Ale miałem wczoraj akcję. Zostało ze 20pare osób na mapie, uciekam quadem w stronę bezpiecznej strefy a na mapce widzę, że tam helikopter niedaleko stoi. No to na całej piź.dzie jadę w jego stronę, wyskakuję przy nim i hop do środka, a okazuje się, że jakiś koleś kitrał się za nim XD był tak zaskoczony, że nawet nie zdażył wystrzelić jak odlatywałem a on został na pustym placu krążyłem trochę w powietrzu, żeby mnie nie zestrzelili, ale raczej nie byli mną zainteresowani bo nawalali się między sobą w ostatniej bezpiecznej strefie. Widzę, że zostały 4 osoby, to pomyślałem, że mam prze.(pipi)ane bo pewnie cały team został i ja. Zacząłem lądować między drzewami, a reszta dalej się strzela, więc miałem trochę szczęścia i zostało tylko dwóch graczy. Widzę goscia między drzewami, on też mnie widzi, krótka wymiana serii i leżę, więc od razu próbuję się zreanimować, koleś do mnie podbiega, mierzy we mnie broń przez dwie sekundy napawając się, że zaraz mnie rozwali, po czym przeładowuje broń XD w tym momencie udało mi się już wstać i wpakować w niego resztę magazynku Wygrywam mecz. Co za poyebana akcja!