Plugawy

No ja też tego nie widzę, a gierkę bym sobie spróbował pomimo tego infantylnego klimatu, może nie całe 10h ale 1h albo pól by mi wystarczyło.

Wkur.wia mnie, że do parówek i szynek dopier.dalają te białko sojowe. Na ch.uj to komu? Podobno stosuje się to, żeby ubogacić produkt. Ciekawe ile naprawdę by było białka w szynce czy parówce bez tego sojowego? Warto zwrócić uwagę na skład wyrobów mięsnych, bo jakby ktoś nie wiedział to większość wartości stanowi tłuszcz i białko, praktycznie zero węgli. A i zdarzają się wyroby szynkowe co nawet białka mają śmieszną ilość. Rozumiem, że je się to dla walorów smakowych albo z przyzwyczajenia, a nie żeby dostarczyć organizmowi wartości odżywcze. Sam czasem mam ochotę na takie żarcie, ale nie można z nim przesadzać, zwłaszcza, że i tak przekracza się dziennie spożycie soli, którego nadmiar nie kończy się dobrze. Także kupując "na wagę" często człowiek nie wie co je a jak powiesz babie żeby przeczytała Ci skład to bedzie oczy robić. Warto wybierać świadomie a nie tylko portfelem, chyba, że ktoś nie ma wyjścia to wtedy się nie czepiam.

Brat zaczał grac i póki co mu się podoba, ciekawe kiedy zacznie narzekać. Jak ogra to gierka też pewnie do mnie trafi i stąd pytanie jaki poziom trudnosci jest dobry na początek? Są jakieś dodatkowe ficzery typu głód, psucie się broni?

God of War - i stało się 30ta platyna wpadła. Trzydzieste miejsce miało być dla Mass Effect 2, ale jednak pociągnąłem do konca GoW, bo to wspaniała gierka.Oprócz kilku bugów, które wymieniłem w odpowiednim temacie, wydaje mi się, że trofka od rozwalenia wszystkich kruków Odyna też jest zbugowana bo w Midgarze brakuje mi 2szt a trofka wyskoczyła, wtf. Nilfheim - no średnio to wyszło, farmienie surowców było tak nużące, że zrobiłem to na easy i tylko Walkirię strzeliłem na Hardzie. Już lepiej wypadają wyzwania z Muspein, które dały mi sporo przyjemności. Platyna nie jest trudna bo każdy może sobie przełączyć na easy i przejść, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Na koniec kręciłem się w paru lokacjach szukając Artefaktów, bo mimo, że je zebrałem to musiałem gdzieś zginać po drodze i mi ich nie zaliczyło, czego nie wiedziałem. Ogólnie trudność to 3/10 ze względu na lamienie na easy, za to na hard już jest ładne 6/10 przy pierwszym przejściu, nie wiem jak tam sprawa ma się na najwyższym poziomie trudnosci, ale pewnie konkret.

Co to znaczy doplata za serwis? Jakby jej nie bylo to trzeba samemu talerz umyc albo podejsc do okienka po zarcie? Napiwek to 10% reszta to dobra wola.

@WrednyNie podoba mi się co piszesz o GoW Chains of Olympus. Ogrywałem to dawno temu na psp parę razy i zapamiętałem ją jako bardzo dobrą grę na tego przenośniaka. Na pewno była lepsza niż Ghost of Sparta, gdzie wkur.wiały mnie durne ograniczenia, typu, że nie można przez barierkę zeskoczyć ze schodów tylko trzeba do samego końca po nich zejść. Było kilka takich ograniczeń a i walka włócznią była dla mnie kiepska, za to wygląd Kratosa z tarczą był świetny. W każdym razie musiałbym sobie grę odświeżyć, żeby się z Toba trochę powykłócać. Określasz Kratosa neandertalczykiem, ale taki on był od pierwszej części na ps2, przesiąknięty zemstą i złością na bogów przez co przy okazji reszcie się tez obrywało i dopiero GoW na ps4 bardziej rozwinął tę postać.

Piłem tą polomarketowską colę tylko w wersji z cukrem i mi nie podeszła, już cola z biedry lepsza.

Odnosnie biedry to ostatnio jadłem jakiś ich limitowany twór o smaku curry i były bardzo dobre.

Ciekawe jak tam milan, czy wali portery malinowe i barley wine wieczorkiem.

Giewont w tle?:D

@Wrednypewnie czuje sie jak w domu.

Brałem mniejsze paki i ze sprawdzonych smaków mogę podać karmelowo-mleczny, kokosowy, ciasteczkowy i sztos jak dla mnie to śmietankowo-biszkoptowy. Solony karmel też dobry, ale przehajpowany.

Kusi, żeby się pośmiać z DS, ale w końcu to ex S O N Y więc morda w kubeł.

A nie lepiej w ogóle nie robić treningu tylko porozciągać się w chałupie, żeby mieć pewność, że się nie wróci?

Rak przeżarł im mózgi do cna.

Hajpują gierkę konkretnie bo walą reklamami w TV ostro, do tego też na ipli kilka razy ją widziałem.

W jednej czy dwóch lokacjach pradawnego mozna ominąć bo lezy sobie taka kupa skał i mozna wziąć ja za element tła. Mi się tak zdarzyło dwa razy Przeszedłem cały Muspein a trofka mi nie wpadła. Chodzi o to, żeby to samo tylko na wyższych poziomach trudności Miecza też skonczyć?

Z racji tego, że własnie skończyłem GoW, wrzucam pare screenów. Bez duszy, bo aparat mam porysowany w telefonie i zamglone wszystko wychodzi.

Dzięki za info. A i warto było pakować expa na początku wszystko w chłopaka, bo naprawdę dużo może pomóc na polu walki. Muspein mam całe zrobione, teraz Nilfheim powinienem ogarnąć, ale przez tę mgłę mam wrażenie jakbym robił jakąś czasówkę a tego nie lubię.

U mnie praktycznie nie było momentu, żeby konsola wyła wiatrakami nawet przy zadymie, a gram na amatorze. Za to w Uncharted były takie dosłownie dwa momenty i cisza. Miałem za to pare błędów o których wcześniej już wspomniałem, tj. dwa razy przeciwnik jakoś przeleciał przez skałę i nie mógł już wyjść z korytarza do którego trzeba sie wczołgać, żeby wejść, reset checkpointu pomógł, ze 3razy nie chciał mi się pokazać O, żeby odkopać skarb, wysiąść z łodzi albo wejść na skałę, no i raz młody zaczął biegac w kółko pod przewalonym statkiem i za mną nie podążał przez co nie mogłem wspiąć się na skałę, bo kółko się nie wyświetlało XD Walki z są bardzo satysfakcjonujące jak się gra z wyższym poziomie. Zostały mi jeszcze 4 do pokonania. Czy po skończeniu gry można wrócić na mapę poczyścić co zostało? Czy trzeba wgrac sejwa albo zacząć NG+? No i co przechodzi do NG+? Muszę znaleźć jeszcze kilka kruków Odyna a nie chce mi się od nowa za nimi latać. Krasnolud powiedział mi, że jak mam coś do zrobienia to własnie teraz jest ten moment, więc pewnie nie będzie odwrotu jak rusze fabułe dalej.

Ale sralnia, naprawdę musiałbym mieć trociny zamiast mózgu, żeby przy każdej platynie bawic się w takie kombinacje.

Dla mnie to będzie must have, D3 ograne na wszystkie strony na kanapowym coopie, także 4ka weszłaby gładko. Fajnie jakby na biedaku to poszło bez płaczu i jakby w ogóle to wyszło na aktualną generację, bo na ps5 to na bank wyjdzie.

Niby bezsensowne, ale to celowy zabieg, żeby aktywować instynkt zbieracza u tych co mają natręctwo i każdą grę muszą mieć w 100%, albo w platynie. W poy.ebanym Payback też mi wpadły dwie trofki praktycznie za nic i juz sie tego syfu nie pozbędę.

A potem miło wrócić do swojej teraźniejszości.

Takim samym jak granie w Wiedźmaka po angielsku, ale były tutaj takie przypadki.