Skocz do zawartości

Suavek

Senior Member
  • Postów

    9 367
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Suavek

  1. Suavek

    Gry za darmo na PC

  2. Suavek

    Star Trek

    Odcinek z musicalem równie głupawy, co zajebisty.
  3. Świetna paczka dla pecetowców, bądź świeżo upieczonych SteamDeckowców - https://www.humblebundle.com/games/resident-evil-decades-horror-village-edition

     

    Niemal wszystkie Resident Evil. Części 0 do 7 + Revelations 1&2 za niewiele ponad 80zł.

    1. Ukukuki

      Ukukuki

      Świetna paczka, szkoda ,że wszystko mam. 

    2. Pupcio

      Pupcio

      Kupione. Czas się w końcu zabrać za tego village

    3. MichAelis

      MichAelis

      Była już taka, ale bez Village :wujaszek:. Dobry deal

  4. Wrócił Humble Bundle z Resident Evil - https://www.humblebundle.com/games/resident-evil-decades-horror-village-edition Warto zwrócić uwagę na progi. Za niewiele ponad 18 Euro (~82zł) są właściwie wszystkie RE od 0 do 7 oraz Revelations. Oczywiście czwórka w wersji oryginalnej. Najwyższy próg za 32 Euro dodaje raptem tylko Village (i ZNIŻKĘ na DLC XD). Świetna oferta, czekałem na powrót tego bundla, bo z jakiegoś powodu za pierwszym razem odpuściłem. Nie miałem sporej części tych RE. Teraz poproszę o więcej czasu na ogranie wszystkiego...
  5. Suavek

    Gundam

  6. Suavek

    Steam Deck

    Ogólnie warto się tym sprzętem zainteresować. Wiem, że niektórzy na tym forum mają ogromną, niewyjaśnioną awersję do wszystkiego związanego z PC, ale jako bardziej wydajna alternatywa dla Switcha z pokaźną biblioteką i możliwościami emulacji, SD naprawdę wciąż jest mocno niedoceniony. Tyle osób ciągle gada, że "przenośnie gra się najlepiej", albo że kupiło daną grę "żeby grać przenośnie", mówiąc przy tym o bieda-wersjach na Switcha. Tymczasem to samo i więcej na SD nie tylko często kosztuje mniej, to jeszcze działa zdecydowanie lepiej. Nawet nie chodzi mi tutaj o jechanie po Switchu, co po prostu rozważenie SD jako kolejnego sprzętu. W końcu nikt nie każe nikomu wybierać albo-albo. Sam gram na obu. Wsparcie Valve też robi spore wrażenie, a powyższa oferta jest tego dobrym przykładem. Jeśli ktoś poradzi sobie ze zmianą dysku, to 1500zł jak najbardziej warto. Plus nie trzeba żadnych dodatków, peryferiów, poza kablami, a świetnej jakości pokrowiec jest już w zestawie.
  7. Gdyby ktoś się zastanawiał, gdzie idzie ta cała kasa z kotletów i micro$ - Take Two Interactive execs' pay doubled this year (axios.com) A i tak większość kupi, mimo zrzędzenia. Jak nie na premierę, to później. Może nawet sam kiedyś kupię w dużej promocji, ale to dlatego, że nie grałem nigdy w RDR, na PS3 już mi się nie chce, klocka nie mam, no to oferta akurat dla mnie. Ale fakt, że wydaje to jakieś dzikie studio na last-geny mimo wszystko beka. Brak PC również - pewnie by nie potrafili ogarnąć, więc nawet się nie podjęli. Oby nie zjebali jak Trylogię. A R* i TT jebać za te perfidne praktyki.
  8. Suavek

    Steam Deck

    Oficjalnie odnowione Steam Decki w sprzedaży. https://store.steampowered.com/sale/steamdeckrefurbished
  9. Suavek

    Persona phantom x

  10. Suavek

    Star Trek: Resurgence

    Pudełeczka 6 października - Let’s Get Physical (Media) - Star Trek Resurgence (startrek-resurgence.com) W niektórych sklepach są już pre-ordery. Najtaniej 170zł widziałem (160zł na PS4).
  11. Suavek

    Chipsy

    Lidl i Biedra, "markowe" chipsy typu Lays czy Crunchips 8-9zł to raczej norma. Poniekąd po to, żeby niemal non-stop robić "promocje". Szczególnie z Crunchipsami często to widuję w biedronce. Niby "normalna" cena prawie dycha (XD), ale oni robią co chwila niby-promocję 50%. Koniec końców wychodzi około 6zł.
  12. Suavek

    Chipsy

    Dyskontowe chipsy najlepsze, to te z Aldi - Sun Snacks. Też podrożały ze wspomnianych 3zł do 5zł, ale i tak najlepiej wypadają moim zdaniem, nawet na tle tych markowych, nierzadko przereklamowanych. Stosunek jakość-cena nadal przyzwoity. Fromage świetne, zarówno zwykłe, jak i karbowane. Nie toleruję mimo wszystko Lidlowych chipsów, nie ważne jaki smak. Coś w nich jest takiego, że ciążą na żołądku, a w smaku też szałowe nie są. Może i dobrze, bo pokusy nie ma do zakupu. Nawet dziś w zdrapce lidla wypadły mi te chipsy 1+1 gratis, ale nie mam zamiaru brać. Wziąłem ostatnio Taccos od Lorenz. Dobre, jak za małego. Aczkolwiek ja mam słabość do bekonowych chrupek/chipsów. Plus taki, że można się tymi Taccosami szybko zapchać. Jedną paczkę bodajże ~150g jadłem na cztery razy. Ekonomicznie. Czaję się na kolejny rzut bekonowych Pringlesów.
  13. Suavek

    Gundam

    Fajny ten Cucuruz Doan. Lekki, sympatyczny, przewidywalny, ale dobrze mi się oglądało. Jak odpaliłem "na chwilę", to poleciał cały w dwóch posiedzeniach. Można obejrzeć bez znajomości oryginalnego Gundama. Muszę w końcu obejrzeć Thunderbolta oraz Origin, o Witch from Mercury S2 nie wspominając...
  14. Suavek

    Gundam

    Cucuruz Doan's Island do obejrzenia na YT:
  15. Klasyk(i), ale świetne i pomysłowe. "Klikało się" za młodego. Playlista: Tutaj o kilku nawet sam nie wiedziałem: Nawet pewna motywacja była do podszkolenia języka jeszcze wtedy, kiedy nie rozumiało się wszystkich słów, bądź nawiązań.
  16. Suavek

    HC ROOM'y

    Mam wrażenie, że teraz "moda" na takie budownictwo. U mnie w mieście też co chwila wycinają lub burzą co popadnie, żeby nastawiać małych bloczków na kilka pięter praktycznie jeden obok drugiego. Niby ładne, niby nowoczesne, a potem słyszę od tych, co się wprowadzili, nie tylko, że sąsiedzi sobie przez okna patrzą, co w dodatku budownictwo dyskusyjne, a ściany jak z papieru, że wszystko słychać, a zaparkować nie ma gdzie. A wieżowce, to jeszcze budują gdziekolwiek? Praktyczne zagospodarowanie przestrzeni, a mam wrażenie, że już się takich nie stawia, może poza wielkimi miastami. No ale pokój fajnie urządzony, przytulnie i praktycznie. Coś jednak na okna by się przydało. Chociaż mam w wieżowcu naprzeciwko gościa, co chyba celowo chwali się gigantycznym TV, bo okna cały czas odsłonięte tak, żeby wszyscy widzieli w co gra, lub co ogląda.
  17. Suavek

    Czekolada

    W Lidlu promo/wyprzedaż na limitowane Ritter Sporty - 2,50 sztuka. Dostępne mleczne słony karmel, banan, a biała mango-marakuja. Zakładam, że ogólnokrajowa.
  18. Suavek

    Star Trek

    No nie wiem. "Ujeżdżanie" okrętu lecącego w Warp mimo wszystko wydało mi się komiczne. A na Burnham jestem ewidentnie uczulony, bo gra jak typowa strong black wahmen. Kowbojka w kosmosie, co ma zawsze rację, wie i robi wszystko najlepiej. Plus te jej zachowanie - woohoo adventure yeah! No jeśli chcieli silną, kolorową postać kobiecą, to Mariner dużo lepiej wypada, a to przecież postać z parodii/komedii... Może dlatego, że tam nie jest ona postacią idealną, nawet jeśli pozytywną i silną. Tu tkwi różnica. Burnham po trzech sezonach, które widziałem, to postać daleka od ideału, ale prezentowana przez scenariusze jak ms. perfect. Tak, jak generalnie śledziłem wszystko, co miało Star Trek w nazwie, nie ważne czy dobre, czy nie, tak Discovery, to mój pierwszy porzucony serial. Nawet Picarda oglądałem z jakiegoś poczucia zobowiązania. Disco mam kompletnie w poważaniu.
  19. Ja odpadam z FFT, ale tak sobie myślę - rozważcie, czy później nie byłoby warto wydzielić postów z dyskusją o FFT do oddzielnego wątku w Kąciku RPG, jak już sierpień minie. To taka gra, która zasługuje na swój temat, o ile jeszcze go nie posiada. Nie wspominając nawet o tym, że remake to raczej kwestia czasu i temat z pewnością się pociągnie. A ja mimo wszystko sprawdzę sobie chyba Omega Boost za jakiś czas.
  20. Udało się jednak grę skończyć. Otwarcie jednak przyznaję, że to jak granie z cheatami - tj. korzystając z save state'ów. A nawet mimo tego ocena nieszczególna. Pozostaję przy tym, co pisałem wcześniej. Bardzo fajny koncept, śliczna oprawa AV, ale niestety gameplay monotonny, nastawiony na powtarzanie i pamięciówkę. Źródła obrażeń wyskakujące w ułamku sekundy znikąd na porządku dziennym. Momentami kompletnie nieprzemyślane, bo np. wchodzimy do całkiem nowej lokacji/pomieszczenia, na dole wyskakuje okienko dialogowe jakiejś postaci, ale gameplay wcale nie pauzuje i czasem niemal od razu coś nas atakuje. No nie moja koncepcja frajdy. To samo limit czasowy i fakt, że gra redukuje HP postaci do 1%, gdy zostają na zegarze jeszcze 2 minuty. Dobrze, że zachowałem Continue na ostatni poziom, bo ledwo do bossa doszedłem, a miałem tylko poniżej minuty czasu... Kompletnie już nie miałem siły się męczyć, więc po prostu stałem w miejscu i atakowałem nie zważając na nic, byle tylko grę skończyć. Myślę, że koncept jest super i jest/był tu potencjał na jego rozwinięcie, wspomnianymi przez innych ulepszeniami, unlockami etc. Fajnie, gdyby było np. kilka sposobów na przejście poziomu, tudzież osiągnięcie celu. Koniec końców jednak The Firemen to dość klasyczna gra zręcznościowa lat 90-tych. Nie moja para kaloszy, dlatego nawet nie oceniam bardziej, niż ponad swoją opinię faceta przed 40-stką. Gdybym grał w coś takiego jako dzieciak, to pewnie miałbym dużo lepsze zdanie.
  21. Suavek

    własnie ukonczyłem...

    Super Robot Wars (PS3) W ramach kolekcjonowania różnych odsłon serii zainteresowałem się "remakiem" całkiem pierwszej odsłony SRW, która pierwotnie wyszła w 1991 na GameBoya i której z pewnością w dzisiejszych czasach bym nie miał cierpliwości przechodzić. Remake wydany w 2014 jest digital-only, więc trzeba było pobawić się w zakupy na japońskim PSN z poziomu PS3. Generalnie, jeśli chodzi o strategie turowe, to nic szałowego jak na dzisiejsze standardy. Niemniej jednak fajnie było poznać korzenie lubianej przeze mnie serii. Rozmaite antropomorfizowane(?) roboty z kilku anime Gundam, Mazinger oraz Getter Robo wrzucone w formie Super Deformed do jakiegoś dziwnego świata ze szczątkową, naciąganą fabuła. Kilkanaście misji polegających na zdobywaniu baz, przejmowaniu wrogich jednostek i eliminowania wrogów, wraz z bossami. Szczególnie możliwość pozyskania niemal każdej wrogiej jednostki i mechanika z tym związana były ciekawe, tym bardziej, że nieobecne w późniejszych odsłonach, z tego co mi wiadomo. Jednostki są w miarę zróżnicowane od strony parametrów, zdolności specjalnych pasywnych i aktywowanych, typów ataków, etc. W dodatku każdą możemy pomiędzy misjami ulepszać znalezionymi częściami (wiele z nich jest ukrytych na mapie, więc warto zainteresować się punktami o nietypowym układzie, np. samotne jeziorko, drzewo etc.). Ogólnie turówka dobra, choć prosta. No ale jak na mechanikę z 1991, to i tak dobrze wypada, a remake uczynił grę przystępną. Remake oprócz oryginalnej kampanii zawiera także dodatkową, równie długą, co daje łącznie 26 misji, trwających zwykle ok. 10~30 min. Animacje ataków są wierne oryginałowi, tj. roboty to statyczne, nieruchome sprite'y, więc od strony wizualnej szału nie ma. Dźwiękowo też kiepsko - gra ma bardzo mało muzyki. Raptem jeden utworek na serię, jeden na mapę taktyczną i parę bonusowych później. Pod koniec już nie ukrywam, że wyłączyłem dźwięk i oglądałem serial na drugim ekranie. 100% osiągnięć wpadło, dość prostych. Gierka kosztowała trochę ponad 40zł. Więcej bym za to nie dał, a mówię to jako fan serii i robocików. Gra wyszła również na Vitę i prawdę mówiąc na tę konsolkę się dużo lepiej by nadawała, ale niestety region-lock nie pozwalał na zakup tej wersji. Mimo tego nie żałuję, ale teraz jednak będę chciał zagrać w jakąś współczesną odsłonę, jak czas pozwoli. A oryginał wyglądał tak...
  22. Suavek

    Star Trek

    A tymczasem w Discovery... https://fb.watch/m4O6CdzW0U/
  23. Suavek

    Star Trek

  24. Suavek

    Zakupy growe!

    Dodałbym jeszcze, że na konsolach gra działała zwyczajnie źle, co pewnie też przełożyło się na gorsze oceny. Nie wspominając o tym, że w tych latach już powoli zaczynało się już rodzić to całe lewackie wariactwo i wiele osób zwyczajnie z jakiegoś powodu czuło oburzenie zarówno postacią Duke'a, jak i sposobem przedstawienia kobiet w grze... Czyli generalnie tania sensacja i nagonka na siłę. Ja tam DNF kupiłem na premierę i bawiłem się przednio, jeszcze przed patchami z poprawkami, pokroju możliwości noszenia czterech broni. Gra była moim zdaniem co najmniej dobra.
  25. Suavek

    Persona 5

    Swoją drogą, chyba nie do końca mi się podoba ten design postaci. Persona Q miała urok SD, ale tutaj jak zobaczyłem Ann, to od razu miałem skojarzenie z tymi figurkami Q Posket... Choć dobrze, że nie Funko-pop.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...