ohayo, troche czasu minęło, lecz daje nowe wieści z frontu.
A wyglądają one tak :
Admin wpadł, siedział siedział, kręcił, kręcił ręcznie poprzekierowywał wszystkie możliwe porty na mac routera (a może i konsoli nie znam się...) NAT Type przeskoczył na 2 i..... dupa. Motorstorm wciąż mnie oblewa ciepłym moczem a resistance nawet nie udaje, że mu zależy na graniu po sieci. Timeshit działa, tyle tylko, że jak koński stolec bo albo się nie podłącza albo mnie od razu wywala, albo dostaje mega-laga gdy ktoś dochodzi/wychodzi z gry etc... Blazingangels (straszny średniak btw) również nie odpala... kupadupa
Admin podobno coś wykombinował, lecz wypróbuje to dopiero po sesji.. Nie dziwie mu sie, bo sam próbuje właśnie nauczyć się jakiś pierdół więc i tak nie mam czasu na granie ^_^
W takich momentach nachodzi mnie ochota na xkloca.. na szczęście patrze sobie na lineup przyszłoroczny na plejke i już mi ochota przechodzi To tak słowem dygresji