Plugawy

Przecież granie w Ratcheta z dubbem to cringe jak uj i tylko łbem krecić czy nikt w ekran nie patrzy. Jak masz 10lat to można PL wersje zapodac, ale tak?

Nawet jesli trzymaja to po 3latach wyblakły i gowno widac. Trzeba ksero robic xD

Mi tam wcale nie wydało się, że jest za dużo znaczników. Na pewno mniej niż w jakimś far cry. Przyjemnie mi się biegało z liskami i podążało za złotymi ptakami. Liski czasem dają się pogłaskać. Zmęczenie odczułem dopiero po drugiej mapie, ale trzecia okazała się malutka więc dobrze to przemyśleli.

Specjalista Frosti XD

Może to przez pogodę może przez zmęczenie już nie chce mi się aż tak zagrywac w gierki. Skończyłem teraz Rage2 i co by nie mówić szczelało się świetnie i to ciągnęło całą grę, do tego kliimat, ale reszta taka se, nie mówiac o fabule. TEraz gram w Cyberpranka na ps4 i mam ochotę to drewniane gówno wyjebać w kosmos. Menu stworzone typowo pod pieca, drewniane animacje, grafa na ps4 pożal się boże i co ciagnie tę grę. Klimat. Myslę nad opchnięciem tego szrotu bo nie wiem czy mam siłę to konczyć, może jednak przejde żeby nie pluć sobie potem w brodę. Ogólnie nie chce mi się grać, na ps5 nie widzę nic co mogloby mnie skłonić do rozważenia zakupu konsoli. Może nowy GoW, ale on wyjdzie też na ps4 i jak nie będzie popłuczynami wersji ps5 to sobie ogram na starej generacji. Rozgrzebanego mam remake Ratcheta, ale nudzi mnie niemilosiernie do tego głupi system rozwoju broni nie motywuje mnie do dalszej gry. Wolę odpalić sobie kompilacje Contry na ps4 i przejść którą część. Może czuję przesyt przez to, że grałem głównie w openworldy, ale z drugiej strony w co tu grać, wszystko już widziałem, serwują nam te same schematy w różnych kolorkach.

Wystarczy spojrzec w jakim kolorze jest logo Guerilli, żeby wszystko stało sie jasne.

Sztuczka z patrzeniem w ziemie miedzy bohaterem a przeciwnikiem ulatwia stand ofa, ale rzeczywiscie pozniej jest trudniej z wyzwaniem bo przeciwnicy tez maja lepszy refleks.

Ale kaszanka za mna chodzi.

Ja grałem z japońskim i na pewno nie zagrałbym drugi raz po angielsku.

Na Pc będzie mod Face Rework i gębę jej zwężą do normalnych rozmiarów, konsolorze za to muszą czekac na patcha.

Jak chce małe piwo to biore svetly lezak 0,3 i jest ok, wiec może odpowiednik 0.0% też jest. Zerówkę widziałem tylko w puszce 0,5.

Kormorany to ostatnio do polomarketu wjechały.

Ten o olbrzymie rzeczywiście był suchy, ale albinos mi się podobał. Niezły pokaz graficzki.

No jak nie pisze to sa tylko 3 mozliwości: ktoś umarł, rzuciła go laska, stracil prace.

Tak lepiej?

Z tego to raczej kingpin wyjdzie.

Ten remaster ma taki sam zestaw trofek jak oryginal?

Wiaodmo, że pykało się w zwykłą Contre w domu, ale pamiętam jak na Gwiazdkę dostałem kartidź z Super Contrą. To był jeden z najlepszych prezentów ever. Grałem potem z bratem do nocy, a i tak nie przeszliśmy całości XD Gram do dzisiaj w kompilacji na ps4.

To to samo co Trudny I? Jak dla mnie spoko, chociaż później zaczęło być trochę zbyt łatwo jak liżesz ściany, ale na początek w sam raz.

Pjona za Amber, też dzisiaj walnąłem do gierkowania, ale takie Nie chciałem nic skomplikowanego i dostałem proste piwo pozytywnie walące chmielem, dosyć pijalne.

Mam ps4 wiec wiesz, inacze sie patrzy.

Graficznie to to wygląda next genowo, ale gameplay to era ps3. Jak nei będize daungoradu to dla graficzki można by zagrać.

Pamiętam jak grałem w jedynkę i byłem jednocześnie zaskoczony i podjarany latającymi maszynami bo w ogóle sie ich nie spodziewałem. Jakoś mi umknął ten fakt, że są. Próbowałem wsiąść na burzoptaka, ale nie dało rady, mimo to i tak byłem pozytywnie zaskoczony. Na drugą część nie mam az takiej podjarki, z drugiej strony jak sie ogląda któryś raz z rzędu ten gameplay to aż chce się grać.