No raczej miały sporo z beatem upa. Idziesz w prawo i się bijesz, do tego ładujesz kombosy, podnoszenie broni. Ale faktem jest, że miała też dużo lelementów platformowych.
Nowa część z tego co widzę, wygląda na zarzygane gó.wno, całe szczęście, że nie będę miał okazji skosztować.
A i tak Mother Russia Bleeds to dobra chodzona bijatyka. Artstyle może drażnic, trochę Franko przypomina, zawsze to lepsze niż grafa a la flash.