Skocz do zawartości

Suavek

Senior Member
  • Postów

    9 367
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez Suavek

  1. Wszystkie odpowiedzi na twoje pytania przewijały się już wcześniej w dyskusji. Na Switchu można cyfrowo kupić każdą odsłonę osobno po 80zł. Kartridż to ściema, bo każdą grę trzeba będzie pobrać.
  2. Na Switchu można kupić 1-3 osobno po 80zł. Niewykluczone, że na pozostałych platformach też tak będzie.
  3. Strony Steam są już aktywne - https://store.steampowered.com/sub/886314/ Ale z tymi cenami to przeginają. 275zł na PC, najdrożej ze wszystkich... Niech spadają. Na PS5 wlatuje tańsze pudło na premierę, a na Steam się kupi kiedyś przy okazji promocji (bo i tak są to gry, które będę do śmierci pewnie ogrywał wiele razy). Wygląda też na to, że wszystkie gry będą miały osiągnięcia, w tym też MG1 i MG2. Bonus Content (graphic novel i wersje NES) też są otagowane achievementami, ale tu mam wątpliwości.
  4. Z cyklu 'plotki i ploteczki' Mam nadzieję, że coś jeszcze w tym Vol.2 będzie jednak. Czwórka oczywiście najlepsze info i mam nadzieję, że nie spartolą portu. Peace Walker był do przewidzenia, ale piątka to właściwie formalność, bo gra już od lat jest dostępna na wszystkie współczesne platformy, poza Switchem. Koncert życzeń, ale mimo wszystko będę trzymał kciuki za kolekcję spinoffów, tj. Acid, Rising, Portable Ops, czy Ghost Babel.
  5. Suavek

    Persona phantom x

    Z ciekawości sprawdziłem, czy coś o grze wiadomo nowego. No stereotypowy chiński mobilny crap się szykuje. "Fabuła" pewnie nawet nie będzie gotowa, tylko będą wszystko przeciągać w nieskończoność. S-Linki założę się będą przyblokowane horrendalnymi wymaganiami, nie tylko statystykami bohatera, ale pewnie wymyślą jakieś tuziny dodatkowych walut i itemów, potrzebnych do zrobienia postępów. Oczywiście pierwsze kilka godzin wszystko będzie zajebiste, hojne, tak żeby pierwsze recenzje/opinie wypadły pozytywnie. Dopiero potem zaczną się schodki i bariery, a do tego FOMO, limitowane eventy, P2W etc. Takich gier najlepiej w ogóle nie rozpoczynać. Bo potem żal rzucić to wszystko w cholerę, a zarazem szkoda już poświęconego czasu, żeby nie pieniędzy, na nieustanne niecne praktyki i próby utrzymania gracza przy grze.
  6. W sumie, nie wiem, jak to rozwiążecie w kolejnych miesiącach, ale jeśli tyle osób odpada/odpadło, to chętnie bym się wpisał na koniec kolejki w czyjeś miejsce z paroma propozycjami. Czy tam na kolejny rok. Obiecuję - żadnych megatenów, gier z gundamami ani jrpg. Spokojnie. Oczywiście jeśli uznacie, że jednak kto pierwszy ten lepszy z pierwotnej listy, to nikomu się wpychać nie będę.
  7. The Fireman wygląda interesująco i nawet bym zagrał z ciekawości. Głos oddaję głównie dlatego, że nie jest to kolejna platformówka. Styl graficzny bardzo mi się podoba. No i motyw gaszenia ognia na upalne lato jakiś taki adekwatny mi się wydaje. Gra przy tym chyba nie jest długa. Demon's Crest również wygląda ciekawie i klimatycznie, no ale mam awersję do gatunku i pewnie szybko bym zrezygnował. Z tego samego powodu Konga nawet nie biorę pod uwagę.
  8. Suavek

    Vampire Survivors

    Z tego co czytam, to nowy silnik na PC jest w buildzie beta. Domyślnie chyba jeszcze na starym działa. Ludzie mówią, że różnica spora, więc kto wie, może nawet i Switch ogarnie późniejsze poziomy.
  9. Suavek

    NETFLIX

    Odpaliłem za poleceniem paru znajomych The Umbrella Academy i niespecjalnie rozumiem, z czego wynika aż taka popularność serialu. Początek mnie nawet zaciekawił. Nie mam nic do superbohaterów i naciąganych komiksowych 'głupotek'. Nie oczekuję w takich tworach, że wszystko będzie sensowne i logiczne, więc mogą być cudaczne supermoce, gadające szympansy, roboty i nie wiem co jeszcze. To nie problem. Ale tutaj jestem w trakcie trzeciego sezonu i mam nieustanne wrażenie powtórki z LOST. Tj. dzieją się rzeczy durne, wymyślane kompletnie z dupy na poczekaniu, tylko po to, żeby coś się działo. Cokolwiek. Największy problem to niekonsekwentne zachowanie bohaterów, którzy w dodatku są okrutnie antypatyczni. Niby z założenia tak miało być, ale w praktyce ich losy są mi przez to kompletnie obojętne. Tutaj całe osobowości i stan emocjonalny poszczególnych postaci potrafi się zmienić z odcinka na odcinek, czasem na przestrzeni nawet kilku scen. Jakby scenariusze tworzyły zupełnie inne osoby bez jakiegokolwiek porozumienia ze sobą. Dialogi bezsensowne, pisane w taki sposób, żeby stworzyć sztuczny konflikt między bohaterami, albo na siłę wepchnąć jakiś średnio śmieszny żart. Generalnie jak na serial, który opiera się na podróżach i przeskokach w czasie, to nie jest on konsekwentny w tej kwestii. Wiele wątków jest wprowadzanych tylko po to, żeby zaraz o nich zapomnieć, często bez sensownej konkluzji. Trzeci sezon w ogóle mnie rozbroił już niemal na wstępie: Obejrzę jednym okiem do końca, bo widzę trzeci sezon na razie ostatni, a tragedii generalnie nie ma, ale daleki jestem od zachwytów.
  10. Suavek

    Growe Szambo

    Już pomijając fakt, że porównanie bazuje na rozmazanym trailerze pełnym artefaktów, to czy wiadomo w jakiej rozdzielczości będzie działać ta kolekcja? Chyba głównie to będzie miało jakiekolwiek znaczenie. Tj. czy będzie coś więcej niż FHD, czy nie. Jeśli nie, to trochę beka. Jeśli tak, to prawdę mówiąc nie liczyłem na więcej z takiej reedycji. Od poprawek będzie (miejmy nadzieję) Delta. Tu dostajemy zbiór klasyków i z dwojga złego wolę, żeby nie ruszali nic, niż żebyśmy mieli dostać kolejny "Remaster" w stylu GTA Trilogy...
  11. Nie wiem, dlaczego mój post usunięto. Mogę się domyślać, więc napiszę inaczej: Pojawiły się już pre-ordery na pudła Master Collection w okolicach 250zł. W pewnym sklepie znanym forumowiczom pre-order kosztuje 229zł, co jest chyba dobrą ofertą, a na pewno lepszą, niż reszta promowanych na "łowcach gier" i im pokrewnych portalach.
  12. Suavek

    Steam

    Jak coś, to Steam Summer Sale startuje w czwartek. Ale pewnie zrobią oklepane -33% do -50% na większość tytułów, jak dotychczas. Co do aktualizacji klienta, to trochę ten nowy irytuje. Gdy się włącza, to zawsze wskakuje "na wierzch" (poprzednio odpalał się w tle, ja mogłem robić co innego). Wyłącza się odczuwalnie dłużej. Do tego jest problem z Overlay w grach, które uruchamiają się przez klienta. Np. w Cyberpunk we właściwej grze Overlay nie działa. Wszystkie powiadomienia wyskakiwały dopiero po wyłączeniu gry. Można to obejść wyłączając odpowiedni proces w menedżerze zadań, ale liczę, że to naprawią.
  13. A propos słodkiego, kokosanki z Aldi są świetne. Dobre w cholerę, mięciutkie. Choć zjem dwie i czuję się zapchany. Akurat są w promocji za 7zł.
  14. Niedrogi Pyramid Head z serii Pop Up Parade od Good Smile się szykuje - Silent Hill Pyramid Head Pop Up Parade Figure Carries Its Knife (siliconera.com) Pop Up Parade są niezłej jakości z dużą ilością detali, ale nigdy nie podobały mi się w nich mordy postaci. W tym przypadku nie ma tego problemu. 190zł w Dystrykt Zero - Figurka Silent Hill 2 Pop Up Parade - Red Pyramid Thing (dystryktzero.pl) Gdyby taką figurkę wrzucili do kolekcjonerki SH2 Remake, to nie zdziwiłbym się gdyby życzyliby sobie tysiaka lub więcej.
  15. Fajne nawiązanie do oryginalnej okładki. Dtzfb-GXcAEkDlg (681×888) (twimg.com)
  16. Suavek

    Seria Megami Tensei

    No nie wiem. Czwórka zestarzała się mimo wszystko lepiej, niż trójka. Zresztą, ledwo zapowiedzieli trójkę na przyszły rok, to w przypadku Atlusa potencjalna czwórka równie dobrze mogłaby wyjść bliżej 2030. Ja tak od lat czekam na "HD Remaster" Digital Devil Saga, bo też mi się wydawało, że po Nocturne to będzie naturalna kolej rzeczy, ale chyba się przeliczyłem. SMT5 na PC i inne platformy też wyciekł dawno temu, a wciąż cisza o premierze. Ja bym na Twoim miejscu nie czekał, tylko grał dalej w obecną wersję P4, przy założeniu, że gra Ci się podoba.
  17. Suavek

    Seria Megami Tensei

    Rzekomo P3R będzie dostępne także po Polsku
  18. Nigdy mnie nie przestanie bawić te wykłócanie się o jakąś umowną ocenę i to, kto ma większą rację przy przedstawianiu swoich subiektywnych opinii... Późno, ale przeszedłem przed momentem demo. Ogólne wrażenie gra zrobiła dobre, ale do zakupu mnie nie zachęciła. Nie za pełną cenę. Podoba mi się cięższy setting fantasy. Jest brutalnie chwilami, nietypowo dla Final Fantasy. Kategoria wiekowa robi swoje. Aczkolwiek z ilością "fuck" momentami przesadzili. Framerate w trybie Performance boli. Da się grać/przyzwyczaić, ale mimo wszystko mam obawy teraz, co do FFVII Rebirth, że będzie dokładnie to samo. Fabularnie tytuł zaintrygował. Podobno nie jest później wcale tak różowo, ale tyle co widziałem, to jestem ciekaw ciągu dalszego, nawet jeśli były chwilami powielane pewne oklepane motywy. Co do mnie jednak nie do końca przemawia, to gameplay. To nawet nie jest jRPG na tym etapie, tylko gra akcji z drobnymi elementami RPG. A i z tą akcją też różnie bywa. Niby jest tam jakaś customizacja, zdolności, niby-combosy, ale całość znużyła mnie jeszcze przed końcem Eikonic Challenge. Całość to schemat: cut-scenka, korytarz, pomieszczenie z wrogami, korytarz, pomieszczenie z wrogami, cut-scenka i tak w kółko. Jeśli w pełnej wersji jest podobnie, to nie wiem, jak długo bym z grą wytrwał przy jednym posiedzeniu. Już przy demku momentami miałem dość. Nawet walka Eikonów - choć efektowna - sprowadzała się właściwie do bardzo długiego "celowniczka" i okazyjnego QTE. FFVII Remake czy Crisis Core mi się podobały, jeśli chodzi o taki mix gry akcji z jRPGiem, ale tutaj coś nie kliknęło, przynajmniej dla mnie. Zaopatrzę się w grę przy okazji obniżek. Może patche co nieco zmienią i poprawią w tym czasie.
  19. W sumie zabawne, że temat o świeżo zapowiedzianej gierce w 3/4 jest poświęcony innym grom, które chciałoby/wolałoby się zagrać w podobnym stylu. Tylko jak to świadczy o samym Star Ocean...?
  20. Suavek

    Seria Megami Tensei

    Ale wyszła dużo po wersji PS4. A przecież to 'oczywiste', że każda gra najlepsza jest na switchu i najlepiej by się sprzedała na switchu, bo switch jest naj naj, najpopularniejszy i w ogóle beka grać na czymkolwek innym, albo garbić się przed TV, lub trzymać cegłę, skoro na switchu jest idealnie i switch najlepiej ze wszystkich sprzętów nadaje się do takich i każdych gier.
  21. Szanuję tych, co nie boją się wyjść z odmienną opinią od reszty, o ile nie robią tego tylko dla marnej prowokacji (kliknięć), a swoje zdanie odpowiednio argumentują. Tu SkillUp znowu zaplusował, bo wszystko jest sensowne i rzeczowe, zarazem bez clickbaitów. No takie ma zdanie o grze chłop i gust, więc nie oszukiwał ani siebie, ani widzów. Szanuję. Aczkolwiek skrzywiłem się trochę, gdy powiedział, że FFVIII i FFX to jego ulubione odsłony...
  22. Wiele osób przywołuje pierwszą styczność, lub zakup konsoli. No przyznaję, że odpalenie własnego PS2 na którego sumiennie odkładałem każdy grosz było takim momentem, choć z konsolą miałem już wcześniej styczność. Podobną radochę miałem, gdy zaopatrzyłem się w zestaw HDD + Network Adaptor + HD Loader niedługo po zdanej maturze, dzięki czemu mogłem wreszcie pograć w furę gier japońskich, mając jeszcze przy tym furę wolnego czasu (ech, chciałbym tak teraz... ). Fajny to był okres. Poprzednie sprzęty, czy zakupy PC za młodego AŻ takiego wrażenia nie robiły, bo mimo wszystko jak się na coś samemu uzbierało i zapracowało, to efekt zawsze będzie lepszy, niż kiedy jeszcze rodzina coś fundowała za dzieciaka. Jeśli chodzi o gry, to nie mam dziś głowy do wspominek, ale na szybko: Ace Combat 5 - spora część gry była "epicka", ale szczególnie w pamięci utkiwły mi misje ze Scinfaxi, Hrimfaxi oraz finalne dwie misje. Szczególnie te ostatnie trzymały w napięciu, także za sprawą cudownej muzyki. Inne odsłony serii nie robiły już na mnie takiego wrażenia, jak piątka. Miała coś w sobie szczególnego, co w połączeniu z fajnymi postaciami i dialogami przekładało się na tę epicką otoczkę. W dodatku kluczowe momenty tych misji udało mi się ukończyć za pierwszym razem, bez powtórek, siedząc spięty i uważny przed TV, co z pewnością spotęgowało ogół pozytywnych wrażeń. Silent Hill - jestem w mniejszości, która dwójkę lubi za historię i klimat, ale za nic więcej. Natomiast jedynka i trójka od strony faktycznie strasznych momentów to były chyba jedyne gry, przy których czułem prawdziwy niepokój grając późno po ciemku. Wyobraźnia robiła swoje i pikseloza jedynki wcale nie przeszkadzała. Szkoła, czy szpital, to były niesamowite lokacje. Myślę, że momenty, czy same gry były przełomowe, bo nigdy wcześniej tak się nie czułem przy jakimkolwiek medium (Horrory filmowe mnie nie ruszają. Gry widocznie co innego, ze względu na interakcję i pewne ryzyko) Metal Gear Rising - tutorial/pierwsza misja No petarda, tak się zachęca do dalszej gry, robiąc dobre wrażenie na wstępie. Przełomowe było też spontaniczne zagranie w demo Hatsune Miku: Project Diva, które w przeciągu 20min zmieniło dorosłego chłopa z depresją w uśmiechniętego weeba i sprawiło przy tym, że polubiłem gry rytmiczne... inb4 beka z typa
  23. Te wafelki są świetne, ale nam w robocie chałwa najmniej smakowała. Najlepszy jest kokos, tylko to już inna firma. Czasem w biedrach można znaleźć, aczkolwiek podrożały (jak wszystko) w ostatnich miesiącach. Bywały duże opakowania 500g za 9zł, a teraz już koło 15zł.
  24. Suavek

    Vampire Survivors

    Jest jeszcze Steam Deck , ale już na nim gra potrafiła chrupnąć, i to jeszcze przed wprowadzeniem tych nowych poziomów, na których nic nie widać przez ilość wrogów i efektów na ekranie. No ale może coś poprawili w silniku i będzie ok, nie wiem. Ale ogólnie dobrze, że przechodzą na inne platformy. Jeszcze Sony brakuje, ale to pewnie kwestia czasu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...