Skocz do zawartości

Suavek

Senior Member
  • Postów

    9 369
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Suavek

  1. Ja tylko wrzucę filmik, udziału nie biorę.
  2. Suavek

    PERSONA 3

  3. Suavek

    Tekken 8

    Nowa babka jak jakieś kolejne nieślubne dziecko Kazamów i Mishimów. Zalatuje Asuką v2 z domieszką Lidki. Coś czuję, że przypadnie mi do gustu.
  4. Suavek

    PERSONA 3

    Nie do końca podoba mi się ten nowy motyw walki. Te jęczenie po wokalu autentycznie męczy uszy. Chyba skończy się zmianą na inny bgm, jeśli opcje na to pozwolą.
  5. Suavek

    Gundam

    Robią spinoff Iron Blooded Orphans w formie anime (pierwotnie kasowana gra mobile):
  6. Suavek

    Steam Deck

    Też nie widzę powodu do zmiany u siebie tylko ze względu na ekran i baterię. W zupełności wystarcza mi obecny model, tyle co gram. Ale cena trzeba przyznać dobra, a już szczególnie obniżki modelu LCD. Naprawdę dobry moment, żeby się w sprzęt zaopatrzyć, jeśli ktoś wciąż się waha.
  7. Suavek

    DualSense i PSPortal

    Zwykle jestem wyrozumiały i staram się nie zaglądać ludziom do portfeli, ale nadal nie dociera do mnie sens kupowania kontrolera z ekranikiem do streamingu za tysiaka. W dodatku tak ograniczonego możliwościami. Wciąż bardziej ciekawi mnie kontroler Access. Wiem, że to w zamyśle dla niepełnosprawnych, ale w zależności od tego, jak to działa i jak solidne będzie, to widzę w tym potencjalne uzupełnienie dla niektórych gier. https://apnews.com/article/sony-playstation-access-controller-disabled-disability-21372e0f969372e2e7836c1e7d111e31 400zł - Kontroler bezprzewodowy SONY PS5 Access - opinie, cena - MediaMarkt.pl
  8. Ale o co chodzi? Przynajmniej palety z napojami są przy napojach... Biedra obok mnie to jakaś patologia, bo w KAŻDEJ alejce jest w taki właśnie sposób luzem porozstawianych po kilka palet z LOSOWYM towarem. Przy napojach jest chemia, przy chemii piwo, przy słodyczach majonezy, a kosze z jabłkami są opisane jako ziemniaki, albo jeszcze co innego. Oczywiście te palety często zasłaniają półki z innymi produktami. Nawet w zamrażarkach lody potrafią leżeć na mrożonkach. Absolutnie zero logiki i porządku. W sumie mógłbym porobić zdjęcia, ale zawsze zapominam, albo szkoda mi czasu. Jeśli czegoś się szuka, szczególnie towaru sezonowego, to trzeba cały sklep przeszukać. Czasem jeden typ produktu rozrzucony jest po pięciu kątach sklepu. Plus tego bajzlu taki, że czasem jestem w stanie dorwać produkty, które w innych okolicznościach szybko by się rozeszły, albo nikt nawet nie wie, że są w promocji (bo nawet nie jest opisana). Sam nie wiem, jakim cudem tego jeszcze nie zamknęli.
  9. Niby jest ten Rhythm Festival, nowszy. Nie grałem, bo póki co drogo, plus zamiast DLC jest tam jakiś płatny abonament z dodatkowymi utworkami, którym z założenia nie będę sobie zawracał głowy.
  10. Suavek

    PERSONA 3

    Ja pierdzielę, z deszczu pod rynnę, ten dubbing... Nawet zaryzykuję stwierdzenie, że poprzedni głos był lepszy, a przynajmniej nie tak sztuczny.
  11. Dziwna sprawa. Przecież to nie GaaS. Może o jakieś licencje piosenek chodzi? Z drugiej strony wersji PS4 nie kasują, tylko Switch. W promocjach gierkę można było kupić za 40zł. Może jeszcze będzie do końca miesiąca.
  12. Suavek

    Gundam VS (seria)

    Wciągnąłem się w serię dość mocno, do tego stopnia, że pogrywam jednocześnie w trzy różne odsłony, co by nie powiedzieć cztery. Fajne o tyle, że wszystkie mocno się od siebie różnią. Na PSP pogrywam w singla Gundam Seed: Rengou vs Zaft Portable. Wersja PS2 to była moja pierwsza styczność z serią. Portable jest o tyle fajny, że ma swego rodzaju mini-kampanię dla pojedynczego gracza, ze stopniowym ulepszaniem i zdobywaniem kolejnych mechów na przestrzeni fabuły anime. Gra nie łamie przesadnie palców, gdyż jeszcze nie było tu zdaje się tych wszelkich rainbow-dashy czy innych cancelów. 60fps na PSP, dobre udźwiękowienie i sporo robocików, od mięsa armatniego po ikoniczne gundamy. No i świetny pretekst do odkurzenia PSP. Świetne nawet do odpalenia na 5 minut. Na PS Vita dorwałem Gundam Extreme VS Force, który charakteryzuje się również obszernym trybem dla pojedynczego gracza, z dziesiątkami misji. Obok walk VS są też starcia na większą skalę w stylu jakiegoś MOBA - tj. zdobywanie punktów na większej mapie, wydawanie rozkazów itp. Nie sądziłem, że przypadnie mi to do gustu, ale fajna odskocznia. Boli tylko mała ilość grywalnych mechów, ale mimo wszystko wciąga dziadostwo. Na PS4/PS5 natomiast odpalę od czasu do czasu Extreme VS Maxiboost ON. Tu już jest łamanie palców, a gra to typowy team-deathmatch, nawet w trybach dla pojedynczego gracza (arcade oraz misje). Ilość grywalnych mechów może wydać się przytłaczająca, tym bardziej, że naprawdę niemal każdym z nich gra się nieco inaczej. Ja mam wciąż problem z ogarnięciem melee i niektórych zawiłości rozgrywki, więc trzymam się raczej robotów dystansowych, ale może z czasem nauczę się nieco lepiej grać i innymi. Na PS4 mam jeszcze wspomnianego Gundam Versus. W tego nie grałem długo, ale pewnie kiedyś też wrócę, bo ma trochę subtelnych różnic w rozgrywce, głównie w postaci dodatkowego supportu, tj. ataku/robota wybieranego obok naszego głównego. Szkoda tylko, że gra ma dużo mechów w formie płatnych DLC, gdzie jeden kosztuje więcej, niż cała gra w promocji...
  13. Suavek

    Wrzuć screena

    - What's all this racket going on up there son? You playin' yer girl games again? - It's a fighting game, dad, and it's not for girls! It's a mecha game from a country superior to ours with deep and complex mechanics that a BAKA GAIJIN NOOB like you wouldn't understand! Przy okazji też trochę screenów ze Star Trek Resurgence. Zdecydowana rekomendacja dla wszystkich fanów Star Trek.
  14. Suavek

    Star Trek: Resurgence

    Gierka skończona. Dwa weekendy pograłem, trochę ponad 10 godzin wyszło. Będę chciał jeszcze zrobić drugie przejście z alternatywnymi wyborami, ale już teraz krótko napiszę, że jeśli ktoś lubi Star Treka, to gra jest pozycją obowiązkową. Naprawdę ciekawa historyjka i bohaterowie oraz zaskakująco dobra realizacja. Wszystko w klimatach oryginalnych Star Trek, od TOS, przez TNG czy DS9 po klasyczne filmy pełnometrażowe. Gra z perspektywy dwóch różnych postaci też zdecydowanie na plus. Wybory dokonywane podczas gry to w 90% przypadków kosmetyka. Kilka z nich przekłada się na drobne zmiany w późniejszych dialogach, czy reakcjach postaci. Jest też kilka "większych" zmian, które dość znacząco zmieniają np. losy postaci, czy ich znaczenie w fabule. Ale gdyby całość uprościć, to myślę dwa, góra trzy przejścia wystarczą, żeby zobaczyć wszystkie alternatywy. Graficznie bywa różnie. Są babole graficzne a animacja chwilami wypada średnio, ale mimo tego nie mogłem wyjść z podziwu co twórcy odwalili, biorąc pod uwagę, że to nie jest produkcja "AAA". Nie jestem przekonany, czy ktoś, kto nie jest fanem ST doceni gierkę, czy też się nie zanudzi. Są bowiem wolniejsze i "nudniejsze" momenty, niczym w klasycznych Trekach. Tym bardziej, tym nielicznym fanom obecnym na forum jak najbardziej polecam.
  15. Niby ładne, a jednak nie mogę pozbyć się wrażenia, że wymieszali tu trzy odmienne style graficzne. Otoczenie 3D jest bardzo szczegółowe, wręcz można powiedzieć "realistyczne". Postacie to wystylizowane "piksele na pół ekranu" w stylu super deformed. Natomiast portrety postaci podczas dialogów to typowa kreska anime, ale już w normalnym stylu. Już nawet pominę fakt, że nijak przypominają one sprite postaci. Nawet kolory nie są konsekwentne. Nie żeby jakiś deal-breaker i pewnie mało kto będzie zwracać na to uwagę podczas gry, ale jednak trochę się to gryzie moim zdaniem. Mimo wszystko preferowałem bardziej ujednolicony styl pikselowy z poprzednich gier/remasterów Square. Wersję PSP ograłem kilkanaście lat temu i nie pamiętam z gry właściwie nic. Tj. pamiętam, że mi się jak najbardziej podobało, ale dupy nie urwało do takiego stopnia, żebym się zachwycał długo po przejściu. Bohaterowie byli fajni i ogólnie gra na pewno była o niebo lepsza od jedynki. Taki miks Fantasy i Sci-Fi, sympatyczny, ale to mimo wszystko chińska bajka.
  16. Suavek

    Star Trek

    Skończył się czwarty sezon Lower Decks. Serial nadal trzyma poziom. Odcinki samodzielne z większymi wątkami rozwleczonymi na ich przestrzeni. Standardowo dużo nawiązań do klasycznych Treków, w tym dużo ukłonów w stronę filmów pełnometrażowych. Najlepsze, że nic nie sprawiało wrażenie przesadnie nachalnego. Wszystko ładnie się komponowało, bez wciskanych na siłę memberberries. Wygląda na to, że będzie ciąg dalszy. I dobrze. To obok SNW najlepszy Trek ostatnich lat.
  17. Na tym etapie interesuje mnie w sumie tylko ewentualny port klasyków na Steam, bo zwyczajnie nie pokładam już żadnych nadziei, że Acti-Blizz zrobią coś nowego, co będzie faktycznie dobre, albo chociaż przyzwoite. StarCraft Remastered, StarCraft 2, czy nawet WarCraft III Reforged na Steam, to przy okazji promocji dam im trochę kasy i chętnie przejdę ponownie. A tak, to meh. Liczyłem, że w związku z Blizzconem dadzą chociaż promocję na W1+2 i Diablo na GOG, a tu dupa.
  18. Suavek

    Zakupy growe!

    Nie idzie mi coś ograniczanie zakupów gierkowych. Nie robiłem żadnego postanowienia, żeby skolekcjonować wszystkie gundumbowe gry, a jednak ciągle kuszę się na kolejne. Pogrywam ostatnio casualowo w serię Gundam VS na różnych sprzętach i wyczytałem, że wersja Portable Gundam Seed: Rengou vs Zaft miała w przeciwieństwie do wersji PS2 kampanię dla jednego gracza, w której wybieramy stronę konfliktu, przechodzimy kolejne misje i zdobywamy nowe mechy. Prosty gameplay, ale wciąga, do tego stopnia, że wyciągnąłem PSP i parę godzin już pograłem w wyrku (swoją drogą, PSP to wciąż cudowna konsola). Gra wygląda przyzwoicie i działa w 60 klatkach. Trochę żałuję, że 15+ lat temu totalnie zignorowałem tytuł myśląc, że to tylko port starszej odsłony z PS2 (wtedy na PS2 był już sequel). Gundam Extreme VS Force miał wydanie angielskie, ale nigdzie już nie jest dostępne za normalne pieniądze. Też żałuję, że kilka lat temu nie kupiłem cyfrówki na PSN, gdy był w promocjach za kilkadziesiąt złotych. Nie wiem, czemu usunęli. Niemniej jednak dość dyskusyjna odsłona serii, bo choć postawiła na tryb single player, to trochę dziwnie się gra, a grywalnych mechów jest niewiele na tle nawet poprzednich odsłon. Shin Gundam Musou - mam co prawda wersję angielską na PS3, ale jak zobaczyłem, jak to przyzwoicie wygląda i chodzi na Vicie (plus zawiera muzykę, którą z jakiegoś powodu obcięli w wersji angielskiej), to postanowiłem kupić. Bardzo przyjemna rozwałka, nawet jeśli grind daje chwilami we znaki. Ale i tak fajny pretekst do wyciągnięcia Vity od czasu do czasu. Dobrze się gra. Gundam Musou 2 na PS3 raczej "przy okazji" i "do kompletu", bo nie wiem, czy będę w to grał przy takiej ilości gier do przejścia. Ale ładna okładka. Do tego leniwe porty i jedna budżetówka do ogrania na PS5. MGS przyznaję jestem fanboy'em, więc dyskusja o jakości portu i fucKonami na bok, pudełeczko chciałem mimo wszystko. Red Dead Redemption nigdy nie grałem, więc po dodaniu patcha 60fps stwierdziłem, że może być dobra okazja. Star Trek Resurgence obowiązkowa pozycja dla fanów serii. Mocne klimaty TNG czy DS9, a gra to typowy "Telltale". Niestety, widać, że budżet był ograniczony, bo określenie "drewno" pasuje tu idealnie. Były ambicje, pasja i to widać, ale gra wygląda i działa jak past-gen. Mimo tego wciąga i fanom jak najbardziej będę polecał, bo drugiej takiej "trekowej" gry nastawionej na fabułę, a nie strzelankę od lat nie było. Pojawił się tylko problem kończącego się miejsca na półkach... Trzeba albo przeorganizować wszystko, albo pochować część gier do szaf.
  19. Nie zgodzę się. Właśnie jak na GBC to Ghost Babel robił ogromne wrażenie, jeśli chodzi o zakres ruchów Snake'a, płynność grafiki, miejscami nawet oprawę. Także nie stawiałbym zbyt blisko siebie MG1 i MG2, gdyż przepaść między nimi jest mimo wszystko ogromna. Perfect Dark natomiast jak na GBC wygląda ślicznie, tylko nie wiem, czy mam coś z emulacją, czy w grze nie ma muzyki?
  20. Android 18 Trochę się gryzło, bo mój męski "crush" to był Trunks. Ale Videl zaraz obok.
  21. Bez znaczenia, czyja to była decyzja, robota, wina. Może być i nawet Kojimy. Głupizn, śmieszków i naciąganych elementów w serii nie brakuje, ale wrzucanie wszystkiego do jednego wora jednak jest bez sensu. W MGS3 był oddział pokrak, duchy i człowiek błyskawica. W dwójce grubas na rolkach, wampir i macanie po jajach. W czwórce sranie po gaciach, nanomaszyny synu i ninja z mieczem w zębach. I to wszystko przed MG Rising, który wszystko spotęgował jeszcze bardziej. Różnica polega na tym, że MGS1 miał mimo wszystko inny ton, natomiast TTS wygląda, jakby reżyser każdą, nawet najbardziej banalną cut-scenkę czy dialog chciał wprowadzić w ruch. Jakby tworzone było po wypiciu 10 energetyków przez osobę z ADHD. Jakakolwiek powaga zanika, a gracz ogląda coś, co bardziej przypomina parodię, bo nawet scenki, które miały być dramatyczne wypadają niestety komicznie. Tak, nawet na tle MGS4, a chwilami i Rising. I to nie jest jakaś sekwencja "od czasu do czasu", tylko dosłownie każda. No i jednak nie przypominam sobie, żeby Boss czy Snake odwalali szpagaty przy suficie, skakali po rakietach etc. Ok, był Raiden, który robił gwiazdy w dwójce, ale to wciąż nic na tle TTS i akcji, przy których nawet Matrix wygląda na stonowanego.
  22. Głos daję na Perfect Dark. Nawet mam grę na Anbernicu od dawna, ale jakoś nie miałem motywacji, żeby grać w to na poważnie. Dwie pozostałe gry to platformery, co automatycznie przekreśla jakiekolwiek zainteresowanie z mojej strony. Po prostu nie lubię tego gatunku gier.
  23. Suavek

    PERSONA 3

    Best waifu.
  24. Myślę nie tyle, że sporo osób odpada, co część głosujących po prostu w ogóle nie gra, nawet jeśli dany tytuł wygrał. Z drugiej zaś strony rok mamy, jaki mamy, a że większość z nas stare ludzie z życiem, to pewnie ciężko wszystko pogodzić jeszcze z graniem w klasyka. Głosowania można zostawić, nawet żeby ocenić ogólne zainteresowanie/popularność konkretnego tytułu. A grać w resztę propozycji, czy nawet wszystkie, nikt nikomu nie zabroni.
  25. Suavek

    Gundam VS (seria)

    Zdaję sobie sprawę, że marka Gundam mało kogo tutaj interesuje, ale podobnie jak w przypadku np. Dragon Ball FighterZ, seria ma trochę dobrych gier, w tym drużynowego trzecioosobowego arcade'owego fightera 2vs2 w postaci popularnej od lat w Japonii marki Gundam VS. Nie jest to do końca typowa bijatyka, bo główny nacisk jest tutaj położony na mobilność, jak i walkę na dystans, obok walki w zwarciu i rozmaitych combosów. Każda drużyna ma swoją pulę punktów, która maleje wraz z kolejnymi zgonami. To, ile punktów się traci zależne jest od "kosztu" danego robota. Generalnie im lepszy mech, tym większy koszt. Grywalnych robocików są dziesiątki, w nowszych odsłonach grubo powyżej setka, lecz mimo tego wieloma z nich gra się odmiennie. Seria była nawet obecna na EVO i innych eventach, nawet jeśli tylko w ramach ciekawostki. Braku popularności jednak nie można jej zarzucić. Najnowsza odsłona dostępna na konsolach to Gundam Extreme VS. MaxiBoost ON na PS4, obecnie w promce za 82zł. Nieco tańszą alternatywą (i krótszym tytułem) jest Gundam Versus, również na PS4, który w momencie pisania tego posta można kupić w promocji za raptem 18zł. Można też znaleźć niedrogo rozmaite starsze odsłony serii na PS2, PSP i PS3. Nowsze odsłony dostępne są normalnie w języku angielskim i posiadają również nie najgorszy content także dla pojedynczego gracza. Pogrywałem od lat casualowo, a ostatnio kupiłem MaxiBoost ON i choć dostaję w dupę dość mocno, to i tak fajnie się gra niezobowiązujące mecze, nawet przeciwko AI. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że tak jak przy FighterZ na pewno w pierwszej kolejności zainteresują się fani animowanych robocików, ale może i inni się zaciekawią. Nie trzeba znać anime, żeby sobie poklepać. A wspomniana oferta Gundam Versus za 18zł może być dobrą okazją do sprawdzenia gierki. Poniżej garstka materiałów fajnie opisujących całość: Przykładowy gameplay:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...