Ależ ta gra uczy pokory, do pierwszego bossa doszedłem pomalutku strafując kombinując, i teraz postanowiłem przejść się do 2 tą samą trasą, przy okazji zbierając to co ominąłem. Po upie wydawało mi się że jestem niewiadomo jakim wymiataczem, a zginąłem już kilka razy po prostych błędach.
Ale macie racje wciąga jak bagno, chcesz się nauczyć w nim pływać, ale ono może cię tylko wciągnąć.