byłem wczoraj,
Jak dla mnie mocno średnio, imo Iron Man 2 był ciut lepszy, ale sa to podobne produkcje. W oczy kłuje mnie lekka plastikowosc wszystkich bohaterów, może taka specyfika tego, ale wygladaja jak power rangers w tych strojach. Da się przełknąć.
3D jak zwykle ch.ujowe.
Ofcoz w takich filmach musi być wątek milosny, no i nawet taki banał im nie wyszedł. Sceny w kulminacyjnych momentach sa moim zdaniem za malo efektowne, ale oglada sie je o dziwo dobrze. Całość jest prosta jak budowa cepa, dookoła mnóstwo znanych schematów.
Cały film mnie nie porwał, ale nie miałem ochoty wychodzić z kina jak na Sucker Punch.
6/10