Plugawy

Mevek spokojnie mogłeść wziąć większy o ile kasa nie gra roli.

A brałem też kiedyś z nuno właśnie. Dobra kawa, niebo a ziemia w porównaniu z marketowymi hehe ale teraz ceny wyjebało na kawy i rzadziej biorę już świeże.

I na co Ci to było? :)

Ślina leci a język do dupy ucieka patrząc na fotki.

Zacząłem niedawno FC5 sprezentowane na urodziny. Myślałem, że będzie lepsze, ale da sie grać. Mam wrażenie, że strzelanie, celowanie w Cyberze jest lepsze i jakoś lepiej to chodzi. Ogolnie wciągnęła mnie, klimat jest fajny, do tego muzyczka i widoki bardzo dobre. Wkurwiają tylko te ciągłe patrole przeciwników z AI ziemniaka. Miałem jak zwykle grać łukiem jak w poprzednich częściach, ale nie ma sensu, cięzki automat i wszyscy padają jak muchy bez zbędnego srania się. Śmieszne jest to, że można każdego npc skopać w bazie XD bekowo to wygląda czasami. Do tego miałem już kilka bugów gdzie w Cyberze od ostatniej aktualizacji nic mi się tak nie zesrało jak tutaj. Coś niedopracowana ta gra, ale zobaczymy dalej. Grafika też by mogła być lepsza jak na ps4, bo zalatuje trochę początkiem generacji. Niektóre zadania są durne jak na przykład potrącanie jeleni samochodem bo jakiś debil chce zmiękczone mięso rogacza. Pewnie to miało być bekowe, ale mnie zniesmaczyło i w połowie zadania zastanawiałem się co ja właściwie robie i po co. Kontrastuje to z całym klimatem w tej grze. No kurde to nie GTA gdzie bęka sie wylewała. Widać seria już zaczynała mieć ciągoty do beki któraj dali upust w 6tej częsci. No i te pojebane etapy na halunach. W każdej części FC mnie nudziły i tylko wkurwiały.

Jakk chcesz robić prywatnie to laboratoria mają różne pakiety z badaniami do wyboru. Możesz coś z tego wziać. Jak nie to co tu dużo pisać, podstawowa morfologia, cukier, cholesterol calkowity, cholesterol hdl i ldl, hormony tarczycy tsh, ft3, ft4, badanie moczu, jak chcesz to kaka też na obecność krwi, ekg, do rtg potrzebujesz skierowania, wiec raczej odpada, rezonans i tomografia łba dajmy na to też chyba wymagają skierowania. To taka podstawa. Poza tym jak masz za dużo kasy to możesz iść prywatnie do kardiologa i zrobić echo serca, wysiłkowe, ekg.

Narobiłeś mi smaka wczoraj tymi śledziami i wziąłem koreczki po girzycku z biedry. Całkiem ok, szkoda tylko, że to są duże zawiniatka a nie małe jak kiedyś były. U mnie to od kilku tygodni nie ma żadnej pepsi w biedrze, tylko kolka. Może nie mogą sie dogadać co do ceny.

No troche beka, ze nie ma ksywy Kmiota.

Batmanowy power rangers, nie dziękuję.

Właśnie chciałem, żeby ten pleśniowy się trochę mocniej rozpuścił, ale nie był całkiem plynny. Ogólnie myślałem, że za mało sera dałem ale wyszło ok, więcej bym dał i by była sraka.

Trochę oszukana bo na spodzie do pizzy z jakiegoś tygodnia włoskiego w biedrze. Ciasto coś jak podpłomyk. W sumie bardzo dobra wyszła. Tylko bazylii mi brakuje. Nie posiałem nowej bo nie mogę znaleźć nasion nigdzie już.

Na szczęście nie muszę na razie korzystać z pomocy fachowców. Pokój sami wytapetowalismy, łazienka l też ładnie pomalowana, rolety moja montowala wystarczył filmik na YT. Jedynie z prądem się boję robić i szwagier mi wymienił gniazdka. Jak odkręciłem to sobie darowałem tutoriale bo w środku było dziwnie napaprane (stary dom). Polecam oglądać Usterkę na Playerze, ostatnio u nas leci często. Co za ludzie przychodzą to serio strach dzwonić po kogoś i lepiej samemu ogarnąć albo z polecenia. No chyba że ktoś czasu nie ma na zabawy to wtedy współczuję z uzeraniem się z debilami.

I wszystko jasne. W opisie ma linki do cytowanych badań.

Miałem podobnie, po pierwszej akcji chyba zdublowały mi się wszystkie szmaty w ekwipunku.

Może to zwykła kawa z ekspresu, więc ekspreso

Warg wyglądał jak wychudzona hiena i nie wiem po co go trzymali zamknietego, bo taki groźny lol?

Sorry, nikt tu już nie ćwiczy na serio oprócz Szarka i Litwina, ale oni sa na bombie wiec wiesz.

No jo, ale jaki klimat jest po japońsku.

Grałeś w Ghosta po angielsku?

Po Ragnafucku mogliby zremake'ować jakąs starą część, żeby się formuła tatuśka z młodym ludziom nie przejadła.

A Ty za młody nie jesteś na takie filmy? Mi wystarczyły urywki starego Hellraisera i mam dosyć, nie obejrze tego.

W A plague Tale też jest ten pojebany zabieg. Gadają po angielsku a akcent francuski.

No zwrot był ciekawy, a scena mnie rozbawiła przypominajac, że to polski serial.

No dobry ten serial. Rozpoczyna sie jak klasyczny polski film. 5minut i juz sie dymają, brakuje tylko głosnej muzyki. w sumie po co ta scena była.