Póki co Liga Mistrzów wciąż ma wystarczający prestiż i pieniądze, więc angielskie zespoły zazwyczaj wystawiają najsilniejszy skład i walczą, choć od 2012 nieskutecznie. Gorzej z LE, ale to zrozumiałe, bo hajsu mało, prestiż też marny, jedynie można spróbować powalczyć żeby awansować bezpośrednio do LM.
Jeśli kiedyś dojdzie do sytuacji że Sky czy inna TV sypnie takim hajsem za np. zwycięstwo ligi i zacznie się nawet olewanie LM, to wtedy nie ma sensu mierzyć ich siły, tylko po prostu przestać traktować BPL poważnie - niech się kąpią w sosie własnego spier'dolenia. Ale na razie na coś takiego się nie zanosi, na szczęście europejski futbol jeszcze aż tak nie upadł.
Przecież następny kontrakt reklamowy jest na niespotykaną skalę i wchodzi w życie od następnego sezonu więc wszystko przed nami Ja tam lig nie porównuję bo europejskich pucharów nie oglądam już od kilku lat . Brak czasu na wszystko inne niż Anglia . Założyłem sobie klapki na oczy