Z racji EA access zacząłem parę gier w tym SW Battlefron 2, bo jedynkę ma ograną. Boże co to jest za gwno w kolorowym papierku to szkoda gadać. Multi wydaje się jakieś takie chaotyczne, grafa na niektórych mapach leży. Gameplay ok, ale nie pamiętam jakiejś fajniejszej mapy, no może oprócz tej z końcówki OStatniego Jedi, dlatego wolę multi w jedynce, który był bardziej intuicyjny i mapy miały fajny klimat starych części SW.
Stwierdziłem, że nie będę na to tracić czasu, choć pewnie bym się wciągnął i odpaliłem singla licząc na graficzny kop w szczękę między innymi. I rzeczywiście miejscami jest zaje.biscie ładnie a innym razem jest wyraźnie słabo, ale nie to jest problemem. W tej grze nie istnieje AI przeciwników, wbiegają jak jakieś dauny pod celownik dając się zabić. Do tego gierka jest niedopracowana. Raz wpadłem pod mapę, czasami ginie się ch.uj wie od czego, przeciwnicy spawnują się w poyebanych miejscach. Czekiając aż dron otworzy dla mnie drzwi obserwowałem drzwi w poprzednim pomieszczeniu i zdziwiłem się bardzo jak dostałem serię od rebelianta, który do tego pomieszczenia nie wszedł tylko teleportował się za rogiem Do tego ta animacja poruszania się postaci, drętwa jak ch.uj, miałem wrażenie, że gram w multi momentami przez te mało klatkowe animacje. Wspomnę jeszcze, że przeciwnicy próbując się chować za elementami otoczenia dziwnie kucają i po chwili wstają by znowu kucnąć w miejscu XD to zdarza się nagminnie i zastanawiam sie jakim cudem przeszło to testy? Miałem ochotę grę już wyebać z dysku w momencie jak wlatujemy TIE do hangaru rebeliantów. 15razy powtarzałem ten moment, ja pier.dole. Ch.uj wie do czego trzeba było strzelać. Waliłem w myśliwce i wybuchowe pie.rdololo a te dauny nadal stoją i rozpier.dalają myśliwca blasterkami XD Jakoś się udało przejść ten moment jak zacząłem walić w te jełopy wiedząc, że eksplozje w hangarze ch.uja im robią. Może to dlatego, że grałem na najwyższym poziomie, ale od początku było mega łatwo, dopiero zaciąłem się w tamtym momentcie. Dojde do końca tego singla i wypier.dole tę grę w kosmos, razem ze 100GB danych XDD
EDIT: zapomniałem dodać, że grajac w singla, miałem wrażenie, że walczę z armią białych bab, chinek i Murzynów. Bitch please XD Serio? Tak jest lepiej? XD
FE - jest zaje.biscie miłą odskocznią od zje.banych star warsów. Taki Journey wannabe, bardzo przyjemniej się w to gra choć oglądajac wczesniej filmiki na YT miałem wrażenie, że gra mnie znudzi, ale nic z tego.
Battlefield 1 - piątki nei sciągałem bo pier.dole te kolorowe mapy i to co odpier.dalają z multi. To mój pierwszy BF na ps4 i jestem zachwycony, bardzo dobrze się w to gra, szkoda tylko, że jest tak mało ciaśniejszych mapek. Singla jeszcze nei zacząłem, ale na pewno go zaliczę.