The Darkness - mimo, że walka jest raczej średnia i w drugiej części było więcej swobody to i tak nawet przyjemnie się kosi shotgunem. Świetne są scenki jak wykańczamy oponenta z bliska. Już wiem dlaczego częśc osób narzekała na dwójkę. W jedynce klimat jest mocniejszy i zwyczajnie lepszy. Jackie nie wygląda jak jakiś Esposito de Lopez tylko jak koleś z Hatred, czyli na plus. Klimat ogólnie jest super i dla samej historyjki gram przede wszystkim. Gdyby jedynka miała system walki z dwójki to by było mega.
The Last of Us - jako że zbliża się we wrześniu/październiku przesiadka na ps4 to próbuję pokończyć co chciałem na ps3 i TLoU dostało swój czas (nie chciałem grać w remastera na ps4). Gramy we dwoje, ja klikam padem, partnerka podrzuca pomysły jak ominąć oponentów i razem skupiamy się na fabule. Ta gierka to póki co ass kicker a graficznie momentami rozpier.dala bebechy ps3. Muzyka i odgłosy genialne. Chciałem na hardzie od razu pojechać, ale ze względu, że gramy razem to wziąłem normal, ale chętnie potem zagram znowu na wyższym poziomie.