RE5 - spodziewałem się popłuczyn po RE4, ale ta gra ma swoje momenty. Mechanika z poprzednika + nieco inny klimat. Jestem pod koniec 4tego epizodu i ciężko się oderwać. Pamiętam, że wielu narzekało na czarnuche, że ciągle ginie, włazi pod lufę u mnie nic takiego się nie dzieje. Był jeden moment jak taranowała ją ciężarówka nie wiadomo czemu i ze 3 razy ginęła, ale tak to spoko. Niepotrzebnie zacząłem na normalu, trzeba było wziąć weterana bo zostaje mi za dużo ammo i często itemki wypadają z przeciwników. Póki co dla mnie to 8.5/10, graficznie też niczego sobie, postacie są świetnie wykonane. Jak się tak patrzy na te miejscówki to aż prosi się o Dino Crisis w takim klimatach z taką mechaniką, no może można by było iść i strzelać jak to w DC miało miejsce i nawet gra mogła by być na podobę drugiej części, czyli więcej strzelania a i tak bym był zadowolony.