Ostatnimi dniami mam problem z zawieszającym się laptopem. Na początku myślałem, że to może być wina temperatur panujących na zewnątrz, ale w poprzednich latach, jak i tydzień wcześniej laptop chodził bezproblemowo w podobnych warunkach. Otworzenie (laptop już jest dawno po gwarancji :wink:) i przeczyszczenie wentylatora nic nie pomogło (swoją drogą w przeszłości kilka razy czyściłem to miejsce i nie było żadnych problemów). Wyszukałem w necie, że Asusy "lubią się" grzać i teraz nie wiem, czy wystarczy oddanie laptopa do serwisu, gdzie gruntownie go przeczyszczą i nałożą nową pastę na procesor, czy może mam już spisywać sprzęt na straty.
Log z Everesta w chwili pisania tego posta
Temperatury
Płyta główna 61 °C (142 °F)
Procesor 79 °C (174 °F) (przy większym obciążeniu potrafi dojść do 95-100 °C)
Dioda procesora 62 °C (144 °F)
Aux 62 °C (144 °F)
Procesor graficzny 63 °C (145 °F)