Plugawy

Siostrzeniec dostał białą podróbkę i działa wszystko dobrze jak w oryginale. W sumie to zakładam, że to podróbka bo za 69zł +wysyłka nie mógł być oryginałem. Jak widać są dobre i słabe kopie. Wszystko było w blistrze, napis playstation itd. Może warto ugryźć coś takiego, chyba, że psychicznie będziesz się z tym źle czuł

A i to fajny patent jest.

Też wczoraj miałem te flaczki i są ok xD

Zabrzmiało groźnie.

Może ma za dużo klientów i dlatego podnosi.

Więcej się skradaj to będzie łatwiej, to nie guake.

Jadłem to w pracy na przerwie, potwierdzam raczej słabe, choć ogrzane w piekarniku a nie mikrofali nie było tak bardzo złe.

Ładnie spompowałem dzisiaj trica, szkoda, że klata nieco odstaje. Jak zmienie robotę to w końcu się przełamię i pójdę na siłownię, bo tylko tam porządnie zrobię klatę i nogi.

A to co innego czereśnie zawsze i wszędzie

A kabina prysznicowa Twoja? Mam nadzieję, że nie, bo w lewym dolnym rogu widzę żółte zacieki. Chocko odkąd pamiętam jak wrzuca fotki to zawsze dobrze wyglądał.

Ładne wiśnie, ale te kwasidła lubię tylko w kompocie

Jakby wrzucili tagowanie to by było zaje.biście, ale oczywiście tego nie zrobią.

Prawdę o winnerze. No i że ją naukowcy potwierdzają.

Na jak długo mam bana na statusy? XD

Tak są dwie sztuki w opakowaniu.

RZeczywiście widać różnicę. XM. plusik za kyokushina

Mi nie podchodzą żadne z nich bo mają cienkie ciastko a ja wolę takie bardziej puszyste. Widziałem w gazetce biedronowej, że znowu będzie Guseppe po osiem zeta.

Też byłem szkieletem choc nie byłem tego świadomy. 55kg przy 176cm. Mimo, że podciągałem się na drążku to masy nie mogłem złapać, pewnie za mało jadłem. Jak się wziąłem za siebie to w pracy mówili, że się kłuję bo tak jak u Chocko 10kg poleciało do przodu bardzo szybko. Co śmieszne w tamtym czasie czułem power w łapie bo łaziłem też na karate i mogłem nogami sufit zamiatać. Teraz mam 68kg i 36 w bicu i marzę o tym żeby dobić jeszcze 15kg i pewnie się zesram a się nie uda. A grzybi wygląda bardzo dobrze i tylko tak gada, żeby go pochwalić kabi to jak widać po zdjęciach przemiana w super sayana.

Ja tam wkładałem robaki i wrzucałem do strumyka. Albo potrząsałem nimi jak grzechotką a potem wypuszczałem patrząc jak krzywo idą. Przypomina mi się jak nabijałem osy na szpilki i wystawiałem na upał. Słodkie dzieciństwo. Teraz wiem już, że to było poyebane i sam siebie w łeb bym strzelił.

Byś zapadł w śpiączkę i forumek nawet by nic nie wiedział

Znaczy się nadal golisz?

Ja bardziej nei wierzę w to zdjęcie z lewej strony. Za dzieciaka też byłem chudy i ekto na 100%, ale kur.wa u kolesia widać jakieś wady pokrzywiczne.

Jeszcze Yeti był spory, wyglądał jak yeti.

potwierdzam, oglądałem top model na playerze XD