No i jak oceniacie kolekcję? 30 gier, spora część z ery zatwardziałego piksela, kilka nowszych. Gaming się nie zestarzał? Jak się gra w te stare (RC Pro-AM, Slalom, Jetpack - lubię takie retro) czy nowsze (Perfect Dark, Conker, Killer Instinct) i te z poprzedniej gen (Banjo, Viva Pinata - tej to nie kumam gry - była w GwG)? Rozumiem, że Battletoads miecie dalej?
Przyznam, że poza wspomnianym VP i GoldenEye (które było mega) nie grałem w gry Rare. Kolekcja kusi ceną i liczbą tytułów, ale i niepokoi jeśli chodzi o dzisiejszy odbiór tych produkcji i oczekiwania jakie mamy w stosunku do nowych gier. Wychowałem się praktycznie od początku gamingu (ścieżka raczej komputerowa) od jakiegoś klona Atari 2600, C64 po Amigę itd, więc tematy retro bardzo lubię i szanuję.
Jakieś ogólne wrażenia? Warto czy nie?