Dzisiaj ściągnąłem i zapuściłem na pól godziny i mam pare spostrzeżeń. Postać porusza się jakby była najebana, gorzej jak Arthur M. i Geralt plus zdałniony Nathan. Jazda na wstępie motorem - jakby ktoś włączył laga 150ms aż sprawdziłem czy tryb gry rzeczywiście włączony. Pojebana sprawa, że poziomu trudności nie mozna zmienić w trakcie, wziąłem trudny 2 bo nic one nie mówią i chyba będę musiał od nowa zacząć bo jestem na dwa machy od bydlaków. Z plusów fajny hamerykański klimat, niezła grafika, fajne strzelanie i zombiaki. Polski dub ujdzie, ale zmienię spowrotem na angielski chyba.