zirytować, szczególnie gdy odstępy są dość spore, bądź też powrót do save'a wiąże się z jakimiś konsekwencjami (vide Persona 3). Mimo wszystko przy tego typu tytułach wolę mieć swobodę, na wypadek gdybym musiał grę nagle przerwać z jakiegoś powodu. Denerwuje mnie także brak save'a przed ważniejszymi/trudniejszymi momentami gry. DMC3 skreśliłem już na wstępie przez to - nie widzi mi się przechodzenie całego poziomu raz jeszcze, tylko dlatego, że padłem przy walce z bossem. Podoba mi się za to rozwiązanie typu save zwykły oraz tymczasowy. Coś jak w Jeanne d'Arc - normalnie zapisujemy między potyczkami, a w trakcie misji save jest osobny. Po zrobieniu zapisu wychodzimy z gry, a przy wczytywaniu save sam się usuwa (przez co nie ma możliwości oszukiwania poprzez save->load). Dobre rozwiązanie gdy trzeba nagle zabawę przerwać.
-
Cena preordera na eBay'u oscyluje w granicach 110zł z wysyłką przy obecnym kursie. Na razie to jest najciekawsza oferta, ale widział ktoś może lepszą? Ile wynoszą koszta przesyłki do Polski na game.co.uk ? I jeszcze z tematu o Persona 3, na temat ścieżki dźwiękowej: To będzie kompletny soundtrack czy też "wybrane utwory"? Zdaje się wydanie NTSC miało tylko ich część, podczas gdy reszta była sprzedawana osobno. Ten dołączony do gry w wersji NTSC to Side A - zawiera 24 utwory, czyli faktycznie jest to połowa pełnej ścieżki dźwiękowej. Side B czyli dodatkowe kawałki można w USA kupić tylko w specjalnym expansion packu. Ja bym obstawiała, że w Europie będzie podobnie. No i z tego co czytałam, to artbook raczej do EU nie trafi. Tak spytam, skąd w ogóle wzięła się informacja o ścieżce dźwiękowej w europejskim wydaniu? W każdym preorderze jaki widziałem nie było o tym ani słowa. Projekt okładki też nie posiada napisu "Includes bonus disc". Jedyne co znalazłem to oferta z allegro, gdzie gratis dodawana jest koszulka (brzydka, na ulicę bym w tym nie wyszedł ;p). Oprócz tego, w tabelce "Nadchodzące premiery PAL" najnowszego PE nie było Persona 4 wymienionej. Przeoczenie?
-
PS2 nie miało niestety szczęścia do Harvest Moonów. Save the Homeland jakoś nieszczególnie mnie wciągnął, nawet nie wiem dlaczego. Nie była to gra zła, ale chyba zbyt mało innowacji po przeniesieniu serię w 3D wprowadzono. Osobiście szybko się znudziłem i więcej nie wróciłem. A Wonderful Life SE natomiast to jedna wielka pomyłka. Bardzo mi się ta gra podobała jako ogół, ale niestety w wersji PS2 jest ona kompletnie niegrywalna. Zgodzę się z sonix i zdaniem "podziwiam ludzi, którzy w to grają i jeszcze im się podoba" - próbowałem, ale nie wytrzymałem. Gdy widziałem, że czas mija dwa razy wolniej niż powinien podczas podlewania roślinek - już wystarczająco monotonnej czynności - to sobie odpuściłem. W Innocent Life nie grałem. Może kiedyś spróbuję ale na PSP. W chwili obecnej mam zbyt dużo innych tytułów do ukończenia a IL trochę odrzucił mnie brakiem ożenku (jakoś zawsze traktowałem HM bardziej jako sima niż sam "symulator" farmera). Ogólnie zawiedziony brakiem dobrych tytułów tej serii dokonałem zakupu Back to Nature i przeszedłem go po raz n-ty, bawiąc się o wiele lepiej niż przy jakiejkolwiek innej odsłonie. Osobiście wyczekuję w chwili obecnej najnowszej odsłony HM na PSP, który z zapowiedzi i filmów zapowiada się rewelacyjnie - jakby połączenie STH z AWL i BTN. Can't wait.
-
Tak sobie przypomniałem. Może to i czepianie się na siłę, ale nie cierpię w przypadku pozycji na PC, kiedy to konieczne jest trzymanie płyty w napędzie aby tylko grę uruchomić. Jeszcze gorzej kiedy nie ma czegoś takiego jak pełna instalacja i gra co chwila musi coś doczytywać. Totalnie to denerwuje w przypadku szybszych napędów, które hałasują niesamowicie w takich przypadkach (konieczność ich spowalniania osobnymi programami). Do kompletu dodajmy zabezpieczenie płyty przed robieniem jej obrazu na dysku (co by ją uruchomić w wirtualnym napędzie) i już wystarczająco czuję się zniechęcony.
-
Jeszcze dwie godziny temu chciałem to samo napisać. Oglądałem filmik z HoMM2 pod Dosbox na PSP i wyglądało super, ale niestety chrupało. HoMM1 i 2 zostały wydane na GB i GBC, więc powstanie tego tytułu na któregoś handhelda wcale nie jest niczym niemożliwym. A przenośny HoMM3 to by było coś.
-
Odpaliłem sobie "na chwilę" Final Fantasy II aby przypomnieć sobie gdzie aktualnie skończyłem, po czym zorientowałem się, że nagle z 2:30 zrobiła się 4:30. Jest nadzieja, że w końcu to przejdę, gdyż jak już pisałem wcześniej, gra jest nieco gorsza od jedynki (choć nadal zaskakująco przyjemna). Oprócz tego Crisis Core po raz drugi. Metal Gear Acid 2 oraz SRW Alpha Gaiden (ENG) odstawione ze względu na brak czasu i inne priorytety.
-
O plask. Ja cały czas zaznaczam, że produkt ten został dodany do oferty sklepu jeszcze w 2007. Sam widziałem go jakiś miesiąc temu już. A teraz ktoś odkopał zdechlaka i w połączeniu z oficjalnymi zapowiedziami nowych gier od Sony wszyscy sobie robią nadzieje ;>.