To nie UFC zatrudnia sędziów a stanowe komisje do spraw sportu.
Nie muszę chyba dodawać, że są one zupełnie niezależnym ciałem.
Jedyna sytuacja w której to UFC zatrudnia sędziów są gale organizowane poza terenem USA.
Co do werdyktu, dla mnie jest słuszny.
Dwie pierwsze rundy punktowałem dla QJ, ostatnia dla Machidy.
W najlepszym dla Lyoto wypadku widzę tu remis.
Nie wiem zupełnie o co tyle szumu.
Nawet zakładając ze werdykt mógł iść w obie strony nie widzę powodu by tak rozdmuchiwać sytuację.
W tym roku było o wiele więcej gorszych decyzji sędziowskich.
Prawdziwy problem tej gali to urwane 6 sekund z walki Falcao.