Plugawy

ZMykaj.

Kupuje wypasiony ekran 4k, gra w grę o małych ludzikach XD i co to za taboret na klawiere XD?

Liczyłem na jakiś tekst, ze to buty jak dla debila albo coś w tym stylu xD też myślałem o czarnych Chuckach, są ok.

Też tak myślałem, że na lato takie sobie. Będę musiał jakieś szmaciaki znaleźć fajne. Jednak czekam na opinie @_Be_

o kutwa

Za 5 dyszek na ps3 to ja szukam steelbooków, a często nawet taniej coś fajnego idzie wyhaczyc.

Nie takie złe cooo?

Po prostu mnie nieco dziwi, że trzyma taką cenę skoro inne części są tańsze. To najnowsza część na ps3? Bo to chyba może być powodem takiej sytuacji. Na tą chwilę dla mnie to za dużo jak na grę na ps3, bo mam ps4 od pół roku i jeszcze nie nacieszyłem się graficzką i grami na tą konsolę, dlatego w tej cenie wolałbym kupić coś na bieżącą generację.

To tak jak w Zagubionych w Kosmosie, po po pol godziny zyczylem wszystkim śmierci. Liczyłem na więcej, na coś w mocniejszym klimacie, bo hajpowali obydwa seriale.

Też wczoraj oglądałem. Wytrzymałem 5minut i wyłączyłem.

Świetnie sie prezentuje, z chęcią ogram, tylko mam nadzieję, że skoro gierka jest od twórców LiS to obędzie się bez wampira płaczącego nad swoim nieszcześliwym losem, nieśmiertelnośc i te sprawy, rodzina, przyjaciele umierający, a Ty żyjesz dalej, do tego brak akceptacji społeczeństwa sprawa, że wampir wytwarza linię obrony w postaci negowania istoty i sensu życia, więc zabija kolejne ofiary w głębi będąc samemu ofiarą własnego losu płaczącą w kąciku swojej krypty nad minionymi dniami które już nie wrócą, bo inne jakie inne życie mu pozostało, jak nie krwiożerczej bestii z miękkim serduszkiem. Niech obędzie się też bez motywu, że nasz bohater początkowo zabijajac kogo popadnie w swym bólu istnienia z czasem zmienia się dzięki jakiejś lafiryndzie i zaczyna na nowo żyć, malując krwią obrazki z wizerunkiem swojej kochanej, by w połowie gry ją stracić i znowu ponownie zabijać ludzi bo to oni się do tej straty przyczynili. Na końcu oczywiście morał, że ludzie to gorsze potwory niż wampiry, a nasz bohater znowu pozostaje sam sobie, dając otwarte zakończenie dla kolejnej cześci. Mam nadzieję, że tak nie będzie.

Skończyłem jakiś czas temu tego wolfa i jestem mimo wszystko lekko rozczarowany przez brak jakiegoś normalnego finału. Praktycznie brak bossów tylko wielkie roboty zamiast nich. Po akcji na lotniskowcu myslałem, że będzie jeszcze jeden level i walka z Hitlerem XD coś źle przeczytałem na forumku i myślałem, że ostatnim bossem jest Hitler w mechu. Ten oczywiście śię pojawia i jest nawet zabawnie. Nie uważam, żeby przesadzono z tym groteskowym humorem. W ogólnym rozrachunku gra wydaje mi się nijaka jeśli ją porównać do New Order. Grafika jest świetna, efekty cząsteczkowe kopią jaja i tyle. Muzyka jak zwykle jest bardzo ok, miejscówki klimatyczne. Czego mi brakowało to konkretnej sieczki, za mało przeciwników na mapkach, czasami jak się rozkręciłem a walka się już kończyła. Niektóre duże pomieszczenia aż się prosiły o dobrą wymianę ognia. Oczywiście sa miejsca gdzie tego nie brakuje, ale niedosyt pozostaje. Do tego smęcący Blaz, ciężko się go słucha. Misje dodatkowe to recykling starych miejscówek, początkowo fajna sprawa, ale czemu jest tych celów aż tak dużo zrobiono to pewnie w celu wyzbierania walających się itemów do kolekcjonowania, których tez jest za dużo bo można w głowe dostać. Gierka jest dobra, początkowo świetna, końcówka za to zawodzi lekko. DLC raczej nie kupię, bo nie bawi mnie gra jakimiś randomami wolę Old Blood ograć teraz. 8-/10, może 7+.

Może było przeleżakowane?

Ta gierka trzyma cene jak jakaś poyebana, nawet Crack in Time, który podobno jest najlepszym Ratchetem na Ps3 tyle nie kosztuje za pudełko przeglądałem allegro i trzeba 60zł z przesyłka wybulić. Za tyle to ja wole sobie gierkę na ps4 kupić.

Więc powinieneś nabrać ochoty na grę w piłkę. Widziałem fioletowego Monstera, dobre to? Pewnie przeslodzony jak reszta.

Aiii

Mam nadzieję, że odświeżą ten serial i nie umrę z nudów ani z pokładów żenady.

Oglądał z Was ktoś? Warto?

W rankingach matchmaking nie zwraca uwagi na lvl postaci tylko dobiera względem posiadanej rangi. Sam trafiam ludzi co mają 50lvl a wiszą na 17stej randze. To znaczy, że dużo grają niekoniecznie dobrze. Wczoraj mi się udało wbić 18sta, ale z wielkim bólem. Gram Radowidem i tym potworem co zjadajac pancerz pakuje sobie siłę. Ciekawe co się stanie jak już wyjdzie pełna gra. Wszystkie osiągi z bety pojda do kosza? Jeśli tak to póki co nie warto wydać ani grosza na pakiety. Piszesz, że kart jest za dużo, a mi kart jest za mało xD dosyć szybko można kupić to czego się potrzebuje grając wyłącznie regularnie bez pakowania hajsu w karty.

Nie wierzę, że to jj pisze te posty z piwami. Chyba żona przejęła jego profil.

ch,uj to kogo obchodzi

Mi zeszło około 180h z dodatkami. Platynki nie wbijam jeszcze bo czekam aż patch od hdr naprawią. Mi walka akurat się podobała, była jak taniec z przeciwnikiem, ale trzeba grac najwyższym. Nie ma to jak klikać O i ciachać przeciwnika pojedynczym ciosem, aż w końcu wchodzi krytyk i leci kończyna

Wolf skończony to teraz trzeba dograć Killszrota

Czy tylko mi się wydaje, że GoW jak na taką zaje.bistą grę ma raczej średnią okładkę?