Zdarza mi sie ogladac lets play'e interesujacej mnie gry po 5-10 minut i nie widze w tym nic zlego. Mam wtedy mozliwosc zobaczyc jak wyglada gra w akcji, jak wypada w roznych aspektach itp. Nie mogac znalezc recki to wtedy szukam czegos takiego. Natomiast nie rozumiem wlepiania sie w ekran jak ktos przechodzi cala gre. Moze dziala to na zasadzie sytuacji ze starych salonow gier, kiedy ktos nie mial zetonow to stal za plecami reszty i jaral sie ich gra czekajac na to co "bedzie dalej" tym samym tez "przechodzil" gre, tylko nie siedzac w domu przed ekranem a za plecami tych co grali. Teraz kazdy moze "stac za plecami" u siebie w domu, bo jest to na wycagniecie reki. Nie rozumiem natomiast dlaczego ktos oglada caly lets play skoro ma srodki na gre i w dodatku ona mu sie podoba? No jest juz chore
Edit. Wyprzedzili mnie, za dlugo posta na kom pisalem XD